Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarzeTo chyba pierwsze rozsądnie wydane pieniądze z UE :) A tak poważnie, to świetny pomysł dla uczniów ale i dla nas, właścicieli jednośladów. Jeśli w przyszłości choćby kilka procent tych uczniów trafi do serwisów motocyklowych, to było warto. Mam nadzieję, że decydenci, rodzice, a i młodzież zrozumieli, że rynek pracy nie potrzebuje więcej filozofów, ekonomistów, psychologów itd. Pozdrawiam i życzę młodzieży wytrwałości!
OdpowiedzPierwszy raz żałuję, że nie poszedłem do technikum później niż wcześniej. Jedyne co miałem to program wspólny dla wszystkich techników i równie dobrze mogłem z niego wyjść z tytułem budowlańca. W następnym roku po moim ukończeniu pojawił się w polskim szkolnictwie profil Mechanika Samochodowego a teraz próbują coś z motocyklami. Cud, normalny cud ! Wracam do szkoły.
OdpowiedzTechnika wszelkiej maści były planowo i sukcesywnie zabijane przez ostatnie 20 lat. W zeszłym roku jakis krawaciarz z cyrku na wiejskiej odkrył w TV amerykę w konserwach, że w Polsce nie ma średniej i niższej kadry technicznej (nobla niestety nie dostał za takie genialne odkrycie) Tego typu projektom kibicuję, ale tak jak pisze autor, to łatanie dziur w chorym systemie edukacji.
OdpowiedzW pełni się zgadzam. Fajnie, że komuś się chce łatać takie dziury - im więcej takich pomysłów tym mniej dziur.
Odpowiedzw co wy wierzycie! na takich kursach można nauczyc się tylko teori i podstaw, nikt kto ma pojecie o motocyklach nie zdradzi wam wiedzy, a przedewszystkim doświadczenie się liczy i 1000ce godzin pracy. Osoby po takich kursach moga co najwyżej zmieniać opony i klocki hamulcowe w motocyklach. :)
OdpowiedzKolego - ten kurs jest właśnie po to żeby młodzi ludzie poznali podstawy i zobaczyli czy to jest coś w czym chcą się rozwijać. Nie znam mechanika, który nie zaczynałby od rzeczy prostych. Doświadczenie przychodzi zawsze z czasem. Ci, którzy są w projekcie są zje….. ambitni i harują jak woły - w ciągu jednego roku szkolnego robią 240 godzin zajęć (oczywiście poza normalną szkołą) – a jak pewnie wiesz pełne studia podyplomowe to najczęściej ok. 200 godzin i trwają trzy semestry. Zaręczam Ci, że żadna szkoła im nie da tyle wiedzy ile dostają tutaj (wiem bo jestem opiekunem uczniów na praktykach i rozmawiam z nimi o tym jak wyglądają zajęcia w szkole i na tym kursie). Ci młodzi ludzie nauczą się dokładnie tyle ile MY ich nauczymy. Jeśli uważasz, że to lipa, to może zorganizuj coś lepszego- będę Ci szczerze kibicował. Pozdrawiam
OdpowiedzPolemizował bym na ten temat. Chodzę do serwisu Yamaha i bardzo dużo się nauczyłem, gdzie na pewno w teorii bym tego nie zrozumiał, moim zdaniem jest to bardzo dobry pomysł z tym projektem gdyż mozna sie dowiedziec jak wyglada praca w normalnym serwisie i jak pracuja doswiadczeni mechanicy. Tyle ode mnie :)
OdpowiedzNie no - to faktycznie skandal lipa i strata czasu. Dzieciaków, którzy ledwo odróżniają śrubokręt od młotka należy od razu uczyć synchonizacji gaźników, timowania wałków rozrządu, dynamicznego wyważania dołów i podstaw uturbiania i mapowania silników wolnossących.
