Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 51
Pokaż wszystkie komentarzeWe wszystkim się w pełni zgadzam, jednak nie zmienię swojego stanowiska w sprawie wyrzucania i segregacji odpadów. Gardzę ludźmi, którzy z własnego wątpliwego komfortu i lenistwa nie potrafią zgnieść butelki lub chociaż wyrzucić ją do kosza bez zakrętki. To jest już szczyt olewatorstwa jak dla mnie, i ja nie jestem w stanie sobie wyobrazić motywu ich działania Czy Ci ludzie na prawdę nie są w stanie uzmysłowić sobie, że tym sposobem sami się zasypują tymi odpadami a przy okazji innych.
Odpowiedzzgnieść butelkę TAK ( bo więcej w koszu zmieszczę) Odkręcać nakrętkę NIE bo to ma na celu tylko i wyłącznie zwiększenie zysku firm recykling-owych. Brak nakrętki = brak pracownika do odkręcania nakrętek. A to czy butelka jest zgnieciona czy nie ma znaczenie też przede wszystkim dla firm recykling-owych (koszty magazynowania) świata nie uratujesz gniotąc butelkę.
OdpowiedzWe wszystkim się w pełni zgadzam, jednak nie zmienię swojego stanowiska w sprawie wyrzucania i segregacji odpadów. Gardzę ludźmi, którzy z własnego wątpliwego komfortu i lenistwa nie potrafią zgnieść butelki lub chociaż wyrzucić ją do kosza bez zakrętki. To jest już szczyt olewatorstwa jak dla mnie, i ja nie jestem w stanie sobie wyobrazić motywu ich działania Czy Ci ludzie na prawdę nie są w stanie uzmysłowić sobie, że tym sposobem sami się zasypują tymi odpadami a przy okazji innych.
OdpowiedzPopieram! Póki mogę oddychać w miarę bez przeszkód, to uważam, że powietrze czyste jak łza. I coraz bardziej wkur... mnie komisja europejska, niech banany prostują.
OdpowiedzPrzykro mi, że taka ignorancja wychodzi z Pana redaktora. Ochrona środowiska nie ma na celu ochrony jakiegoś tukana czy żabki tylko LUDZI. A tak się składa, że człowiek żyje w środowisku i wszystko co ma czerpie ze środowiska. Bystrzy ludzie już 150 lat temu doszli do wniosku, że jak się ścieki wylewa do tej samej rzeki, z której pije się wodę co coś jest nie tak. Że jak się zatruwa powietrze, którym się oddycha to coś może się stać. Stwierdzili również, że jak tak dalej pójdzie to nie będzie czym oddychać, co pić i co jeść. Dlatego trzeba było działać i zmniejszać emisję do środowiska. Dlaczego aktualnie jest w Europie całkiem dobrze? Bo są ludzie którzy postanowili zadbać o swoich obywateli, żeby nie musieli w przyszłości żyć w syfie i smrodzie. I wzięli się za to już po wojnie, a nie ostatnio jak się sądzi bo to teraz "modne". I dlatego można w Europie jeszcze poodychać świeżym powietrzem i przejść do lasu. Przykład z Chinami jest chybiony. W Chinach jest tak zanieczyszczone powietrze, że w wielu miastach można jeździć samochodem tylko co drugi dzień, żeby nie pogarszać sprawy. Chciałby ktoś,żeby w Polsce wolno było jeździć motocyklem tylko co drugi dzień?
Odpowiedzwidać ktoś tu nie miał sposobności zauważyć jak te ustalanie praw wygląda, co jest liczone, oprócz zaprezentowania obywatelom wykresu szkodliwości. Zachęcam do zgłębienia się w tematy polityki. Bo szkoda gadać.
OdpowiedzProblem nie jest tak trywialny, że można go sprowadzić tylko do wydechów motocyklowych i emisji spalin.. Firmy prześcigają się w spełnianiu norm, bo to jest kolejny interes, pomijam fakt, że koszty i np. zasoby zmarnowane do produkcji "zielonych" technologii są tak wysokie, że niszczą świat bardziej. Przykład? hybrydy. Wszystko fajnie, mniej paliwa, oszczędniej, mniej emisji spalin, ale czy ktoś pomyślał co potem się stanie z tymi akumulatorami? Koszt wykonania? surowce? utylizacja?
