Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 89
Pokaż wszystkie komentarzeTen kraj już dawno nie powinien istnieć. Pod zaborem niemieckim zapewne byśmy mieli lepiej niż w "wolnej" polsce Okradają nas na każdym kroku mamiąc, kłamiąc prosto w oczy. Zrobili sobie chore kategorie am 1234..... po co??? po to żeby zapie...od ludzi kase tylko i wyłącznie po to. od 16 lat mogę zrobić A1 tak ok płacę 1000 zł jeżdzę sobie wsk .Od 18 lat można robić A 2 tak ok wsk jest za słaba ale mz nie mgę już jechać płacę kolejne 1000 zł. Z ukończeniem 21 lat(chyba) mz się znudziła może kupię rusa z koszem ale zara rus z koszem niepodchodzi pod a2 więc daję kolejne 1000 zł i tak panstwo okradło mnie na 3000 zł. Gdzie 3 razy zdawałem takie same egzaminy na tych samych motorach które nic nie wnoszą do techniki jazdy. Gdyby chodziło o bezpieczeństwo to wystarczyło ludziom wpisać w prawo jazdy adnotację że do 22 roku życia ma ograniczenie do 40 czy 50 koni z i dniem urodzin ma pełne prawo jazdy. No nieproste to by było?????? Ale nie trzeba wyłudzić od ludzi pieniądze na kursy na których ktoś kto jezdził chociaż skuterem 50 cmm niczego nowego się nie nauczy i nie dowie. Na takim kursie nawet nieprzekroczy się bariery 100 km/h więc co to za różnica czy ja jadę 50 ccm 50 km/h czy jadę 600ccm 50 km/h???? Chory kraj chore przepisy i chory naród
Odpowiedz"W jakiś niezrozumiały dla mnie sposób w kraju, który przeszedł przez pokolenia zaborów, długie lata wojen i dekady dyktatury, w kraju w którym przez cały ten okres ciemiężono obywateli - jego obywatele sami domagają się ograniczania swoich praw i rozszerzania kontroli państwa nad każdym możliwym aspektem ich życia." No cóż, to cecha ludzi bezmyślnych, czyli większości. W walce Bezpieczeństwo vs. Wolność niestety zawsze wygra bezpieczeństwo. Nie lubię używać ogólników, ale zaryzykuję stwierdzenie, że przeciętny Kowalski woli być bezpieczny niż odważny. Nie wiem jak Pana, ale mnie bardzo boli, że to, o co walczyli nasi dziadkowie praktycznie zostało zapomniane. Wolność dziś ma zupełnie inne znaczenie niż 50 lat temu. Zmieniono definicję tego słowa. Nieco naiwnie uważałem, że moi znajomi "ucieszą się" na wieść o nowej ustawie. Ku mojemu zdziwieniu, większość osób chce być ograniczana przez urzędników. "Bo przecież specjaliści w UE wiedzą lepiej". Tak. Specjaliści z Unii. Ponoć tacy istnieją. Serio? Ktoś wie lepiej ode mnie na jakim sprzęcie czuję się dobrze. Najwyraźniej tak. Podsumowując: cieszmy się z każdego dnia w którym możemy jeździć bez ograniczeń nałożonych przez durnych urzędników. P.S. Mam 38 lat i też jeździłem na czym się da i kiedy się da. I jakoś żyję.
