Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 13
Pokaż wszystkie komentarzeNo nie pomagają te testy.Jestem na etapie wyboru moto. Do tej pory myślałem o EXC 250 2T lub właśnie EXC-F 350. Moja waga to ok 80-85 kg co przy miękkim zawiasie KTM-a może być słabe. Niestety w moim mieście jest tylko salon KTM I YAMAHA a ta ostatnia nie ma juz nowych enduro w ofercie. Chcąc kupić Huskę musiałbym się telepać 250 km z każdą duperelą (chcąc zachować gwarancję). Chyba zostanę przy pierwszej myśli i zakupię exc 250
OdpowiedzJesli bedziesz latal regularnie to waga szybko bedzie blizej 80:D Ja bym poszedl w kierunku 4t. Moim zdaniem zdecydowanie latwiej sie nauczyc na takich maszynach. 2t mimo mniejszej pojemnosci to juz duzo wiekszy wariat niz 350 4t, a uweiz mi, ze w terenie te "glupie" 50km potrafi ostro sponiewierac, a co za tym idzie mozna sie szybko zniechecic.
OdpowiedzW zasadzie masz rację ale to nie będzie moje pierwsze moto. Kilka kilogramów temu ;) miałem KTM LC2 125. Moc ok 30 km przy wadze 120kg. Ogarniałem go całkowicie więc myslę że z EXC 250 też dam radę. Na początku można zapodać łagodną mapę zapłonu i sprężynkę w wylocie spalin. W miare postępów zmieniamy moto w małą bestię. Poza tym ja, najbardziej lubię popylać na krótkiej, znanej mi trasie, gdzie doskonalę każdy znany zakręt i hopkę. tzn moto idzie ogniem( czyli wykorzystuję górę obrotów tak, miłą 2T). Wypady w las i pola też są ok ale tam już nie szaleję za mocno(wypad zza górki wprost pod samochód grzybiarzy do dziś mi się śni:(. Jest jeszcze jedno co uwielbiam w 2T a niezbyt w 4T- DŹWIĘK który w 2T przyprawia o gęsią skórę. Reasumując, do planowanej daty zakupu jeszcze 5 miesiecy, co oznacza zapewne 20-to krotną zmanę decyzji;)
OdpowiedzNo i bardzo słusznie. 2T to najlepsze enduro, zjeździłem na EXC250 kawał świata i nigdy nie zawiódł, no i koszty utrzymania dużo niższe.
OdpowiedzNie rozumiem czym sie tak podniecacie. To ze wyrównuje sie poziom jakości marek to chyba coś normalnego. To samo jest w autach, kiedys francuzy, fiaty i koreańce obchodzilo się szerokim łukiem a dziś na onecie czytam że Hyundai i30 i jakiś Peugeot prowadzą w rankingu niezawodności. świat oszalał. Globalizacja ludzie ;)
OdpowiedzKolego, co pomykasz na Kawasaki nie stresuj się wypowiedziami w artykule przecież wiadomo, że redakcja Scigacza zawsze tylko hołubi markę KTM. Ale przecież Wiesz, kto nie daje sobie rady w lesie albo na torze to kupuje KTM-a.
OdpowiedzPewnie, niech spokojnie skupi sie na kolejnym remoncie KXa :D
OdpowiedzJestem sam w szoku, ale potwierdzają to wyniki Mistrzostw Świata Enduro praktycznie E1 i E2 należą do marki Husqvarna. Widać, że niemiecka dyscyplina i włoski temperament wyszedł na dobre. A jeszcze niedawno plułem na tą markę.
OdpowiedzJeśli chodzi o Huske 310 miałem przyjemność troszkę tym motorem pośmigać . Naprawdę super motor żywy i dynamiczny a do tego zawieszenie w tym motocyklu to poezja full wypas!!! Naprawdę to nie ta Husqvarna co dawniej widać, że BMW zrobiło dobrą robotę
OdpowiedzChłopaki, nie ma co sie stresować, nie tylko wam wkladaja fabrycznei kibel. Na szosie jest to samo, motocykle niby sportowe, ale jak chcesz jezdzic po torze to fabryczny zawias od razu leci do kosza i trzeba wstawiac Ohlinsa:/
OdpowiedzJeśli chodzi o zawiechę KTM-a to zgadzam się z kolegą dalej uparcie robią totalne g.... a regulację można wsadzić sobie w dupę. Nie ma, o czym mówi. No i jeszcze ta cena kosmos!!!
