Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 17
Pokaż wszystkie komentarzeUzywam szybki progresywnie przyciemnionej-rozwiazanie tansze, bezpieczniejsze i praktyczniejsze od blendy :)
OdpowiedzPanie Autorze ,"rzuca Pan perły miedzy wieprze".Szlachetne to jest wzbudzić dyskusję wśród głów otwartych i chłonnych na argumenty. Nie mniej niestety postanowiłeś Pan nieść Kaganek Oświaty wśród tych którzy w większości obcierki i pęknięcia skorupy zamaskują i kask taki na Allegro wystawią. Proszę jednak się nie poddawać i powodzenia :)
OdpowiedzWszystko byłoby pięknie, gdyby Autor odniósł się do pytań "wieprzy" odnośnie oficjalnych testów kasków motocyklowych, gdzie porównuje się skuteczność różnych rodzajów kasków, nie wspominając o kwestii "kask kaskowi nierówny" - bywają badziewnie wykonane integrale, nad którymi nawet otwarte górują. Dobrze, że autor zaczął temat, ale lepiej byłoby, gdyby temat przeanalizował wielopłaszczyznowo i dopiero wtedy podzielił się wnioskami.
OdpowiedzNależałoby też dodać, że nie wszystkie kaski z blendą wewnętrzną - skonstruowane są w sposób ograniczające ilość epsu. pierwszorzędni producenci chowają ją w szczelinie między skorupą a eps'em bez uszczerbku na ilości użytego epsu...
OdpowiedzPozwolicie Państwo zauważyć iż kask z dodatkową ilością elementów mającą poprawić jego funkcjonalność to dodatkowy ciężar na głowie kierowcy ,a to przekłada się na przeciążenia podczas hamowań i przyspieszania,co przekłada się na komfort jazdy,lub wręcz przeszkadza w określonych sytuacjach. Nawet idealne wyważenie dodatkowej masy nie powoduje że tej masy nie przybyło...
OdpowiedzCiekawy artykuł. Osobiście jeżdżę w szczękowcu i sobie chwalę takie rozwiązanie - wygodne i wbrew temu co pisze autor bezpieczne. Poza przytaczaniem bowiem własnej opinii i powoływania się na mało logiczne argumenty ilościowe czy "z autorytetu", wystarczy spojrzeć na niezależne testy typu SHARP, żeby się przekonać że szczęki w niczym nie sutępują pod względem bezpieczeństwa integralom. Ale po co fakty i konkretne dane, skoro "szczęka może się otworzyć nawet przy użyciu niedużej siły"? Rozbrajające, mogę autorowi pokazać jak łatwo pęknie kask integralny przy użyciu niewielkiej, punktowej siły tylko na co to jest argument? Na własną bezmyślność?
OdpowiedzPrzelatałem 12.000 km z kaskiem szczękowym konkretnie nolanem 104 i nie widzę super plusów takie rozwiązania tj. unoszonej szczęki. Natomiast minusów było więcej dlatego przesiadłem się na integrala. Wiem, wiem że od razu ktoś napisze że jazda w korku, tankowanie, komunikacja itp owszem ja też w tych sytuacjach unosiłem szczękę, ale jak sobie przeanalizowałem ileż to było razy w stosunku gdy szczękę miałem zamkniętą to wyszło jednak, że podczas używania kasku częściej kask jest zamknięty. A niestety nolan 104 jest dość duży - gorsza aerodynamika, ciężki - mechanizm szczęki oraz głośny - naturalne szpary pomiędzy szczęką a resztą kasku. Być może gdybym jeździł tylko po mieście na 125 to pewnie można by się nad nim zastanowić, ale do jazdy sportowo-turystycznej średnio jest przydatny. Jedynie jazda w korku w mega upał była komfortowa ale tylko przy małej prędkości ponieważ im szybciej tym bardziej wiatr w oczy doskwierał (choć według instrukcji trzeba wtedy suwak przestawić na pozycję J, blokada szczęki w górnym położeniu, w rękawicy motocyklowej nie do zrobienia). A jak to się mówi nie po to mam motór aby stać w korkach :). A przy tankowaniu to sobie lubię kas ściągnąć aby dać głowie trochę odpocząć. Co do blendy to o ile się nie mylę to shoei dość długo opierał się temu wynalazkowi, aż w końcu wymyślił jak nie zmniejszać wypełnienia w tej okolicy.
