Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarzepytanie do motocyklistów: czy wy macie dziewczyny? bo wygląda na to, że tylko z facetami i cały czas się swoimi "ptakami" bawicie
OdpowiedzNie mam dziewczyny mam żonę. A ty czym sie bawisz?
Odpowiedzpewnie marzysz zeby sie pobawic takim ptakiem :)
Odpowiedzweź sie lecz lasko.
OdpowiedzAle o czym mowa....nie ma prawka to nie motocyklista :P Nie mozna sie tłumaczyc prze całe zycie za paru kapusianych głąbów.
OdpowiedzJak tak dłużej pomyślałem, to masz rację staryl!!! Jak by kochał i umiał, to by zdał.... A swoją drogą to on jechał trochę bardziej dynamicznie i wszyscy robią z tegom wielkie halo. Nigdzie nie widziałem tam zapisu o prędkościach powyżej 250--280. Takich jeźdźców są setki każdego dnia. Dajcie na luz i patrzcie w lusterka. Niech komentarze piszą tylko ci, którzy nie przekraczają przepisów i basta. Każdy z nas przegina w taki czy w inny sposób.
Odpowiedznie rozumiem w czym problem przecież ten film prezentuje normalną, dynamiczną jazdę motocyklem...
OdpowiedzMoim zdaniem koleś jest idiotą! Jak już się zdecydował na ucieczkę to powinien zapieprzać ile wlezie, a jak wiedział że nie ma szans to powinien spieprzać w pole! xD
OdpowiedzNo przcież szybciej nie mógł. Widać że jedzie prehistorycznym sprzętem. Współczuję mu............ głupoty i że się dał złapać takim łajzom:)))))))
OdpowiedzKoledzy w artykule jest że jechał ~185 - czy przy tej prędkości nawet jeśli miał za sobą "Radiowóz" to miał szanse go usłyszeć ? Jadąc po A2 przy podobnej prędkości to tylko można usłyszeć własne myśli bo wiatr szumi w kasku niemiłosiernie. Stąd też pytanie - czy jak motocyklista jechał z taką prędkością (czego oczyw. w zabudowanym nie pochwalam) to czy miał szansę słyszeć radiowóz !
OdpowiedzKolego z przyjemnoscią pokazał bym ci swoje umiejetnosci na drodze! Tor jest dla mnie czymś innym :P niepopieram jazdy po torach.. bo potem zle to wpływa na jazde po drodze :P Tak jak wspomniał kolega niekazdego na to stac..! i kazdy woli co innego..! i teraz to ty wyszłes na idiote :) bo ilu jest motocyklistów jezdzących po drogach a ilu po torach :P sam sobie odpowiedz !
OdpowiedzTylko, że Ci którzy pojeździli po torze: Po pierwsze jeżdżą lepiej, po drugie jeżdżą spokojniej.... Pozdr,
OdpowiedzTak piszom o tych punkatach a co uciekajac mial przestrzegac przepisow ???
OdpowiedzA ja powiem ze sam uciekałem policji 4 razy! tez niemam prawa jazdy i jakos nieczuje sie szaleńcem na motorze :P poprostu czasem ludzie przesadzają a i wielu z was pseudo motocyklistów nas obraza! niewazne czy ma sie prawo jazdy tylko czy potrafi sie dobrze prowadzic motocykl pod tyłkiem! Ot co! bo i ludzie z prawem jazdy powoduja wypadki..! taka jest moja opinia! i riposta do artykułu :P
OdpowiedzWow to jesteś zaje***** kierowca ..... moze sie spotkamy na torze i zobaczymy kto umie naprawde jezdzic ?.... Jak widze takich jak ty to mnie krew zalewa właśnie prze takich idiotów w polsce jest taka a nie inna opinia o motocyklistach. nikomu nie chce zle życzyc ale takich ludziom zycze aby sie zabili gdzie na drodze ....
OdpowiedzWszyscy którzy mają kasę i choc troszkę pojeździli na torze, myślą że są nie do wyje......ania. Tymczasem na drodze to już zupełnie coś innego. Nikt nie zamknie opony na piachu i nie skręci mając pod gumą wyrwę w drodze... Porównanie i propozycja wjechania na tor, to wielkie nieporozumienie. Jest wielu kolesi, którzy nie mogą sobie pozwolic na wjechanie na tor, bo ich na to nie stac. Więc tak naprawdę jeżeli czyjeś pojęcie dotyczące umiejętności jazdy zamyka się na torze, to ja napiszę tylko to. Zapraszam na tor żużlowy. I co??? Nagle się okazuje, że jesteś Pan FRAJER?????? Więc jeśli nie jesteś Frajer to głupio nie pisz!!! Każdy z nas lubi i cenu coś innego. Nie można też twierdzic że koleś na VZ cz Virago to frajer bo nie pojeździ za tobą na torze. No sam pomyśl. A swoją drogą, to nie pochwalam ucieczki przed pałami, choś sam nie zatrzymałem się nigdy. Jest tylko jedna zasada. Jak już scigają to trzeba się zatrzymac i przyjąc mandat za szybką jazdę i niezastosowanie się do sygnałów policjanta. Nie warto rozykowac własnych jaj z powodu 500pln!!!
OdpowiedzCzłowieku nie pierdol. Właśnie nikt z w/w powodów nie będzie ryzykował życia, żeby Ci pokazać, że naprawdę lepiej jeździ po drodze. Jak zapierdalasz po drodze to nie liczą sie Twoje umiejętności, tylko brak rozsądku i idiotyzm. Normalny człowiek nie będzie pruł nie wiadomo ile, kiedy nie jest w stanie ocenić tego co jest za zakrętem i zdążyć wyhamować na odcinku drogi, który obejmuje wzrokiem. Nikt nie każe Ci przerabiać maszyny dla byle durnej sesji na torze, ani nawet zmieniać opon. A dopiero tam można sprawdzić na ile kto umie zapierdalać. I właśnie często koleś na teoretycznie słabszym sprzęcie może okazać sie szybszy na zakrętach od zadumanego frajera na Gixerze, zygzaku, frajerblejdzie, czy erłanie, który jeżdżąc tylko na ulicy nigdy nie wykorzysta potencjału tych maszyn. A wracając do jazdy bez prawka, to mnie tez krew zalewa jak widzę takich gości. Często potrafią zapierdalać +150km/h w zabudowanym na chujowej nawierzchni, a boją się wcisnąć klamkę do granic możliwości (albo myślą, że już bardziej się nie da), bo nie znają granicy przyczepności. A gdy się weźmie ich nawet na gówniany tor kartingowy (choćby masa przykładów z Wyrazowa do którego mam niedaleko) to niejedna laska na GS500 jeździ lepiej od nich. I wcale nie są to goście w podkoszulkach (o tych już lepiej nie będę wspominał).
OdpowiedzNo widzę że kolego nie czaisz bazy. Całośc twojego komentarza opiera się na stwierdzeniu, że jak nie umiesz jeździc po torze wyścigowym nie umiesz wcale jeździc. No i przez takich jak TY rodzą się debile na motocyklach. Dla nich tylko prędkośc pokonywania zakrętu jest ważna. No bo na prostej to każdy odwinie. Starają się naśladowac jazdę po torze i uczyc się jeździ. Błędem jest propagowanie tej idei. Sam nakręcasz sprawę pisząc że umie jeździc tylko ten, który umiejeździc szybko-po torze czy po ulicy ryzykujęc życie lub nie. Otórz jest to bardzo duży błąd. Umie jeździ ten, kto jeździ bez wypadkowo i dużo jeździ. Czy jak kierowcy na torach zaliczają kilka lub kilkanaście wywrotek i szlifów to dla Ciebie to jest umiejętnośc jazdy. Dla mnie nie. Dla mnie sztuką jest takie prowadzenie sprzętu i wybieranie właściwych ku temu okazji, aby po prostu życ. Pamiętaj że na drodze są drzewa i barierki, dziury jak kolega napisał i piasek też jest. Trzeba oprócz umiejętności prowadzenia sprzętu, miec także umiejętnośc przewidywania. O znajomości przepisów i posiadaniu prawa jazdy czyli o sprawach oczywistych nie piszę.
