Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 13
Pokaż wszystkie komentarzeAch, żeby jeszcze choć motocykliści z m3m, czy whx jakiś poziom reprezentowali. Sorry koleś, ale i wy motocykliści z "poza wiochy" klasy sobą nie reprezentujecie.
OdpowiedzIdentyczana sytuacja była jakieś cztery lat temu w Kopaniewie pod Lęborkiem, zawsze jeździli tam motocykliści potem zrobiła sie wiocha w postaci jakiś samochodów i dodzło do wypadku między nimi. Skutek był taki że najpierw go zasypano a potem "zwinieto" aswalt i został beton i piach. Tak sie dzieje jak wkraczają psełdo tuningowcy i chcą pokazać co oni potrafią!
OdpowiedzJezdzilem tam, i szkoda tego miejsca. Mozna bylo sobie poszalec, ale ostatnio to faktycznie zajezdzalo tam wiocha! Masakra;/ Normalnie festyn... Zero uszanowania, za ktorym szed burdel w postaci pozostawionych smieci:( A o tych golfach i innych cudach techniki, to az sie pisac nie chce...
OdpowiedzSimpson Ty to pisales?
OdpowiedzNie Wy pierwsi tam przyjezdzaliscie i nie ostatni. Skoro pas nie należy do Was to nie przyjezdzajcie jesli sie nie podoba. A jesli przeszkadzaja Wam inni to jezdz dalej w innym miejscu. To samo inni moga powiedziec o Was, za przeszkadza im to, jak jezdzice i na czym i wogole ze jestescie. Wszak kto przyjezdza robi tam to co lubi i jak lubi skoro nikt tego nie pilnuje Niewazne czy to wyscig 20letnich bmw czy mega super fajoska cool jazda na motocyklu.
OdpowiedzCzytajcie dokładnie to co jest napisane, a nie wyciągajcie jakieś beznadziejne wnioski... Nam nie przeszkadzaja inni! Jak jest napisane przeszkadzają Ci, którzy wjezdżają na pas paralotniarzy, na który, jak się umówiliśmy, nie można wjeżdżać i Ci oglądający, co zostawiają "syf" po sobie. A potem to wszytsko jest zganiane na nas i niby cała wina lerzy po naszej stronie! Przyjeżdzajcie sobie wszyscy jak macie ochote, ale nie przeszkadzajcie paralotniarzą i nie zostawiajcie bałaganu po sobie, bo potem mówią, że "stunterzy bałaganią".
OdpowiedzJak sie Wam nie podobalo to po co qw..a przyjezdzacie?!znajdzie sobie inne miejsce i nie nazywajcie nas w ten sposob bo my mozemy Was tez tak nazwac!U was nikt juz nie chce na Was patrzec,ze przyjezdzacie sie donas popisywac na swoich potłuczonych i zakatowanych motorach?pozd dla tych ktore to miejsce jest bliskie i czesto odwiedzane:)
OdpowiedzObstawiam, że Borsk będzie jak co roku. Już parę razy był tego typu kwas...ogarnie się z właścicielem temat i będzie git! Więc co do ost zdania, Simps---> Nie ma opcji :-)
OdpowiedzTak jak Mania ja tez pierwszy raz w tym roku polatałem na pasie , musze przyznać że taka atmosfera motywuje do treningu i ogarniania sprzętu - na pasie zaczęliśmy latać od 6 rano i musze przyznać że najeździłem się do oporu - licze że w przyszłym roku znów polatam w borsku i pas jednak nie zostanie zlikwidowany
OdpowiedzSzkoda, że autor tej wykwintnej wypowiedzi nie zauważył, że nie wszyscy wielbiciele motocykli są ich posiadaczami... ja jestem w Borsku już kolejny raz z rzędu i nie zauważyłam żeby ludzie patrzący na motocyklistów im w czymś przeszkadzali...Uwielbiam patrzeć i nigdy nikt nic przeciwko temu nie miał...aha...przyjechałam golfem (to źle wg autora artykułu)...zawsze przyjeżdżam - nie tylko kiedy WY macie rozpoczęcie sezonu -pas zresztą nie jest Waszą własnością- jesteście tam raz a ja zwykle kilka razy w sezonie więc nie wiecie ilu tak naprawdę motocyklistów zwykle bywa na pasie a nie jest to mała liczba. I nie tylko dla Waszej ekipy istnieje długi weekend majowy kiedy wszyscy robią to co kochają- ja np. lubię patrzeć inni lubią jeździć, a gdzie mają to robić jak nie tam? To jest miejsce kultowe dla motocyklistów z okolic Gdańska. Powiem szczerze, że miło się Was podziwiało, ale ten chamski artykuł mnie wpienił... popsuliście dobre wrażenie jakie zrobiliście w tym i ubiegłym roku. Pozdro PS. Czekam na (oczywiście) cięta ripostę, bo tego jak znam życie nie da się uniknąć, aha...jednak jakiś pasowy obornik przeczytał ten tekst- gratulacje.
OdpowiedzJeśli napędzałeś się swoim golfem w tą i spowrotem i smaliłeś opony katując przeguby to rzeczywiście słusznie czujesz się obrażony. Jeśli poprostu wpadłeś popatrzec i nie zostawiłeś po sobie chlewu to nie rozumiem na jakiej podstawie bierzesz ten tekst do siebie?
OdpowiedzSzkoda, że wyszło jak wyszło, mój pierwszy Borsk i pewnie ostatni, wszyscy dobrze wiedzieli gdzie możemy jeździć, jednak pchali się na pas dla paralotniarzy, nie ma co się dziwić, zapłacili więc chcieli to wykorzystać, a wieśmeni spartolili całą sprawę. Pozostaje tylko podziękować za wykwintne melanże w dobrym gronie!
OdpowiedzStandard. Tak sie dzieje ze wszystkim imprezami ktore na poczatku staja sie kultowe, a potem robi sie wiocha
OdpowiedzW Rykach za dawnych dobrych czasów miała miejsce ta sama sytuacja. Najpierw garstka stunterów z Lublina i okolic urządzała sobie treningi pilnując żeby nikt nie stawał samochodami na trawie i zbierając śmieci po sobie przed odjazdem no ale ... zaczęły się zjeżdżać osoby nie za bardzo rozgarnięte samochodami, traktorami i tym co mieli pod ręką, sytuacja wyglądała dokładnie tak samo jak w Borsku. Szkoda że za wszystko obwiniane są potem nie winne osoby.
OdpowiedzW następnym roku musicie ładnie wszystko odgrodzić i zrobić parking dla "cepów". Jak można nie roumieć, że impreza jest zamknięta i można przyjechać conajwyżej popatrzyć ?
Odpowiedz