Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeChyba tylko ostatni baran wierzył, że problemem rozmów podczas jazdy jest trzymanie telefonu przy uchu. Dla każdego kto prowadzi samochód oczywiste jest, że rozprasza rozmowa, skupianie uwagi na jej temacie, na rozmówcy po drugiej stronie słuchawki, a nie trzymanie ręki w pobliżu ucha. Dla mnie zakaz rozmów przez telefon trzymany przez uchu, a dopuszczenie rozmów przez zestaw słuchawkowy, czy głośnomówiący, to modelowe zwycięstwo lobbingu nad rozsądkiem.
OdpowiedzPodobnym głupim pomysłem jest zakaz w zachodnich krajach obsługi telefonu lub navigacji zamocowanej w uchwycie na szybie, a zezwolenie na pstrykanie w tabletach fabrycznie zamontowanych na deskach rozdzielczych samochodów
OdpowiedzCo racja to racja. Powinni zrobić badania ile stłuczek lub wypadków spowodowane było podczas obsługi radia lub nawigacji.
Odpowiedz