Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 25
Pokaż wszystkie komentarzePomysł na artykuł o.k. Sam uważam, że do wielu wypadków sami się przyczyniamy. Wybraźcie sobie sytuację, w której puszka włącza się do ruchu z podporządkowanej. Patrzy w lewo i daleko widzi reflektor motocykla. Zakłada, że motocykl jedzie ok. 70-80 km/h (powinien 50, ale tyle nikt nie jeździ) i dochodzi do wniosku, że zdąży włączyć się do ruchu. Dochodzi do dzwona, motocyklista jest kaleką lub ginie, wszyscy mają pretensje do puszkarza, ale mało kto zapyta z jaką prędkością jechał motocykl. Problem w tym, że jechał np. 140 km/h, a tego puszkarz nie mógł przewidzieć. I tu jest problem, nie ma rzeczy tylko czarnych i białych. Trzeba być obiektywnym i mieć na uwadze również własne postępowanie. Żeby sprawa była jasna od wielu lat jeżdżę motocyklem i kocham to. Robie rocznie kilkanaście tysięcy km i sam spotykam się czasem z delikatnie mówiąc brakiem życzliwości kierowców puszek, ale widzę również motocyklistów gnających po mieście 150 km/h, wpychających się, wymuszających pierwszeństwo itp. Niestety każde działanie ma swój skutek, i tym właśnie skutkiem jest ogólna niechęć użytkowników dróg do motocyklistów. Poprawić sytuację może tylko zwiększenie kultury jazdy motocyklistów i wzajemna zrozumienie na drogach. Myślę, że kiedyś do tego dojdzie.
Odpowiedzczytając odnoszę wrażenie jakby role były odwrócone. Ścigacz.pl ZAJEŻDŻA a policjant ŁAGODZI - swoimi wypowiedziami. Trochę to dziwne o_O
OdpowiedzCoz, przyznam sie bez bicia ze faktycznie zamysl byl taki, zeby wystartowac z nieco innego pułapu. Wiele razy naczytalem sie juz wywiadow w ktorych to my bylismy tymi zlymi a wszyscy przeciw nam... podobnie w prasie samochodowej, to zawsze my jestesmy zli a oni nie ... tak wiec postanowilem nieco zmienic konwencje rozmowy i powiedziec panu Pawlowi co _MI_ sie nie podoba, co zauwazylem i poprowadzic z nim rozmowe , wlasnie w taki nieco inny sposob.
Odpowiedzno w takim przypadku to pomoże jedynie wyskok drzwiami z drugiej strony..
OdpowiedzZ innego forum www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/531422ac3def5188.html www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d673d261b7c26127.html
OdpowiedzCoz, jestes w bledzie. Zapoznaj sie w takim razie ze sposobami sterowania poduszkami powietrznymi i kurtynami. Powiem Ci tylko tyle, ze odpowiednie elementy karoserii i konstrukcji nosnej musza sie odkształcić w sposob zapisany w pamieci modułu. Jeśli belki nie zostana odkształcone poprawnie, poduszki sie nie otworzą. Programowanie komputera i seria krasztestów jest przygotowana wedle norm - na wysokość zderzaka samochodu i jego wielkość, oraz małe obiekty jak np latanie, które uszkadzaja belki w inny sposób i inne czujniki oraz strefy to łapią. Jeśli przebijesz drzwi pojazdu - poduszki nie otworzą się - musi być naruszona konstrukcja nośna. W wypadku motocykla - przebija on sie do kabiny. I oczywiście jest to temat poboczny - zupelnie nie zwiazany z felietonem i jego dalszymi częściami.