OdpowiedzPrawda! Przydatny artykuł. Daje do myslenia
OdpowiedzWystarczyłoby zaczynać eliminację problemu od największych źródeł, a nie od najmniejszych i mielibyśmy spokój. P.S. Latam Seven-Fifty która trochę dymi , czasem trochę oleju spali ale kocham tego starego gaźnikowca ;)
OdpowiedzTak się na świecie robi od lat, że zaczyna się od dużych źródeł. Dlatego elektrownie i elektrociepłownie węglowe i mogą spalać węgla bogatego w siarkę (kiedyś tak było) i muszę odpylać spaliny. Jeden samochód to nic, ale samochodów na świecie są dziesiątki milionów i większość tłoczy się w miastach. Dlatego w Polsce są tylko dwa miejsca gdzie przekroczone są roczne normy stężeń tlenków azotu, tylko na Alejach Jerozolimskich w Warszawie i Alei Mickiewicza w Krakowie. Dlaczego? Tysiące aut dziennie stoją w korkach i smrodzą, ale ludzie to wdychają.
OdpowiedzCo do tego mitu o wulkanach, powielanego przez wiele osób w komentarzach do artykułu, to w samym 2010 ludzkość wyemitowała więcej CO2 do atmosfery niż wulkany. A jak ktoś chce zobaczyć twarde dane, z referencjami (nikt z osób rzucających zgrabne kłamstewko że "wulkany emitują więcej niż ludzie" nie podaje źródeł tego nieprawdziwego faktoidu), to polecam przeczytanie sobie http://doskonaleszare.blox.pl/2009/04/Wulkany-i-CO2.html
OdpowiedzMoże masz trochę racji z tym ekoterroryzmem. Trzeba dostrzegać rangę problemu i zacząć zwalczać go od właściwej strony, a tą stroną na pewno nie jest kastrowanie motocykli, szkoda tylko że tak piszesz o pandach i tygrysach, bo to tylko pokazuje jakim jesteś idiotą. One akurat nic Ci nie zawiniły ani nie przeszkadza im Twój głośny motocykl, a tak się składa, że ja jak będę miał 80 lat to może będę chciał zabrać wnuczka do ZOO i pokazać mu jak wygląda tygrys. No Ciebie może to wali i zabierzesz go do muzeum pokazać mu GSX-R-a 1100 albo V-maxa. Twój wybór. Apeluje tylko o trochę zdrowego rozsądku zarówno w jedną i drugą stronę. Nie bądź głupszy od tych zwierząt, które Cię tak nie interesują a jak serio tak myślisz to lepiej tego nie pisz, bo wstyd. Postaw czasem motocykl w garażu, kup piwko, jedź na ryby i porozkoszuj się pięknem przyrody, bo jazda na motocyklu jest super ale nadmiar spalin też na mózg nie najlepiej działa. Pzdr
OdpowiedzMosz całkowity recht chopie!!!! FUCK ekoterrorists!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzTo jeszcze nic. Ja jakiś czas temu czytałem, zdaje się w auto świecie, że klimatyzacje w samochodach europejskich będzie się napełniać jakimś trującym gazem, zamiast dużo lepszym i ogólnie dostępnym dwutlenkiem węgla. Dlaczego? A dlatego tylko, żeby producent tego świństwa mógł je nam sprzedawać za ciężką kasę (bo jak tu zarobić na CO2, którego mamy wręcz za dużo). I to nawet nie była intencją producentów aut, ale właśnie zrealizowano to na zasadzie szantażu. Dwie firmy produkujące to draństwo naciskało producentów aut na stosowanie w swoich pojazdach bajońsko drogiej, niewydajnej trucizny(tak, tak macie rację niska wydajność zwiększy spalanie)! Szczegóły na ten temat: autokult.pl/2011/10/24/nowy-czynnik-do-klimatyzacji-cichy-zabojca Jestem jak najbardziej za ratowaniem zagrożonych gatunków, ale tylko w taki sposób, aby korporacje nie mogły tego prawa, ani swojej pozycji wykorzystywać dla napychania własnej kabzy! Drodzy koledzy, chyba czas się wku...ić i skopać parę tyłków!
