Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 32
Pokaż wszystkie komentarzeZ tymi mieszkancami to nie jest tak do końca prawda,oni nie są wrogami motocyklistów.Są neutralni i przyzwyczajeni do dżwięków z toru.Ale znalazło sie kilku dupków w stylu "Jan Kowalski który jeździ polonezem" i to oni tam mieszają,większosc wiary jest ok ale ten " Kowalski" zawziął sie i zbiera jakies podpisy a wiara ze względu że to sąsiad to grzecznosciowo podpisuje,po prostu nadarzyła sie okazja by podlizać sie (świadomie lub nieświadomie)sąsiadowi ze spółdzielni.
OdpowiedzMieszkam w Przeźmierowie od 7 lat i nie przeszkadza mi "hałas" dochodzący z toru. [właśnie ktoś jeździ, mój siedmioletni syn stwierdził , że to muzyka dla jego uszu :)] Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.
OdpowiedzSkoro wszystkim zależy na bezpieczeństwie motocyklistów,to kim są osoby które wymyślają takie bzdury.Może zamiast euro2050 wybudójmy kilka torów wyścigowych,będzie z tego większy pożytek,a jak poprawi się na drogach
Odpowiedzhttp://petycja.scigacz.pl No i jest ta petycja na scigacz.pl ale nie znalazłem jej nigdzie na stronie scigacz.pl a dostałem ja pocztą portalu. Dlaczego niema tego linku chodź by w artykule. Dla wszystkich zainteresowanych podaję link strony: http://petycja.scigacz.pl
OdpowiedzPoznan byl moim ulubionym torem i bardz zaluje, ze sprawa sie w takim kierunku rozwija. Wiele tu przytoczonych Argumentow jest na wpol bezpodstawna. To ze obok jest lotnisko nic nie zmienia, bo tam laduje samolot raz na 1/2-1h. Chalas na torze jest ciagly. Doszlo do protestow dopiero teraz, bo dopiero od 1-2 lat tor jest tak masywnie wynajmowany na treningi motocyklowe. Lecz nie w tym problem, ze ktos protestuje. Jak sie dowiedzialem od pracownikow toru, nie zostala zgloszona zadna sprawa do sadu. Tzn. ze zarzad toru poszedl na ustepstwa na calej lini nie bedac do tego zmuszonym. Stawia sie pytanie, dlaczego AW rezygnuje z pieniedzy za wynajmowanie i dodatkowo posrednio wyrzuca niemieckich organizatorow treningow? Jedna z teorii mowi, ze AW moglby miec kupca na teren toru i stara sie o nierentownosc toru, aby miec oficjalny powod na pozbycie sie objektu. Mialoby sie to udac przestalby w Polsce istniec sport motocyklowy. Wedlog mnie jedynym sposobem na uratowanie toru jest naglosnienie tej sprawy w mediach. Jezdzeniem pod czyimis oknami, lub rzucaniem ceglowek ze stoperami nikt nic nie zalatwi, poza tym ze opinia publiczna stanie po stronie dzialkowiczow.
OdpowiedzJest już petycja na stronie: http://motogp.pl/petycja.php jeśli gdzieś jeszcze są takie petycję podawajcie link. A tak w ogóle to scigacz.pl jako największy portal motocyklowy powinien na swojej stronie głównej mieć banner z petycja w tej sprawie. Według statystyk polskiego internetu to ta strona ma podobno najwięcej odsłon wśród polskich internautów!!! Więc powinna reprezentować sprawy motocyklistów!!!
