Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeOtóż miałem okazję polatać po mieście Rką. Pierwsze porównanie stojących obok mojej rocznej RR-ki i tej R-ki : czerwone i czarne plastiki Rki sprawiają wrażenie być "tańszego sortu" (wiem, nie powinny tak się prezentować , ale nie sposób tego nie zauważyć) , kierownica jak z crossówki, czacha paskudna.... Światła lepsze niż w RRce. Moto pracuje kulturalnie podczas przelotów się po mieście , a podczas wolnych manewrów w korkach żadnej tam "nerwowości" nie zauważyłem. Szeroka/"wysoka" kierownica i trochę inny dosiad dają nieco lepsze ogarnianie sytuacji na mieście niż w RRce , ale przy moim wzroście różnica nie jest istotna. DDC Rki nie miał okazji mnie zauroczyć - nie było warunków. Dla ew. nabywców : szyba akcesoryjna jest konieczna - dość lekkie odkręcenie i bez szyby przestajesz się cieszyć się tymi 160KM. Przejażdżka była krótka , ale wniosek wyciągam z niej jednoznaczny - mając do wyboru RRkę i Rkę ZDECYDOWANIE kupiłbym RRkę, gdyż jest dla mnie bardziej uniwersalnym motocyklem (więcej zabawy za podobną kasę) . Można jedynie mniemać, że 160KM dają szanse nieco dłuższego życia silnikowi, choć nie wierzę , iż nabywca Rki nie weźmie jej od razu na komputer :))
OdpowiedzOsobiście podziękuję BMW. Streetfighter miał z zasady być spartański i ostry. Streetfigher 1098 to dla Mnie wciąż jedyny prawdziwy seryjny street bez miliona wspomagaczy jazdy i innych bajerów. Obecnie także wg mojej osobistej opinii i wyobrażeniu na temat Streetów z obecnych seryjnych moto na rynku tylko GSX-R 1000 by się nadawał na dobrą bazę do streeta. Pozostaje mieć tylko nadzieje w chociaż w tej klasie motocykli producenci się opamiętają i pozostawią je naprawdę "dzikimi dzikami" bo na obecną chwile to źle się dzieje.
OdpowiedzNie rozumiem tw wywodu, jest bez sensu. Z tego co wiem to wszystkie wspomagacze mozba wylaczyc i uzyskac tkz dzikosc w s1000r.
OdpowiedzNo tak. Dzisiaj jeszcze wyłączysz wszystko a co będzie za parę lat ? Będą forsować coraz to głupsze przepisy przez które wkrótce nie wyłączysz tego. Przerabiałem to w samochodzie tejże marki gdzie mimo że chcesz i wyłączasz poszczególne wspomagacze żeby się pobawić ale w momencie w którym miałyby one zadziałać i tak się włączają.
OdpowiedzNa przykład które? Bo BMW nadal jest jedną z nielicznych marek, gdzie można prawie wszystko wyłączyć i być zdanym na własne umiejętności i dreszczyk emocji...
OdpowiedzOczywiście, że można wyłączyć zarówno kontorlę trakcji jak i ABS. Wtedy moto jest jak granat z wyciągniętą zawleczką :) Mam s1000r ale osobiście nie wiedzę potrzeby wyłączania wspomagaczy jazdy. W trybie dynamic, zamiata konkurencje pod dywan. Dynamic pro wyłącza ABS tylnego koła i można iść ślizgiem. Tylko dla informacji.
Odpowiedzrzeczywiście wygląda wyjatkowo obleśnie,ale pewnie daje radę
OdpowiedzSzacunek za pamięć Brzechwy. Ale ja pójdę pieszo - będzie prędzej.
OdpowiedzTe dane odnośnie zużycia... Lovtza, a ile to Ci spaliło na torze podczas katowania?
OdpowiedzNie mierzyliśmy ;) Natomiast na drodze te sprzęty traktowane normalnie, spalają zaskakująco małe ilości paliwa.
OdpowiedzNie no rozumiem, po prostu jeżdżę na gołym litrze innego prod. i te wyniki dla mnie wyglądają nieco absurdalnie. Byłem ciekaw czy przy normalnej "orce" zużycie zabrzmi bardziej realnie, a może bmw dokonało jakichś cudów. A dla pieniaczy poniżej - serdeczne LWG!!!
OdpowiedzZrobiłem tym motocyklem ponad 300 kilometrów w okolicach Warszawy i przy dynamicznej jeździe, bez jakiegoś katowania wyszło 7,7l/100km
OdpowiedzJak każdy motocykl podczas katowania. debilne pytanie. Dane są przecież drogowe.
Odpowiedzdebilna to jest twoja odpowiedź cycu, ale cóż jeśli udziela jej debil. żałość i ciemnogród
OdpowiedzDane nie sa drogowe :) Są laboratoryjne :)))))))))
Odpowiedzmyślę że w przypadku tego typu modeli to jest parametr mało istotny. Tak samo jak na ile wystarczy tylna opona. Mam Triumpa Speeda i ciągle słyszę to pytanie. Ile pali, ile mu wystarczą opony. Więc dla mnie to nie ma znaczenia ile. Ważne ile daje zabawy z jazdy. Bawiłem się testówką w końcu BMW udało się zrobić coś brutalnego i żądłem, a nie taki ciężki pociąg jak K1200R. Chociaż mam też GS więc jakoś nie jestem uprzedzony do tej marki, to wygląd jest słabą stroną tego motocykla. Jest bardzo zwrotny, ale porównując do Ducati ST 848 czy KTM, BMW jest mnie podatne na zakręty wg mnie. A po za tym jest tak dopracowany że aż nudny wszytko jest takie poukładane, a streetfighter powinien budzić strach na ulicach - a ten nie budzi
Odpowiedzod strachu to był ducati streetfighter - dziwaczne ze go przestali robic
OdpowiedzDuży ST to rzeczywiście był demon - może coś zrobią na panigale - z poprzednią też się zażekali że nie będzie ST na 848 a jest. Z miejsca bym kupił, nawet bez jazdy testowej. Czarnego demona
OdpowiedzGdy zobaczylem zdjecia, to pierwsze co pomyslalem, to ze tak brzydkiego motocykla jeszcze nie bylo. Ale widzialem ostatnio na zywo i to prawda, piękny nie jest, ale ma coś w sobie i wygląda kozacko. Nie jeżdziłem, ale zakładam że pod względem technicznym to najwyższa półka. A cenowo - naprawde niezle w stosunku do tego co oferuje konkurencja. Więc jakby nie patrzec BMW wyszedł kolejny hit.
OdpowiedzStreetfighter to 1098 a nie 1200 :)
Odpowiedz