Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 17
Pokaż wszystkie komentarzebynek co do zamykania opon -> osobiscie traktuje to jako wyznacznik, że mogłem sie położyć bardziej i nad tym pracuje. Nie szlifuje papierem bo nawet nie pomyślałem o tym. Wręcz przeciwnie nakręca mnie to jeszcze bardziej, żeby bardziej się składać. Wielokrotnie czułem utratę przyczepności i po tym bałem się wchodzić w zakręt bo myślałem ciągle o glebie... Na prawdę ciężko jest się przełamać bo nigdy gleby nie miałem. I to jest fascynujace - walka ze swoimi słabościami.
OdpowiedzWystarczy jazda na nierozgrzanych oponach sportowych, slizgają sie jak diabli ;)
OdpowiedzCoraz slabsze te arty. No i autorze nikt nie dowiedzial sie jak poznac kiedy jest ta granica...
OdpowiedzFajne filmiki
OdpowiedzDużo słów, mało treści.
OdpowiedzWszedłem zaciekawiony tytułem, czytam... czytam... i NIC. Zero konkretów. O co chodzi? Komuś się nudziło?
OdpowiedzNapisane duzo ale bardzo nieprecyzyjnie, z dużą ilością "lania wody". Nieprecyzyjne jest samo założenie czucia przyczepności. Bo nie da sie tego zdefiniowac (dla odbioru przez czlowieka). Bo nie poczujesz czy wykorzystujesz 50 czy 80% mechanicznej przyczepnosci/tarcia opony. Zarowno przy 50 jak i 80% tyre mechanical grip - zakres zmiany czestotliwosci wibracji odczuwalnych dla czlowieka jest pomijalny. Nie da sie go odczuc. Co innego gdy mowimy o temacie czucia utraty przyczepnosci (gdzie tez jego spektrum jest dosc spore i w miare wyczuwalne przez czlowieka). Tak - są techniki treningowe pomagajace w kontrolowaniu uslizgow (przodu i tylu) ale techniki polepszajace zakres odczuwania naszych zmysłów to... raczej armia i przyszłość póki co. Techniczny punkt widzenia (co w moto odpowiada za czucie granicy uslizgu) póki co to szerokie pole do spostrzeżeń i dyskusji. Wystarczy zastanowić się dlaczego rowerem bez zawieszenia hamując agresywnie przodem zostawiamy dlugą krechę na asfalcie bez najmniejszego stresu, skuterem ciężej, motocyklem drogowym z mega stresem lub glebą, a enduro jeszcze gorzej.
Odpowiedza to chciałeś dostać do ręki manual, gdzie w punktach byłoby rozpisane jak osiąga sie czucie granicy przyczepności? Są konkrety - jeździć na oponach które wcześnie dadzą ci czucie utraty przyczepności. Spodziewaleś się jakiś magicznych sztuczek?
OdpowiedzTeraz po obejrzeniu bibli motocyklisty wszyscy nie chca miec ,,pasków tchórza,,i bedą papierem ściernym je pucowac :)
OdpowiedzCo się dzieje ze ścigaczem? Takie artykuły to po prostu żenada? kto to pisze? Przecież ktoś kto napisał ten artykuł ma 13 lat i fruwa skuterem. Chłopie nie masz pojęcia o wyścigach motocyklowych czy jakichkolwiek w ogóle wyścigach, presji, sponsorach lub ich braku.
Odpowiedzprawdziwą żenadą są takie wypowiedzi jak twoja...
