Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 34
Pokaż wszystkie komentarzeRodzina w terenówce była pochodzenia azjatyckiego. Strach się bać gdyby okazało się, że to biali. Znając polityczną poprawność w USA, od latynosko-czarnoskóry gang motocyklowy od razu wyskoczyłby z oskarżeniami o rasizm.
OdpowiedzTutaj możecie obejrzeć jeszcze jeden podobny filmik, ta sama grupa atakuje kierowce w Priusie: www.youtube.com/watch?v=OCi6NDV5j28
OdpowiedzJedna i druga strona jest sobie winna i mam nadzieje, że każdy poniesie swoja odpowiedzialność. Nic dla mnie nowego, ludzie bywaj debilami:/ tylko motocykli mi szkoda.
Odpowiedzpo obejrzeniu filmu umieszczonego pod faktem no1 nasuwa mi sie tylko jeden komentarz: banda malp na motocyklach spuszczonych ze smyczy, nikolowane kaski wermahtu i silni w grupie- zalosne.
OdpowiedzTa sytuacja jest dowodem na to, że ludzie pochodzą od małp :]....albo cierpią na kompleks małego układu wydechowego :D
OdpowiedzAd.2. Każdy może bez powodu i bez sensu zahamować. Pojazd jadący za nim powinien utrzymywać odległość. Ad.8. Nóż i broń przy pasie nie może być podczas niedzielnej przejażdżki? W USA jest troszkę inna mentalność w tej materii... A poza tym zgadzam się z tezą iż agresja rodzi agresję... Można było ścisnąć dupę (obydwie strony) i uniknąć tej sytuacji.
Odpowiedz"Każdy może bez powodu i bez sensu zahamować" Nie prawda. Nie znam kodeksu drogowego w USA, ale nieuzasadnione hamowanie może zakończyć się mandatem. Pewnie zależy to od sytuacji. Ale np. denerwuje cię tir wyprzedzający na autostradzie i blokujący lewy pas. Wyprzedzasz go i hamujesz. Nie jest to dozwolone.
OdpowiedzWłaściwie to masz rację. Kodeks drogowy (polski) mówi: "art. 19.2. Kierujący pojazdem jest obowiązany: 1) jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym; 2) hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia; 3) utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu." W praktyce jednak z punktu 2 wybronisz się: "kot (dziecko, listonosz, dzika baba) mi wbiegł pod koła... itp", z punktu 3 o wiele trudniej...
OdpowiedzZabrania się nieuzasadnionego hamowania, ale jednocześnie każdy kierowca jest zobowiązany do jazdy z taką odległością, aby móc wyhamować przed samochodem, który hamuje przed nim. Tak stoi w przepisach, jak zresztą pisze kolega. Kierowca SUVa miał masę czasu, by tę odległość zwiększyć, z czego nie skorzystał.
OdpowiedzMax Kolonko opisał tą sytuacje zupełnie inaczej od Was? Odniesiecie się do tego?? http://www.youtube.com/watch?v=XUkJFs04BLQ
OdpowiedzNo ma chłop (Max) rację, nie raz jechałem w paradzie, na dziko albo legalnie i wplątał się samochodziarz który POPROSZONY o zjechanie i przeczekanie odpowiedział środkowym palcem. Agresja rodzi agresję uważam że celowe zahamowanie motocyklem przed roverem nie powinno się skończyć na przejechaniu po motocyklach i motocyklistach. Dziwi mnie ta dyskusja tutaj, dziwi mnie to że wszyscy jesteście zmienni jak chorągiewka na wietrze... Pamiętajcie jesteście motocyklistami.
OdpowiedzTak jak kolega wyżej pisze pan Max skomentował bardzo dobrze to co się wydarzyło. Kierowca powinien po prostu wcześniej znacznie zwolnić i przepuścić motocyklistów, nie miał takiego obowiązku ale chyba nie rozsądne jest trzymanie się 'na zderzaku' za motocyklami. Na filmiku widać że motocyklista obraca się w kierunku kolegi, dotyka lekko hamulca przez chwilę, ale cala reszta to po prostu hamowanie silnikiem. Kierowca zareagował późno, nie zwolnił też kiedy motocyklista znalazł się przed nim żeby mieć w razie w czas na reakcję. Widać po tym że nie chciał im odpuścić i pozwolić się wyminąć. Sytuacja bardzo smutna dla obu stron, jak widzę że motocykliści sami jadą na swoich tym bardziej. Pozdrawiam.
