tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Komentarze do: Przygotowanie motocykla na tor - tanio...
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: Czytelnik 09.04.2013 09:22

Wszystko jest pięknie dopóki własciciel GSX-Ra z przebiegiem 70 tyś km nie wpadnie za waszą namową na jazdę po torze na poziomie pseudo wyczynowym.Każdy pojazd z rodowodem sportowym ma dwie opcje użytkowania.Pierwsza to lans uliczny za cenę ogólnie akceptowaną,czyli cena skalkulowana dla przecietnego dajmy nato niemca.Druga to sport z oferowanym pakietem podnoszącym moc,i ta jest kierowana na tor czyli miejsce inne od drogi publicznej.Po zamontowaniu pakietu sportowego wymogi eksploatacyjne nakazują wymianę tłoków ,zaworów,pierscieni,korbowodów i wielu innych pomniejszych częsci po przebiegu na torze w warunkach wyczynowych max do 5 tyś km.Czesci po zdemontowaniu wyglądają jak nowe,nie mniej wymienia się je ze wzgledu na tzw.zmęczenie materjału.Zresztą ciekawostką jest że zestawy podnoszące moc nie mają gwarancji eksploatacyjnej udziielonej przez fabrykę.Jeżeli uzywamy motocykl na torze w specyfikacji jak go złożyli w" fabryce" to przyzwoitym i bezpiecznym przebiegiem jest max 15-20 tys km,pod warunkiem że 12 tysiecy z tych 15-stu było zrobione po ulicy w zakresie skali obrotów ponizej 7 tyś.Przecietny uzytkownik uliczny podnieca się na dzwięk rosnących obrotów nie mając zielonego pojęcia jakim zjawiskom poddane są części w jego silniku przy obrotach blisko limitu odcięcia. Doświadczenie uczy że motocykl używany tylko na torze od swojej nowosci bezpiecznym jest jeszcze przy przebiegu do 12-13 tyś km.Pózniej możemy spodziewać się niemiłych niespodzianek "wyskakujacych"biegów z wykruszeniem się uzębienia skrzynki biegów.Zresztą defekt w tym przypadku może nadejść nawet od strony walu korbowego!!!. To w dużym uproszczeniu ,bo temat wymaga wielu słów pisanych.Innymi słowy po 70 tysiącach kilometrów na drodze z oryginalnych cześci silnika bez wymiany pozostać powiniem karter może jeszcze cylindry, aby motocykl mógł bezpiecznie wjechac na tor.Inaczej jazdę takim sprzętem porównał bym do Rosyjskiej ruletki w wersji jak na odważnych Rosjan przystało,czyli dwa naboje na sześciootworowy bębenek rewolweru.Nie znaczy to jednak że nie jest to ekscytujące ;) Pozdrawiam.

Odpowiedz
Autor: elvis 08.04.2013 23:05

tory są wszędzie :)

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę