Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeA ja jestem ciekaw czy to dziala na zasadzie lancuszka. To znaczy przykladowo jeden z ludzi, ktorzy stracili prawo jazdy tez prowadzi kursy, wiec teoretycznie tez nie ma uprawnien. Skoro tak, to ludzie z jego szkoly traca prawka, itd. :)
OdpowiedzJak się okaże, że nauczyciel, który mnie pytał na maturze nie miał ważnych badań lekarskich, to wg urzędników oznacza, że nie mam matury i mam nieważne studia? Paranoja.
OdpowiedzGeneralnie to idiotyzm. Wychodzi na to, że wiążącym dla zdobycia prawa jazdy jest ukończenie kursu a nie zdanie egzaminu przed bądź co bądź państwowym egzaminatorem.
Odpowiedz