OdpowiedzHAHHAHAH skąd się urwałeś człowieku? Mówi Ci cos California Superbike School? aaa niieee, przepraszam! Ty SAM nauczyłeś się jeździć, SAM wiesz najlepiej jak działa motocykl. Poszukaj w necie kto to jest, ten Andy Ibbott, pójdz na PROFESJONALNY kurs doszkalania, a później skoryguj te pierdoły, które tu napisałeś. Powodzenia,
OdpowiedzArtykul ten napisal Andy Ibbott z California Superbike School. Nie moze zrozumiec jak zawodowcy na superbikach z super oponami zaliczaja wywrotki:)
Odpowiedz"Tańczący tył" przy dojeżdżaniu do zakrętów to kwestia ostrej redukcji biegów. Na zawodach supermoto można to zjawisko zaobserwować, bo pojawia się nagminnie. :)
OdpowiedzTak. W Supermoto widac to najlepiej,ale to tez jest taki styl jazdy, ktory pomaga w wejscie w zakret.
OdpowiedzKiedyś jakiś kierowca robił wszystkie zakręty "driftem" ale miał czasy dużo gorsze od innych zawodników, po prostu był widowiskowy... Tutaj ten ziomek ma 1 miejsce w kwalifikacjach, ale nie wiemy czy startowal jeszcze ktoś po nim, czy on startował jako ostatni po super pole...
OdpowiedzDriftowanie jest niczym innym jak zrywaniem optymalnego toru jazdy. Prawie w wszystkich rajdach sprowadza sie to do strat czasowych. W supermoto jest jednak inaczej. Ten slizg boczny pomaga im w wytraceniu predkosci i ustawieniu moto do zakretu. Mysle, ze na mokrej trasie moze to zdac egzamin i dla torowek.
Odpowiedz20 stopni na drifcie wykonczonym przed szczytem to żaden zysk. Drifty w SM byly 5 razy wieksze w 2006 niz teraz bo teraz okazalo sie ze hamowanie straightline jest duzo bardziej efektywne niz hamowanie z driftem przez co opoznia brakemarker i wydluza prosta. Drift rzedu 10-20stopni w szczycie zakretu - jako powerdrift - to jak najbardziej zlamanie utartych regul i zysk na wyjsciu....
Odpowiedzczesto w SM ten drift na wejsciu (back it in) wymusza brak korekty geometri podwozia za pomoca offsetu plek (mniejsze przedznie kolo zmniejsza wyprzedzenie do tego stopnia ze motocykl jest podsterowny w zakrecie, podobny problem jaki ma rossi na ducati (choc nie z powodu geometri a rozkladu masz silnika v4) obecnie w motoGP)
OdpowiedzDobrze wiedziec.Dzieki za pouczenie:)
OdpowiedzDobry artykuł.
OdpowiedzCo to za artykul?!Totalna porazka, a twoje porownanie z dup....wziete! Po pierwsze. Kazdy zawodowy kierowca Ci powie, ze pod presja teamu i sponsorow, kierowcy rajdowi sa zmuszani do jezdzenia na pelnej manetce. To nie banda instruktorow z U.S. Poza tym Ty chyba nie widziales opony po 22 okrazeniach np. W motogp czy Wsbk?? Nie wspomne, ze wiekszosc torow rajdowych ma pare typow asfaltu. "Leon Camier uzyskał czas okrążenia na torze w Sears Point (19 zakrętów), zaledwie o trzy sekundy gorszy od najlepszego czasu kwalifikacji w klasie AMA Supersport, jadąc seryjną sześćsetką na oponach Dunlop Qualifier…" Czlowieku popatrz na czasy kwalifikacyjne z motogp. Roznice pomiedzy zawodnikami sa czasami liczone w 0.000 sekundy. np.AIRASIA BRITISH GRAND PRIX MotoGP Qualifying Practice Classification 2011 1 27 Casey STONER AUS Repsol Honda Team Honda 308.9 2'02.020 2 58 Marco SIMONCELLI ITA San Carlo Honda Gresini Honda 306.6 2'02.208 0.188 / 0.188 3 1 Jorge LORENZO SPA Yamaha Factory Racing Yamaha 305.3 2'02.237 0.217 / 0.029 4 11 Ben SPIES USA Yamaha Factory Racing Yamaha 304.1 2'02.677 0.657 / 0.440 Przestan siac idiotyzmy, na tematy na jakie u was w redakcji nie macie pojecia i rosze pisac dalej o stunice i wszystkim gdzie mozna zrobic kopiuj i wklej. Ten artykol swiadczy o tym jaka amatorska redakcja jestescie.
