Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzePracowałem na rusztowaniach w zeszłe wakacje, bardzo miło wspominam ten czas głównie z tego powodu gdyż codziennie dojeżdżałem do pracy motocyklem, we dwie strony ok 60 km, mogłem jechać różnymi drogami gdzie ta odległość była podobna między domem, a pracą. Głównie pracowałem ... dla jazdy motocyklem, tak miło wspominam ten czas ... że chyba teraz na wakacje też tak zrobię. Ta nie opisana radość gdy się kończy pracę zmęczonym, głodnym i w ogóle ... a tu nagla przypomina się, że do domu będzie się wracało w za****** przyjemny sposób. Może nie chodzi o sposób, a raczej te poczucie, że jest się kimś innym kimś wyjątkowym. Nieopisana radość gdy się czuje, że inni ludzie wracający z pracy do domu czują przygnębienie, złość i w ogóle jadąc w swoich focusach, golfach, audi ... A Ty mijasz ich i cieszysz się z powrotu do domu :D Cieszysz się życiem ... o to tu chodzi
OdpowiedzI kombinujesz jakkby tu sobie wydluzyc droge do domu :)
OdpowiedzTo prawda...nie układa mi się w życiu osobistym, a motocykl jest w tej chwili jedyna rzeczą, która powoduje usmiech na mojej twarzy:)
OdpowiedzCoś w tym jest, że choćbym miał dzień przesraniutki niczym pedofil w celi dla grypsujących, to zakładanie moto ubranka już powoli rozwiewa chmury w bańce. Ze spokojną głową mijam korytarze i grupki spieszących się współpracowników bez ciśnienia zupełnie. Jeszcze 50 metrów i odpalenie singla ze strzałami w tytanowym Akrapie załatwia problem głupich uśmieszków wygarniturowanych pajaców z firmowych focusów. Chwila mocowania kasku, dopinania tego co dopiąć należy i łycha. Tak, jestem zadowolony z życia :)
OdpowiedzNiezadowoleni rowerzyści to pewnie ci którym partnerki życiowe położyły szlaban na motocykl/skuter. :)))
OdpowiedzJa jestem szczęśliwy i zadowolony i wszystko mi się podoba. Ciekawe czy to przez motocykl, czy przez te małe białe tabletki, które kupuję od łysego gościa na rogu mijej ulicy?
Odpowiedzodkupię kilka :D
Odpowiedz