Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzeto jest nagranie wyciągnięte z "szafy" Dyrektora WORD w Legnicy, który chciał się popisać przed dziennikarzem TVN
OdpowiedzSenat zajmie się zmianą ustawy na 55. posiedzeniu Senatu RP VIII kadencji, dokładnie 5 czerwca początek obrad 11:00 jako punkt 3. Opinia legislatora Senatu już jest - sugeruje zmianę techniczną kilku zapisów, bez uwag do tematu który nas interesuje. Senat ma 30 dni na przesłanie ustawy z powrotem do Sejmu, więc myślę, że na tym posiedzeniu projekt z poprawkami uchwalą. Potem sejm te poprawki zaakceptuje i do Prezydenta. Ten sezon jest już stracony (najszybciej wejdzie w życie we wrześniu - październiku) ale przyszły już OK (no chyba, że zimy nie będzie)
Odpowiedz1. plac jest niezgodny z rozporządzeniem i najnormalniej niebezpieczny, za krótki za ostatnią bramką 2. Pani za szybko weszła na zadanie miała 58km/h zamiast 50km/h, na nowym egzaminie trzeba kontrolować licznik 52-54km/h to jest bezpieczna granica na omijanie przeszkody jak i awaryjne hamowanie 3. Widać na większym ekranie, że Pani zaczyna hamować i puszcza hamulec, czyli typowo w tym kraju hamowanie pulsacyjne wykonywane metodą naciśnij-puść, zamiast pompuj. 4. Egzamin na mokrym to norma, dlatego w OSK ćwiczy się i przy dużej ulewie i przy małym deszczu
OdpowiedzNa egzaminie Jechałem gladiusem 52km/h jak wjeżdżałem w bramkę - wynik: 61 km/h. Nie piszmy głupot, wszystko zależy od kalibracji urządzeń, zarówno motocykla jak i bramek w WORDzie.
OdpowiedzWitam , po raz kolejny mój " ulubiony" autor popisuje się swoimi wypocinami nie popartymi żadnymi faktami , ani nawet własnymi doświadczeniami - chyba nie jest motocyklistą w realu , lub od niedawna,np cyt." jazda skuterem jest o wiele łatwiejsza, niż rowerem, o motocyklu i samochodzie nie wspominając " 1. 125 ccm w automacie rozwija spokojnie prędkości 120-130 km/h , osoba bez doświadczeń w prowadzeniu jednośladu , nie jest w stanie opanować techniki pokonywania zakrętów , hamowania , nie wspominając o przeciwskręcie czy ominięciu przeszkody ... i nagle zacieśniający się zakręt zaczyna wynosić - PANIKA- przedni hamulec lub tylny low lub high side i pan na skuterze " leci" na czołówkę lub w słupek i kto jest temu winny ? 2. mając uprawnienia kat. " B " co najmniej 3 lata , ma " niby " już mieć doświadczenie w ruchu ... taaaa 18-to latek robi prawko , nie kupuje samochodu bo go nie stać , dorasta do 21 lat i okazyjnie kupuje skuter " igła " ale niestety 5w1 , wszystko sprawne i proste - jego doświadczenie + jakość sprzętu = szpital 3. na 100% zakupi odzież motocyklową i będzie miał dobrej jakości i dobrze dobrany kask - bo po co? przecież to NIE GROŹNA zabawka każdy może wsiąść i jechać 4. porównywanie PL do krajów UE nie ma sensu , kultura drogowa , zasobność portfela , wymogi ubezpieczeniowe , jakość dróg i kilka innych spraw spowodują że tylko kilka osób wykorzysta nowe możliwości ustawy z rozsądkiem i na poziomie ,bo nie wielu będzie świadomych i dość bogatych aby kupić " dobry" sprzęt , dobrze się ubrać i zapłacić przynajmniej z kilka godzin szkolenia instruktorowi. 4. w UK aby jeździć na 125 ccm nawet bez uprawnień (provisional driving licence ) najpierw trzeba przejść szkolenie ! 1 dniowe (Compulsory Basic Training) Panie autorze i tu zamieszczam znany filmik jak skuter potrafi "sponiewierać" Pozdrawiam i LwG http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=qxxGMmWWKqE
OdpowiedzChyba widzisz jak ubrani poruszają się ludzie na skuterach , od 50-tek do 400-650-tek - w kategoriach ubioru motocyklowego oni są w zasadzie "nadzy", a i kaski częstokroć noszą symbolicznie skuteczne . Czy szkolenie na coś tu wpłynie - wątpię, gdyż ten ubiór to stan umysłu, czyli wyraz ogólnego podejścia do jazdy skuterem (ci z cięższych skuterów obecnie są przeszkoleni). W wielu , szczególnie ciepłych, krajach Europy nie jest lepiej, a skutery są tam duuużo powszechniejsze. Uważam, że dorośli ludzie powinni mieć wolność decyzji o podjęciu jazdy na skuterze, o ubiorze, o odbyciu szkolenia. Nie można wszystkiego WYMUSZAĆ przepisami karnymi ustawy, choć lobby woli zarabiać na ludziach znajdujących pod przymusem, niż pozyskanych na wolnym rynku - tak jest prościej. Proszę bardzo, niech lobby szkoleniowe się WYSILI i rynkowymi metodami zachęci klientów do skorzystania z usług , a nie jak dotychczas POD PRZYMUSEM ustawy. Nawet w Niemczech widuję w lecie gości na 650-tkach BMW (!!!) w zestawie : krótkie spodnie, t-shirt, letnie buciki na nogach i nowy "otwarty" kask BMW - tych na ubiór stać, a go nie noszą. Co więcej, taki potrafi "chlapnąć" sobie zimne piwko i pojechać dalej !