OdpowiedzPo wprowadzeniu obowiązku jazdy w kasku jeszcze w czasach PRL liczba ofiar śmiertelnych wypadków motocyklowych zaczęła maleć, za to wzrosła liczba paraliży itd. Coś za coś. Świat nie jest czarno-biały. Znam przypadek motocyklisty, który uległ poważnemu wypadkowi, ale wyszedł z niego cało, mając na sobie zwykły kask otwarty JET. Lekarz powiedział mu, że w tym wypadku miał szczęście: mając kask zamknięty (tj. integral) w najlepszym razie byłby sparaliżowany do końca życia. Jaki wniosek: sytuacje są różne, upadki i zderzenia są różne, nie w każdej sytuacji narzędzie A jest lepsze od narzędzia B, nawet jeśli narzędzie A będzie skuteczniejsze w 70% sytuacji, to w pozostałych 30% już niekoniecznie. Ciekawe, co lepiej ochroni: kask jet lub szczęka motocyklistę ulegającego wypadkowi przy prędkości 50 km/h czy integral pajaca pędzącego 100 km/h przez obszar zabudowany.
OdpowiedzPanie Michale ,temat wart kontynuacji.Z zasady nie komentuję tylko czytam .Proszę nie brać pod uwagę komentarzy które pisane są ,jak dla mnie z niewytłumaczalnych na naszym poziomie powodów. Pozdrawiam i czekam na rozwinięcie tematu.
OdpowiedzBrawo dla autora! W końcu, ktoś ze świata dziennikarstwa napisał artykuł pod prąd... Zwykle dziennikarze wymijająco opisują problemy kasków szczękowych, no bo co powiedzą reklamodawcy a tu taki tekst!!! I to na ścigaczu! Ostatni już chciałem Was odlajkować, bo sam marketingowy "shit", a tu taki artykuł! Zajmuję głos, po tym jak udzielałem pomocy po wypadku mojego kolegi, który przydzwonił w bok busa. Miał na głowię drogą szczękę, nie będę pisał marki, bo zaraz usuniecie wpis a wolę, żeby ludzie to przeczytali, bo wszystkie szczęki mają ten sam problem. Szczęka leżała kilka metrów dalej, a twarz Jacka zmasakrowana. Przeżył ale to po dziś ma blizny na brodzie i wardze a przeszedł 2 operacje. W kasku integralnym, raczej nie byłoby takich konsekwencji. Zgadałem się o tym kiedyś w sklepie i ekpia była w temacie i przyznali rację w 100% pokazując jak te kaski się otwierają. Opowiadam to ludziom, ale jak w gazetach piszą, że takie kaski są ok, to ludzie nie chcą słuchać. Często słyszę, jak je****** to i tak pozamiatane. Masakra.
OdpowiedzGłupoty piszesz. Aby wypowiadac sie o tym czy cos jest bezpieczne, czy nei trzeba miec twarde dane. Statystyki wypadkow, dane z testow laboratoryjnych, baze danych z typowymi obrazeniami, itd, itp. Nie zmienia tego nawet przypadek twojego kolegi Jacka, bo jego na jego wypadek moglo miec wplyw 1000 czynnikow o ktorych nie masz pojecia. Np. urywajaca sie szczeka MUSIALA przejac czesc energii. A gdyby jej nie przejela to moze ta energia poszlaby w szyje Jacka i dzis Jacek zamiast blizny na brodzie mialby zlamany kregoslup. To tak jak z opowiesciami ze zapinanie pasow jest niebezpieczne bo sie mozna udusic albo splonac w palacym sie samodzie. Bez twardych danych i to w duzej ilosci nie ma zadnych kompetentnych wnioskow. To co powyzej napisal autor to gdybanie i widziamisiowanie czyli kompromitacja z pounktu widzenia rzetelnego redaktora.
OdpowiedzTakich danych nie posiadam i nigdy na nie nie trafiłem a długo szukałem. Jedyne co może być wyznacznikiem, że autor ma rację jest to, że producenci kasków wszystkich kierowców nawet w rajdach samochodowych, wyposażają w kaski integralne z DD. Ja nie twierdzę, że takie kaski są niebezpieczne. Lepszy taki niż jet czy orzeszek. Jednak bezwarunkowo kaski integralne, dają wyższy poziom bezpieczeństwa. Problem w tym, że wielu sprzedawców i motocyklistów wybierając produkt nie mają tej świadomość. Wszytko odbiera energię, ile zabierze bezpiecznie plastikowa osłona, zamontowana na dwóch sróbkach, pozostawiam do indywidualnej rozwagi. Najlepiej na żywo, z produktem w ręku.
