Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeNie wiem jak wy ale ja patrząc na te zdjęcia widzę cb1000r wiec szkdoa ze nie wymyslono czegos oryginalnego tak jak był b-king czy gsr600
OdpowiedzMega śliczny jest ten motorek, zostanie gwiazdą.
OdpowiedzKomu przeszkadzało GSX 1400 pytam się? Ten sprzęt jest zupełnie bez sensu, zdecydowanie lepiej kupić używane GSX-R 750. Wygody tyle samo a lepiej jeździ i pozycja wygodniejsza (a jak ktoś lubi siedzieć na krześle, niech kupi krzesło). Można też stuningować Bandita 1200N... z pewnością skutek będzie lepszy.
OdpowiedzGolas to golas, nie można go przyrównywać do Gixxa, to inna filozofia jazdy po zawijasach. No a GSX 1400 i Bandit 1200 to super sprzęciki, ale to inna liga, ech te kilogramy nadwagi. A taki GSX-S 1000 to poezja dla miłośników gatunku :)
OdpowiedzAkurat ten sprzęt ma dużo sensu. Gdyby tak nie bylo to nikt nie kupowalby fz1, s1000r, z1000 czu paru innych. To jest motocykl dla osoby która jezdzi dla przyjemnosci głównie po mieście, bez pasażera, chce mieć mocne, zwinne i lekkie moto które jest wygodniejsze od scigacza. Sam jezdze takim golasem i nie wyobrazam sobie zamiany na supersporta czy turystyka.
OdpowiedzWszystko fajnie i uważam że Suzuki dobrze robi wypuszczając takie moto ale ja od tego typu motocykli oczekuje "uniwersalności" a na ten motorek ciężko zabrać pasażera bo zadupek wysoko a siedzenie małe i jeszcze nachylone do przodu. Ja potrzebuje motocykla żeby miał "power" i dało się zarówno pośmigać na torze (nie mówię o biciu rekordów) jak i wyprawie we dwoje dookoła europy. Jak do tej pory najodpowiedniejszym moto dla mnie był FZS 1000 i takiego kupiłem.
Odpowiedzw golasach slowo "odprezony" moim zdaniem jest zupelnie nietrafione. Silniki w nakedach sa, o czym jest wspomniane, zestrojone do lepszej pracy w niskim i srednim zakresie. Ucina to moze moc maksymalna, ale to tylko ma znaczenie dla liczb na papierze, ktore nijak sie maja do prawdziwego zycia. Taki "odprezony" (czy raczej - inaczej zestrojony) piec daje znacznie wiecej zabawy, lepiej wychodzi z zakretow i na ciasnych zakretach czy przy odejsciu bedzie znacznie lepszy od "mocniejszej" wersji owiewkowej. Natomiast GSX-R bedzie lepszy na dlugich prostych (jak wiadomo, kazdy glupi potrafi odkrecic na prostej)
OdpowiedzNie odprężony tylko skastrowany poprzez użycie tańszych elementów. A celem nie jest poprawienie przebiegu momentu tylko obniżenie ceny motocykla aby kosztował mniej niż supersport od którego pochodzi. Denerwuje mnie juz ten marketingowy bełkot o poprawie momentu czy lepszej pracy czy odprężeniu, chodzi przede wszystkim o kasę.
OdpowiedzŁadniejszy niż S1000R i pewnie tak samo szybki a i bardziej niezawodny, dobra robota Suzuki :)
Odpowiedz