Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeWitam. Jeżdżę na wyścigi do Poznania od lat 90 tych, kiedy jeszcze zawody organizowano pod nazwą Polonia Cup, Polonia Open. Od tego czasu, jeżeli brać pod uwagę zaplecze dla kibiców (jedzenie, sanitariaty, bieżąca woda itp) nic się nie zmieniło.. Po dwóch godzinach podróży motocyklem do Poznania w jedną stronę, nie ma gdzie i co zjeść, odświeżyć się czy nawet skorzystać z toy-toya..Żenada..
OdpowiedzTo przykra prawda. Nawet nie ma gdzie bezpiecznie postawić motocykla. Tumany kurzu i wielka żenada.
Odpowiedz