Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzeco wy pieprzycie jezeli taki przejazd jest legalny i maja obstawe policji to moga sobie jechac jak chca i ten gosc tym jeepem nie mial prawa miedzy nich wjezdzac dlatego zostal zatrzymany
OdpowiedzPuszka włącza się prawidłowo z podporządkowanej i jedzie wolnym na min.500-700m pasem po czym zostaje zablokowana przez jednego mastodonta który nagle zaczął uzurpować sobie prawo do kierowania ruchem bez posiadania odpowiedniego wymaganego oznaczenia rozpoczynając eskalację chamstwa z obydwu stron.
OdpowiedzMoze zanim skomentujesz dowiedz sie cos na temat materialu ktory ogladasz: Garrett was out riding with his buddies on a motorcycle ride for Veterans. They had arranged a Military Escort and North Texas Police Motorcade for Project 22 to ensure compliance. However, one man in his Jeep decided to attempt to fly past our convoy against instructions and to wait a few moments. Instead, he decided to mount the curb and try and pass everyone at high speed, endangering participants. He defied a request to wait, and so police caught up with him and cited him.
OdpowiedzMój komentarz opiera się na podstawie wklejonego filmu i bardzo dokładnym przeanalizowaniu "klatka po klatce" od 1 - 7 sek.Zabezpieczenie aż jednego policjanta polegało na postawieniu na środku skrzyżowania między przeciwstawnymi pasami motocykla, uniemożliwiając przecięcie w poprzek skrzyżowania i moto-przejazdu, natomiast kierowca jeepa koncentrując się na skręcie w prawo z oddalonego od skrzyżowania wjazdu widząc wolny pas i pewność bezpieczeństwa swojego manewru może w dobrej wierze włączył się do ruchu nie chcąc też blokować dojeżdżającego do niego czerwonego auta. Co było potem wszyscy wiedzą ,puszka objechała mastodonta,świętość została podeptana zwłaszcza w tak licznej grupie więc huzia na Józia.Ten przypadek powinien uczyć pokory do możliwych sytuacji na drodze, zwłaszcza organizatorzy powinni wyciągnąć wnioski kładąc większy nacisk na zabezpieczenie bezpieczeństwa w tak szczytnym , dynamicznym i w każdym innym cyklicznym przedsięwzięciu.
OdpowiedzCo tutaj takie odwrócenie nagle od motocykli i wszyscy są za facetem w jeepie, który wyprzedza prawą stroną po trawniku!!, wjeżdża w motocykliste powodując, że musi on uciekać z pasa ruchu!!, etc. Jest tutaj widoczna kolumna pojazdów, która została zgłoszona, ma ochronę policji i wygląda, że jedzie w większości jednym pasem i ma jechać nieprzerwana, a inni mają czekać. Jak biegnie maraton po centrum miasta to nikt się nie wpieprza między ludzi autem bo mu się spieszy, a przecież jest tyle wolnych pasów...
OdpowiedzJa bym raczej powiedział że to motocyklista się pchał na jeepa żeby go zablokować a nie odwrotnie, jeep chciał go tylko wyprzedzić i pojechać dalej a że robił to nie zupełnie zgodnie z przepisami i wyprzedzał po trawniku, to zapewne wynikało z faktu irytacji kierowcy samolubnym zajęciem całej szerokości 3 pasmowej drogi i snuciem się po niej 40km/h i zwalniania prawie do 0 co chwila... Czy motocyklistom ubyło by aż tak bardzo dużo chwały jakby jechali sobie jednym pasem na zakładkę???
OdpowiedzSam jestem motocyklistą ale takie zachowanie że "wszyscy z drogi bo panowie wszechświata jadą na swoich stalowych rumakach" i w dodatku jadą całą szerokością 3 pasmowej jezdni 40 km/h, to skrajne chamstwo... panowie bogowie wszechświata sobie wyjechali na przejażdżkę i mają w d*** że komuś się spieszy... to trochę taka filozofia kalego: jak puszki w korku mi nie ustępują to chamstwo! ale jak ja sobie jadę rekreacyjnie bez pośpiechu to niech inni czekają...
