Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzePowinni zrobić klasę Moto1 z silnikami 1000ccm a podwozia prototypowe i wtedy byłaby jazda jak w Moto2 a nie tylko Honda i Yamaha na podium ciągle. Nuda i tyle. Wtedy również byłoby widać który zawodnik jest kozak!!! Precz z fabrycznymi Maszynami!!! WSBK niech rozwija sprzęty fabryczne!!!
Odpowiedzwidocznie te dwie firmy są najlepsze
OdpowiedzTa, a do F1 wrzućmy silniki z Hyundaia, będzie tanio i sprawiedliwie...
OdpowiedzDokladnie, budując prototypy odkrywane sa rozwiązania trafiające z czasem do innych klas i wreszcie maszyn cywilnych, nie będzie wyścigu zbrojeń nie będzie az takiego postępu w technologi. Choć względy ekonomiczne i tak to zweryfikują
OdpowiedzZgadzam się Honda i Yamaha to dobre marki, a "wyścig zbrojeń" jest potrzebny ale już nie tak bardzo jak jeszcze kilka lat temu w klasie sportowych litrów. Jeżeli byliście kilka razy na torze to wiecie przecież że różnice pomiędzy motocyklami różnych marek tej samej klasy są dla zwykłego amatora nieistotne. Goście wielokrotnie latają szybciej na sprzętach sprzed kilku lat niż niektórzy na nowych. Dla normalnego użytkownika poziom motocykli oferowany już w tej jest nie do wykorzystania nigdy w życiu, dlatego nie ma sensu inwestować milionów w nowe modele w MotoGP skoro np. Superbike'i kręcą porównywalne czasy o połowę niższym kosztem :)
OdpowiedzNo to teraz jak do tego rozwoju i rywalizacji ma sie jeden dostawca ogumienia? Hę?
Odpowiedzten to pod choinkę powinien czapę dostać. dobrze wie za co
OdpowiedzRacja.Wiadomo,że tego nie chciał,jednak kamera nie kłamie i na powtórce "slow motion" widać wyraznie że o ile Colin wjechał Marcowi w plecy(tu mogły być szanse na przeżycie),to Rossi uderzył go przednim kołem prosto w głowe,z której spadł kask a potem odjechał stamtąd jak..no jak kto?jak FRAJER.Może sie jeszcze o tym wiele i głośno nie mówi,ale już teraz wiele osób ze świata wyścigów mu to pamięta.Rossi już nie wróci do poziomu sprzed lat.I to nie tylko dlatego że Ducati nadaje sie najwyżej na kosiarke do trawy.On już będzie zawsze żył z "tymi myślami" i nie dadzą mu spokoju....niestety R.I.P Marco.
Odpowiedz