Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeKurde ten widelec sff-bp jest jakiś dziwny - w jednej goleni jest regulacja napięcia wstępnego a w drugim tłumienia odbicia i dobicia. To oznacza ze golenie będą tlumily z rozna sila (jeden mocniej drugi słabiej) - ciągle będą naprężenia na osce koła + sprężyny będą się nierównomiernie zużywały. zresztą golenie nie są idealnie sztywne - tym bardziej ze to są 41mm z pocieniona ścianka do 1,7mm wiec widelec w trakcie pracy może odksztalcac się nierównomiernie. W nowych krossowkach kawy jest sam sff - w jednej goleni jest tłumik olejowy a w drugiej sprężyna + trochę oleju zeby się nie zatarła. To już jest w ogóle kosmos - chory pomysl Poprawcie mnie jeśli się mylę ale dla mnie to jest jakieś zjebane. Z tego co pamietam to nawet nierówny poziom oleju w zwykłych lagach mógł doprowadzić do shimmy - a tutaj taka sytuacje mamy na zawołanie.
Odpowiedzhttp://www.kawasaki.com/Products/Product-Specifications.aspx?scid=24&id=716&cm_mmc=MY13NPL-_-NPLLanding-_-ProductSelector-_-MY13NinjaZX6RABSProductDetails trochę danych :)
OdpowiedzWygląda świetnie, ale szczerze mówiąc jestem trochę zaniepokojony. Sądząc po tym, ile jest w drugim filmiku gadania o wygodzie i przydatności w miejskiej jeździe, zwieńczonego zupełnie rozbrajającym zdefiniowaniem celu przednich amortyzatorów jako "delivering a PLUSH ride" (sic), można się spodziewać, że ten ZX-6R będzie plastikowym tapczanem do lansu w mieście, łączącym całą niepraktyczność sportowej 600 z ograniczeniami kompromisowych prawie-ścigaczy, a nie wymagającym bolidem do urywania sekund. W Kawasaki szykuje się chyba, o ironio, powrót do czasów sprzed pierwszych modeli z silnikiem 636. Wygląda na to, że planują zawojować rynek ludzi, którzy chcą supersporta, ale nie potrafią nim jeździć, dla zapaleńców zostawiając ZX-10R i pewnie produkowanego w niewielkich ilościach bezkompromisowego następcę wariantu ZX-6RR. Co jest oczywiście zupełnie racjonalne z ekonomicznego punktu widzenia, ale trochę... no cóż, smutne takie.
Odpowiedzwygląda świetnie! piękny! .... O.o jak dla mnie to wygląda jak każda inna szlifierka, skończcie się spuszczać
OdpowiedzNie stękaj.
Odpowiedzjedno pytanie: jaka jest waga z płynami ?
OdpowiedzPiękny!:)
OdpowiedzPięknie, mogli zawsze robić tylko 636 zamiast badziewiastych 600. Mam nadzieję, że nie zidiocieli i będzie mozliwość trwałego odłączania (osobno) ABSu i kontroli trakcji (żeby się to cholera nie resetowało po wyjęciu kluczyka!).
OdpowiedzZ ostatniej chwili: W redakcji na działania konkurentów Yamaha wprowadza nowe wzory malowania R1 i R6 na 2013! Buahahahaha ;)
Odpowiedzhttp://www.youtube.com/watch?v=dCkpl7Jyb6M tutaj świetnie ukazują ten model :))
Odpowiedz