OdpowiedzHmm jeszcze nie widziałem maxiskuterzysty w cywilnych ciuchach w Polsce. W znakomitej większości to ludzie z doświadczeniem z motocykli i z A. A 50 ki to zupełnie inny temat.
OdpowiedzWszystko fajnie tylko odpowiedz mi: nie dałbyś se rady na skuterze 125 ccm gdybyś nie miał za sobą kursu motocyklowego? Ja na kursie nie słyszałem chociaż raz słowa "przeciwskręt" - dowiedziałem się co i jak bo sam chciałem się rozwijać. Najbardziej mnie rozbawiło zdanie: "osoba bez doświadczeń w prowadzeniu jednośladu , nie jest w stanie opanować techniki pokonywania zakrętów , hamowania , nie wspominając o przeciwskręcie czy ominięciu przeszkody " Szkoda, że nie napisałeś "Osoba bez doświadczenia w prowadzeniu jednośladu nie jest w stanie zdobyć doświadczenia w prowadzeniu jednośladu."
OdpowiedzWitam , po pierwsze skoro byłeś w szkole w, której nie uczono Cię przeciwskrętu , to pewnie nie uczyli hamować itd itp wiec byłeś nie w ośrodku szkolenia kierowców tylko ośrodku DOJENIA Z KASY , jak Cie miał ktoś nauczyć skoro pewnie sam nie umiał , ja prowadzę szkołę od wielu lat i przed wejściem ustawy w , której wprowadzono ominięcie przeszkody uczyłem tego manewru ... ale rozumiem Cię wiem jak wyglądają szkolenia w większości szkół i jaki jest w nich NISKI poziom .Po drugie rozbawiłem Cię stwierdzeniem że " osoba bez doświadczenia.... " nie wiem czym Cię rozbawiłem , 17 lat pracuję w ratownictwie medycznym i "zbierałem" nie jednego , który " nabierał doświadczenia " w ruchu drogowym i niestety zrobił sobie lub komuś dużą krzywdę - I TO NIE BYŁO ŚMIESZNE . Co do zmiany tej ustawy nie jestem jej przeciwnikiem , ale uważam że nie może być wprowadzona bezmyślnie jak większość ustaw w PL , dla tego podałem przykład z Anglii , tam też m.innymi jest 0% VAT na odzież motocyklową żeby była tańsza, ubezpieczalnie nie płacą odszkodowań jeśli nie miałeś na sobie odpowiedniego ubioru lub jechałeś brawurowo i spowodowałeś wypadek . Sam jeździsz , doszkalasz się więc masz świadomość jak to u nas wygląda - " latają " w koszulkach , klapkach wąż swoje " laski " pół nagie w za dużych kaskach .... i daj teraz uprawnienia wszystkim , którzy mają kat B zobaczymy co się stanie i jaka będzie wyglądała opinia o NAS motocyklistach , bo dla zwykłych uczestników ruchu nie ma różnicy dwa koła to motocykl a czy skuter czy chopper to jeden ch.... ! Pozdrawia i LwG
OdpowiedzStrój do jazdy to mentalność, a nie brak kasy. Czy to na motocyklu, czy na rolkach, itp. śpiewka jest ta sama, ochraniacze są passe, to strój dla amatora, a każdy chce być od razu Pro, przecież On się nie przewraca, a jeszcze go sąsiedzi albo znajomi zobaczą, itd. Nie porównuj Polski i Anglii to kompletnie inna mentalność. Tutaj jest więcej wariatów, którzy będą udowadniać, że są we wszystkim najlepsi. W kwestii ustawy jest ona oparta o dyrektywę bodajże z 2006 roku, co oznacza, że jako członek EU Polska musi to wcześniej czy później wprowadzić. Wspominałeś o Panice, a sam jej ulegasz. Aktualnie można jeździć 50-ką na dowód i jakoś nie staliśmy się drugimi Chinami, czy Tajlandią i nadal prędzej na drodze spotkasz samochód niż motorower/skuter. Po wprowadzeniu nowych zapisów będzie raczej podobnie.