OdpowiedzWcale nie jest tak zle jak to wyolbrzymiaja ci mieszkancy !! Latem bardzo czesto spie w PWO i dzwiek slychac jakby w oddali (na dworze) a w domu to juz prawie w ogole... poza tym jak dla mnie jest to przyjemna melodia budzaca mnie rano :mrgreen: A my motocyklisci z Poznania i okolic przy okazji rozpoczecia sezonu mozemy przeciez sie przejechac pod tor i troche poprostestowac ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzTrzeba zorganizować ogólnopolski protest w tej sprawie, a nie jazdę pod oknami! (jak ktoś pisał oni też moga zablokować drogę i nie pojeździmy!) Tzeba męczyć Polsat, TVN, Ministerstwo Sportu - słowem wszystkich i ile się da! Musimy się zjednoczyć i pokazać tym dewotom, że Radio Maryja nie przezwycięży dźwięku motocykli!!!!! Poza tym PRZECIEŻ ZAWSZE CHCIELIŚMY MIEĆ W POLSCE MOTO GP I WSBK Prawda???!!! A Mistrzostwa Europy to pierwszy krok ku temu! Pozdro!
OdpowiedzSprawa wogóle bezsensowna... Jak napisano na końcu artykułu - trzeba zapytać ludzi po co osiedlali się przy torze?! A sprawa ekranów (tych standardowych) nic nie zmieni bo one zmniejszają hałas jedynie na niewielkich odległościach, a hałas z toru rozprasza się na dużej przestrzeni (więc hałas jakby "przeskoczy" przez ekran i nadal będzie irytował mieszkańców) - no chyba, że ekrany miały by ze 40 metrów i postawione zaraz przy budynkach ;)
OdpowiedzNie można postawić ŚCIANY jak na autostradach?(ewentualnie wyższej i przezroczystej)...mogłoby to rozwiązać sprawe?
Odpowiedzgłupich sie nie sieje,sami rosna.mialem napisać długi komentaż ale to bez sensu.Polska mentalność i głupota urzędników jest nadal w latach 50tych.dopóki tak będzie to zostaje za granicą.Tutaj chociaż wszystko jest dla nas a nie my dla nich i nikt nie wymyśla takich bzdur.Niech nam jeszcze zabronią jeżdzić na motocyklach. a najlepiej niech zlikwiduja taka kategorie prawa jazdy.Ps.Jak oni nas.tak my ich i niech nas pocałują w d........jak nas dogonią:)
OdpowiedzEkrany to dobra rzecz ale jak ktoś napisał droga. Nie do końca ponieważ można postarać się o środoki z UE i wyjdzie tanio. Można też dosadzić lasu do okoła toru i wyjdzie taniej bo na to też są środki z UE a co więcej ekologicznie. Poza w/w popieram pomysł walnego zgromadzenia motocyklistów pod domami ludzi, którzy mają idiotyczne problemy i zrobienie protestu kołami. Jak by dobrze nagłośnić sprawę i zrobić piknik na torze to spokojnie więcej jak 100 maszyn z całej polski zjedzie. Piątek, sobota, niedziela koncertu i sami będą prosić o laskę.
OdpowiedzTanio w jakim sensie? Na razie do UE dopłacamy a przecież oni wydają nam to co wpłacimy minus jakieś pół miliarda na obsługę tego procederu.
OdpowiedzJak te osły zamkna tor i zobacza co zacznie sie dziac pod ich domami to sami zbiora podpisy na ponownie otwarcie szybciej niz na zamkniecie go
OdpowiedzTak, jestem stanowczo za. Zorganizuję sobie wakacje, pojadę na 2 tygodnie i będę pod domami jeździł w tę i z powrotem. I huja mi zrobią, bo jeździć można po publicznych drogach.
OdpowiedzZależy jak będziesz jeździć. Ale uważaj, bo z siekiery w łeb nietrudno dostać.
Odpowiedzwinien tej sytuacji jest jeden z nowszych mieszkańców tej okolicy łazi po domach i zbiera podpisy, ludzie podpisują bo co im szkodzi ROBIMY KONTRAKCJE
Odpowiedzbędzie więcej wyścigów po ulicach.........