OdpowiedzNo i racja, nie uwazacie ze ta ustawa PROMUJE ZACZYNANIE PRZYGODY Z MALYMI MOTOCYKLAMI? Przeciez tyle o tym mowimy, ze nie dla kazdego kazdy motor, ile tu bylo artykulow? Po malutku, od 125, z czasem do litra. a nie od litra do jesiony, bo łolaboga jak sie skreca? Drewnianej jesiony. Ja sam nie jezdzilem juz chyba z 9 lat (wczesniej owszem, nieduzymi motocyklami ale bez uprawnien), co roku inne wydatki zmuszajace do odstawienia marzen i pasji na potem. I dzieki tym przepisom, pelna mobilizacja, a ze prawka nie mam, to zamiast jezdzic nielegalnie na 600, bede legalnie jezdzil 125. Powiedzcie mi ile osob wsiada na sportowe 600tki i (o zgrozo) wieksze motocykle bez lejcy? Ile osob mi w oczy mowilo PO CO CI LEJCE, JAK TYLKO 300ZL MANDATU GDY MASZ KAT B... (nie zapominajmy o ponoszeniu kosztow przy ewentualnej stluczce). Kiedy wielu jezdzi bez prawa jazdy na R1, wszystko ok, wszyscy zyja, ale osoby posiadajace ponad 3 lata kat.B dosiadajacy R125 pozabijaja wszystkich dookola? Czy tak? Z drugiej strony, slyszeliscie nie raz o mlodych ludziach, ktorzy (nawet z uprawnieniami) zabijali sie na szybkic motocyklach, bo od takich zaczynali. I teraz zastanowcie sie, kiedy stworze wieksze zagrozenie, bez prawka lub nawet z prawkiem (kurs nie przygotowuje do jazdy tylko do egzaminu, nie zdobede dzieki niemu doswiadczenia) ale na 600-750, czy moze legalnie bez prawka na np varadero 125? Peace
OdpowiedzA żebyś widział, choć ja uważam że 125 to większy motorower a nią motocykl (zwykle 90km/h i zdycha). Jak by było do 350cm3 to bym był zadowolony (Jawa TS 350 by mi się mieściła lub ETZ 250). A co do tej teorii z jazdą bez PJ , to też mi każdy koleszka mówił mi. "I tak zapłacisz 300zł i panom podziękujesz" , lub "zawsze może próbować uciekać". Ja im na to że nie mi nic gorszego od ucieczki bo nigdy nie wiadomo co może się stać. Ja teraz zastanawiam się nad zakupem ETZ 150 i wstawianiem gara od 125 lub CZ 175 TYP 487 i zrobić podobnie ( w obydwu przypadkach silniki różnią się tylko garem) i do diagnosty z wnioskiem o zmianę danych w dowodzie.
OdpowiedzTak tak latami musimy sie uczyc zeby umiec jezdzic na motocyklu... farmazony same. Jak ktos glupi to i na rowerze sobie krzywde zrobi koniec kropka. 1 raz wsiadlem na 250 enduro i jezdzilem po lesie miedzy drzewami, zyje! kilka lat i bede mogl wsiadac na 600 nie pocąc się przekracajac kluczyk, smiechu warte
OdpowiedzZwyczajny bul dópy. Już nie będzie tak wyjątkowo, już nie będzie się takim magikiem, bo się ma motór. **** przestaną lecieć na motocyklistów, bo będzie ich więcej. Och, biedni zazdrośnicy...
OdpowiedzSkoro 3 lata posiadania prawka B wystarczą , żeby bezpieczny i technicznie poprawnie jeździć 125-tką nie widzę problemu, żeby np. po 10 latach prawka B jeździć np 600-tką bez egzaminu i kursu. Tak dojdziemy do absurdu. Co na to autor tekstu?
OdpowiedzIle godzin trzeba spędzić na motocyklu, żeby bezpiecznie i technicznie jeździć 125-tką? Uprawnienia do kierowania pojazdem a doświadczenie to dwie różne sprawy.
OdpowiedzJa jestem jeszcze za poprawkami w A1 - aktualnie jest to totalnie bezużyteczny papierek... za miesiąc kończę 16 lat i niby mógłbym zrobić A1, ale po co? Już trzeci sezon jeżdżę 50cc o mocy ledwo mieszczącej się w A1 a mam go zarejestrowany jako motorower... Po trzech latach "legalnej"(w papierach wszystko się zgadza) jazdy ponad 100 km/h motorowerem wreszcie mogę zdobyć uprawnienia na maszynę o mniejszej lub takiej samej mocy...
Odpowiedzłe to słabo ja legalnie jeżdzem varadero litorwym jako 50 (mam w papierach że przełożono silnik z 50) i jeżdzem sobie 250-270 na godzinkę, pale gumę i po co prawko jazdy kat a1, a2 czy pełne A skoro jak każdy gimbus umiem jeżdzic lepiej niż kierowce zawodowe?