OdpowiedzNie prawda simonw i jeszcze raz nie prawda bo puszka nie daje żadnych szans przechodnią choć by i po przez jej gabaryty jak i wagę i nieraz byłem świadkiem jak samochód/o przepraszam kierowca samochodem/ zabił parę osób a następne parę połamał ,choć by nie dawno w Krakowie na ulicy Bora Komorowskiego. Motocyklista raczej robi sobie krzywdę a jeżeli już to jednej osobie. Nie rozumie Twojej liberalizacji w stosunku do kierowców samochodu :shock: a tak negatywnej oceny motocyklistów. :( to nie jest obiektywne!. Zresztą to Twoje zdanie. Uważam że nadszedł czas aby przedstawić swój pogląd na to co się wyrabia w obecnej urzędokracyjnej Polsce;według mnie 57 letniej osoby która przeżyła już trochę to należy w jak najbardziej zliberalizować dostęp do prawa jazdy a wprowadzić maksymalną odpowiedzialność za łamanie przepisów i to nie tylko ruchu drogowego. Obecna Polska to zlicencionowany restrykcyjny system sprawowania władzy nastawiony na drenaż maksymalny kieszeni obywateli nie mający nic wspólnego z dbaniem o prawdziwą demokratyczną gospodarką. We wszystkich krajach zjednoczonej Europy dostęp do prawa jazdy jest łatwy ale odpowiedzialność kosmiczna i nie tylko w Europie ale tez w USA. O jedno nie możesz mnie simonw posądzać ;że ja mam jakiś cel albo bronie swoich interesów.Ja mam prawo jazdy na wszystkie środki transportu drogowego plus patent sternika . Smuci mnie tylko że ludzie współczesnej Polski i już w niej wykształceni tak bardzo mają w sobie poprzednią realnego socjalizmu logikę myślenia. Smutne bo mimo upływu tylu lat od czasu integracji z demokracją i kapitalizmem wciąż jesteśmy w du..e i na szarym końcu . To była moja ostatnia wypowiedź w sprawie ''najlepszych'' nowych przepisów :lol: :lol: :lol: na prawo jazdy motocyklowe.
OdpowiedzEgzamin w Stanach to smiech na sali ( pierwszym razem zdanie teori i praktyki zajelo mi 2 h, drogim 2,5 - kolejka oczekujacych byla nieco dluzsza ). Po wyszkoleniu ( a raczej jego totalnego braku ) hamerykanskim balbym sie w Pl wychodzic na ulice :mrgreen: Co do kar to, 15 mil wiecej ( w terenie zabudowanym = pudlo ( czasami dobry adwokat potrafi za dobra kase czynic coda :mrgreen: ). :wink:
OdpowiedzWidze ze felieton - Mlodzież a Policja - chyba bedzie dobrym pomyslem ... az, moze dzisiaj skrobne juz. Anyway - Senek, sam wiesz o co mi chodzilo, więc mnie za słówka nie łap. Owszem, samochodem mozna przydzwonić, ale przewaznie zabijasz sie, ewentualnie innych - raczej walisz w słupy, bariery dzwiekowe, latarnie. Na motocyklu latwiej zabic innych, poniewaz dziala to jak rozpedzony np do 180kmph pocisk i uderza punktowo. Samochod jednak moze pochlonąć i rozproszyć część energii podczas uderzenia (i tak sa projektowane) natomiast wbijajacy sie w bok czy szybę motocyklista prawie na pewno zabije osoby znajdujące się w samochodzie, ponieważ czujniki nie otworzą np poduszek w momencie takiego uderzenia. Tak wiec, ełłan uderzający w bok V80 zrobi wieksze szkody, niz uderzające bocznie 25 letnie odwijane BeeMWee, gdzie komputer poprawie zareaguje odpalajac boczne kurtyny i poduszki w fotelach
Odpowiedzaha czyli uderzajacy motocykl nie zostanie wykryty przez czujniki bocznych poduszek powietzrnych i kurtyn, a samochod tak ? szczerze mowiac pierwszy raz w zyciu spotykam sie z taka teoria. Otoz drogi kolego, wiekszosc samochodow wyposazonych w boczne poduszki i kurtyny ma jakis system pre-safe (pod ta nazwa akurat w mercedesie), ktory przygotowuje samochod samochod do zderzenia jeszcze ulamki sekund zanim ono nastapi, wiec nie mam pojecia skad taka teoria ze motorcykl nawet po uderzeniu w bok auta nie zostanie wykryty przez czujniki. 2 sprawa przy zderzeniu czujniki nie tyle obliczaja powierzchnie obiektu ktory wderza co sile uderzenia, podejrzewam ze twoja teoria opiera sie na tym ze na czujniki ma wplyw powierzchnia obiektu a nie sila z jaka uderza (a wiadomo ze motocykl ma mniejsza pow niz auto), oczywiscie normalne jest tez ze skoro moto ma mniejsza mase od auta sila uderzenia tez bedzie mniejsza, ale do wywolania otwarcia poduszek jest potrzebna relatywnie nie az tak duza sila, wiec rozpedzony do 180km/h erłan spokojnie "wywola" poduszki. Idac dalej w twoja teorie, bardziej bezpieczna jest sytuacja gdy w bok samochodu wbija sie jadacy 180 km/h motor niz gdy w ten sam samochod przydzwoni jadacy 180 km/h samochod. Powiem szczerze ze na miejscu pasazera wolalbym widok nadjezdzajacego moto. To tyle w kwest:i "maszynka do mordowania ludzi - co skuteczniejsze moto czy auto"
Odpowiedzsimonw nigdy choć by i najbardziej drakońskie kary nie wyegzekwują ich respektowania jeżeli nikt tego nie będzie egzekwował ,a od tego jest policja którą widać przy akcjach typu znicz. To co napisałeś o samochodzie i jego punktach bezpieczeństwa to z Twojej strony jest to bardzo egoistyczny punkt widzenia ponieważ to nie o niego chodzi tylko o innych użytkowników drogi.