Odpowiedzja żałuję, że poszedłem do liceum a nie do technikum, żałuję, że po "najlepszym liceum w mieście" nie umiałem NIC! Żałuję- nie to zbyt ostre, ale nie jestem do końca zadowolony z kierunku swoich studiów- chociaż to najlepszy możliwy wybór jakiego mogłem dokonać po LICEUM. Gdybym mógł cofnąć się kilka lat wstecz do 3 klasy gimbazy- wybrałbym dobrze i teraz prawdopodobnie robiłbym co zawsze lubiłem- siedziałbym na jakiejś polibudzie ucząc się na kierunku mechanicznym! Zawsze jako dzieciak lubiłem siedzieć ze śrubokrętem, teraz pozostaje mi uczyć się samemu na własnym sprzęcie...
OdpowiedzNie rozumiem trochę Twojego wyboru (wnioskuję, że jesteś na uniwersytecie). Ja również jestem absolwentem jednego z lepszych liceów w moim mieście i swojego wyboru nie żałuję. Wiem, że gdybym poszedł do technikum to nie przygotowałbym się do matury na takim poziomie, aby dostać się na studia, na których aktualnie się uczę (mechanika i budowa maszyn w języku angielskim). Co więcej, nie mam żadnego absolwenta technikum w grupie. Większość moich znajomych, którzy uczęszczali do techników mają mniejsze pojęcie o mechanice i majsterkowaniu niż ja. Ich to po prostu nie interesowało, odbębniali tylko przedmioty, często ściągając albo ledwo przechodząc z klasy do klasy. Problem nie leży w szkole jaką sobie wybierzesz, tylko w chęci do nauki i pracy - nie uwierzę, że po dobrym mat-fizie, czy mat-infie na politechnice byłoby Ci ciężej niż po technikum. Zamiast narzekać, weź się do pracy i przepisuj na polibudę, skoro to Cię kręci!
Odpowiedztaa WM, MCG, PKM, to tylko wstęp, ale już na tym wstępie absolwenci ogólniaków wymiękają, potem jest tylko gorzej
OdpowiedzJuż trochę za późno. Kończę studia za pół roku. Nie winię swego liceum, najbardziej winię moich nauczycieli z gimnazjum, którzy widzieli we mnie "potencjał" i strasznie namieszali mi w głowie- jako głupi nastolatek stwierdziłem, że najwidoczniej są mądrzejsi i wiedzą lepiej... Teraz żałuję! Nigdy nie byłem ani lepszy ze ścisłych przedmiotów, ani z humanistycznych, niestety pod wpływem wyżej wspomnianych nauczycieli dokonałem złego wyboru idąc na profil humanistyczny z 3 obcymi językami. Z rozmów z innymi (nie mówię tutaj o patologii uczęszczającej do techników) absolwenci takich szkół mają o wiele więcej pojęcia na wyuczony temat niż absolwenci liceów- gdzie moim zdaniem przedmioty są zbyt ogólne. Teraz kończę studia związane z transportem i w sumie nie jest aż tak źle. Widzę siebie w branży spedycyjnej/ transportowej- jest to równie interesujące co mechanika, jednak sprawia trochę mniej satysfakcji- przynajmniej tak mi się wydaje. Zawsze mogę w weekendy bawić się majsterkując przy swoich sprzętach :) Nie ma tego złego... Odkąd zacząłem swój kierunek coraz bardziej się nim interesuję więc może nie wszystko stracone!
Odpowiedznaprawdę świetny pomysł :)
Odpowiedzczemu jak ja chodziłem do szkoły nie było takich projektów ! fantastyczny pomysł ! popieram i 3mam kciuki :)
OdpowiedzTego rodzaju praktyki to powinno byc glowne zajecie w szkolach zawodowych. Po kilku latach takiej nauki mielibysmy w Polsce mechanikow z prawdziwego zdarzenia. Nie wyobrazalne jest ze szkoly czegos takiego nie gwarantuja.
OdpowiedzSzkoda ze ten projekt jest tylko w stolicy,gdybym mial mozliwosc napewno wzial bym w nim udzial :)
OdpowiedzSzkoda ze ten projekt jest tylko w stolicy,gdybym mial mozliwosc napewno wzial bym w nim udzial :)
Odpowiedz