Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeBrakuje tylko szprych!
OdpowiedzMoto mega, niestety w USA, Australii i Japonii kosztuje w przeliczeniu 30 tyś. a w Europie 42 tyś. Szkoda :(
OdpowiedzFajny klasyk, ale jedno co to do miasta troche przyciezki, włoszczyzna proponuje tez duzo fanu jest lzejsze i kasa zostaje w europie, moze Twój sasiad pracuje w firmie kooperującej z Włochami. A japończycy nie daja nam zarobic, chca tu tylko sprzedawać i maja na dłuższą mete nas w d...ie.
OdpowiedzCiekawa teoria. Niemcy i Wlosi traktuja nasz jako swoja kolonie bardziej niż Japonczycy, którzy sprzedaja na calym swiecie i nas maja w nosie. Poza tym japonski motocykl przynajmniej bedzie dzialal, czego o wloskich, a ostatnio i niemieckich nie da sie powiedziec.
OdpowiedzPiękna maszyna ale smutne jest to że pozwolić będą na nią mogli sobie tylko nieliczni...
OdpowiedzNo już nie przesadzajmy. Ta fura jak ktoś napisał ma kosztować 42k. To nie sa jakieś pieniądze z kosmosu, to nie lata 90 gdy na nowe motocykle mogli pozwolic sobie tylko krezusi. 42k to sporo kasy, ale zobaczcie ile jest na drogach samochodów za 150-200k, w samej Wawie są ich tysiące. I co, ludzi nie stac? Po prostu u nas nie ma kultury kupowania i korzystania z motocykli. Tu jest największy problem.
OdpowiedzPewnie zacznę akademicką dyskusję, ale ile z tych fur po 150 kantów jest kupionych na firmę?
OdpowiedzA co to za roznica czy na firme, czy prywatnie? Nowe BMW kupione na firmę jezdzi inaczej niz to kupione przez osobę prywatną?
OdpowiedzO ile widzę na ulicach to te z napisem firmowym rzeczywiście jeżdżą jakby trochę inaczej. :)) Ale to nie o jeżdżenie chodzi tylko o kasę i wciąganie takich wydatków w wydatki firmy. Super SUVa da się wciągnąć, a motocykla nie.
OdpowiedzMoże to będzie coś jak Bandit 1100
OdpowiedzWyglada zacnie i to chyba najwazniesze w tym motocyklu. Obstawiam ze paru 40-50 latkow bedzie chcialo sobie przypomniec lata mlodosci ;)
OdpowiedzO ile ich stać na taki delikatny wydatek.
OdpowiedzNo to niby koga ma być stać?? szesnastolatków? Oni wybieraja raczej motocykle, ale na konsoli do gier
Odpowiedzna stronie Hondy jest opis i cena 42400 zł.
OdpowiedzWygląda na fajną dryndę.Wiadomo coś o cenie?
Odpowiedz