Odpowiedza4 od świecka do Poznania jest tak zawalona, że nawet policja nie musi interweniować bo jedynie kolesie z silnikami powyżej 200 koni mogą coś na tej drodze zdziałać.... A tak sznurek jadącej kupe 70-80-90 km/h... porażka
OdpowiedzSenek - poniewaz auto ma 4 kola i jest ze 20 tys razy bezpieczniejsze dla uzytkownika dzieki np 12 poduszkom, kurtynom i strefom zgniotu... Nie zmienia to jednak faktu, ze masz racje - autko nawet 3 litry (czyli stosunkowo niewiele ;p) miewa po 250 koni. No i motocykl jakby szybciej sie napedza i wymaga wiekszej wiedzy i wprawy, niz samochod. A, ze kary powinny byc moim zdaniem ostrzejsze to inna sprawa. Norwegia czy niemcy, po mandacie za przekroczenie predkosci takowy polak musialby sprzedac tam auto zeby to oplacic. Jakbysmy wprowadzili takie kary, nikt nie pojechal by we wsi nawet 52km/h. Polska kultura (a wlasciwie jej brak) polaczone z butnoscia i kreowanym przez socjalizm podejsciem, jako kraj nie dorosla do uzywania automobili i motocykli w taki sposob jak w innych krajach. Tylko na prawde solidne, ogromne wrecz kary i sankcje sa w stanie zmienic wasze spojzenie na problem przestrzegania prawa.
Odpowiedza Ty z buta chodzisz, no nie?
OdpowiedzBłąd w artykule: Inaczej zachowują się motocykle i skutery zaopatrzone w bardzo sprawne silniki 2T (dwu suwowe), a zupełnie inaczej modele 4T (cztero suwowe) o analogicznej mocy. Powinno być: Inaczej zachowują się motocykle i skutery zaopatrzone w bardzo sprawne silniki 2T (dwu suwowe), a zupełnie inaczej modele 4T (cztero suwowe) o analogicznej pojemności.
OdpowiedzChodzilo mi o moc. Jednakowoż wysilone 2T 125 czy 250 maja moc taka jak 500tki. Dla porownania 125 w 2T wysilona robi 40 KM co jest niewiele mniejszym wynikiem od CB500. Oczywiscie wiekszosc 125 ma jednak cos kolo 30 KM a 250 kolo 50. Troszke niefortunnie ubrałem to w słowa, a korekta nie zwróciła uwagi, zapewne wiedząc jaki był zamysł autora. Oficjalnie przepraszam
OdpowiedzZ przyczyn niezaleznych - niestety artykuł został podzielony na 3-4 częśći ponieważ z panem Pawłem rozmawialiśmy długo i wywiad zajmuje okolo 10 stron maszynopisu. Poczekajcie z opiniami na pozostałe części, kiedy odpowie on także na inne pytania. Osobiście uważam, że podział szczególnie w tym miejscu jest nietrafiony - powinien być chociaż po następnym pytaniu.
OdpowiedzUwielbiam moralizowanie o stanie drog w stosunku do predkosci ktorymi poruszaja sie pojazdy w ruchu publicznym. W/g Polakow im gorsza droga tym nalezy jezdzic wiekszy predkoscia - to samo tyczy sie natezenia ruchu o roznych typach pojazdow ktore bora w nim udzial nie wspomne. Chcialbym wsadzic tych najwiekszych krzykaczy na inne pojazdy zarowno wieksze jak i mniejsze i zobaczyc co po przejechaniu jednego dnia by mowili. Ruch publiczny jest dla wszystkich od roweru do ciezkich transportow. kazdy ma prawo brac w nim udzial ( jezeli ma odp. uprawnienia ). Nalezalo by sie wiec zastanowic jak poruszac sie w nim aby wszyscy dojezdzali do celu a nie miec pojecia egoistyki " dlja mjenja " kak gawarjat naszyje druzja Francuzy.