OdpowiedzCzy ktoś tu pisał o zawieszeniu KTM-a. Człowieku przecież wiadomo, że coś takiego jak seryjne zawieszenie w motorach KTM nie istnieje po prostu dno. Kupiłem ponownie KATA właśnie 350. I ponownie aby wystartować w zawodach robiłem zawiechę praktycznie przód i tył. Jedyny koszt to 4000 tyś
OdpowiedzWitam! Ja mam prośbę o rozwinięcie przez autora poniższego cytowanego zdania z artykułu: ,,po drugie Tadek jest kosmitą i wygrywałby nawet na Kawasaki." Rozumiem, że autor nie jest fanem tej marki?? Na jakiej podstawie użył takiego sformułowania. Chodzi mi oczywiście o motocykle terenowe tej marki. Dzięki i pozdrawiam!!
OdpowiedzPowiem krótko, czego kto by nie kupił,Yamaha, KTM czy Husqa obowiązuje zawsze ta sama zasada "Jak dbasz tak masz" Jeśli kolega poniżej jeździ dwusuwem 100 MH, dochodzi już do wymiany to okazuje sie ze nicasilu również niema ;) Pozdrowienia bystrzaki
OdpowiedzTak, jak dbasz, tak masz. Jeśli jeździsz na dobrym oleju, nie piłujesz bez sensu silnika i masz ZAWSZE czysty filtr powietrza - to nicasil wygląda po 100 mth na cylindrze jak lustro. No ale pewnie ty wiesz lepiej bo jeździsz na 2T?
OdpowiedzJa tam ujezdzam nowa huske 449 i zero problemow. Opowiesci o wymienie tlokow albo generalkach co 50mth zdazaja sie moze wsrod zawodowcow. Przy normalnym amatorskim uzywaniu - zakladajac ze dba sie o podstawowe rzeczy - to jest zero problemow.
OdpowiedzStary, nawet dwusuwy enduro 250cc wytrzymują 100-150mth na jednym tloku. Niestety niektórzy nie rozumieją że motocykl to nie traktor i czasem trzeba go serwisować.
OdpowiedzZarażony - jesteś moim idolem. Ja nie żartuje, tylko mysle podobnie. Powstał przemysł produkowania takiego gówna, które kosztuje ok 30 tys, a bywa, ze nie jest w stanie rok jezdzic bez awarii. I wiem, ze zaraz nmie zjedzą uzytkownicy najlepszych na swiecie KTM-ow, ale nie dawno był tu artykuł o tym, ze K.Roczen pojechał jedną z eliminacji mś na 125 2t i ze motor po jednych zawodach był do remontu (2 x 45 min) i to nie był motor jak piszecie "ze sklepu". Taki Błażusiak co by nie pisał pewnie nawet nigdy nie siedział na seryjnym motorze bo by się bał, ze w nim pęknie rama, rozbije sobie ryja i kontrakt pójdzie sie bujać. 120 kg metalu i plastiku gdzie szlachetny jest tylko krzem w wyświetlaczu wartość na złomie ok 50zl.
OdpowiedzMotocykle offroadowe są mało trwałe i awaryjne, bo są coraz bardziej wysilone i odchudzone. A są wysilone i odchudzone bo chcą tego klienci. Nie stać cię - nie kupuj, morda w kubeł i jeździć DRem650. A jak chcesz sprawne enduro o niskich kosztach eksploatacji to kup dwusuwa 250-300, dużo tańszy a robi ponad 100mth na jednym tłoku.
OdpowiedzOba to europejskie szroty, motocykl KTM po jednym sezonie to juz tylko generator kosztow. Ceny enduro w europi to kolejny temat, hyba kogos pogielo.
Odpowiedz