Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzePrzecież widać że kobieta jeździła... Siodełko na maxa opuszczone.. Ciekawe ile ma V-max:D
Odpowiedzogladalem. Rama spawana, felgi krzywe,licznik krecony...
OdpowiedzTeż widziałem i potwierdzam. Poza tym dowiedziałem się od sąsiadów, że sprzęt nie miał lekko - właściciel większość czasu latał na gumie od odcięcia do odcięcia, palił kapcie i próbował uczyć się stuntu.
OdpowiedzPogadaj z facetem od Sucati to ci pospawa takiego ;D
OdpowiedzRozmawiałem z nim, ale słoma w butach mu się skończyła i poszedł do stodoły po nową partię.
OdpowiedzFajny rodzynek. Mieć takiego przy kominku, to byłoby coś! :)
Odpowiedz