Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeCzy to jest jeszcze motocykl? Wprawdzie ma dwa koła, silnik i kierownicę ale dla mnie to już nie jest motor. Swoją drogą, to ciekawe jak to się prowadzi. Myślę, że obłędnie. Taka sztuka dla sztuki. Może jednak i takie coś jest potrzebne, żeby wyznaczać nowe trendy. Może...
Odpowiedzmysle ze takie maszyny sa bardziej potrzebne niz nowa wersja GSXRa czy R1, bo wprowadzaja cos nowego.taki motocykl jest niepowtarzalny.suzuki czy honde mozna zobaczyc wszedzie a taka maszyna jest zjawiskowa.to tak jak wsrod samochodow pojawia sie czasem TVR.budzi kontrowersje i dobrze. pozdrawiam
OdpowiedzTutaj się z Tobą nie zgodzę, że takie maszyny są bardziej potrzebne niż nowości "seryjne". W końcu na tych seryjnych jeżdżą tysiące motocyklistów, natomiast prezentowany V-Rex będzie miał swoje 5 minut w prasie i na różnych Show motocyklowych, a późnej umrze w zakamarkach szuflad i garażu. Zgadza się (i o tym pisałem), że takie projekty wyznaczają może kierunek i trendy ale trudno zgodzić się, ze są one bardziej potrzebne, niż choćby wymienione przez Ciebie R1. Zwróc uwagę, ze każda nowość, choćby R1 też wprowadza nowe standardy i rozwiązania, w tym wypadku zwykle ze sportu, które później "zadomawiają" się w maszynach "cywilnych". Osobiście myślę, że sport jest najlepszym poligonem doświadczalnym dla nowoczesnych rozwiązań. Tam nie ma miejsca na pic. Wszystko podporządkowane jest praktyce w użyciu. Natomiast takie designerskie cacka mogą się podobać - owszem ale z praktykę mają tyle wspólnego co nic. Taka jest moja koncepcja - jedynie słuszna :-)
Odpowiedz