Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeJestem pewien że jak pojazdy elektryczne się rozpowszechnią i ludzie docenią ich zalety i osiągi to nikt nie będzie chciał spojrzeć na te gówniane spalinówki. Dobrym przykładem może być np. Tesla Roadster który objeżdza dużo mocniejsze od siebie auta spalinowe.
OdpowiedzPo waszych komentarzach od razu widać że jeszcze daleko nam do zachodu bo tam już wiedzą jakie korzyści dają pojazdy elektryczne i nikt nie zadaje takich głupich pytań "po co"
OdpowiedzBadziew normalnie :P Zrobic cos takiego z R1 to tak jakby sprinterowi odciac noge :|
OdpowiedzBez basowego pomruku? niee... ;)
Odpowiedzrozumiem ze czasem kazdemu z nas sie nudzi... ale ci panowie to troche przesadzili ;) pomysl ciekawy ale ich twor zupelnie nie ma racji bycia
OdpowiedzNo właśnie, po co?
OdpowiedzElektryczna motoryzacja jest przyszłościowa, wiec popieram wszystkie akcje w tę stronę. Jest ekologiczna - a w dzisiejszych czasach powinniśmy poważnie zacząć myśleć o eksploatacji ziemi. Silniki elektryczne są też bardziej dynamiczne - w tej chwili mało praktyczne, zgadzam się, ale dzięki takim próbom, korporacje zauważą, że jest spora luka na rynku do wypełnienia. Technologia pójdzie do przodu i wkrótce (mam nadzieję) ulice zapełnią się cichymi i bez-spalinowymi pojazdami elektrycznymi :)
OdpowiedzZgadzam się z Tobą, że jest to przyszłość. Inaczej utoniemy w chmurach spalin. To moje "tylko po co?" dotyczyło tej konkretnej przeróbki, chociaż z drugiej strony każda próba przyczynia się do końcowego sukcesu. Kocham odgłos silnika motocyklowego, a szczególnie erki, ale masz rację czas już myśleć o alternatywnych rozwiązaniach. W końcu ropa się kiedyś skończy. Trzeba tylko odrazu mysleć jak utylizować zużyte baterie, ale na to z pewnością znajdzie się rozwiązanie.
Odpowiedz