OdpowiedzAle niestety część społeczeństwa to są debile! - Co z tego, że nigdy nie siedziałem nawet na 50cc - skoro państwo mi na to pozwala to kupię 125cc. I jeśli chodzi o pierwszą wersję - że w grę wchodzą tylko moto z automatyczną skrzynią to było by ok - ale po poprawce, że m. in. r125 też wchodzi w grę to wg mnie 140 km/h dla totalnego motocyklowego laika to za dużo...
OdpowiedzTak każdy kierowca z prawkiem b od 3 lat kupi sobie moto i bedzie latał do dociecia. Ręce opadają.
Odpowiedz125cc na B jest OK
OdpowiedzTo się nazywa POlska zawiść i została rozdęta do absurdu w naszych czasach. Do tego same kłamstwa i pazerność na kasę wśród POlityków. Aż dziw, że teraz wchodzą takie rzeczy jak wolność dla 125ccm. Jednak widmo przegranej w wyborach ściska dupę Rudemu. Jeszcze jedna wygrana Kaczora i POdatki zaczną spadać i oddadzą nam nasze fundusze z OFE. che,c he, che PS Dziadki i kierownicy na litrach (raczej nie wściekłych 600) też mają swoje prawa @Mags - tobą kieruje właśnie zawiść czy zazdrość?
OdpowiedzNie rozśmieszaj mnie :) ktoś kto jest świeżo po zdanym egzaminie, a przejeździł jedynie 20 godzin na kursie po prostu jeździć nie potrafi. Tę umiejętność nabywa się latami wraz z przejechanymi tysiącami kilometrów. Mną kieruje obawa przed spotkaniem mistrza prostej na drodze, chyba się łapiesz do tego grona skoro tak zapłakałeś.
Odpowiedzgeneralnie, to chce mi sie na ciebie nakrzyczec. tak po polsku, bo kompletnie nie zgadzam sie z toba. jako glupi polak poklocilbym sie z toba, bo na milosc boska logiczna dyskusja nie bylaby oczywista. no ale tak: to, ze cos zadzialalo poza polska, to nie znaczy, ze u nas sie sprawdzi (jak mamy przyklad u nas nawet kryzys sie nie udal). polski narod, mimo ze wspanialy, to jednak ludzie ku*** i zawsze beda kombinowac i na pewno beda wykorzystywac ta otwartosc przepisow. martwi mnie b i 125. majac na uwadze pilsudskiego ocene naszego spoleczenstwa, wcale nie bedzie lepiej. wogole nie widze takiej wizji poprawy wizerunku motocyklistow, dzieki b-kierowcom na 125. nie widze rozladowania korkow. widze za to nieogarnietych, ktorzy beda tylko przeszkadzac, powodowac zagrozenie i zuzywac nfz-towe zasoby gipsu po pierwszym dwonie w kraweznik. a wogole to i tak wszystko zaczyna sie od szkolenia. nie zmieni sie tych przepisow, to nic sie nie zmieni.
OdpowiedzKolego ja raczej nie obawiam się wariatów na motocyklach którzy jeżdżąc od dziecka wiedzą co robią. Natomiast pewne obawy budzą u mnie ludzie którzy nigdy na moto nie siedzieli. Jeśli całe to towarzystwo rzuci się na motocykle, nawet te najsłabsze i zacznie się po swojemu interpretując przepisy i lekceważąc swoje umiejętności przeciskać w korkach i zdobywać miasta to może być ciekawie... Ci ludzie widzą zza szyb samochodów że motocykle mogą jeździć szybciej niż samochody i nie muszą stać w korkach są w stanie rzucić się na 125tki i nie tylko narobić niezłego bałaganu ale również przyczynić się do jeszcze większego pogorszenia wizerunku nas motocyklistów w Polsce...Myślę jednak że powinniśmy być dobrej myśli i dać im szansę skoro nawet nasz rząd chce im ją dać. Pewnie i między nimi znajdą się tacy którzy myśleli że PJ na moto nie warto robić mając talent dadzą sobie rady. A głupcy- no cóż od razy wszyscy w siodło nie wskoczą a selekcja naturalna zrobi resztę...W końcu z uprawnieniami i po kursach nie latają na moto sami geniusze...
