Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarze"Błota były zacne! Miejscami bagnista woda, z której unosił się zapach runa leśnego i torfowiska, sięgała szyi, a ja musiałem przytrzymywać się konarów drzew, aby nie zapaść się głębiej. Do tego zapomniałem zatankować paliwa, przez co straciłem 30 min, a później na dodatek padła mi tylna wyciągarka. Naprawdę było bardzo fajnie" - to są pozytywnie pierdzielnięci ludzie:) Pozdrawiam!
OdpowiedzPomijam sam fakt że trzeba mieć gruby portfel żeby takie coś uprawiać ale kiedyś sam miałem quada i wykąpać się w borowince to sama frajda. Bardzo fajne hobby pod warunkiem że odbywa się to w odpowiednich miejscach. Niedaleko mnie jeżdżą na crossach po lesie. To już nawet nie jest las tylko zgliszcza! Powinni wyznaczyć miejsca gdzie można byłoby się wyszaleć. Jest to naprawdę niesamowita frajda ale też trzeba mieć oleju w głowie. Trzeba mieć jakąś pasje żeby nie zwariować w dzisiejszym świecie!
Odpowiedz