OdpowiedzMotocykliści sami jadą na swoich? Nie wiedziałem, że mamy jakiś wewnętrzny kodeks, który zobowiązuje nas do bezwarunkowego i ślepego popierania innych motocyklistów? A i chyba na uwagę zasługuje fakt, że obraz w kamerze, którą zostało zarejestrowane całe zdarzenie, jest szerokokątny, więc rzeczywista odległość pomiędzy motocyklem, a samochodem była jakieś 30-50% mniejsza. I już widzę co by się stało gdyby kierowca SUV'a zaczął zwalniać po tym jak motocyklista zajechał mu drogę....wpadli by na niego ci ludzie, którzy jechali za nim...efekt końcowy były taki sam. Wkurza mnie tak samo kiedy ktoś zajeżdża mi w taki sposób drogę, niezależnie od tego czym jedzie on i czym jadę ja. Wyjeżdżając na drogi każdy powinien zostawić swoje przerośnięte ego w domu...a najlepiej w sypialni :D. LwG
Odpowiedzja na miejscu kierowcy wrzucił bym wsteczny i gaz do oporu
Odpowiedzhttp://www.youtube.com/watch?v=XUkJFs04BLQ&feature=em-uploademail
OdpowiedzJest i polski akcent w tej historii http://www.nydailynews.com/new-york/undercover-lied-role-biker-beatdown-suv-driver-source-article-1.1479369
OdpowiedzDziwię się dlaczego koleś Range Rovera nie wezwał policji. Jak się bał o swoich bliskich to powinien to zrobić. Było naprawdę dużo czasu. Druga sprawa to to, że nie utożsamiam się z tymi łobuzami.
Odpowiedzbyło dużo czasu?? HAHAHAHAHA. Weź odejdź od pc i wyjdź z internetu bo rozwalasz...
Odpowiedzzobacz ile trwa film. Nie wyglądało to na jakieś zadupie. Przyjechaliby szybko
OdpowiedzBez urazy Boczo ale na jakiej podstawie oceniasz całe zdarzenie i sr*sz do własnego gniazda? Jeśli tylko na podstawie filmu który pokazuje sam finał sprawy to bardzo się na Tobie zawiodłem...Z samego filmu nie wynika powód całego zdarzenia które jest co prawda bulwersujące ale może mieć uzasadnienie w tym co działo się wcześniej na drodze. Skąd autor artykułu wie czy kierowca samochodu wcześniej nie wymusił pierwszeństwa lub nie zajechał drogi motocykliście? Ja w pierwszych chwilach filmu nie widziałem agresji tylko próbę zatrzymania samochodu przez motocyklistę który hamował stopniowo a nie gwałtownie i jeszcze odwracał się do kierowcy. Kolejna sprawa broń i nóż. Sam swego czasu jeździłem na polowania na moto wioząc ze sobą broń myśliwską (legalną) a nóż mam do tej pory przypięty w plecaku bo podobnie jak narzędzia zawsze może się przydać. Czy z tego powodu zasługuję na to by mnie nazwać bandytą? A jak wiadomo w stanach dostęp do broni jest powszechny, więc co- każdy kto ją ma przy sobie jest również bandziorem Panie Redaktorze? Boczo pisze również o tym jak nas będą postrzegać po tym zdarzeniu. A ja mam to gdzieś bo i tak jestem odbierany jako wariat na motocyklu i dawca. Może jak puszkarze zobaczą film to zaczną się bać motocyklistów jeśli już nie mają do nich szacunku i mniej będzie wymuszeń i czystej złośliwości na ulicy z ich strony które już nie raz kończyły się dla nas tragicznie...