OdpowiedzOczywiscie. Rozumujac twoim i autora tokiem rozumowania mozna dojsc do wniosku ze skoro Marco Simoncellemu zerwalo kask z glowy, to znaczy ze sportwe integrale bez otwieranej szczeki i z zapieciem 2D sa smiertelnym zagrozeniem dla motocyklistow. A skad wiesz, ze kierowcy w rajdach wybieraja kaski integralne z 2D dlatego ze sa bezpieczne? A moze dlatego ze sa tansze, bo sa tansze od szczekowcow a nawet jetow! Wiesz to na pewno? Bo ja nie i mysle ze ty tez nie. Powtarzam - bez twardych danych mowiac o bezpieczenstwie brzmisz jak polityk, czyli po prostu sie kompromitujesz. Bo z pojedynczych przypadkow mozna wyciagac najbardziej kosmiczne wnioski.
OdpowiedzSzczególnie Lorenzo musi teraz oszczędzać...
OdpowiedzCiekawe kto sponsorował ten "artykuł", bo sprawa jest oczywista, trzeba zachęcić ludzi do kupowania najgorzej sprzedających się kasków. A najsłabiej sprzedają się kaski integralne, bez blendy i zapięciem DD, bo są to lekkie i drogie kaski torowe, które w codziennym użytkowaniu słabo się sprawdzają, dlatego autor podejmuje próbę zniechęcenia czytelników do pozostałych rozwiązań. Jak zwykle, jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.
OdpowiedzFunkcjonuje w temacie takie motocyklowe powiedzenie ,chyba Brytyjskie iż jak uważasz ze Twoja głowa warta jest 20 funtów to kup sobie kask za 20 funtów...
OdpowiedzChyba tylko Arai stosuje obecnie opisane w artykule polaczenie, tj zapiecie DD i zewnetrzna blende, wiec masz odpowiedz.
OdpowiedzCzłowieku, o czym tu piszesz... Jest całkowicie odwrotnie, najpopularniejsze i najłatwiej sprzedażowe kaski to kaski integralne z blendą. Pierwszy raz wiedzę artykuł, który idzie pod prąd marketingowcom, którzy myślą co dodać do kasku, żeby sprzedawca mógł powiedzieć, że ma jeszcze to, to i to... Sam widziałem, co dzieje się z platikowymi opuszczanymi szczękami w kaskach po 2000tyś. Nawet jak kask jest z kompozytu, to szczęka plastikowa na plastikowych zamkach, gróbuści 1mm. Wytrzymałość na uderzenie dłonią. Brawo dla autora za artykuł. Pierwszy raz od dawna, tak dobry artykuł na ścigaczu.
OdpowiedzKaski szczękowe to marketingowa zagrywka i nic więcej.
OdpowiedzPiecze was du*a i narzekacie, a sama prawda jest w tym artykule :)
Odpowiedzto prawda z tym, że gunwo prawda. tyle błędów logicznym w tym jakkolwiek to nazwać, że aż boli. Wzięliście typka i zapłaciliście mu od słowa, że wypocił tyle bzdur w jednym temacie ?
OdpowiedzWróć do gimnazjum, poducz się podstaw języka polskiego i ew. wtedy wróć na forum. To Ciebie nie da się czytać. A dla Autora artykułu - zimne piwko za mądry tekst!
OdpowiedzPanie Michale, skąd Pan jest?
OdpowiedzS kątowni ;)
OdpowiedzRozumiem, że autor robił badania co do tego jak wpływają uderzenia w kask z blendą i bez blendy i po prostu podsumował wyniki tego badania, a nie opisuje tylko to co mu się wydaje. Skoro więcej styropianu oznacza bezpieczniej to czemu kaski nie mają większych rozmiarów ? Co do otwierania się szczęki to jak rozumiem energia którą pochłonie kask podczas otwierania się szczęki też nie wpływa na bezpieczeństwo ? Jak dla mnie to jest zbyt skomplikowany proces, żebym go poddawał ocenie - ale autor uznał że może się tego podjąć - dlatego prosiłbym o jakieś dowody tych tez .Tylko nie chodzi mi o otwieranie szczęki kolanem, raczej konkretny wpływ na bezpieczeństwo w trakcie kolizji.