OdpowiedzNie będę pisał o tych, którzy protestują i grożą blokowaniem toru, bo głupich nigdzie na świecie nie brakuje i nie są to w żadnym calu wyjątkowi ludzie. Jedyne, co powiem o nich to ze mnie bardzo zaskoczyli i nie spodziewałem się takiego zachowania od kogokolwiek a już na pewno nie od tych, którzy zarabiają albo są sąsiadami przedsiębiorców, którzy z tych imprez czerpią dochody. Czy ktoś wyobraża sobie protesty okolicznych mieszkańców skoczni narciarskiej, na której będą rozgrywane zawodny? Przecież tam też jest straszny huk, masa ludzi a po imprezie straszny bałagan... Ale okoliczna ludność przed zamkniecie skoczni albo wprowadzeniem szkodliwej dla tego sportu ustawy będzie robiła, co tylko mogła, aby tak się nie stało. Straciłaby wtedy zarobek na wszystkich tych ludziach, którzy przy okazji takiej imprezy wydają tam swoje pieniądze. Jeśli nawet nie czerpią z nich bezpośrednio zysków ani nawet nie lubią tego widowiska, będą mieli na uwadze swoich sąsiadów, którzy z tego czerpią zyski. W Przeźmierowie nikt jednak na to nie patrzy. Dziwi mnie też fakt ze startujące i lądujące samoloty nie są uciążliwe, pomimo że podczas takiego zjawiska nie słychać nawet ryku 40 maszyn stojących na pełnym gazie podczas startu wyścigu. Nie dziwi mnie za to, czemu tego hałasu z lotniska nikt nie chce ograniczyć. Otóż lotnisko może nie ma aż tylu wspaniałych prezesów, ale ma takiego jednego, który nie dałby nawet szans na powstanie takich protestów. A jeśli już by się wydarzyło jakieś wtargnięcie z pikietami i blokada lotniska, zareagowałby prostym wezwaniem policji, która wyleczyłaby tych,,niezwykłych ludzi" kilkoma mandatami, sprawami w sądzie, kończąc grzywnami i odszkodowaniami dla lotniska. Pewnie nawet nikt by się o tym nie dowiedział za to na pewno przez długo czas nie zapomniałby każdy protestujący. Szefostwo toru i AW za najlepsze lekarstwo na ten problem uznało zniszczenie MMP. Najlepsza w tym wszystkim jest jednak podstawa prawna protestujących - a raczej jej brak. Chodzi mi tu o to, że zawody są rozgrywane od najwcześniej 9 do max 18tej, podczas gdy prawo wyraźnie mówi ze cisza nocna zaczyna się od 22 do 6 rano. Ogólnie problemu więc nie powinno być. Kolejną dziwna sprawą jest brak środków finansowych na cokolwiek zaczynając od utwardzenia parku sprzętowego i drogi dojazdowej kończąc na monitoringu toru i telebimie/ach w depo i przy trybunach. O ekranach wygłuszających nie wspomnę. Takich niezwykłości jest wiele, a kolejnymi będą (prawdopodobnie) podjęte działania przez władze. Mam nadzieje ze sprawa będzie jak najbardziej nagłośniona nie tylko przez media o tematyce motocyklowej, ale wszystkie inne również te śledzące skandale i plotki. W innym wypadku jej zakończenie może być tragiczne. To, co się teraz stało osobiście uważam jest efekt wielkiego bałaganu, który wreszcie trzeba posprzątać. Każdy, kto przynajmniej raz odwiedził tor Poznań miał pewnie tą myśl - czemu ten sport jest tak mało popularny i propagowany w Polsce? Czemu pomimo takich sum pieniędzy, które przechodzą przez ten obiekt dojazd do centrum toru jest w gorszym stanie niż do niejednej plantacji buraków na końcu wsi pod lasem... Może pora się przyjżeć i nagłośnić przy tej okazji, na co i jakie sumy przechodzą przez ręce zarządu Toru Poznań.
OdpowiedzRobimy zrzute. Kupcie po jednej parze stoperów do uszu i cegłę, lub coś ciężkiego. Stopery należy przymocować do cegły. Jak zrobi się ciepło, to im zawieziemy. :twisted:
OdpowiedzMoim zdaniem trzeba zrobic protest. Jezeli treningi dojda do skutku. Np na rozpoczecie sezonu zjechac sie i sobie pojezdzic nie po torze a po otaczajacych uliczkach. Jak przez godzine pod oknami bedzie im jezdzic 50-100 "torowek" to zrozumieja jaka jest idea toru. To jest jedyny taki obiekt w polsce i po wprowadzeniu tego przepisu poprostu umrze. Stanie sie skansenem sportow motorowych w polsce. Popadnie w ruine, z czasem go rozbiora i teren sprzedaja pod inwestycje....
