Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzePodróż piękna. Zazdroszczę wrażeń. Ja w ubiegłym roku pojeździłem trochę po Indiach. Z różnych powodów nie udało mi się przejechać całości trasy Manali - Leh - Manali. Może któryś z Was zechciałby towarzyszyć mi w tym roku w takiej podróży? Przed wykonaniem maila proszę zgłębić temat korzystając z Google i Youtube.
OdpowiedzJa mam konkretne pytanie. Czy po takiej podróży sprzęt, czyli BMW jest mocno wymęczony? Pomijam oczywiście takie rzeczy jak stłuczka w Turcji. Chodzi mi po prostu o to, czy po takim wyjeździe z motocykla coś jeszcze będzie, czy po prostu lepiej go sprzedać / wyrzucić na złom i na następny wyjazd kupić nowy?
OdpowiedzJedyne co wymienilem po podrozy to byla uszczelka tylnej osi ( zaczelo mi cieknac z walka juz w indiach) i przednia subframe,ta trzymajaca zegary i blotnik, ktora ucierpiala podczas stluczki. po zabraniu motocykla do dealera okazalo sie, ze nawet zawory nie musialy byc regulowane. Mimo wielkiego obciazenia i czasami ciezkich terenow nie ucierpialo ani zawieszenie ani rama. Motocykl uzywalem jeszcze przez wiele miesiecy. SPrzedalem go przed przeprowadzka do US z 63 000 mil na liczniku. W tej chwili rozgladam sie za nastepnym.
OdpowiedzGratulacje, gratulacje i co tu duzo mowic: szacuneczek!
OdpowiedzMarcinie, to nam było szalenie miło relacjonować Twoje przygody! Czekamy na więcej! :) Pozdrawiam,
Odpowiedzbardzo wszystkim dziekuje za przemile komentarze jak rowniez calej redakcji Scigacz.pl a w szczegolnosci Ani J, ktora ta relacje redagowala. To byla wspaniala przygoda i czesto wracam do zdjec. Sa juz zarysy nowej eskapady, ktorej relacja zapewne kiedys zawita na stronach scigacz.pl
OdpowiedzCzekam na więcej. Może tym razem podróż z Alaski do Argentyny/Chile? ;]
Odpowiedzto napewno ale jeszcze nie teraz. ;)
OdpowiedzGratulacje,polatałeś sobie trochę motorkiem:).Ale musiało być miło po takiej długiej przygodzie pojeść i popić w rodzinnym domu.Pozdrawiam
OdpowiedzRespect
OdpowiedzGratulacje z powodu ukończenia trasy!Jak zawsze wspaniała relacja okraszona wspaniałymi zdjęciami. Dostarczyłeś nam wspaniałych przeżyć, za co jeszcze raz bardzo Tobie dziękujemy!
OdpowiedzSuper, bardzo życzliwie zazdroszczę takiego wyjazdu!:)
Odpowiedz