Odpowiedza i jeszcze jedno... tak, otwarcie szczęki pochłania energię, tylko ile? Jak wylecisz za kierownicę, to opór powietrza też pochłania energię... Widziałem, jak kaski otwierają się od uderzenia o ladę z kilkunast centymetrów... skoro blenda nie ma negtywnego wpływu na bezpieczeństwo w takcie uderzenia, to dlaczego producenci mający kaski z blendą w ofercie, nie wkładają to moedli sportowcyh blend tylko ciemne szyby? Wszyscy, jak jeden... Przecież w trakcie zawodów, często jedziesz pod słońce a za chwilę masz je za plecami... Nawet nie na torze ale w trakcie TT, nie widziałem odważnego, co założyłby kask z blenda... A tam raz deszcz, raz słońce, raz ciemno i nic nie widać między drzewami... Kiedyś się nad tym zastanawiałem.
Odpowiedza i jeszcze jedno... tak, otwarcie szczęki pochłania energię, tylko ile? Jak wylecisz za kierownicę, to opór powietrza też pochłania energię... Widziałem, jak kaski otwierają się od uderzenia o ladę z kilkunast centymetrów... skoro blenda nie ma negtywnego wpływu na bezpieczeństwo w takcie uderzenia, to dlaczego producenci mający kaski z blendą w ofercie, nie wkładają to moedli sportowcyh blend tylko ciemne szyby? Wszyscy, jak jeden... Przecież w trakcie zawodów, często jedziesz pod słońce a za chwilę masz je za plecami... Nawet nie na torze ale w trakcie TT, nie widziałem odważnego, co założyłby kask z blenda... A tam raz deszcz, raz słońce, raz ciemno i nic nie widać między drzewami... Kiedyś się nad tym zastanawiałem.
OdpowiedzWeź kask szczękowy, uderz nim o cokolwiek i zobacz co się stanie... Kiedyś w sklepie w Krakowie ekipa pokazała mi, jak wszystkie szczęki otwierają się od uderzenia o ladę... Więcej badań i testów nie potrzebuję.... Nic się wyłamało, po prostu się otwierał... Wytrzymal tylko taki ze szczęka odwijną do tyłu ale on ważył prawie 2kg, jak dobrze pamiętam. Największą wtopą był najdroższy Shubert. Co do EPS, to nie chodzi o jego ilość ale integralną część ze skorupą. Żeby nie pękał jak o coś przydzwonimy, tylko wyhamował naszą głowę.
OdpowiedzSprawa jest prosta - mamy 4 kategorie ochrony: najpełniejszą w postaci kasku integralnego, umiarkowaną w postaci szczękowego i najsłabszą w postaci jeta oraz symboliczną w postaci "orzeszka". Jeżeli by to jeszcze podzielić na jakość i materiały wykonania, to wyjdą niespodzianki, bo okaże się, że jakiś markowy szczękowiec będzie mocniejszy od tandetnie wykonanego integrala.
OdpowiedzDokładnie. Część redakcji motocyklowych przeprowadza testy, w których mierzona jest ilość energii przedostająca się przez wszystkie warstwy. Prosiłbym o porównanie tej wartości dla dwóch kasków podobnej klasy i udowodnienie, że wersja z blendą przepuściła więcej. Bez tego jest to zwykłe gdybanie, w którym brakuje jeszcze konkluzji, że najlepsze są Araie, bo mają kształt jaja.
OdpowiedzTy tak serio? Naprawdę myślisz, że kask ze szczęką lepiej chroni (albo tak samo) jak kask integralny? Wiesz, że część kasków szczękowych ma homologację na kask otwarty? Znaczy to tylko tyle, że szczęka chroni cię tylko przed wiatrem i deszczem...
OdpowiedzI tak najpopularniejszym kaskiem są jety, zresztą na siłę marketingowo wpychanym przez sprzedawców wszelkiej maści Cafe Racerów i Scramblerów, o skuterach nie wspominając. Jak mam porównywać zabezpieczenie szczęki i jeta, to już wolę szczękę.
OdpowiedzSuper, dzięki za opinię! A z czym konkretnie się nie zgadzasz i co jest bzdetem?
OdpowiedzSkad wy wzieliscie tego Michala? I czemu pozwalacie mu wypisywac takie bzdety? Zmarnowaliscie 5 minut mojego zycia.
Odpowiedz