Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeHe, he.Jak patrzę na te Suzuki sprowadzone ze stanów(prostowane lagi,oczywiscie bezsladowo;),na te k5-piątki ,k6-szóstki k7-mki obżygane smarem z łańcucha,z puszczjacymi olej uszczelniaczami.Z prostowanymi felgami...to tak sobie myslę że ten feler ujawniony przez fabrykę to przy tym to mały pikuś ...dajcie spokój śmieciarze:D
OdpowiedzKolejny fifa rafa co jest najmadrzejszy, wytlumacz to mojemu kumplowi ktory przez te gowniane hamulce suzuki zaliczyl katapulte, na wlasne oczy widzialem jak mu heble zblokowalo
Odpowiedzchodzi o przednią czy tylna pompe?
OdpowiedzIle kosztuje wymiana takiej pompy w własnym zakresie>
OdpowiedzPodejrzewam że nie będą wymieniać całych pomp tylko założą jakieś uszczelki dodatkowe albo wysmarują jakimś uszczelniaczem...
OdpowiedzNie każdego stać na nowe moto z salonu...
Odpowiedz640 Motocykli kupionych w oficjalnej sieci dilerskiej. Do tego dochodzi 20 razy tyle motocykli sprowadzonych. Ciekawe jak serwisy podejdą do sprowadzonych sprzeętów.
OdpowiedzPytasz jak podejdą do motocykli sprowadzonych ? Ponizej masz odpowiedz jaka dostalem od dealera SUZUKI w Bielsku-Białej. Posiadam K7 sprowadzony ze Stanów. "...bezplatną wymiana będą objete wszystkie motocykle posiadajace europejska ksiazke gwarancyjna. Przy czym serwisowane będą przez importera kraju do którego trafily jako fabrycznie nowe. Czyli np. kupiles igle w salonie we Francji i teraz masz ja tutaj (w Polsce) to Ci go tutaj nie przeserwisuja." A na pocieszenie dostałem jeszcze to, choc mija sie to z prawdą, bo przerabiałem ten temat takze: "... proszę się nie przejmowac, zapewne temat dotyczacy motocykli sprowadzonych będzie w tym przypadku identyczny jak w przypadku padajacych regulatorow napiecie, czyli klienci będą traktowani promocyjnie, tzn. jeśli np. regulator koszowal 1050 zl nowy, my wymienialismy go za 500 zl”. pozdrawiam seba
OdpowiedzTrzeba kupować nowe sprzęty, a nie robić cebluandię. Niech się teraz wszystkie Gixxy masowo posypią, to się nauczą
OdpowiedzNie każdy jest taki bogacz jak Ty.
OdpowiedzA sprowadzone motocykle nie zostały kiedyś kupione w oficjalnej sieci dealerskiej?
OdpowiedzMyślę, że koszt wymiany poza akcją serwisową nie jest taki gigantyczny, więc swobodnie można ze swojego budżetu go wymienić na nowy. Bo jeśli stać kogoś np na k6 czy k8 to stać go też na taką pierdołę za może kilka stówek. Więc mój k8 się raczej nie 'posypie', mimo, że sprowadzony :)
OdpowiedzZostały kupione w salonie ale Suzuki w Polsce może umyć rączki od serwisowania sprzętów z innych rynków
OdpowiedzNie sądzę. Jakikolwiek wypadek z podejrzeniem niewystarczającego hamowania i Suzuki (polskie, japońskie, niemieckie czy dowolne) otrzymuje roszczenie o wypłatę 20 mln usd tytułem rekompensaty.
OdpowiedzTak, ale książeczka musi być...
Odpowiedz