Odpowiedznie pozostaje miec nadzieji ze UE niedlugo sie rozpadnie
OdpowiedzŻal mi, że nie obchodzą Ciebie Pandy, Tygrysy, no i pewnie inne gatunki zwierząt. Nie widzę żadnej sprzeczności w cieszeniu się motocyklizmem i dbaniem o środowisko. Nikt nie każe nam wracać do epoki kamienia łupanego. Przykro mi ale tym razem Boczo Twój art. jest słaby. Kompletnie nie rozumiesz idei życia w zgodzie z naturą. Śmiem twierdzić, że opowieści o ekolożce wyssałeś z palca, co zresztą nie ma znaczenia. Obrażanie kogoś (balerinki i okulary) z uwagi na jego poglądy i przekonania uważam za nie na miejscu i pozostawiam bez komentarza. Uważasz, że masz monopol na wszechwiedzę? Pan i władca Świata? Żważ mój Drogi, że nie żyjesz na nim sam! Jestem wegetarianinem, kocham środowisko naturalne, a zarazem "robię" rocznie na motocyklu więcej km, niż pewnie razem wzięta połowa dzieciaków, które zamieściły komentarze pod Twoim artykułem. Co Ci szkodzą katalizatory? Lubisz spaliny, to zrób sobie wycieczkę do zajezdni autobusowej i stań za odpalonym Ikarusem. Co z tego, że USA i Chiny nie chcą przystąpić do układu z Kyoto? W Twoim rozumieniu rzeczy oznacza to, że będziemy rozgrzeszeni robiąc to samo. To zacznijmy kraś motocykle, bo niektórzy tak robią. Po co kupować, skoro można mieć za darmo? Uważam, że każdy z nas powinien starać się żyć w zgodzie z otaczającym nas środowiskiem. Można zacząć np. od tego, żeby nie jeździć na wybebeszonych tłumikach, aż do odcięcia. Mniej hałasu oraz mniej spalin, a to już coś. Pamiętaj: ŻYJ I POZWÓL ŻYC INNYM. Pozdrawiam!
OdpowiedzPopieram! Pijącym naftę amatorom wiejskiego tunningu polegającemu na zamianie tłumików na ich atrapy mówię "Nie". A pan Boczo dzięki temu artykułowi niestety dołączył w moim odczuciu do grona zmotoryzowanych ciołków pastwących się nad sprzętem, olewających innych ludzi i generalnie mających wy...bane na cały świat. Tylko po jakiego kija się pan Boczo dzieli z resztą g..wno go obchodzącej ludzkości swoimi odkryciami?? Skoro środowisko naturalne ma sobie za nic niech jeździ po pasie startowym w tą i spowrotem albo po wysypisku, ale nieee przecież nawet Boczo lubi (wiem, to się nie mieści w głowie, jakiś paradoks) pośmigać po sudeckich serpentynach, popatrzeć na drzewa i góry....