OdpowiedzCytat: "przeważnie trzymam się lewej strony pasa ruchu z uwagi na liczne dziur" No to pogratulować znajomości przepisów KD Takie zawalidrogi w puszkach jadące bezsensownie środkiem drogi powodują całe zagrożenie - jak nie można mijać z lewej bo z naprzeciwka jadą identyczne ... to mijam ich z prawej - co mi pozostało.
OdpowiedzMówiąc o zmianie w przepisach mówi sie jedynie o podwyższeniu wieku do 24 lat. Należy pamiętac że dotyczy to jedynie tych osob które nie posiadały wcześniej uprawnień na jednoślady. Wystarczy w wieku 18 lat zrobic prawko A2 wg nowych nieobowiązujących jeszcze przepisów, aby później w wieku 20 lat zrobic kat A (bez ograniczeń). Chodzi w tych zmianach przede wszystkim o to, aby stopniowac nabywanie umiejętności w tym zakresie. Jak to jest dzisiaj? Robimy prawko na popierdółce 125 lub 250 cm, a później wsiadamy na 100 KM i mocniejsze maszyny. Jedno do drugiego ma się ni jak. Jesli robi to osoba dojrzała emocjonalnie to pół biedy, jeśli smarkacz który myśli że już wszystko wie i umie, to kończy to się tragicznie. Wiek 24 lata wynika z masakrycznych statystyk i coś w tym jest. Oczywiście nie można uogólniac, napewno są też dojrzali emocjonalnie 20 latkowie. Ale przepisy należy tworzyc dla ogółu a nie wyjątków.
OdpowiedzNapisałeś;jeśli smarkacz który myśli............itp! to mam do Ciebie takie pytanie ! a dlaczego jeszcze młodszy smarkacz będzie mógł wsiąść w puszkę 5 litrów?czy aby ten smarkacz jest bardziej roztropny.?myśl bracie bo myślenie nie boli -przynajmniej niektórych. :x
OdpowiedzMotocykl daje możliwości o jakich nie śni się samochodziarzom,chociażby przyspieszenie na starcie które sprawia wrażenie szalonej szybkości wyprzedzanym lub odsadzonym z mety kierowcom aut.Kaskaderzy w śród nas też się zdarzają to fakt,ale doświadczony motocyklista przestrzega innego kodeksu drogowego który karze mu jechać z wykorzystaniem maksimum swoich umiejętności i możliwości motocykla ale tak,żeby było dobrze tzn.by nic złego się nie stało.Każdy z nas ma świadomość jak się może skończyć kraksa na drodze.Problem leży w spychaniu winy przez policię za wypadki na drodze tylko na kierowców.Dlaczego nie mówi się o polskich drogach zapchanych do granic możliwości gdzie może zawieźć pojazd jak i kierowca.Dlaczego nie mówi się że zginąłmaria motocyklista katapultowany na garbie zniszczonej drogi,ani o tym,że samochodziarz zajechał motocykliście drogę wymijając w ostatniej chwili zauważoną wyrwę w drodze.Co do kultury samochodziarzy wobec jednośladów jest znana i nie chcę się wypowiadać.LUDZIE nie dajmy się zwariować i nie ograniczajmy tej odrobiny wolności jaką mają niektórzy z nas jadąc na moto.To nie oni są prawdziwym zagrożeniem na drodze,to oni są najbardziej zagrożeni na drodze!!!
OdpowiedzDobrze, wszystko pieknie i ładnie. Może trochę zejdę z tematu ale nie daleko: Wyczyn dwóch Porshe na A4, jeden miał 230 km/h, drugi 250 km/h. Policja się chwali że dopadła ich Vectrą po kilkukilometrowym pościgu. Skoro jeden z tych przestępców drogowych zasówał 230 km/h, to z jaką prędkością jechała policyjna Vectra żeby go dogonić???? Pojazd nieoznakowany, przez innych uczestników ruchu traktowany jak normalne auto. Taka sama sytuacja ma się di ścigania motocykli, tylko co jest większym zagrożeniem, ważący 200 kg motocykl, czy 2 tony auto pędzące jak pocisk? Zapraszam do przemyśleń.