OdpowiedzChłopaki, wyluzujcie. W Polsce 25% (!) motocyklistów nie ma żadnego prawa jazdy na motocykl, nie przeszło żadnego szkolenia, a jeżdżą litrami. Takich się nie boicie?
OdpowiedzGenialne ujęcie problemu. Nie rozumiem ludzi wielce oburzonych. Milion razy wolę kierowcę z prawkiem B na 125 niż kierownika po kursie prawka A, nie mającego pojęcia o jeździe na 150 konnej 600-tce. Zwiększy się kilkukrotnie liczba 125, zasób części zamiennych, liczba jeżdżących, zwiększy się bezpieczeństwo na drogach, spadną ceny motocykli, ich serwisowania SAME PLUSY!
OdpowiedzDo tego ja jako człowiek który może zrobić prawko A wedle nowych przepisów a mający prawo jazdy B od 3 lat, niezbyt doświadczony w jeździe wolę zacząć na takiej 125 niż od razu pakować się na jakąś mega maszynę. Wielu ludzi nie rozumie że jazda motocyklem wymaga nauki, a ta powinna przebiegać jak w szkole od mały prostych rzeczy do coraz cięższych i bardziej wymagających. Mam nadzieję że ktoś zrozumiał ostatnie zdanie. :D Pozdrawiam
OdpowiedzBardzo dobry artykuł, cieszę się, że go napisałeś - mocny, dobitny, konkretny. Jestem człowiekiem, który chciałby rozpocząć swoją wielką przygodę z motocyklami, dlatego jestem ZA tą poprawką o zniesieniu ograniczenia dot. przekładni automatycznych i oczekuję z niecierpliwością jej zatwierdzenia. Wierzę również, że przyniesie więcej dobrego niż złego. Pozdrawiam.
OdpowiedzAmen
OdpowiedzDoskonały artykuł! Dość już miałem biadolenia kompleksiarzy, którzy chcą utrzymać motocyklowy klimat niedostępności, żeby czuć się wyjątkowymi...
OdpowiedzTo ja rozwiążę zagadkę skąd ten ból **** u motocyklistów w związku z liberalizacją przepisów. Jak ktoś wydął w cholerę szmalu na kursy i egzaminy, których przydatność w dodatku ocenia negatywnie, to go szlag trafia, że inny będzie mógł wsiąść na moto bez tego. howgh.
OdpowiedzWiększy ból to środowisko powinno mieć do idiotów którzy nie są w stanie opanować maszyny pokroju GSX-R 600 czy innego ściga a siadają na ten sprzęt nie dość że bez odpowiedniego ubioru to jeszcze bez uprawnień i sprawiają niesamowite zagrożenie na drogach. Zrozumiałbym Twoje wytłumaczenie jeżeli byłoby tu pozwolenie na jazdę motocyklem o dowolnej pojemności i mocy ale tu jest pozwolenie tylko na 125ccm a do tego 15 KM, więc jak na kategorię A1. Do tego kraj musi się rozwijać więc nie narzekajcie bo niema na co w tej ustawie.
OdpowiedzBardzo podoba mi się sposób myślenia autora. Sam temat jest mniej ważny, ale artykuł doskonale pokazuje chore myślenie ludzi. Gdyby każdy Polak to przeczytał, to może PiS by nie wygrał przyszłych wyborów...
OdpowiedzDziwię się że nie podałeś też PO i innych socjalistycznych, zwiększających biurokrację i zadłużenie kraju partii. No to chociaż wytłumacz, czemu akurat podałeś tylko tą partię i czemu jest gorsza od innych?