OdpowiedzŻal mi, że nie obchodzą Ciebie Pandy, Tygrysy, no i pewnie inne gatunki zwierząt. Nie widzę żadnej sprzeczności w cieszeniu się motocyklizmem i dbaniem o środowisko. Nikt nie każe nam wracać do epoki kamienia łupanego. Przykro mi ale tym razem Boczo Twój art. jest słaby. Kompletnie nie rozumiesz idei życia w zgodzie z naturą. Śmiem twierdzić, że opowieści o ekolożce wyssałeś z palca, co zresztą nie ma znaczenia. Obrażanie kogoś (balerinki i okulary) z uwagi na jego poglądy i przekonania uważam za nie na miejscu i pozostawiam bez komentarza. Uważasz, że masz monopol na wszechwiedzę? Pan i władca Świata? Żważ mój Drogi, że nie żyjesz na nim sam! Jestem wegetarianinem, kocham środowisko naturalne, a zarazem "robię" rocznie na motocyklu więcej km, niż pewnie razem wzięta połowa dzieciaków, które zamieściły komentarze pod Twoim artykułem. Co Ci szkodzą katalizatory? Lubisz spaliny, to zrób sobie wycieczkę do zajezdni autobusowej i stań za odpalonym Ikarusem. Co z tego, że USA i Chiny nie chcą przystąpić do układu z Kyoto? W Twoim rozumieniu rzeczy oznacza to, że będziemy rozgrzeszeni robiąc to samo. To zacznijmy kraś motocykle, bo niektórzy tak robią. Po co kupować, skoro można mieć za darmo? Uważam, że każdy z nas powinien starać się żyć w zgodzie z otaczającym nas środowiskiem. Można zacząć np. od tego, żeby nie jeździć na wybebeszonych tłumikach, aż do odcięcia. Mniej hałasu oraz mniej spalin, a to już coś. Pamiętaj: ŻYJ I POZWÓL ŻYC INNYM. Pozdrawiam!
Odpowiedzdokladnie. zgniatam butelki, staram sie segregowac smieci. lubie dzwiek i moc silnikow spalinowych. ale bylem w miejscach gdzie nie ma restrykcji i na ulicach nie da sie oddychac. po pol godiznie zapalenie spojowek i bolace oczy. ciezko oddychac, problemy z gardlem. rusz gosciu glowa i pomysl.
OdpowiedzBrawo! Artykuł pierwsza klasa. Mam już dość ekoterroryzmu. Zgniatam butelki, segreguję śmieci, ale OLEJAKA NIE ODDAM!
OdpowiedzNo i stało się, Kanada wycofała się z protokołu z Kyoto i zyskała na tym 10,5 mld euro ! A ile straci na tym Polska, kiedy przyjdzie nam kupować limity CO2 od Francuzów ? W sumie się im nie dziwię, "Biorąc pod uwagę fakt, że w porozumieniu nie bierze udziału ani największy producent gazów cieplarnianych, czyli Chiny ani kolejny, co do wielkości, czyli USA a do tego Rosja, Brazylia czy teraz Kanada to cała ta idea robi się kolejnym europejskim szalonym planem. Przestrzeganie ilości emisji w Polsce przy gospodarce opartej na węglu oznacza 100% podwyżki i tak bardzo drogiej energii elektrycznej w ciągu następnych 5 do 8 lat. Ponad 93% światowej emisji CO2 pochodzi z działalności przyrody a jedynie 7% to działalność człowieka. Z tych 7% najwięksi producenci dwutlenku węgla nie chcą uczestniczyć w jego obniżaniu, więc globalnie walka toczy się o redukcję 2 do 3% ich redukcja nawet do 1% nic nie da, bo w tym samym czasie może dojść ( i dochodzi) do zwiększonej aktywności wulkanicznej na świecie, co ten śmiesznie mały udział człowieka zredukuje do części procenta." polecam przeczytać: http://zmianynaziemi.pl/wideo/kanada-wystepuje-protokolu-kyoto http://ebe.org.pl/przeglad-prasy/kanada-wycofala-sie-z-protokolu-z-kyoto-i-zyskala-na-tym-105-mld-euro.html
OdpowiedzA weźmy jeszcze pod uwagę, ze 98% z gazów rzekomo cieplarnianych to para wodna z mórz i oceanów.
OdpowiedzTankowiec plynacy z ameryki do azji zanieczyszcza tak srodowisko jak wszystkie pojazdy w rok ! Zgniatamy butelki po to zeby firmy handlujace odpadami mialy tanszy transport bo PET przerabia sie w chinach na material do ubran znanych firm. Ekolodzy to mafia i oszusci ktorzy pod przykrywka ochrony srodowiska robia majatki
OdpowiedzKogo obchodzi jakieś CO2? Przecież to jest wałek jak stąd to księżyca i można sobie za CO2 podstawić MP3 albo CHWDP4 bo są równie zabójcze dla sumów czy innych kaktusów. CO2 powoduje najwyżej globalne ocipienie wśród ludzi, którym głowy się do niczego nie przydają.
