Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeA co ma piernik do wiatraka...? czy będzie wpadka, okaże się jak wyprodukują... ciekawe dlaczego używane nawet stare Ducati tak trzymają cenę, średnio 2-5 razy więcej trzeba zapłacić...niż za japończyka...na dodatek, niektóre osiągają ceny za które można kupić willę...Przypadek?, przecież to nie sama firma tak nakręca koniunkturę... Pozdrawiam.
OdpowiedzJeżeli wg Ciebie powoływanie się na coś przy prezentacji nowego modelu, co osiągnęło sukces w sporcie to piernik do wiatraka, to gratuluję logicznego myślenia. a co zrobiła yamaha przy prezentacji r1 big bang? czy nie reklamowali nowego silnika jako spadkobiercę tego, który odnosi sukcesy w motogp? a ducati co teraz powie? mamy dla was super moto "bez" ramy, wiemy ze to shit, ale kupcie to od nas!
Odpowiedzwpadka marketingowa ducati! w motogp wiedzą że z gówna bata nie ukręcą, co prawda coś tam próbują, ale jest to tylko takie oczekiwanie na coś innego niż teraz, domyślam się, że na zwykłą ramę. a na jesien zaprezentują "wzorowany na motogp bike "bez" ramy". nie spodziewali się pewnie takiego obrotu sprawy, bo jak promować coś, o czym cały motocyklowy swiat w chwili obecnej wie, ze sie to nie sprawdziło? mają w bolonii ciężki orzech do zgryzienia.
Odpowiedz