Odpowiedzdokładnie, taka akcja wydaje się być idealnym sposobem.. a ci mieszkańcy nie będą mogli nawet nic zrobić, bo przecież policja im nie zabroni jeździć po ogólnodostępnej publicznej drodze, nie? przecież to jest wspólne dobro, tak samo jak ten tor.. bo choć nie wszyscy z niego korzystają to wszyscy na pewno wiedzą po co się buduje tory i wpuszcza na nie ludzi..
OdpowiedzDla nich to chyba bez różnicy czy po ulicy czy po torze... Taki sam hałas i nie dziwię sie tym pajacom że protestują.
OdpowiedzJa jako ochroniarz środowiska i jednoczesnie wielbicielka motocykli (paradoks?:))myślę, że najlepszym rozwiązaniem są ekrany akustyczne...niestety bardzo drogie.Duzo zależy od planu zagospodarowania przestrzennego i dopuszczalnych norm hałasu na terenach przyległych do toru...trzeba by pogrzebac w papierach.We wtorek będę w Poznaniu i jak znajdę czas to sie zorientuje w sytuacji. Może przyjdą jakies rozwiązania...wtedy wysle pisemko do AW z ewentualnymi propozycjami rozwiazan.
OdpowiedzTak naprawde my mozemy sobie pogadac co bysmy zrobili i i tak nic nie zrobi ale sobie pogadac i bedzie taki hop siup do przodu a wszystko to powinnien zalatwic AW i PZM wiedzieli od zeszlego roku o tym zaczeli zarabiac hajs na tych wyscigach wiec powinni dbac o to zeby dalej trwaly ....
Odpowiedzco za piekny kraj wstyd i nic wiecej i jak w przyszlosci mamy sie doczekac kogos w motogp paranoja trzeba cos wymyslec bo porazka bedzie bez trenigow zwiekszy to tylk ilosc wypadkow w tym sezonie :(
OdpowiedzZgadzam się z Biedrixem, żadne pół środki nie rozwiążą problemu. Trzeba porostu zainwestować w te ekrany akustyczne, albo jakieś inne rozwiązania. Pozatym szkoda by było gdyby tor został zamknięty, to jedyny taki obiekt w Polsce i trzeba o niego dbać.
Odpowiedz1. Mieszkam w pobliżu toru 2. Jeżdżę na motorze 3. Nie protestowałem ;-), ale rozumiem protestujących, bo 1. Co najmniej połowa z nich mieszkała tu ("stara" Ławica) zanim powstał tor 2. Dalsze 25% kupowało działki budowlane, gdy tor nie był użytkowany tak intensywnie Ponadto 1. Uciążliwość występuje generelanie "tylko" w soboty i niedziele - ja osobiście dowiedziałem sie o niej dopiero po wprowadzeniu, a nie na etapie kupowania domu od spółdzielni, która nie raczyła nas o tej niedogodności poinformować. Dodam, że nie mieszkam bardzo blisko i wydawać by się mogło, że problem nie dotyczy mojej okolicy. Uciążliwość toru ma spory "zasięg terytorialny" i rozwiązaniem nie jest wyłączenie połowy dzielnicy spod zabudowy. 2. Porównywanie do samolotu jest niecelowe, bo ten ląduje (i startuje) w Poznaniu raz na jakiś czas, a wyścigi to permanentne "szlifowanie" przez cały weekend na częstotliwościach o większej niż silniki samolotów "agresji" 3. Zapewniam, ze przyjemność ze "odsłuchu" własnej maszyny (no i może kumpli :D) nie jest tym samym, co być zmuszanym do regularnego kontemplowania skomasowanego stada wielu tysięcy rozochoconych koników. To tak jak by sąsiad puszczał Wam regularnie co weekend przez ścianę disco polo (A dla tym, co lubią disco polo - muzykę poważną (?) ). Niefajnie, co? Resume: 1. Sorry za przynudzanie (ale panowie w moim wieku tak mają) 2. Proponuję nie nazywać protestujących "burakami" 3. W życiu tak jest, że rozwiązania dobre najczęściej są drogie, dlatego żadne półśrodki nie rozwiążą problemu. Moim zdaniem należy pójść na całość - wrzucić kupę kasy, rozbudować cały interes na poziomie światowym z porządnymi ekranami akustycznymi włącznie, robić mistrzostwa świata i inne "ważne" zawody i czerpać zyski. ... a mieszkańcy może nawet będą dumni i przygarną tor jak własne dziecko, bo sukces wielu ma ojców ... :-)
OdpowiedzZobaczcie co zrobili z torem w Kielcach, bazary i gielde.
OdpowiedzSŁUCHAJCIE! A MOŻE ZASYPIEMY NP PREZYDENTA MIASTA MAILAMI W RAMACH NASZEGO PROTESTU! Niech znajdzie jakieś pieniądze i wybuduje bariery dzwiękochłonne KTOŚ MOŻE ZDOBYĆ MAILA DO NIEGO?
Odpowiedztrzeba zgadać się jeszcze z samochodziarzami i zorganizować taki protest. KTO MIECZEM WOJUJE TEN OD MIECZA GINIE:) he he... Pokażmy burakom jak bardzo nam zależy!
OdpowiedzW takim wypadku trzeba zniżyć się do poziomu przeciwnika i zorganizować kilka protestów. Ciekawe czy nie zmienili by zdania gdyby co chwila koło ich domów przejeżdżało około 50 czy 100 motocykli? Oczywiście drogowych z wydechami dopuszczonymi do ruchu. Pewnie woleliby żeby wtedy pojechali sobie na tor:) Proteścik zgodny z prawem a jednak mocno uciążliwy mógłby uratować sprawę.
OdpowiedzTo jest bezsens... znaczy się ludzie którzy kupowali ziemie w okolicach toru kupili ja po nizszej cenie ze wzgledu walsnie na ten tor i towarzyszace mu halasy. Bliskosc toru ( dla mnie atut ;) ) dla wielu jest powodem do obnizenia wartosci nieruchomosci, jesli wprowadza norme glosnosci badz zamkna tor wartosc ziemi wokol niego znacznie wzrosnie, przy czym wzrosnie tez wartosc nieruchomosci - co za tym idzie domow owych mieszkanców, ktorzy zdecydowali sie tam mieszkac. Moim zdaniem jesli zamkna tor poznan - zakaza wyscigow, mieszkancy powinni przekazac roznice wartosci ich nieruchomosci na poczet PZM lub na poczet nowego toru. Nie moze być tak zeby zamykac tory wyscigowe bo sa glosne, wybrales tansze mieszkanie przy trasie szybkiego ruchu, w centrum czy przy torze wyscigowym godzac sie na niedogodnosci plynace z tego faktu!!!
OdpowiedzJest jeszcze rozwiązanie typu ekrany dźwiękochłonne, poza tym tor nie istnieje od wczoraj więc chyba sprawę zawaliły władze projektując działki budowlane w poobliżu obiektu - więc niech oni się teraz martwią.
Odpowiedzmasz rację ale to bardzo drogie rozwiązanie - kto da na to pieniądze? Chyba że sami działkowcy sobie kupią:) Trzeba im pomóc tylko w podjęciu takiej decyzji:)
Odpowiedzwydechu nigdy nie zmenie na cichy!!! a swoja droga jak nie na torze to na ulicy trzeba bedzie sie scigac ha ha wtedy bedzie dopiero placz i lamentowanie...starsi ludzie poprostu sa zajebistymi zrzedami i zawsze bedzie zle trzeba bylo chate postawic w suchym lesie a nie w przezmierowie,tor na koncu miasta a im nie pasuje.... pozdro
Odpowiedz