Odpowiedzwsiądź na motocykl i pojedź na zawody, zamiast tworzyć swoje teorie. Widziałeś kiedyś na żywo oponę po wyścigu, treningu, umiesz wyczuć różnicę w przyczepności, itd. Jakie czasy kręcisz, że uważasz się za mądrzejszego od Andy Ibotta? Ignorancja Twoja dowodzi tylko tego, że znajomość tego sportu opierasz na swoich przypuszczeniach. Pomiędzy Dunlop qualifier a opona wyścigową jest przepaść, 3 sekundy na szosowej oponie do rekordu toru to jest rewelacja, jak pojeździsz i dojdziesz chociaż do poziomu najszybszych zawodników z Pucharu Polski to zobaczysz o co chodzi.
OdpowiedzAndy Ibotta jest wspanialym riderem,ale z innej epoki. Nie mam nic do niego.Ale mogl by nie pisac farmazonow na temat ze nie rozumie jak kierowcy na superbikach z super oponami ciagle sie wywracaja. Od jego czasow ten sport sie zmienil o 360stopni. A co do czasow na slikach i na normalnych oponach to 3 sekundy to szacun, o ile parametry moto sa podobne. Bo czy na 500ccm na slikach da sie szybciej niz na 1000ccm na normalnej oponie.A jesli chodzi o moje czasy to juz nie wykrecam od czasu jak na Slowacji zlamalem kregoslup.Kto byl 4lata temu to potwierdzi ze dawalem rade. Pozdrawiam
OdpowiedzANDY trenuje zawodnikow w motoGP do dnia dzisiejszego
OdpowiedzAch, to Ciebie zrzuciliśmy ze schodów za pieprzenie farazonów o jeździe. Rzeczywiście, coś tam mówiłeś, że cię bolą plecy. Coś se złamałeś? No dawno już nie mieliśmy takiej polewki z kolesia, który o motorach wie tylko tyle ile przeczyta na forum w internecie. Mówisz, że dawałeś radę? No faktycznie, dawałeś. Szczególnie jak się schylałeś po mydło. Mówiliśmy Ci już wtedy, nie zabieraj głosu w dyskusji na temat, o którym nie masz pojęcia. Ale Ty nadal swoje. Pewnie spodobało Ci się schylanie po mydło. Kwiczałeś wtedy ze szczęścia, to mnie nie dziwi, że polubiłeś :-)
OdpowiedzKtos kiedys powiedzial zebym nie dyskutowal z debilami. Bo sprowadza mnie do swojego poziomu i zabija doswiadczeniem. A twoje obrazliwe teksty sa na miare 15 latka. Popatrz w lustro i zobacz jak robisz sobie z twarzy dup....
OdpowiedzSzkoda, że Ci nkt nigdy nie powiedział żebyś nie zabierał głosu w sprawach, o których masz bladzitkie pojęcie. Nie dziw się zatem, że kiedy wylewasz wiadro pomyj na autorytet, otrzymujesz w odpowiedzi kąśliwe i być może niepozbawione ziarna prawdy komentarze.
OdpowiedzPo pierwsze - to nie jest tekst redakcji. Popatrz na tytuł. Po drugie tu są naprawdę fachowe rady. 3sek na DROGOWYCH oponach to jest nic! Gdyby porównac czasy obu gości na slickach to co innego. Niektórzy jak gonią ścigantów na sportowych kapciach po przyjeździe z ulicy z oponami na droge leża po kilku pierwszych łukach (akurat tamci się rogrzewają i zaczynają coraz głebiej składać i odważniej odwijać ;> ), więc nie pier..... tylko zajmij się jazdą na wprost i stawianiem na gumę jeśli tylko to jesteś w stanie zrozumieć, bo nie widzę sensu z wyskakiwaniem z czasami najlepszych jeździców na świecie, na najlepszych oponach z maszynami ustawionymi pod siebie do treningu na torze dla zwykłego kozaka.