OdpowiedzDobrze postawione pytanie. Dramat tego kraju polega na tym, że jego obywatele nie rozumieją, że PO, PIS, PSL, SLD itd... niczym się od siebie nie różnią. Jedynie rotacyjnie zmieniają przy korycie i wszyscy zainteresowani są utrzymaniem takiego stanu rzeczy. Dlatego okręgi jednomandatowe nigdy nie przejdą i dlatego każda siła zagrażająca temu układowi (np. Korwin) będzie bezwzględnie niszczona...
OdpowiedzPopieram. "Czteropak" trzeba obalić i to jak najprędzej. Te partie nic nie wnoszą, to zwykły żelbet i karierowicze. PiS i PO to jedna swołocz, posłowie przepisują się z jednej partii do drugiej. Aż dziw bierze, że dogadali się odnośnie tych 125-tek. :)
OdpowiedzA ty co? Nastepny nawiedzony politykier? Ten artykul nie jest o partiach tylko o Motocyklach i dostepie do nich.
OdpowiedzNo ale właśnie ten dostęp do motocykli regulują politykierzy i głupie urzędasy. Francja, Czechy, Anglia mają i chwalą, a u nas wałkują i wałkują, a do tego jeszcze naród beczy zamiast się cieszyć - kuriozum.
OdpowiedzCzytając ten artykuł dochodzę do wniosku, że pozwolenie posiadaczom prawa jazdy kat. B prowadzić małe motocykle to wielkie nieporozumienie. Sam jestem motocyklistą od wielu lat i dostrzegam realne zagrożenie na naszych drogach po wprowadzeniu tej nowelizacji przepisu. Wzrośnie liczba zabitych i rannych na drogach, liczba osieroconych dzieci. Wyścigi uliczne małych motocykli staną się zmorą miast i wielu miejscowości. Ludzie w obawie przed gangami motocyklowymi 125cm nie będą wychodzić na ulice. Proszę zwrócic uwagę na zdjęcia obok artykułu, wyraźnie widać zapędy motocyklistów z kategorią prawa jazdy B. Na ulice powinny wyjeżdżać tylko prawdziwe motocykle minimum 1100cm pojemnośći i motocykliści ubrani w prawdziwe nie chińskie kombinezony... Kiedy czytam komentarze wielu osób dochodzę do wniosku, że niektórzy chyba tak myślą (mam nadzieję, że podniosłem ciśnienie tym osobom) Uważam, że arykuł jest bardzo dobry, porusza również mentalność wielu „motocyklistów”. Ludzie, pomyślcie jak zaczynaliście przygodę z motocyklami, czym zaczynaliście jeździć? Ktoś powie R1, inny Hayabusa... bzdury! Każdy gdzieś tam zaczynał od małych moto. Dajmy szansę innym, wiele moich znajomych czeka na te zmiany w przepisach. Może to być dla nich wejście w świat motocyli i wspaniałej przygody! A z drugiej strony jestem bardzo ciekawy ilu „motocyklistów”, którzy są przeciwni tej nowelizacji posiada prawo jazdy kat.A ??? Czy lepiej jest jeździć „bezpiecznie” bez prawa jazdy, czy legalnie i bezpicznie czymś małym? Zastanówcię się!!! Przypomnę cytat Autora: „Pomyślmy jednak na chwilę samodzielnie i logicznie” !!! LwG.
OdpowiedzŚwietnie napisany artykuł! Trzeba go wypromować! Posiadam kat A od... od czasów jak nie było jeszcze dywersyfikacji na A z literkami ;-) ale jestem ZA zmianą, z powodów które wymienia Lovtza w swoim artykule. Dodam jeszcze od siebie, że w przypadku gdy ustawa wejdzie w życie to w końcu staniemy się rynkiem zbytu dla producentów odzieży/kasków/akcesoriów co spowoduje wzrost jakości sprzedawanych towarów z ich jednoczesną obniżką cenn! (większy popyt generuje większą podaż (większa ilość firm zainteresowana działalnością na tym segmencie rynku) co w efekcie prowadzi do większej konkurencji). Wiem że tego właśnie obawiają się OBECNI gracze na tym rynku i stąd te głosy sprzeciwu! Dla nas - argumenty za przedstawił autor!