OdpowiedzZgadzam się z kolegą z góry. Ps. Też jeżdżę motorem i takie zachowanie jest kary godne
Odpowiedzmotorem się nie jeździ, "motor" kręci bęben w pralce. To są "motocykle". Wracając do tematu, mając taki tylko ułamek sytuacji ciężko stwierdzić o co tak naprawdę chodziło, natomiast fakt faktem, że gość w jeepie jest trochę niepoważny
Odpowiedztym razem wina motocyklistów, nie mają prawa nikogo tak blokować, bo to nie ich prywatna droga, a prawy pas mógł być wolny dla innych
OdpowiedzCiekawe, że szybciutko policjant na motocyklu zrobił to samo, co wcześniej motocyklista :-)
OdpowiedzPewnie pan policjant nie skonsultował wcześniej swojego zachowania z koleżanką "brum brum". Głuptas ;)
OdpowiedzTeż się wysrali na 3 pasy, z których jednym nikt nie jedzie... tyle ich jest że spokojnie na dwóch by się zmieścili, nawet na jednym. Na miejscu kierowcy jeepa też bym się wkurzył, bo stanie mi dwóch pacanów i zawadzają pustą drogę którą możnaby przejechać. Też jestem motocyklistą ale to to już trochę przesada, żeby nie używać gorszych słów. To że jadą przez całe stany uprawnia ich do jazdy 50km/h przez kilka tysięcy km całą szerokością autostrady? To przecież paraliżuje ruch i jest wręcz niebezpiecznie bym powiedział. Sam cel wyprawy jest bardzo dobry i to, że jadą, ale no bez przesady...
Odpowiedzmotocyklista postąpił po chamsku , więc powinien oczekiwać takiego samego potraktowania . Widziałem już w swoim życiu rozciągniętą linkę na klienta jeżdrzącego złośliwie o 4 rano crosem bez tłumika .
OdpowiedzNie wziąłeś pod uwagę że jednak zajmowali dwa prawe pasy (trzecim jeździła tylko policja w obstawie) a wyprzedza się z lewej strony a nie prawej, jeśli chciał wyprzedzić to i tak najpierw musiałby przepuścić kolumnę a dopiero później zacząć wyprzedzanie. Jeżdżę czasem w obstawie grupy i doskonale wiem jak dezorganizuje kolumnę jeśli się wpuści w środek auto, zazdroszczę chłopakom że mają obstawę policji :) czasem by się przydała :)
OdpowiedzA nie było czasem zamkniętej tej drogi dla przejazdu motocyklistów? Policja na skrzyżowaniu w pierwszym ujęciu. Eskorta policjantów na motocyklach i późniejsze zatrzymanie przez policjanta kierowcy Jeepa?
OdpowiedzTo nie Motocykliści... to Harleyowcy... których uraża jak coś ich kloce wyprzedzi.. bo oni w korkach , tez nie za bardzo..wyprzedzić mogą :P gdzie klub moto= gang i napierdalanie po ryjach za barwy, zmianę miejsca w szeregu itp bo, boss jedzie na przedzie i cała hierarchia za nimi w kolejności właściwej.. normalnie jak kibole na meczach. ideały WOLNOŚCI EASY RIDERA ? HA HA HA.. jak u Kaczora, kto nie z nami , ten przeciw nam... potrzebują eskorty gliny na podobnym klocu by przejechać.. a pomyśleć, że jak dwa TIRy się wyprzedzają to ludzi wkurza.. Policjant jest od sterowania ruchem jak by co, a nie brodaty szeryf na swym kredensie :P
Odpowiedztaaaaaa, tacy harleyowcy jak ty człowiek wiedzący cokolwiek o motocyklach..... Szczególnie ten co kręcił to taki typowy harleyowiec -na plastiku japońskim.....
OdpowiedzZa dużo się filmów amerykańskich naoglądałeś i próbujesz wciskać ludziom swoje wypociny ,a że tak powiem nigdzie nie byłeś i nic nie widziałeś filozofie od siedmiu boleści ;) Nie pozdrawiam.
OdpowiedzTo jest zwykły 'american onion' ze strony tych motocyklistów.
OdpowiedzSzkoda, że takie zachowania utrwalają mało korzystny obraz motocyklisty u pozostałych użytkowników.Mógł sobie spokojnie jechać mając do dyspozycji 2 pasy a sprawę oceny wyprzedzania z prawej snujących się mastodontów pozostawić policji.
OdpowiedzCo prawda to prawda, spokojnie mogli sobie jednym pasem na zakładkę przejechać
Odpowiedzno tak, debile prowokują bo przecież muszą jechać trzema pasami na raz... szkoda że nie mieli naklejek "wszyscy się zmieścimy"
Odpowiedzw ktorym miejscu jada 3 pasami???????????
OdpowiedzTo nie kierowca Jeepa jest nerwowy - tylko CI motocykliści maja poważny problem z przerostem formy nad treścią.
Odpowiedz