Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzehehe dzieki za odpowiedz :D
Odpowiedzhehe dzieki za odpowiedz :D
Odpowiedzno
OdpowiedzW telegraficznym skrócie: najpierw musisz być szybki jak struś Pędziwiatr, bo jesteś z Polski i żadna duża marka sama za tobą nie stanie i nie będzie cisnąć. A później to już tylko napaść na bank, mieć jakieś 2-3 miliony euro dla zespołu i obrotnego menago z Włoch albo Hiszpanii.
Odpowiedzco tzeba robic zeby sie dostac do moto GP ?
Odpowiedzżeby latać?
OdpowiedzOskaldowicz to osoba osoba raczej powszechnie obdarzana sympatią ale KĘDZIOR? Ciekawy jestem co o nim myślicie jako poprostu człowieku? Ja dotychczas nie przypominam sobie żadnych pozytywnych opinii o nim ale może są tacy którzy mogą wnieść coś pozytywnego do wizerunku tej postaci...
OdpowiedzPozdrawiam Pana Janusza z całego serca :) I jeszcze raz przepraszam,że jechałem na niego na czołówkę w Poznaniu na treningu (98 bodajże).To był dzień mojego życia który będę wspominał zawsze.ŻYCIE TO TAKA GRA KOMPUTEROWA,WIĘC MUSIAŁEM SPRÓBOWAĆ :)
OdpowiedzPozdrawiam Pana Janusza z całego serca :) I jeszcze raz przepraszam,że jechałem na niego na czołówkę w Poznaniu na treningu (98 bodajże).To był dzień mojego życia który będę wspominał zawsze.ŻYCIE TO TAKA GRA KOMPUTEROWA,WIĘC MUSIAŁEM SPRÓBOWAĆ :)
Odpowiedzzobaczcie to http://www.youtube.com/watch?v=92Ptqv8q_7o
Odpowiedzalbo wpiszcie sobie "martin kratky" no masakra, co ten koles robi... www.martinkratky.cz
OdpowiedzA czemu nie ma tutaj Artura Wajdy - człowiek który zrobił tak wiele dla tego sportu i jeździł jak jeszcze Kędzior tylko patrzył...
OdpowiedzMimo jednokierunkowej sympatii z mojej strony dla Pana Artura w tym tekście chodziło o zawodników czynnie walczących dziś i wtedy. Zabrakło też Henia Wróblewskiego, Włodka Kwasa i wielu innych. Ci zawodnicy są na topie dziś i mogą z czystym sumieniem porównywać różne epoki, bo wiedzą z autopsji jak jest i było.
OdpowiedzOki. Rozumiem. Ciekawe jest jednak to,że Pan Artur stworzył kiedyś satelicki zespół HB w Polsce. W 1994 roku, gdy Kędzior jeździł na superbike-u (ZXR750), Wajda jeździł na wyczynowej Hondzie RS 250 w barwach HB i bił wszystkich. Gdy zdobył Mistrza Polski w Mariocie odbyła sie konferencja na którą przyjechali zaowdnicy z zespołu HB w tym mistrz świata Ralf Waldman. Ciekawe prawda, tylko szkoda,że nikt o tym nie wie... Pozdrawia
OdpowiedzTo chyba nie miejsce do rozważań kto kogo bił w 1994 gdy MP były fikcją. Poza ty Ralf Waldman nigdy nie był mistrzem świata, a mistrz który wtedy nas odwiedził to był Dirk Raudies. Nie chcę też roztrząsać tu tematu zespołu HB, bo różne są historie „magłowe” i nie tylko na temat tamtego przedsięwzięcia.
Odpowiedz"Dziś do wszystkiego potrzebne są własne pieniądze, zwykle od pozytywnie zakręconych rodziców. A jeśli nie, to człowiek musi dojrzeć, samemu zarobić. Wtedy zwykle jest już za późno, żeby dojść do odpowiedniego poziomu. Jak się ma trzydzieści kilka lat, to trochę za późno na rozpoczynanie poważnej kariery." Fajny/przykry ten artykuł bo Panowie mówią prawde... czekam na reszte ;] pozdrawiam
OdpowiedzI to mi się podoba :) Prawdziwi motocykliści z pasją, a nie jakieś obszczymórki, które mają niewiele z motocyklem wspólnego oprócz tego, że tatuś im go kupił :P Świetny artykuł i dobre wypowiedzi. Też zaczynałem od simsona, potem inne wynazalki - śmigam do dziś i no cóż by powiedzieć. Tak jak Wy - kocham to :) Pozdrawiam
Odpowiedz