OdpowiedzSmutki opowiadasz.
OdpowiedzKomenda "hamować" była mocno spóźniona...
OdpowiedzMożna by rzec, że to egzamin na kat. A, więc "nie ma pomiłuj" ale... Manewr hamowania awaryjnego z ominięciem przeszkody odbywa się na MOKRYM placu manewrowym. Wykonanie tego zadania egzaminacyjnego ciężkim moto bez ABS, na zimnych oponach i na podłożu "po deszczu" jest trudne dla poczatkującego motocyklisty. Co więcej , odnoszę wrażenie , że dziewczyna dodatkowo spanikowała , mając tego świadomość. Podzielam sugestię Lovtza , że sytuacja i film są dobrane tendencyjnie przez przeciwników ustawy.
Odpowiedztylko jeden drobiazg, Lovtza wspomniał, że to był Gladius, a Gladius ma ABS i to całkiem skuteczny
OdpowiedzRzeczywiście, zapomniałem , że to inne czasy i moto egzaminacyjne mają ABS - jestem z pokolenia , które było uczone hamowania przodem na granicy blokowania koła moto bez ABS. Na marginesie : obserwowałem, przed zmianą przepisów, egzamin kilku motocyklistów na kat.A - żaden z nich nie potrafił wykonać hamowania awaryjnego , wtedy jeszcze bez omijania przeszkody. Żaden nie używał przedniego hamulca tylko rozpaczliwie heblowali tyłem !
OdpowiedzPuściła hamulec, widać mija bramkę, strzela pachołek (tu się prawdopodobnie już wystraszyła) i zamiast zaraz za bramką hamować, czeka z tym chwile, naciska hamulec, po czym go puszcza i wali w płot. Ogólnie weszła za szybko prawie 60km/h i podkręciła na wyjściu
OdpowiedzPostawić ścianę na końcu placu manewrowego - no gratuluję inteligentom z Word. Czy to tak trudno przewidzieć, że ktoś w końcu może nie wyhamować?
Odpowiedznawet zabawne...
OdpowiedzPo prostu koleś ją nauczył że jak redukujesz to daj przygazówkę..no i tak zrobiła. A tak naprawdę to wszystko jest tak zrobione żeby kasę trzepać! Word(Pord) kupuje nowe motocykle, droższe egzaminy. Szkoły jazdy też kupują nowe motocykle, droższe kursy. Jest ciężej zdać ludzie wydają kupe kast na "n'ty" egzamin. Jak już ktoś zda to kupuje większy motocykl a nie 250ccm rynek się kręci. Jak sie rozpierdoli to nie trzeba mu dawać emerytury. Mało ludzi ma AC. Jak przeżyje to wsadzi sie w gips to co połamał i kupi nowy motocykl lub naprawi. I rynek się kręci jak cholera. To jest wszystko przemyślane.
OdpowiedzTroche krotki ten plac egzaminacyjny, a po drugie kto tej osobie wydal dokumenty o ukonczeniu kursu skoro nie potrafi zapanowac nad motocyklem
OdpowiedzKtoś dopuścił ten plac do egzaminów, ten ktoś teraz trzęsie galotami. Jeśli dziewczyna ma jakieś trwałe obrażenia to ten ktoś pójdzie siedzieć.
OdpowiedzE tam zaraz trzęsie, prawdopodobnie Pani przed egzaminem podpisała, oświadczenie, że wie na czym zdaje i robi to w pełni świadomie, więc prawnik WORD będzie się tym podpierał, a Pani ponieważ chce zrobić prawko, spuści głowę i nie napuści swoich prawników na WORD
OdpowiedzCała Europa jeździ na lekkich skuterach na kat. B. Nie wyobrażam sobie, co by się działo w takich miastach jak Paryż lub Rzym, gdyby nie możliwość jeżdżenia na skuterach. W Polsce jak zwykle jest jakiś dziwny problem. Załączony film jest dowodem tylko i wyłącznie na to, o czym pisze Lovtza, że adept motocyklista powinien jeszcze poćwiczyć.
OdpowiedzNo problem nei jest dziwny. WORDom, szkołom itd przechodzi pieniadza koło nosa. To sie burzą.
Odpowiedz