OdpowiedzBoczo dobrze piszesz tylko zapomniałeś o jednym. O emisji CO2 przez oceany i resztą naturalnego środowiska naszej planety. No więc ludzie z całym przemysłem i niedobrymi motocyklami emitują zaledwie kilka procent tego co produkują oceany etc. Czyli o co q... tym zielonym geniuszom chodzi. No więc chodzi o napędzanie gospodarki, na siłę wciskanie kolejnych "bardzo potrzebnych" wynalazków - w prostej drodze chodzi o $$$$$$$$$ lub €€€€€€€€€. Pozdro
OdpowiedzOtóż to (krótko mówiąc)
OdpowiedzNA POHYBEL! Twórcy tego artykułu.
OdpowiedzMam mocny samochód praktycznie bez żadnej elektroniki i katalizatora. Moto - potężnego olejaka z malutkim przelotem który generuje hałas porównywalny do startowania odrzutowca i będę go trzymał dopóki nie wyda swojego ostatniego nieekologicznego tchu. Pewnie dzięki moim dwóm pojazdom doprowadziłem do śmierci dwóch czy trzech jaskółek ale potrafię z tym żyć. W zamian za to, gdy wsiadam do auta lub na moto uśmiech nie schodzi z mojej twarzy przez całą przejażdżkę. Mam też wy.ebane na segregację śmieci, oszczędzanie wody, energii i inne pseudo "ekologiczne" wymysły. Wyrzucam śmieci w foliowych rozkładających się milion lat workach i śpię potem spokojnie jak dziecko. Pozdrawiam wszystkich normalnych.
OdpowiedzDziękuję wszystkim za miłe słowa. LwG.
Odpowiedza ja mam nadzieje, ze bedziesz kiedys mieszkal z malym dzieckiem przy trasie przelotowej, gdzie lataja tacy sami debile jak Ty. Ew ze bedziesz kiedys mieszkal tuz przed/za pasem startowym gdzie beda stacjonowaly nasze f16 :)))))))
OdpowiedzNormalni zaś mają w d*** pozdrowienia od kogoś tak pseudonormalnego. Mają za to jedną cenną radę dla Pana: kopnij się Pan w rzyć.
OdpowiedzNie widze powodu zeby usmiercac kolejne gatunki zwierzat i roslin i smiecic ponad miare. Ale akurat samochody osobowe i motocykle nie przyczyniaja sie w jakims szczegolnie duzym procencie do degradacji srodowiska. Zabranie tego ludziom uczyni wielu ludzi nieszczesliwymi kosztem szczescia nielicznej grupy zyciowych nieudacznikow. Ekoisci (jezeli kojarzy sie z nazistami to dobrze) to ludzie ktorym nie poszlo w zyciu, nie zostali lekarzami, prawnikami, informatykami czy managerami. Kieruje nimi zwykla zazdrosc, wiec staraja sie zakazac bogatym ludziom kupowania/posiadania motocykli, samochodow. Nie moga wiele zmienic bo faktyczni truciciele zatrudniaja armie ochroniarzy ktora kijami wybija ekoistom z glowy jakies protesty. Ekoizm to tepienie rozwoju, naukowcy, inzynierowie dali nam lepsze wygodniejsze zycie, ekoisci nie dali nic.