OdpowiedzStunt, a niby o czym ja pisałem? Przeczytaj jeszcze raz moja wypowiedź ZE ZROZUMIENIEM. "Nikt z w/w powodów" - czyli wyrwy w drodze, koleiny, skrzyżowania, jeżdżący "bez lusterek" itd. Czyli wszystko, o czym ty nie decydujesz. I nie jesteś w stanie przewidzieć co jest na odcinku drogi, który pokonasz podczas hamowania jeśli go nie widzisz, np. 200km/h = ok.160m samego hamowania, jeśli umiesz naprawdę ostro zahamować przy jeździe NA WPROST + czas reakcji motocyklisty i droga przebyta w tym czasie. I niech Ci tak coś wyskoczy na zakręcie? Co wtedy? Dopiero na torze nie musisz o tym myśleć. Możesz sie niemal w 100% skupić na swojej jeździe bez ryzyka, ze możesz z siebie lub kogoś zrobić kalekę albo nawet zabić, tylko dlatego, ze ktoś cię nie zauważy i wyjedzie Ci z podporządkowanej. A takiego tępaka, który pojeździłby po torze, a potem chciał tę jazdę przenieść na ulice to jeszcze nie spotkałem. Choćby inna faktura asfaltu, zanieczyszczenia itd., nie wspominając o stanie typowych polskich dróg. Nikt oprócz Ciebie nie powiedział, że ktoś kto nie jeździł po torze nie potrafi jeździć. Jeśli pojeździsz po torze możesz poznać możliwości swojej maszyny przez co w sytuacjach podbramkowych wiesz jak sprzęt sie zachowa (+poprawki na stan dróg) i masz większe szanse na wyjście z tej sytuacji, niż gość który boi się wcisnąć klamkę hamulca w delikatnym nawet złożeniu, bo nie wie kiedy już opona puści. Po prostu nie zna granicy przyczepności. Zresztą do treningu prostych rzeczy typu hamowanie awaryjne wystarczy jakiś pusty parking. Tylko że na parkingu nie wytracasz 100km/h z powiedzmy 250 do 150km/h. A mój komentarz był przede wszystkim adresowany do gości pokroju GHOSTa, którzy uważają sie za panów ulicy, a tor im do niczego nie potrzebny, bo i tak wszystkiego się naucza (albo nawet już potrafią) bez jakiegokolwiek treningu poza ruchem ulicznym.
OdpowiedzW pełni sie z Tobą zgodze , jazda po drogach publicznych to zupełnie inna sprawa.... mistrz z toru nie zawsze bedzie umiał jezdzic po drodze publicznej , co wydaje sie zrozumiałe , bo na torze liczy sie tylko to co przed tobą(nie liczy sie czy ktos ci zaraz w dupe wjedzie, lub przycisnie cie do kraweznika) ,jednakze takich ktorzy nie maja prawa jazdy ( nie wazne z jakich przyczyn) i wyjezdzaja na droge publiczna powinno sie zamykac , jak chce jezdzic to nie ma problemu (niech wybierze sie do Poznania na tor albo do Kielc) , ale tak zeby nie stwaraz zagrożenia dla innych...
Odpowiedzi bardziej przyjazna możliwość - cross..
OdpowiedzPo prostu idiota, co tu komentować. Pały powinny zrobić mu w lochu pompki na suficie, a moto skonfiskować i zlicytować. Niektórych można tylko lać batem bo i inaczej nic nie dociera.
Odpowiedznie no ludzie ja tam rozumiem ze gdzies sie spieszyl albo chcial posmigac sobie ale ze bez prawka ??? idiota zreszta nie powinien byl uciekac 20 letnią maszyna z podkreconym silnikiem o pojemnosci 125 ccm bo gsx-r1 czy hayabusa albo ducati 999 to nawet nie wiedzieli by ci z drogówki czy to na ścigaczu poleciał czy F-16
OdpowiedzMoim zdaniem w wiekszosci Ci bez prawka staraja sie unikac lamania przepisow no ale nie rozumiem po co uciekaja to tylko pogarsza cala sytuacje- to sa wlasnie idioci- ci ktorzy uciekaja. Gdyby nie uciekali to by nie dochodzilo do niebezpiecznych sytuacji. Sam nie mam prawka (jeszcze) ale znam sie na przepisach i staram sie ich nie lamac no oprocz ograniczenia predkosci :P Od dziecka motocykle sa moja pasja juz pare tysiecy zrobilem bez zadnych kontroli, ucieczek. Jak sie jezdzi z glowa to bedzie wszystko ok i radze sie zatrzymywac do kontroli a nie uciekac. Pozdrawiam
Odpowiedz