OdpowiedzMarian65. Popieram całkowicie i zgadzam się z TOBĄ. Pana Boczo poniosło,to bełkot pod publikę puszkarzy,którzy mają NAS za nic. Nie raz i nie dwa, byłem spychany z drogi,zajeżdżano mi drogę i pokazywano środkowy palec. Parę dni temu drań z BMW na dolnośląskich blachach zajechał mi drogę , a na skrzyżowaniu(światłach) mnie wyzwał od najgorszych. Nie mam szacunku dla gniotów w puszkach,którzy nas nie szanują,a poprzez treści zawarte w takich ułomnych artykułach jeszcze bardziej mają nas gdzieś.Pozdrawiam
OdpowiedzTy marian, a ty masz 17 czy 13 lat i z kapiszonami na polowania motorynka jeździłeś? Czego by gosc w RR nie zrobił, zajechal drogę, albo pokazał gest przyjaźni, to wyskakiwanie na niego w grupie, demolka jego auta i ciecie mu kół i twarzy będąc w super moto ekipie to bandytyzm i gnojstwo ostatniego rzędu. Do tego kiedyś był niepisany układ, że jak gość jest z kobietą to sie go nie bije. BTW popularne wśród masy debili jest wyprzedzanie i nagłe hamowanie. Bo tak, bo ja pierwszy miałem wyprzedzić itd. Jak ci ktoś zajeżdża drogę to też do niego z nożem wyskoczysz? Chamstwo i bandytyzm jest takie samo niezależnie od płci, rasy i ilości kół. I trzeba to tępić.
OdpowiedzPo tym co bełkoczesz, to bez urazy ale odnoszę wrażenie , że ty masz 13 lat i pomykasz na motorynce lub skuterze.
Odpowiedzsorki, ale komentujesz materiał bez sensu, powiedział bym w stylu leminga. Obejrzałeś filmik i komentujesz. Przecież w tym materiale i wcześniejszych doniesieniach na ten temat są ujawniane kolejne fakty - a przynajmniej wyniki ustaleń śledztwa. A śledztwo, to nie filmik. Są przede wszystkim zeznania świadków i uczestników zajścia. To dużo więcej niż filmik. Podobnie zrobiła rządowa propaganda z kibicami po zajściach w Gdyni - puścili gawiedzi drastyczny filmik i ubili papkę medialną w totalnym oderwaniu od faktów.
OdpowiedzJak amerykanie będą chcieli coś zatuszować lub zataić w śledztwie to powiedzą mediom że w roverze jechał kosmita i 99% głupich amerykanów i tak w to uwierzy. Skąd wiecie jak było na prawdę, przeczytajcie komentarze pod filmem który ukazał się jako pierwszy , wszyscy napiepszają na kierowcę rovera, a może to jakiś prawnik jechał i chce sobie OGROMNE odszkodowanie wyłudzić. Jesteście podatni na sugestie mediów (nie mam na myśli scigacz.pl) że aż mi was żal.
OdpowiedzMhm, czyli nie powinnismy kierowac sie faktami, tylko sobie insynuowac? Swietna rada.
OdpowiedzHeh zależy co dla Ciebie jest faktem ?
OdpowiedzNa początku filmu wyraźnie widać że zahamowanie przez motocykliste było zamierzone przez to że przy próbie zajechanie rangowi drogi kierowca zatrąbił. bez sensu takie zachowanie motocyklistów. Nie rób drugiemu co tobie nie miłe.
Odpowiedz"odwrócił się, popatrzał na kierowcę i zahamował, " W dobre imię redaktorów Scigacza zostaje wbity kolejny gwóźdź.
OdpowiedzDramatyzujesz. Pokaż mi proszę JEDEN komentarz napisany BEZ BŁĘDU. Owszem, od Redakcji wymaga się więcej, ale taki błąd nie powoduje obalenia wymowy całego artykułu - z którą to wymową się zgadzam: chłopaki grali królów dzielni i spotkali nerwowego (?) który ciut przegiął. U nas też widać czasem taką postawę "a będe robił co mię go łba przydzie, kto mi podskoczy to go pizdnę" czyli szacunek do innych poniżej zera. No to co się dziwić, że to wraca do nas w postaci zajeżdżania, nie zostawiania kanionu itp. Trochę w tym odpowiedzialności zbiorowej, ja ty i on są czyści, ale ktoś inny 10 minut wcześniej puszkarza objechał i obtrąbił, albo przygazował w okno, a obrywa się komuś niewinnemu.
OdpowiedzJa też się zgadzam z większością tekstu ale taki błąd to jak napisać chłopaką zamiast chłopakom ;) A kierowca nawet nie musiał być nerwowy, zwyczajnie próbował ratować się ucieczką.
Odpowiedz"odwrócił się, popatrzał na kierowcę i zahamował, " W dobre imię redaktorów Scigacza zostaje wbity kolejny gwóźdź.