OdpowiedzAlbo jesteś naiwny albo nie znasz się na rzeczy... Czy nieoznakowany radiowóz podczas poscigu jest nieoznakowany?? Hmm zastanów się nad tym albo zobacz sobie program na TVN Turbo ;) Druga sprawa to pieprzenie w bambus o wyższości motocykla nad samochodem?? "Bo motocykl ma takie przyspierzenie, które nie śniło się samochodziarzom" - mam Fiata Seicento i jakoś to przyspieszenie mi wystarczy, a że ktoś urodził się debilem i dla niego najważniejsza jest prędkość i świadomość, że zaraz może sie zabić - debilem zostanie i tak zginie.
OdpowiedzMoc trzeba jeszcze umiec wykorzystac, suche dane techniczne to raczej nie wszystko, o umiejetnosciach nie wspomne :mrgreen: :wink:
OdpowiedzNo cóż policjant to ślepa komenda i choć by nie wiem co to zawsze będzie bronił linii ''partii'' Nikt nie chce komentować nowego przepisu w kategorii zwiększenia się patologii typu ucieczka przed policją . To będzie masakra-zobaczycie. Durny pan policjant uważa że motocykl jest bardziej niebezpieczny dla motocyklisty a zapomina dodać ze puszka jest niebezpieczna dla kierowcy ,pasażerów i drugich użytkowników drogi.To puszkarze najwięcej są winni śmierci pieszych i pasażerów. Wystarczy spojrzeć na statystyki sobotnio-niedzielne. Nowy przepis jest jawna dyskryminacją obywateli którzy ukończyli 18 lat i dla państwa są zdolni aby nosić broń,strzelać do obywateli innych państw ale motocykla to prowadzić nie mogą. Już kiedyś na forum napisałem;to jest jeszcze jeden podatek/haracz/dla zrujnowanego państwa przez polityków i urzędników.
Odpowiedzto porównanie podoba mi się najbardziej. I wszystko jasne...
OdpowiedzOj dajcie spokoj kazdy łamie przepisy w dużym lyb małym stopniu. Ostatnio sam przypadek miałem jadąć z miasta A do miasta B za autami natrafiłem na pana, który jaja sobie robił wiek ja wiem na oko 50 - max 60 lat. Jadach ulicą 2 pasmową jechał z przepisami predkość itp, ale jeśli ktoś chciał go wyprzedzić dodawał gazu tak że osoba ze słabszym silnikiem a aucie lub motocyklu nie mogła go wyprzedzić z Lewej strony, zrobił się mały korek , gdyż jeśli nikt nie wyprzedzał dziadka jechał ten przykładowo 70 km/h jeśli ktos chcial wyprzedzić dziadka ten dodawał gazu i to co najmniej idiostycznie wyglądało, jeśli ktoś chciał go wyprzedzić . Sam za pierwszym razem dodałem standardowo lekko gazu chcąc go wyprzedzić a ten też po gazie, to niewytrzymałem i za 2 podejście pokazałem by nie fikał i oczywiście go wyprzedziłem, ale dziadek ostro gazował łącznie z tym ze wpychał mi się z lewego pasu na prawys pychając mnie na pas następny prowadzący pojazdy w drugą stronę. Gdybym miał więcej czasu seryjnie bym zatrzymal dziadka na tej drodze i chyba mu coś zrobił . I co niby tutaj są winni sami motocykliści ?
Odpowiedzmiałem przypadek z frajerami co wyjechali mi na czołówke z bananami na twarzach (kilku łysych w bmw)...
