Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarzeNiekorzystna AURA przede wszystkim
OdpowiedzJestem przekonany że sprzedaż motocykli firmowanych przez Kraj Kwitnącej Wiśni czy przez Europę został zahamowany ceną . To nie jest normalne że motocykl w przeciągu paru dni zwiększa cenę o 4 tyś. Przykład Yamaha YBR250 a motocykle wyższej pojemności i o 10tyś. To jest bariera dla przeciętnego zjadacza chleba. Romet podniósł ceny o 100-300 zł i to nie wpłynęło na sprzedaż tych pojazdów a kiedy zastosował starym sposobem obniżki i dodatki do sprzedaży wszystko wróciło do normy. Już kiedyś na forum pisałem że ceny motocykli sprzedawanych w Europie nijak mają się do ich rzeczywistej wartości, wystarczy spojrzeć na cenniki w USA czy w Japonii .
OdpowiedzRóżnica w kursie walut - napewno. Pazerność naszych rodzimych bułosprzedawców - napewno. A może najzwyklej w świecie rynek się nasycił?
OdpowiedzTakie pieprzenie właśnie przyczynia sie do kryzysów. To, że ceny wrosły i osiągnęły poziom sprzed 3-4 lat, nie oznacza, że są w statosferze! Bzdura. Policzcie sobie w EUR lub USD i wam wyjdzie, że ceny spadają! Handluje motocyklami już 15 lat, i sprzedawały sie za****** jak były ceny wyższe.... a co do niezależnego importu, to te róznice, także w tym roku się zatarły.... Faktem jest, że fabryki nie powinny dopuszczać do sytuacji wyższych cen u swoich autoryzowanych dealerów. Ale tam siedza gdzieś po drodze, jakieś głąby o marży 30-40% i zmuszaja narody do handlu z USA, itp... Przedstawiciele japońskich koncernów, jak macie w Polsce wyższe ceny niż niezależni importerzy, to zmieńcie pracę i dajcie szanse lepszym handlowcom! ;-)) I to by było na tyle.
OdpowiedzSą firmy, które sprowadzają nowe motocykle z Niemiec o 6-7 tyś taniej niż u nas w salonie. Autoryzowanym sprzedawcom pomerdało się w główkach, zarówno motocyklowym jak i samochodowym.
OdpowiedzAutoryzowani sprzedawcy zarówno motocyklowi jak samochodowi otrzymują cenniki detaliczne od importerów i nie mają żadnego udziału w ustalaniu tych cen (więc w główkach pomerdało się, ale komu innemu). Dodatkowo marże dealerów zostały zmniejszone o ponad 50% więc i teoretyczny zysk na sprzedaży jest o połowe mniejszy, teoretyczny bo dodatkowo z tej resztki zarobku na pojeździe, każdy kupujący chce urwać jak najwięcej. Jak zatem ma przeżyć dealer sprzedający w ciągu roku średnio 30 do 40 motocykli (3 sztuki miesięcznie) przy założeniu że na każdym uda mu się uzyskac realną marżę na poziomie max 5 do 8% ? Czy miesięczne zarobki właściciela salonu motocykli na poziomie 3000,- do 5000,- PLN i ponoszącego spore koszty prowadzenia tego typu biznesu mogą satysfakcjonować?
OdpowiedzZaden salon nie przezyje w oparciu o sprzedaz. Ani w Polsce ani w Niemczech. Zarabia się na serwisie i na sprzedazy ciuchow i akcesoriow. Jesli nie rozumieja tego wlasciciele salonow to nie przetrwaja.
OdpowiedzSory ale to Tobie sie pomerdalo w glowce.. Kazdy dealer w Polsce ma na kazdym motocyklu mniejsza marze niz w zeszlym roku! Srednio jest to kilka procent, a na kilku modelach dokladnie dwa razy mniej tak aby zbic ceny mozliwie nisko przy wysokim kursie euro
Odpowiedzchcialem kupuc cb1000r ale za to ze sa podniesli ceny, sciagne innego litra w uzywce , niech mnie cmokna w pompke. Chytry 5 razy traci.
OdpowiedzGłupi dwa razy traci nowego litra 2008 można kupić u oficjalnego dealera Hondy za 43000 są jeszcze w sporym wyborze
OdpowiedzW Lublinie w salonie Hondy stoi biały CB1000R'08 za 37900,- i można się z chłopakami dogadać na sporo gratisów.
OdpowiedzSkoro '09 jest w cenach z roku 2003-2004 (w 2003 roku kupilem Hayke za 50.000 i teraz kosztuje tyle samo,wiec ceny sa po prostu normalne) to az dziw bierze, ze wciaz w salonach stoja nowe motocykle '08, z 2-letnia gwarancja, w "smiesznych" cenach , 30-40% nizszych od'09 i nikt sie na nie nie rzuca:(
OdpowiedzNIech jescze podniosą cenę maszyn to napewno będzie wiecej chętnych
OdpowiedzTo ze sprzedaje sie mniej skuteruw to akurat mnie bardzo cieszy mniej niedorozwinietych umyslowo dzieci na kingweyach czy jak to sie wogole powinno napisac a jezeli chodzi o wieksze maszyny to przyczyna na 99%bedzie cena niestety
OdpowiedzDrogi dolar. Kryzys. Co więcej dodać.
Odpowiedz