OdpowiedzJak dla mnie bomba. Zdałem prawko na auto 2 lata temu i teraz czekam do 24 żeby zrobić na moto. Dzięki temu przepisowi będę mógł pośmigać 2 latka małym moto zanim siądę na konkretny sprzęt(po zrobieniu kat. A 125cm bym raczej nie kupił. Studiuję w dość sporym mieście i jazda skuterem 50cm to masakra, bo auta nie mają gdzie wyprzedzić takiego pojazdu i zaczyna się robić niebezpiecznie, a taka 125 jest w stanie sprawnie się rozpędzić do tych 60-80km/h, ale zastanawia mnie jedno. Czy będzie ograniczenie mocy maksymalnej jak to jest w przypadku kategorii A1 czy jest tylko ograniczenie pojemności? Taka 125-tka może mieć 10 koni lub 30.
OdpowiedzBrawa dla autora również ode mnie. Bardzo celna i dobrze ujęta diagnoza. Największy problem tego Państwa leży w głowach jego mieszkańców. Póki nie zechcemy być prawdziwie wolnymi ludźmi, póty będziemy brnąć w bagno coraz dalej... Aż chce się zacytować: "Wyrwij murom zęby krat Zerwij kajdany, połam bat A mury runą, runą, runą I pogrzebią stary świat!"
OdpowiedzCzy "125cc na B jest świetnym pomysłem. Super, że Senat wprowadził poprawkę znoszącą ograniczenie do pojazdów wyposażonych w automatyczną przekładnię." oznacza że na prawko B można jeździć tylko 125 na automacie?
OdpowiedzNie, oznacza to że ograniczenie polegające na tym, że można było jeździć 125ką tylko w automacie zostało zniesione, czyli zlikwidowane i już go nie ma. Pozdrawiam
OdpowiedzDzięki za wyjaśnienie nieścisłości!
OdpowiedzWe Francji już zwykłe "B" nie wystarczy. Trzeba teraz do B zrobić specjalny 7-mio godzinny kurs na 125 który kosztuje około 300 euro, gdzie prawo jazdy kat A kosztuje 800-1000 euro. Wprowadzili takie szkolenia właśnie przez podwyższoną liczbę wypadków spowodowanych przez "motocyklistów" kat B.
OdpowiedzPrzeżarta socjalizmem Francja to bardzo kiepski wzór. Ciekawe jak policzono ten wzrost wypadków, znając życie to pewnie wynikał po prostu ze wzrostu liczby użytkowników 125-tek. Ale co tam, " ludzie sowieccy" się cieszą że zaś im ktoś dopier***ił i przy okazji na tym nieźle zarobił.
OdpowiedzSenat zaproponował 14 poprawek. Komisja wnosi o przyjęcie 8 poprawek i odrzucenie 6 poprawek. Poprawki, które Komisja proponuje przyjąć, m.in.: - przyznają osobom posiadającym od co najmniej 3 lat prawo jazdy kategorii B uprawnienia do kierowania motocyklem ze skrzynię biegów inną niż automatyczna Nic nie rozumiem
OdpowiedzBrawo Lovtza, z przykrością muszę posypać głowę popiołem i przyznać rację Autorowi chociaż niedawno pisałem o moich obawach przed tłumem niedouczonych motocyklistów jacy wtargną na drogi tak jak niegdyś skuterowcy. Autor ma rację pisząc o wszechobecnym zamordyźmie i o tym że krytykujemy próby złagodzenia go, bez względu na to w czyim to jest interesie. Do dzisiaj młodzież uczy się jeżdżąc po drogach często na mocnych maszynach tak jak my kiedyś i tak jak my będzie żyła i jeździła dalej. Istnieje jednak wielka różnica: nabywcy 125tek będą wszak mieli już Prawo Jazdy gwarantujące znajomość przepisów, a tym samym będą teoretycznie mniejszym zagrożeniem na drodze niż skuterowcy bez jakiejkolwiek znajomości przepisów KD i niż my sami kiedyś. Warto zatem poprzeć nową inicjatywę władz.
