Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzewitam. ostatnio przymierzam sie do mojej pierwszej DUZEJ wyprawy z moja kobitka:) jak bylem malym chlopce i jezdzilem z rodzicami do wloch i do grecji zawsze marzylem o tym by wybrac sie kiedy motocyklem w taka podroz. widzialem mijajace nas na drogach grupy motocyklistow i to byl i jest moje marzenie:D dlatego mam do was gorącą prośbę o jakikolwiek kontakt ze mna w tej sprawie:) mam mnóstwo pytan, na ktore wy znacie napewno odpowiedzi:) bede bardzo ale to bardzo wdzieczny za pomoc:) podaj mail do kontaktu g.adamczyk@onet.eu pozdrawiam i do uslyszenia:)
OdpowiedzPiękna wyprawa.. ja przejechałem tę samą trasę także w lipcu- szczęśliwy byłem że w klimatyzowanym aucie. W okolicach Enny (środek wyspy, otwarta płaska przestrzeń otoczona górami) w południe termometr w jadącym samochodzie pokazywał 45'C :o ! Każdego roku 14/15lipca w Palermo są dni wolne i w nocy jest wielka fiesta z udzialem wszystkich mieszkańców- żalujcie że nie byliście. Wyjazd na Sycylię pamiętam jako najciekawszą moją wyprawę po Europie. I mieszkaliśmy na tym samym campingu co wy- w Finale, pod Poliną.. Chyba pójdę w wasze ślady i w 2012 pojadę tam jeszcze raz, tylko że teraz motorkiem. Stała baza w Finale i rozjazdy po wyspie
OdpowiedzJak tam maszyna się sprawowała ?
OdpowiedzJak pies gończy, zwarta, spięta, czujna, z nosem przy glebie zawsze chętna podjąć nowy trop, nie do zdarcia. Zniosła to bez draski,najsłabsze ogniwo to wytrzymałość naszych tyłków. Zawsze czujnie wietrzyła w powietrzu swąd mafijnych machloj do ścignięcia :) .. a mówiąc żartem 100% niezawodna, w 100% stworzona do tropienia mafii.
OdpowiedzPiękne zdjęcia i super relacja... Piękne wspomnienia na całe życie... :)
OdpowiedzSycylia piękna jest w maju (przyjemny klimat, prawie zero turystów), a katedra jest Monreale, a nie Montreale (tak się tylko popisuję). Super wyprawa. Gratulacje! A swoją drogą, co do włoskich opłat za autostrady, to po ich przeliczeniu na ilość przejechanych km nie wypada to znowu aż tak strasznie. Porównajmy cenę przejazdu naszą Stalexportówką z K-c do K-owa :) Pozdrawiam!
Odpowiedzdzieki za wyłapanie literówki :) W porównaniu z pięknymi bezpłatnymi autostradami w Austrii i w Niemczech, ceny w warunki we Włoszech są masakryczne. Również ceny paliwa 1,60 z litr, także droższe niż w Austrii i na północy. To Polsce to się przelicza na mniejszą ilość kilometrów na austradzie, wiec nawet o tym nie wspominam, bo te koszty autostrady u nas są zupełnie nieodczuwalne.
OdpowiedzMasz rację. Włoskie autostrady mistrzem nie są. Jakieś węższe, dziurawe, no i płatne. Niemcy i Austriacy biją pod tym względem Włochów. A co do literówki, to taka mała upierdliwość :) Nie gniewajcie się. Dzięki za super relację i zdjęcia i jeszcze raz gratulacje!
OdpowiedzSpoko, życzymy również udanych wojaży :)
Odpowiedzco to za muzyka w pierwszym filmiku na początku? No boska... A wyprawa piękna
OdpowiedzMuzyka jest z kultowego filmu Pulp Fiction (Misirlou)
Odpowiedzdzięki wielkie! :) kojarzyłem, że z filmu, ale za cholerę nie wiedziałem z jakiego :)
Odpowiedzhttp://www.youtube.com/watch?v=vba8Q0YMcR0 taki jakiś mało znany kawałek... ;-)
Odpowiedz