Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeRecenzje motocykli u ścigacza są zawsze bardzo ciekawe i kompletne. Dla mnie im więcej tekstu w internecie tym obszerniejsza i pełniejsza recenzja. Decyzję o tym czy to się utrzyma w takiej czy w formie videło na YT pozostawiam dla Ścigacza, niemniej jestem pełen wiary iż słowo pisane będzie miało wartość największą. Niemniej chciałem pogratulować, bo wykonujecie kawał porządnej roboty i to dzięki Wam podjąłem decyzję o moim pierwszym moto ( 2 lata temu ) i kolejne moto tez w większości opiera się na waszych recenzjach. Nie nie będzie to nowe moto... być może 3-ci motor będzie z salonu... Pozdrawiam serdecznie całą redakcję Ścigacz.pl.
OdpowiedzTen tekst to jasna deklaracja odnosnie pozycjonowania Scigacza i odbiorcy docelowego, do ktorego kieruje swoj przekaz: czlowieka mlodego, lub bardzo mlodego. Jak dla mnie OK, i dobrze, ze powstal. Jest tylko jeden szkopul: jesli wierzyc redakcjom portali zagranicznych, statystyczny motocyklista starzeje sie- ma obecnie okolo 44-47 lat i "kultura" memow, blogow, prankow i youtuba wywoluje u niego jesli nie odruch wymiotny, to przynajmniej wrazenie niskobudzetowej ziomalskiej bylejakosci i olewactwa. Kiepskie zdjecia uchodza na prywatnym blogu o gotowaniu, ale nie na profesjonalnym portalu promujacym produkty za 20-100 tysiecy. Na koniec ciekawostka do przemyslenia: niedawno szukalem w sieci jak odroznic wersje nietypowego motocykla CB 400 Super Four. Na youtubie, na anglo- i niemieckojezycznych filmikach znalazlem glownie idiotow lazacych z kamerkami dookola sprzetu i stekajacych "wow", "awesome", "tolle Fahhrad" itd., za to w filmikach rosyjskojezycznych znalazlem dokladnie to czego potrzebowalem, wraz z ciekawostkami i technikaliami, przekazanymi przez ludzi, ktorzy zarowno jezdza motocyklami, jak i przy nich dlubia. To Wy kreujecie swoj serwis internetowy i to Wy decydujecie w ktora strone pojsc. Od Was zalezy, czy bedzie ciekawie, czy tez moze "wow"...
OdpowiedzKenLee, muszę Cię zmartwić. To nie pójdzie w kierunku który byś chciał. Ścigacz żyje z reklam. Musi więc dotrzeć do jak największej ilości odbiorców. Wysoka oglądalność jest też konieczna aby wyrwać nowe motocykle do testów, najlepiej jako pierwsi. Oprócz tego muszą patrzeć w przyszłość, czyli rosnąć wraz z nowym pokoleniem. Ci motocykliści o których wspomniałeś, raz - nie są tak podatni na sugestie redaktorów, ponieważ mają w miarę wyrobiony gust. Więc raczej nie podbijają statystyk dotarcia. Dwa - niedługo po prostu przestaną jeździć, a już na pewno jazdę ograniczą. Tak więc przyszłością są młodzi. A młodzi są, o zgrozo, coraz słabiej wyedukowani oraz, dzięki Bogu, coraz bogatsi. Tacy ludzie kupują Bika aby mieć Mega WOW podczas każdej jazdy. Nie ważne na jakim zestawie śrubek siedzą. A jak im coś nie podpasuje, kupią następnego, a Ścigacz już im w tym pomoże ;)
OdpowiedzRozumiem punkt widzenia, z tym ze na dzien dzisiejszy mlodzi na dorobku w Polsce moga w wiekszosci kupowac jedynie nowa chinszczyzne, albo uzywki a, jutro presiada sie w najlepszym wypadku na elektryki, a w najgorszym do autonomicznych pudełek od Apple/Google, czy innego Muska. Na dzien dzisiejszy to wlasnie ludzie 40+ maja srodki finansowe, mozliwosci rodzinne i motywacje do kupowania nowych motocykli z wyzszej polki wprost z salonu. Biznes w pierwszej kolejnosci robi sie tu i teraz...
Odpowiedz