Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeKiedy moje plecy naprawdę bolą, a im dalej tym gorzej.. niedługo chyba zamiast siadać na moto posiedzę sobie spokojnie w fotelu...
OdpowiedzMit na temat rozgrzewki jest mega popularny na torach motocyklowych, zwłaszcza w weekendy. Widać jak weekendowi zawodnicy, podstarzali tatusiowie, wysiadają ze swoich wypasionych fur i po spędzeniu odpowiedniego czasu na krzesełkach (piwo i kiełba obowiązkowo!) od razu przesiadają się na moto. Nic dziwnego, że potem przez miesiąc bolą ich kręgosłupy/wypadają dyski/robią się przepukliny. A wszystko to przez brak przygotowania ;)
OdpowiedzFajny tekst, czekam na więcej konkretów. Może coś o diecie dla sportowców?
OdpowiedzFajny artykuł, ale obalanie mitu nr 5 jest mało precyzyjne. Samo określenie " długie i powolne ćwiczenia" są zbyt ogólnikowe. W skrócie: tłuszcz jest głównym problemem, z którym borykają się osoby chcące zrzucić trochę ciała. To tłuszcz (jego nadmiar) odkłada się w organizmie, nadmiar cukrów jest przetwarzany jako zapas znów w tkankę tłuszczową. Przy wysiłkach o dużej intensywności na pierwszy rzut energia pochodzi głównie z wolnego ATP, fosfokreatyny, glikogenu itd, uogólniając z CUKRÓW, jednak ich zapas w organizmie jest nieduży, stąd też wysiłek o bardzo dużej intensywności nie może trwać zbyt długo. metabolizm(beztlenowy) cukrowy jest w stanie szybko dostarczyć w miarę dużej energii w krótkim czasie. Jeśli chodzi o "spalanie" tłuszczów to jest ono głównym procesem generującym energię po ok 40-45min umiarkowanego wysiłku. Umiarkowanego tzn z częstotliwością bicia serca ok 120 uderzeń na minutę - to tak ogólnie, bo aby dokładnie wyznaczyć próg przemian tlenowych (tłuszczowych) należy wykonać próbę wysiłkową. Co znaczy "długie i powolne ćwiczenia"? Dla jednych może to być machanie ręką w tempie 2 razy na minutę, dla innych podnoszenie 40kg sztangi 10 x na minutę, dla jeszcze innych spacer. Jedną z miar intensywności wysiłku jest jak wspomniałem tętno. A wracając do merytoryki to autor w opisie obalenia mitu "Mit 5 - Długie i powolne ćwiczenia są lepsze, by stracić tkankę tłuszczową" pisze:"Prawdą jest, że do wykonywania powolnych i długich ćwiczeń czerpiemy energię z tłuszczów, jednak to bardziej intensywne ćwiczenia spalają więcej kalorii." Trochę to niekonsekwentne. A nawiązując do spalania kalorii, to czy więcej ich spalimy biegnąc przez pół godziny z wysoką inensywnością (bo na tyle starczy nam glikogenu), czy maszerując przez 3 godziny z niską intensywnością. Węglowodany (cukry) dziłają przy intensywnym wysiłku jak NITRO (krótko,ale dają kopa). MOJA RADA DLA OSÓB CHCĄCYCH ZMNIEJSZYĆ ILOŚĆ TKANKI TŁUSZCZOWEJ: Wysiłek umiarkowany ponad 45 min przy tętnie ok 120.(osoby starsze lub z problemami zdrowotnymi niech skonsultują się z lekarzem) kolejna sprawa to odpowiednia dieta, ale w tej kwestii nie wchodzę w szczegóły. Obalenie tego mitu jest bardzo płytkie i niekonkretne, chyba że mit źle nazwano.
OdpowiedzHej! Ten tekst jest bardzo ogólnikowy i jest niejako preludium do tekstów dużo bardziej zaawansowanych merytorycznie. Oczywiście, wszystko o czym piszesz się zgadza - zauważ jednak, że należy na powyższe patrzeć przez pryzmat motocrossu, a nie spalania tkanki. Kluczem do formy na 30 minutowy wyścig są przecież solidne interwały, nie zaś długie dystanse w średnim zakresie tętna - jak zauważyłeś, te idealne do spalania tkanki tłuszczowej. Tak czy siak, pewnikiem w kolejnych artykułach pojawi się więcej detali. Nadal będą to subiektywne metody poszczególnych trenerów. Biorąc jednak pod uwagę, że jednych najlepszych na świecie, to myślę, że warto będzie poczytać :). Dzięki za komentarz i pozdrawiam!
OdpowiedzNie rozumiemy się... ja nie pisałem co jest kluczem do formy na wyścig, tylko o spalaniu tkanki tłuszczowej, bo chyba o tym traktuje Mit nr 5. ...wiem czepiam się...
Odpowiedzklepper, bardzo dobrze że napisałeś ten komentarz. Mam znajomych na AWF i mówili podobnie do Ciebie (a ignorantami nie są). Ciekawa odpowiedz Michała. Ty piszesz o pietruszce a Michał o marchewce :) W końcu "Mit" nr 5 jest o spalaniu tłuszczu a nie o wyrobieniu sobie formy. Także scigacz pilnuj się :)
OdpowiedzPietruszka, marchewka - a to jest różnica? Okej, już wiem o co Wam chodzi. Wszystko chyba wynika z tego, że w tym przypadku autorem tekstu jest gość, który jest zawodnikiem i on po prostu mierzy całość swoją miarą. Następne są pisane już przez gości z doktoratami, więc myślę, że takich mini-błędów nie będzie. Zresztą, jeśli chcecie w między czasie zerknąć to wskakujcie na http://racerxvt.com . Dzięki za komentarze! (ścigacz, pilnuje się;)).
OdpowiedzRacja, do póki marchewka i pietruszka są w ziemi to natki mają bardzo podobne ;) powodzenia
OdpowiedzW ciemności też są takie same:) Ja natomiast jestem ciekawy czemu zawodnicy w MX używają 4t a nie 2t? Chodzi mi o klasę MX1 i zawodników z polskiego podwórka. Ja tam jeżdżę rekreacyjnie na enduro w 2t i nie wiem czemu reszta świata tego nie robi :)
Odpowiedzg.... prawda! tyle o tym myśle
Odpowiedz