OdpowiedzRzygać się chce jak się na to wszystko patrzy. Kocham motocykle i jeżdże od 13 roku życia i będę jeździł dokąd mi tylko zdrowie pozwoli ale szlak mnie trafia jak patrzę na to . Niech gliny się wezmą za to dziadostwo.
Odpowiedzo qu..wa jakie bydło na tych filmach, to prawie jak te u nas wiejskie przygłupy z pod warszawskich wiosek jak wjeżdżają do centrum Wawy.
OdpowiedzI to są prawdziwi motocykliści a nie p...dy jeżdżące w niedziele na nowiutkim romecie w nowiutkiej ramonesce i wywracające się na każdym skrzyżowaniu nie w jednostce siła a w jedności, Pozdrawiam MC
Odpowiedzweź ty sobie w głowę młotkiem przywal. te twoje cioty mc to mocne jak jest 5 na 1 ciota i pedał z ciebie i frajer
OdpowiedzA co zazdrościsz ?? Nie jestem związany z żadnym MC ale uważam że kilka lat temu jeździli "prawdziwi motocykliści" a nie Ci którym tatuś kupił er jedynkę
OdpowiedzPrawda jest taka, że MC wśród motocyklistów to odpowiednik kiboli wśród fanów piłki nożnej. Są mocni tylko w grupie, zamiast szalików noszą kamizelki, uwielbiają zaczepiać (i bić) właścicieli innych kamizelek, wyznaczają "swój teren", są przeważnie bez wykształcenia i trudnią się różnymi profesjami niezgodnymi z prawem. Do tego bezczelnie roszczą sobie prawo do, uwaga, "legalizacji barw". Paranoja. Wiele razy byłem na zlotach motocyklowych, gdzie organizator był spoza Kongresu, i widziałem jak zachowują się ludzie z MC. Bezczelnie chcą wjechać za darmo (bo to zlot na "ich terenie"), aż organizator musi wzywać ochronę, żeby ich spacyfikowała. Raz pozwolono im wjechać na teren zlotu i zachowywali się jak naćpane i pijane bydło. Szukali zaczepki i prawie doszło do bijatyki. To są motocykliści? To są kibole, którzy jeżdżą na motocyklach! Jeśli chodzi o umiejętności jazdy, to nie znam żadnego członka MC, który brałby udział w zawodach motocyklowych (ale może wyjątki się zdarzają). Więcej ludzi którzy dobrze jeżdżą i startują w zawodach jest chyba nawet wśród dziadków zrzeszonych w PRM-ie.
Odpowiedz"a nie Ci którym tatuś kupił er jedynkę" Odpowiem na to cytujac ciebie z tego postu "A co zazdrościsz ??" Tak wiec nie wiem, czy jestes prawdziwym motocyklista, ale wiem napewno, ze jestes hipokryta.
OdpowiedzNo i widzisz jaki głupi jesteś :) Tytuł artykułu brzmi "Agresja budzi tylko agresję" Każdy z was by się tak zachował, czy to jadąc w "mocnej" grupie bikiem czy roverem. Sprowokowany podejmujesz głupie decyzje. A poza tym nie, nie zazdroszczę bo ja na swojego pierwszego Junaka odkładałem przez 5 lat i dzięki temu szanowałem go bardziej niż żonę i wiedziałem do czego on służy.
Odpowiedz"Każdy z was by się tak zachował" Nie mierz innych swoją miarą.
OdpowiedzA ty pewnie jestes ten typ frajera co tylko w grupie kozak.
OdpowiedzNie, ale zawsze otaczają mnie przyjaciele na których zawszę mogę polegać, ja mam ich a oni mnie. Jak jesteś sam to odsuń się i nie przeszkadzaj.
Odpowiedzto taka grupa gejów co się na wzajem osłaniają hahahaha :)
OdpowiedzHaha, co to za miałkie teksty... Telenowel za dużo się naoglądałeś czy co?
Odpowiedzjestem skłonny uwierzyć, że motocyklista, który został przejechany próbował łagodzić sytuację. Dlaczego? Człowiek który walczy, nie spuszcza z oka przeciwnika - obawia się go, spodziewa się kontr uderzenia, jest gotowy... to też jest jeden z naszych instynktów (np. wielu żołnierzy traci wzrok, bo nie potrafią przełamać tego naturalnego odruchu patrzenia na wybuch - podczas gdy powinni się odwrócić i paść na ziemię). Tymczasem gość koncentruje się na swoim motocyklu - odwraca się, NIE BIERZE UDZIAŁU W STARCIU, nie zajmuje pozycji do walki, nie czuje zagrożenia, ponieważ w jego krwi nie ma adrenaliny towarzyszącej walce... Być może się mylę, bo np. całe zdarzenie działo się zbyt szybko, ale najprawdopodobniej gdyby było inaczej, nie znalazł by się pod kołami auta, wykonał by jakiś ruch obronny, uciekł, wskoczył na maskę...