OdpowiedzMam wrażenie że ten artykuł jest w pewien sposób zainicjowany przez środowiska którym na rękę jest szerzenie" motocyklizmu" co ma się przełożyć na wyniki sprzedaży chociażby taniej odzieży motocyklowej... kto wiem być może sam autor prowadzi taki sklepik...
OdpowiedzTak siedzi sobie Lovtza za kasą, sprzedaje kominiarki i bieliznę termoaktywną z Chin. W swoim sklepie internetowym www.zadwazlote.pl odpisuje na maile od takich jak ty, którzy targują się o rękawice za 30 zł z Taiwanu :) Swoją drogą to wyobraźcie sobie widok... Już go w tym widzę ;) Buhahaha...
OdpowiedzJakież to polskie ;) Niemcy mają takie powiedzenie - kto kradnie ten sam wszędzie widzi złodzieja. Idealnie pasuje do Polaczków takich jak ty.
Odpowiedzuważam to za głupie ludzie będą bezmyślnie kupować motocykle nie mając kompletnego pojęcia o jeździe na motorze nawet na 125 można się zabić. A jest wiele idiotów którzy nigdy nie jeździli, a teraz nagle będą się ścigać. Prawko na motocykl powinno być lub ewentualnie należy przejść porządny kurs jazdy, aby móc jeździć motorem.
OdpowiedzGdyby głupie ludzie chcieli to by głupie ludzi zabili i ścigali 4 kółkami nie moturami
Odpowiedznawet na skuterze 50 można się zabić a można nimi jeździć mając B a jeszcze do niedawna wystarczyło mieć tylko 18 lat i wogole prawko potrzebne nie było....
OdpowiedzSa szkoly ktore przeprowadzaja doszkalania, takze kazdy chetny mozecskorzystac.
Odpowiedzskoro nie ma takiego wymogu to kto bedzie chetny wydac kase na szkolenie ?
OdpowiedzW sumie pomysł świetny, ponieważ będzie więcej jednośladów na drogach, ale powinni chociaż przejść jakiś kurs jazdy na motocyklu, chociaż dodatkowo wprowadzić do kategorii B 6h na jazde motocykle, ponieważ nie doświadczony kierowca jak wsiądzie na motocykl który ma 30-35km/140kg masy niby nie dużo ale prędkość w granicach 160-170 to trochę robi się nie bezpiecznie, i nie uwierzę w bajki, że każdy "świeżak" będzie jeździł powoli i spokojnie, i że nie odkręci manetki na maksa, później ludzie z prawem jazdy Kategorii A1, którzy zrobili w tym roku, również mogli być urażeni ponieważ po co wydali pieniądze jak mogli poczekać rok albo półtorej roku i jeździ też bez dodatkowych kosztów? Taka jest moja opinia, Pozdrawiam :)
OdpowiedzPopieram. Jeżdżę autem dość sporo czasu, Zastanawiam się nad kupnem jakiegoś pierdzitka, ale nie pasuje mi 50ccm i widzę co się dzieje poza obszarem zabudowanym kiedy mijam skutery. W każdym razie nawet jeśli dokonam zakupu czegoś większego, to nie mam zamiaru tym od razu wyjeżdżać bez przeszkolenia, mimo że styczność z WSKami i innymi tego typu wynalazkami miałem za gówniarza. Tyle w temacie
OdpowiedzTo bardzo dobry pomysł!!! Jak niebezpieczny może być kierowca posiadający B i jadący 125ką, która taka szybka nie jest?? Na pewno nie bardziej niż jadąc BMW serii M... A przecież mając kat B, może dosiąść każdego samochodu?? Dodam, że zatłoczone miasta mogły by zostać odkorkowane motocyklami, które pozwalają na normalny transport (wybaczcie ale skuter ze swoimi ustawowymi 45km/h to męka). Opanujcie się z tymi atakami, bo nikt nie planuje wsadzić ludzi na litry, a na motocykle które utarło się uważać, za idealne do nauki jazdy... Moim zdaniem?? SUPER!!!
Odpowiedz