OdpowiedzSkoro piszesz o zwyklych kozakach to nie widze sensu przygarniania o kierowcach takich jak Simon Crafar. A to twoj cytat"Często jestem zaszokowany, że nawet w wyścigach na najwyższym poziomie zawodnikom zdarzają się upadki. Można utrzymywać i utrzymuje się, że jeżdżą oni na krawędzi, ponieważ są najszybsi na świecie. Kiedyś w to wierzyłem, ale teraz już nie." Wiec twoje IQ>120 chyba sie gdzies zapodzialo. Albo piszesz o oponach do jazdy cywilnej, albo o torowych. A i nie widze zadnych fachowych rad w tym artykule, no bo niby jakie??
Odpowiedzradą jest zrozumienie i myślenie nad tym co się robi- widać, że trudne dla poniektórych. Jak będziesz mieć doświadczenie i będziesz myśleć nad tym co robisz, gdy jeździsz i co robić by być szybszym, to nie będziesz potrzebował "łopatologicznego" wyjaśnienia
OdpowiedzFilu nie bede sie z toba licytowal ktory rider z tego forum jezdzi najlepiej, bo ta wymiana slow nie do tego. Prosze powiedz mi wiec dlaczego tacy sciganci jak Rossi i inni ktorzy scigaja sie w najlepszych klasach wywracaja sie na torach??
Odpowiedzfajny artykuł MMRacing http://www.facebook.com/pages/MMRacing/215773258443219
OdpowiedzMiałem raz taką sytuację na torze... tyle że nie mam antyhoppingu. Heblem przednim musialem tak przyje...ć, że uniósł się lekko tył i go nadrzuciło, ale koła poboksowały i mało się nie rozje....łem :D Oni mają profesjonalnie zawias ustawiony i sprzęgła super antyhoppingowe dlatego mogą sobie tak półdriftem wchodzić... a wychodzą z zakrętu półdriftem bo często mają kontrolę trakcji...
Odpowiedza mi się jakoś wydaje że ten drift nie jest pożądany bo przecież tarcie statyczne jest większe od kinetycznego i szybciej wyjdą bez "driftu".
OdpowiedzZ tym tarciem masz rację, ale jeśli on "zarzuci" tyłem przed zakrętem to okaże się, że w zakręt wejdzie pod innym kątem co może dać mu możliwość szybszego przejechania zakrętu. Jak gram na komputerze, to tez tak czasami robię;)
OdpowiedzMógłby ktoś wyjaśnić jak on wprowadza motocykl w poślizg w czasie hamowania przez zakrętem? Podejrzewam tylny hamulec. Tylko jaki jest sens?
OdpowiedzPodejrzewam, że robi to podobnie do riderów supermoto. Ostra redukcja 2-3 biegi w dół i kontrola obroty tylnego koła sprzęgłem.
OdpowiedzOn w tym celu używa ręcznego.
OdpowiedzA czy nie czasem to jest efekt tego, że prawie 100% masy motocykla spoczywa przy takim hamowaniu na przednim kole i tył idzie tak lekko albo wręcz się odrywa od toru ? Wtedy hamowanie tyłem nie ma nic do tego.
OdpowiedzPolecam lekturę :) http://www.supermotoracer.com/SMR%20Tech%20stories/iss2_backitin.pdf
Odpowiedztaaa... tylny hamulec. weź ty się porządnie walnij w łepetynę.
Odpowiedztaaaa...:)
OdpowiedzI like i chcę więcej :)
Odpowiedz"świcie"
OdpowiedzBardzo ciekawy artykuł,oby więcej takich.
Odpowiedz