OdpowiedzZawsze mogl wracac do motocykla np. po noz...
OdpowiedzHaha, ciekawe co przeczytam za tydzień. Boczo zmienia się jak chorągiewka na wietrze. W materiale sprzed tygodnia http://www.scigacz.pl/Grupa,motocyklistow,staranowana,przez,kierowce,Range,Rovera,21771.html widział tylko i wyłącznie złe czyny kierowcy puszki. Dziś niemal przeciwnie. K...a, jak się nie ma własnego zdania, tylko kopiuje to co akurat przyniesie net to się gra w GTA, a nie redaktoruje.
OdpowiedzTo nie Boczo napisał tego pierwszego newsa, przeciez masz na gorze autorow ,prawda?
OdpowiedzTo jeszcze nic. Trochę nie na temat, ale... Ciekawe ile razy zmieniałeś Ty zdanie na temat: sprawy małej Madzi, albo bójki polskich kibiców z meksykanami. Zastanawiałeś się nad tym? Moim zdaniem Boczo w tym materiale pokazał kawał dobrego dziennikarstwa, wyraźnie oddzielając SUCHE FAKTY od swojego, autorskiego komentarza. Nie da się tego powiedzieć o tamtych sprawach, które były relacjonowane przez WYSOKOBUDŻETOWE media i "najlepszych" dziennikarzy. Założę się, że pomimo ilości czasu poświęconego tamtym sprawom nie jesteś w stanie w kilku zdaniach zrelacjonować tamtych wydarzeń, ponieważ nie masz pojęcia o ich przebiegu.
OdpowiedzCieszy mnie stanowisko zajęte przez redaktora Boczo, bo doprawdy czytając wiele komentarzy na tym portalu można było odnieść wrażenie że dla niektórych wystarczy mieć motocykl by wytłumaczyć każde przestępstwo. Trzeba wiedzieć kiedy i z kim się solidaryzować. Idąc o krok dalej osobiście jestem przeciwnikiem "pozdrawiania" się z motocyklistami na trasie, bo nigdy nie wiesz czy przed chwilą nie machnąłeś do totalnego chama lub debila z których nigdy nie chciałbyś mieć nic wspólnego. Tak samo w drugą stronę, nie zawsze osoba w samochodzie która nie zrobiła Ci miejsca stojąc na światłach jest kimś kogo trzeba od razu nienawidzić. Uprzejmym warto być dla wszystkich na drodze i poza nią oraz myśleć indywidualnie.
Odpowiedz"że dla niektórych wystarczy mieć motocykl by wytłumaczyć każde przestępstwo. Trzeba wiedzieć kiedy i z kim się solidaryzować." ale ale jak to? Przeciez motocyklisci to jedna wielka rodzina, LWG, "obiecaj mi motorku, ze mnie nie zabijesz", niebianskie autostrady i te sprawy!! podpisano/ motociota z pokolenia motociot
OdpowiedzSzkoda tylko że dopiero teraz autor tekstu zachował się jak dziennikarz, a nie jak w pierwszym materiale sam podpuszczał idiotów jadąc po kierowcy RR.
OdpowiedzZobacz autora!
OdpowiedzJa bym rozpierdolił tym range roverem połowę tej motocyklowej hołoty na autostradzie tylko by ich później koroner zbierał
OdpowiedzKrótko powiem, jak motocyklista: dobrze bydlakom.
Odpowiedza widzieliście co wrzucił liveleak? pewnie nie, a to własnie osiągnięcia pana "spokojnego" http://www.liveleak.com/view?i=2e2_1380707420
OdpowiedzOd kiedy jak masz zone I dziecko w puszce to mozesz jej uzywac jak czolgu i wysylac innych na wozek inwalidzki?Zreszta karty juz sa rozdane I opinia spoleczna zostala nastawiona przeciwko facetom na moto, Mimo,ze zatrzymali niebezpiecznego kierowce.