OdpowiedzNa nic konkretnego ten policjan nie odpowiada jak zawsze wszystko jest wyogolnione problem jest z infrastruktura a nie z kierowcami bo przeciez ciezko jezdzic nawet normalnie komfortowo po tak chorym systemie drog jaki mamy w naszym kraju np przy normalnej jezdzie ( nie przekraczajac nawet 50km) podczas wyjazdu z domu jestem w stanie nabic tyle pkt zeby stracic prawko a nie stwarzam zagrozenia poprostu na tej drodze nic nie jest przemyslane wogole nie spelnia to swojej roli. Powinni karac ludzi co to wymyslaja a nie tych co ich uzywaja
OdpowiedzRany czy tylko motocykliści przekraczają prędkość? To kompletna bzdura. Prakktycznie wszyscy moi znajomi prowadzący samochód chwalą się jak to łamią przepisy omijając fotoradary i funkcionariuszy policji. Zaś ja od 2 lat na motorze chyba z 3 razy przekroczyłem dozwoloną prędkość. To poprostu bzdura. Wiadomo że zawsze widać brawurę motocyklistów, bo zawsze widać mniejszość. Zaś tego iż 80% kierowców samochodów przekracza prędkość to jakoś nikt nie zaułważa.
Odpowiedza le grozi misiaczkowi co jedziee 5 km lewym pasem i nie zjeżdza nie tylko motocyklom?
Odpowiedzpisemne pouczenie od komendanta a potem flaszka godzine przed końcem służby ;)
Odpowiedzbrawura mlodych motocyklistow... no przepraszam bardzo ale czy tylko mlodzi powoduja wypadki ??? ogolnie artykul glupi i oderwany calkowicie od realiow tak jak ograniczenia predkosci na polskich drogach. Szkoda tylko ze ktos nie pomysli najpierw o zadbaniu o stan polskich drog, mam prawo chyba oczekiwac ze za forse ktora panstwo kradnie ode mnie mozna sprawic zeby wyjazd na droge byl przyjemnoscia a nie karkolomnym slalomem miedzy dziurami... Nie rozumiem tylko po co na scigacz.pl takie artykuly ? tendencyjne to, a poza tym podejrzewam ze ten policyjny ekspert nigdy nawet nie posadzil dupy na motocyklu... Ogolnie zostawcie takie artykuly, takim mediom jak tvn, tv trwam, pudelek.pl, jamniczek.pl itp bo tam jest miejsce na taki szajs
Odpowiedzbzdety i nic więcej jesteśmy purytańskim społeczeństwem w którym każdy kto się wychyla musi zostać obcięty i to najlepiej w świetle prawa. Z tego co pamiętam to wtym kraju jazda każdym pojazdem jest dobrowolna i kazdy ponosi własne ryzyko , moim zdaniem a mam 38 lat i jeżdże zarówno motorem jak samochodem od prawie 20 lat największym zagrozeniem na jezdni są trzęsące się zakierownicami samochodów ofiary losu dla których zatrzymanie samochodu na stopie czy na czerwonym jest zbyt trudne, powiedzcie sami czy wg was jest możliwa jazda motocyklem po pijaku nie a samochodem tak , konkluzja motocyklistów jest w tym kraju bardzo mało są to ludzie bardzo sprawni fizycnie z reguły tak jak u mnie motocykl jest zabawką którą jeżdże dla przyjemności i to wszystko wtym kraju ludzi zawistnych wszystkich boli LUDZIE BIERZCIE SIĘ ZA PIJAKÓW A NIE MOTOCYKLISTÓW.
OdpowiedzAle wiesz co :) dziękuję bogu, że mieszkam w takim kraju jak polska - a nie w UK - państwie policyjnym...
Odpowiedzble ble ble ... żadnych konkretów i wyjaśnień , następne moralizatorstwo.
OdpowiedzTak jak już pisałem wcześniej wiele filmów testowych na Ścigacz.pl - wykonywanych z resztą przez autorów tejże strony - pokazuje łamanie prawa i w sumie brawurową jazdę, więc z jednej strony artykuł super, bo daje do myślenia a z drugiej strony skoro Oni mogą w mieście dać po garach, to czemu ja nie moge ? Wg. mnie wszystkie testy powinny być na zamkniętych drogach, torach.. A wracając do tematu : Osobiście śmigam litrem, i cholernie ciężko sportem jest jechać 50 km/h. 70-80 km/h jest w miarę optymalne w mieście. Miałem okazję jeździć z "czubkiem" wyprzedzającego slalomem - raz prawą i raz lewą stroną. Powiem szczerze, że kolega już ze mną nie jeździ a tydzień póżniej z własnej głupoty pozbył się przednich plastików. Na trasie czasami daje jak czubek przy długich prostych, ale jakoś wolę akcje typu Tor Poznań, niestety za mało jest takich miejsc, w których można się wyżyć, wydać ostatnie 60 zł z portfela i z satysfakcją wrócić do domu.
Odpowiedz