Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeChyba idą lata posuchy...
OdpowiedzMnie się ten pomysł bardzo podoba, proponuję zrobić jeszczę kilka klas, klasa Honda, klasa Yamaha, klasa niefabryczna Honda, klasa Yamaha ale rama Suter.. wszyscy będą mistrzami, medali jak u ruskich generałów, będzie pięknie :) Niestety, MotoGP idzie w fatalnym kierunku.
OdpowiedzNie inaczej, to co się dzieje w MotoGP oraz WSBK to jest co najmniej śmieszne... MotoGP ma podklasę, qrde, jeżeli jest za słabe, to niech do wsbk albo moto2 idzie, niech sobie przygotują motocykl gdzie indziej... moim zdaniem nie powinno być żadnych klas, bo to nie wyścig endurance 8h, tylko wyścig normalny... żałosne, jak się na to patrzy... niedługo będzie, jak kolega wspomniał, każdy team będzie w swojej klasie i po medalu dla każdego. Reasumując powinny być przepisy bardzo proste, ale ścisłe, aby nie mozna było kombinować i zero klas, MotoGP to jest klasa i tak niech pozostanie... jeżeli chcą robić klasy to niech wszystkie wyścigi w jednym puszczają, tzn moto3 moto2 i MotoGP razem, a co, wtedy motocykli będzie więcej, a jak kolo z moto2 będzie wyprzedzał kolesia z motoGP to będzie ubaw... odnośnie WSBK też wprowadzają podklasę, dojdzie do takiej samej sytuacji jak w MotoGP, tylko że przecież jest już klasa superstock... żałosne, dlaczego robić subklasę w WSBK, która jest przedsionkiem (czyli tym samym, co superstock) dla WSBK, skoro taka już istnieje i jest oddzielnym wyścigiem... w WSBK było ponad 20 motocykli, teraz jest ich 10, a reszta to subklasa... Reasumując, jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze i nic więcej.
Odpowiedz