OdpowiedzPowiem więcej. Nie widzę żadnych argumentów broniących postępowania ww. motocyklistów. Pewnie zrobiłbym to samo. Co można powiedzieć o kolesiu wychodzącym przed maskę SUV-a, podczas gdy jego ziomki próbują zlinczować pasażerów... Niejaki Darwin miał pewną teorię...
Odpowiedzwłaśnie od wtedy kolego - jak coś zagraża mojej rodzinie to każdy środek jest dobry żeby ich ochronić, zwłaszcza przed taką bandą kretynów jak na tym filmie. Tu nie trzeba szukać spisku mediów i nastawiania kogokolwiek - wystarczy trochę oleju w głowie i analiza faktów ale widać takim jak ty doskonale by było w tej grupie idiotów.
Odpowiedznie masz racji kolego...
Odpowiedz.Ad. "Być może się mylimy, ale jeśli jedziesz kilkanaście centymetrów przed samochodem i hamujesz, ten w ciebie wjeżdża." Zawsze myślałem że to ten za mną ma zachować bezpieczną odległość
OdpowiedzWidze kolego że ty prawa nie znasz? wybacz ale w sytuacjach kiedy samochod badz motocykl nagle przed ciebie wzjezdza i hamuje jest to traktowane tak samo jak wymuszenie pierszenstwa poniewaz kierowca z tylu nie ma szans zachowania bezpiecznej odleglosci. Dziala to w ten sam sposob co na skrzyzowaniu ktos ci wyjezdza przed maske.
OdpowiedzJa zawsze myslalem inaczej. Kazdy kierowca to byc moze jest cipa, ktora panikuje na sam widok jadacego blisko (mojego) motocykla, a kiedy mnie przewroci powie sobie pod nosem: "ups! ale ze mnie cipa" tylko co mi z tego?
OdpowiedzAd 3. "stado motocyklistów wpada w szał. Kierowca zostaje otoczony, motocykliści zaczynają walić w samochód, w szyby, usiłują przecinać opony." Powiem szczerze że żadnego szału całej bandy motocyklistów na filmie ze zdarzenia nie widziałem w tym momencie. To nie może być tak że każdy kto ma słabe nerwy może ze strachu zrobić dowolną głupotę, zabić, przejechać itp. Gdy już go dopadli rodzinie jego nic się nie stało, przesadził grubo w ocenie sytuacji oraz sposobie postepowania. Kierowca wybrał najgłupsze wyjście z sytuacji i musi ponieść za to karę (podobnie jak te łobuzy, adekwatnie do winy)
OdpowiedzGwoli ścisłości, Fakt 5 i 6 to nie fakty tylko oświadczenia pani adwokat. To bardzo duża różnica.
OdpowiedzJa osobiscie nie wierze w ani jedno slowo pani adwokat.
OdpowiedzŻal d.. ściska. Kilka dni temu wrzuciliście ten film na stronę i na fb. Setki, jeśli nie tysiące \"Like it\" się pojawiły pod filmem. Ale co tu lubić? Co wam się w tym filmie podoba? Jeszcze nie było komentarzy merytorycznych do całej sytuacji a już były komentarze, typu \"dobrze tak ch..i\", \"powiesić go\" itp. Dlaczego polscy internauci - motocykliści tak chętnie bratają się z amerykańskim tępym tłumem, może jeszcze chcecie ich naśladować? Nie róbmy tu samosądów i linczów. To świadczy o was, o nas. Agresja która rodzi agresję, będzie do momentu gdy ludzie nie zrozumieją że ulica to nie tor wyścigowy (pełną piz.ą), motocykl to nie pojazd uprzywilejowany (na czerwonym).
OdpowiedzMoże jestem nienormalny ale jak ja chce żeby moi znajomi o czyms się dowiedzieli albo cos przeczytali to patrząc im w oczy wypowiadam słowa: "A widziałeś...?" Niepotrzebne mi do tego klikanie myszka.
OdpowiedzNiedoinformowany ignorancie, przecież jak dasz "Lubie to" na facebook to nie zawsze znaczy to ze lubisz to i uwuelbiasz, ale zeby ludzie (twoi znajomi) widzieli to, tez mogli przeczytac, dowiedziec sie
Odpowiedznapisz sobie w statusie "niedoinformowany ignorant" kliknę "lubię to". Jak byś chciał żeby się znajomi dowiedzieli to udostępniasz dalej. wielki odkrywco
Odpowiedz