OdpowiedzJeżeli autorowi artykułu, którego horyzonty myślowe jak widać nie są szersze niż cieniutka średnica jego rurki wydechowej, zależy w życiu WYŁĄCZNIE na maszynie, której dosiada, a wszystko inne i wszystkich innych ma sobie za nic, to świadczy tylko o nim. Nie najlepiej zresztą. Sam jeżdżę i jeździć lubię, ale to nie znaczy, że nie przeszkadza mi jak ktoś mi pod oknem piłuje na przelotowym wydechu kiedy próbuję zasnąć. Każdy medal ma dwie strony. To, że wybrałeś sobie motocykl (albo rower, samochód czy traktor) jako środek transportu, nie oznacza, że automatycznie możesz przestać liczyć się ze wszystkimi i wszystkim (naprawdę myślisz że możesz Boczo? Czemu nie napiszesz, że skoro jeździsz Banditem to wolno Ci wjeżdżać pod zakaz oraz, a dlaczego nie?, gwałcić zakonnice i strzelać do dzieci :) To tak nie działa Boczo, przykro mi, że musze Ci to uświadomić. Ekologia jest czasem faktycznie głupio realizowana, ale sama w sobie ma sens. Możemy krytykować głupotę ale nie branzlujmy się nad "przemyśleniami" kolesia, który oświadcza, że ma wszystko w d*** i będzie dalej piłował gałąź na której wszyscy siedzimy. Nie podobaja się wielka emisja chin? To kombinujmy jak na Chińczyków wpłynąć żeby ją obniżali zamiast oświadczać z głupawym uśmiechem "Jak oni mogą to ja też". Logika typu "skoro Janek kradnie swojej mamie pół wypłaty to ja też mogę ukraść z 5 stówek" to dziecinada...
OdpowiedzTrafiłeś w sedno. Zgadzam się z Tobą w 100%. Przynajmniej jednak osoba myśli trzeżwo, a to oznacza, że jeszcze nie wszystko stracone :)
OdpowiedzTak, i wróćmy do mieszkania na drzewie bo inaczej za 25 lat świat się skończy. Wpienia mnie widok śmieci wyrzucanych po lasach, niszczenia wielu pięknych miejsc, orania przestrzeni zielonych pod apartamentowce. Ale są GRANICE. Przey!@#nie się do wszystkiego i wszystkich (bo za każdy spalony bak umiera kolejny z miliarda gatunków robaczków na tej planecie!?) to bzdura. Od eliminowania starych, kopcących, kapiących olejem strucli są badania techniczne. Nowe auta na drodze z ekologią mają niewiele wspólnego, jeśli już to jako skutek uboczny zwiększania ich wydajności. Przemysł, w tym głównie energetykę, i tak musimy unowocześniać. Znowu, słowo klucz - wydajność. A sensu handlu emisjami CO2 do dzisiaj nikt poważny nie potrafi usprawiedliwić. Jeśli ktokolwiek ma ze mną zamiar dyskutować, niech mi tylko powie, jak się miał wybuch Eyjafjallajökull do norm emisji całej UE? Ile rocznych "budżetów" poszło z "dymem"? Czas powiedzieć dość terrorystom. Zielona unijna polityka to szkoda dla nas wszystkich. Cierpi na tym gospodarka, cierpimy na tym MY.
OdpowiedzTylko na wybuch wulkanu nie masz wpływu, a na swoje postępowanie owszem. Co do CO2, to zgoda. Nikt nie każe wracać nam na drzewo. Chodzi o życie w zgodzie z naturą i o jej możliwie małą degradację. Wszyscy jesteśmy beneficjentami postępu ale starajmy się, by jego wpływ na środowisku był jak najmniejszy.
OdpowiedzOK, zgoda. Zarówno mędrkujący pseudozieloni jak i medrkujący Boczo nie maja często racji. Komentujesz mój komentarz, a ja nigdzie nie napisałem żeby wracać na drzewa ani nic podobnego. Sytuacja jest chora, zarówno ekonomiczna, społeczna jak i "ekologiczna". Ja tylko piszę, że Boczo z postawą typu "wszystko mi wolno", "pocałujcie mnie wszyscy w dupę" oraz "inni robia źle więc czemu ja mam nie robić" zwyczajnie bije pianę. Możemy dyskutować, możemy szukać jak najlepszych rozwiązań itd. Ale do k...wy nedzy nie sprowadzajmy tego do poziomu piaskownicy. Bo argument typu "Chcę łamać prawo to będę je łamał bo tak mi się podoba" jest niedojrzały i niepoważny.Powtarzam - na drzewie nie mieszkam, sam jeżdżę moto i nie na gazie, alkoholu czy sprężonym powietrzu. Ale tłumik mam normalny, tzn tłumiący. Jakbym miał przelot to ludzie z osiedla mieliby przekichane i mieliby SŁUSZNE pretensje, sam musiałbym przyznać im rację i pomóc się zlinczować.
