Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeMam zx9r z 2001 r. Świetny motocykl, ale piekielnie szybki jak na swoje lata. Hamulce poza wymienionymi w poprzednim poście mankamentami, to hamulce wymagają uwagi ze względu na duże szybkości itp… polecam przewody hamulcowe w stalowym polocie. Zaletą „kawy 9” jest jej pancerna jednostka napędowa, mój motocykl na 23 lata i 57k przebiegu a ciśnienie na cylindrach jak nowy- w książce serwisowej, a nawet powyżej deklarowanego ciśnienia fabrycznego. Serwisant sprawdził motocykl i stwierdził, że dzisiejsze jednoślady nie mogą się równać ze starą „Japońską szkołą” produkowania motocykli. Dziś motocykle są futurystyczne i za to płacą klienci, wytrzymałość i jakość jest co najmniej mizerna. Polecam zx9r każdemu kto ma spokojny charakter i temperament, bo w innym wypadku może się okazać, że „ugryzłeś więcej aniżeli mżysz zjeść”. Aha i podczas zakupu sprawdzić ramę (pęknięcia) kawa jest znana z pękających ram zlokalizowanych w okolicy dolnej, środkowej części zbiornika paliwa.
OdpowiedzWitam wszystkich podoba mi się w nim że jest wygodny jak na ścigacza mało awaryjny i zwrotny nie podoba mi się że jest zdradziecki na zakrętach lubi uciec a jak jest mokro to lepiej wrócić autobusem niż jechać ta bestja ale tak polecam fajne osiągi niskie spalanie i tanie części tylko denerwoje mnie brak wskaźnika paliwa pozdrawiam
OdpowiedzNic nie ucieka gdy się ma normalne opony i sprawne zawieszenie. Mi miał jakieś dziwne uślizgi na Dunlopach. Na Metzelerach Z8 świetnie jest. Kilka lat temu jechałem 2 dni, około 1500km i prawie ciągle padało. Nie złapał uślizgu przy ruszaniu, ani w trakcie hamowania. Połowa drogi to autostrady w Niemczech, czyli w deszcz do 150km/h. Gdy tylko lekko kropiło... ale asfalt i tak był mokry, a za konserwami fontanny. Świetny motocykl na trasy długodystansowe. Mankamenty po latach to: lagi, łożysko główki ramy, gaźniki. W lagach należy wymieniać nie tylko uszczelniacze, ale i panewki. Inaczej po jakimś czasie wewnętrzna część amortyzatorów jest jak jajko i po ptakach. Łożyska główki ramy co 40k km do wymiany. Gaźniki... i tutaj prócz podstawowych czynności nic nie można już zrobić. Ale są i plusy. Mała masa własna, niskie spalanie, wygoda, brak bzdury w postaci ABS, brak ciężkiego katalizatora. Może i niema takiego kopa jak współczesne litry i ciężko nim jechać 30km/h, ale odwdzięcza się na trasie.
Odpowiedz