Odpowiedzmasz gdzieś los pand i tygrysów dla mnie taka osoba jest nikim! gratuluje egoizmu ja by wszyscy tak myśleli to by chyba już i wróbli nawet nie było,segregacja nie boli,a motocykle były i będą jeśli już to ostatnim czynnikiem do zwiększenia emisji co2 na ziemi
OdpowiedzTo znaczy że ta mikroskopijna puszka z allegro za 300 zł, przelotowa w moim starym FZR 1000 na gaźnikach bez katalizatora nie może zostać dopuszczone do ruchu ? no cuż bywa :D
OdpowiedzWiększą część zanieczyszczenia powietrza powodują wybuchy wulkanów. A najśmieszniejsze są Ekologiczne Świetlówki Energooszczędne. Każda pozwala zaoszczędzić ileś tam węgla ale jednocześnie zawiera 5 mg rtęci. Czysta, żywa ekologia...
OdpowiedzŻeby było weselej chłopcy z Brukseli na gwałt każą eliminować z użytkowania termometry rtęciowe, a na drugim wdechu wrzeszczą, że jedynie słuszne są energooszczędne świetlówki bazujące właśnie na rtęci. Co mój poprzednik nadmienił. Zupełna niespójność myślenia i działania brukselskiej ferajny.
OdpowiedzZieeeeew.... Ale o co chodzi? Zima czy co?
OdpowiedzI co zielone cwaniaczki? Zrobicie pikiete? Moim zdaniem te wszystkie panny wegetarianki potrzebują po prostu dobrego bzykania, bo bez tego są niebeznieczne dla ludzkosci.
Odpowiedzlepiej nie bo po bzykaniu może być ich więcej...
OdpowiedzTa ochrona środowiska przed CO2 to jedna wielka bujda i wymysł urzędasów aby więcej kasy zarobić. Produkcja CO2 wcale nie wpływa na ocieplenie klimatu, klimat na ziemi od najdawniejszych czasów samemu ulegał zmianie i to czy CO2 jest czy nie tego nie zmieni. Jedynym ratunkiem dla Polski było by WYJŚCIE z UE bo UE to prawie jak dawny związek radziecki - kto się nie zgadza niech poszuka sobie w gogle podobieństw ue i zsrr. Narazie dobrze by było zorganizować jakieś Strajki itp w całej polsce aby te debile na stołkach zwróciły na to uwagę.
OdpowiedzTu wbrew pozorom wcale nie chodzi o kasę. Handel powietrzem (limitami CO2) to przede wszystkim mechanizm kontroli konkurencyjnych gospodarek - taki ekonomiczny zamordyzm w wykonaniu grupki psychopatów (głównie z USA).
Odpowiedzheheheehe akurat amerykanie nie maja z tym zadnych problemow !!! Jezdzisz jak chcesz !!!
OdpowiedzZ czym nie mają problemów? Bo normy emisji mają takie jak u nas tylko inaczej nazwane.
OdpowiedzOd niepamiętnych czasów zacząłem czytać i nawet nie zauważyłem kiedy skończyłem. Świetny artykuł. Zgadzam się w 100%.
OdpowiedzBoczo dobrze gada - zgadzam sie w 100%:) Chcialbym jakies referendum na temat traktatu z Kjoto - chetnie bym sie wypisal z tego dziadostwa i mysle ze nie jestem jedyny. Gdyby to sie jeszcze skupialo na mniejszym spalaniu to jeszcze byl bym w stanie zrozumiec - ale okazuje sie ze zeby z wydechu lecialy spaliny czystsze niz ziewniecia lisków i wiewiórek z okolicznego lasu czasem trzeba niepotrzebnie wachy wiecej spalic by dopalic spaliny..W dieslach tez te coraz ostrzejsze normy wymuszaja stosowanie ustrojstw jak filtr czastek stalych.. Nie zostaje nam nic innego jak kupic stare olejaki i zalozyc akcesoryjne puchy - póki jeszcze nam wolno:)
Odpowiedz