Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 13
Pokaż wszystkie komentarzeOd zawsze jezdzilem japonia CBR, ZX6R GSXR, nie nawidzillem ducata za jego rame wyglad to rzezenie za cene i drogi serwis i za silnik L. Nie wiem skad i dlaczego ale jakies kilka lat temu zmienilem orientacje calkowicie i nie powroce juz do japonii. Po 1 ducati jedyny motocykl na swiecie dajacy taka przyjemnosc nie tylko z jazdy czy designu ale zupelnie rozny niz japonia. Inna rama, dzwiek L-ki, to suche pukajace sprzeglo cos czego nie da sie opisac slowami.Ferrari na 2 kolach. Ten moment obrotowy i przyspieszenie ktore chce cie wyrzucic z siedzenia niczym wsciekly byk na rodeo to tylko delikatny opis jego mozliwosci. Predkosc to ze osiagnie on 300km/h, nie w tym rzecz. Jezdzac japonia patrzycie by jechala 500 albo i 600km/h jesli sie ma ducati nie o to chodzi. Dzis kiedy widze japonie niewazne czy najnowsza jak slysze jej dzwiek jestem chory i moze zle to zabrzmi ale sam sie sobie dziwie jak moglem tym jezdzic. Czy to yamaha czy suzuki czy kawa lub honda wszystko w tych motocyklach robione jest na jedno kopyto wszystko jest takie same, rama sprzeglo osiagi co sie zmienia to tylko malowanie. Ducati jest inne pod kazdym wzgledem i w kazdym calu. Jest drogie bo ma byc drogie serwis i czesci nie sa tanie i takie maja byc. Ducat to wloskie arcydzielo zapierajace dech w piersiach na ktore mi potzeba bylo 10 lat by dorosnac i dosiasc motocykla marzen. Nie neguje japonii wiec nie odbierajcie tego osobiscie jest to moja opinia i moje wrazenia.
OdpowiedzOd zawsze jezdzilem japonia CBR, ZX6R GSXR, nie nawidzillem ducata za jego rame wyglad to rzezenie za cene i drogi serwis i za silnik L. Nie wiem skad i dlaczego ale jakies kilka lat temu zmienilem orientacje calkowicie i nie powroce juz do japonii. Po 1 ducati jedyny motocykl na swiecie dajacy taka przyjemnosc nie tylko z jazdy czy designu ale zupelnie rozny niz japonia. Inna rama, dzwiek L-ki, to suche pukajace sprzeglo cos czego nie da sie opisac slowami.Ferrari na 2 kolach. Ten moment obrotowy i przyspieszenie ktore chce cie wyrzucic z siedzenia niczym wsciekly byk na rodeo to tylko delikatny opis jego mozliwosci. Predkosc to ze osiagnie on 300km/h, nie w tym rzecz. Jezdzac japonia patrzycie by jechala 500 albo i 600km/h jesli sie ma ducati nie o to chodzi. Dzis kiedy widze japonie niewazne czy najnowsza jak slysze jej dzwiek jestem chory i moze zle to zabrzmi ale sam sie sobie dziwie jak moglem tym jezdzic. Czy to yamaha czy suzuki czy kawa lub honda wszystko w tych motocyklach robione jest na jedno kopyto wszystko jest takie same, rama sprzeglo osiagi co sie zmienia to tylko malowanie. Ducati jest inne pod kazdym wzgledem i w kazdym calu. Jest drogie bo ma byc drogie serwis i czesci nie sa tanie i takie maja byc. Ducat to wloskie arcydzielo zapierajace dech w piersiach na ktore mi potzeba bylo 10 lat by dorosnac i dosiasc motocykla marzen. Nie neguje japonii wiec nie odbierajcie tego osobiscie jest to moja opinia i moje wrazenia.
OdpowiedzApropo jechał ktoś Diavelem?? Jakie wrażenia:) ??
OdpowiedzJa jechałem, powiem tak motocykl zrobił na mnie pozytywne wrażenie, niby wyglada na duży i cieżki a w prowadzeniu jest bardzo poręczny. Zaskoczyła mnie mega jego stablinośc, no cóż wielkie opony i rozstaw robi swoje, ale bardzo fajnie ta machina wchodzi w zakrety, można powiedzieć że sama się składa :) Na plus jeszcze bardzo fajna elastycznośc motocykla. Ogólnie jak dla mnie bardzo fajne moto, tylko ta cena zabija.
OdpowiedzA ja powiem tylko tyle, że dla mnie Ducati to piękne motocykle. Nigdy jeszcze nie jechałem Dukatem, ale już sam wygląd zwala z nóg. Marzeniem byłoby przejechać się Diavelem. Może kiedyś...
OdpowiedzWiecie jak jest, nie których nie stać na Ducati i to Ci najeżdżają najbardziej, mnie na szczęście stać i na Ducati i na naprawy ;p A nudne bezpłciowe Yapońce zostawię biedakom bez gustu i pasji...
OdpowiedzŚwietne podejście Martini555 :) Sam mam Ducati, ale nie uważam żeby japońce były bezpłciowe i nudne, zresztą sam do swojej włoszki zamierzam dokupić coś japońskiego i nie uważam że top "zbrodnia", "świętokradztwo" itp Chcę gixxa 1000 bo zakochałem się w tym jak jezdzi i w pozycji za kierą. Żadne ducati które zapiernicza tak jak gixx nie ma tak wygodnej pozycji. kropka
OdpowiedzKrencik przejedź się 1098, a potem pogadamy :-)))... Co do wygody z jazdy, trzeba sobie kupić 2 motocykle- jeden extreme, ale napewno nie gumowego jamnika z japonii, bez hamownii, a drugi dla wygód... ale każdy rozum swój ma i robi wg. własnego uznania, ja na szczęście pożegnałem japonię już parę lat temu, a te co testuję od czasu do czasu wywołują u mnie odruch wymiotny i ciągle mam wrażenie że żółtki mają coś wspólnego z inną nacją tak hołubioną przez nasz media, bo próbują ludziom wciskać kit, i do tego jeszcze każą sobie za to płacić... Będę się ciągle powtarzał, ale japońce robili fajne motocykle do NR 750 włącznie, potem to już pokemony...brakuje w nich tego czegoś nieuchwytnego, czego nie da się ani pomierzyć na hamowni, ani w testach w których zawsze wygrywa motocykl tego producenta, który da więcej na tacę reklamy... Jak chcesz japonię z ikrą/ niepowtarzalną kup se OW1/RC 30-45... Pozdr.J-999
OdpowiedzMialem przyjemnosc jazdy i 10 na full termi i 11 i są to bardzo fajne motocykle, ale nie tak szybkie jak K6. Poza tym koszt zakupu Ducata i Japonii z tego samego roku to dwa swiaty. Serwis (np sprzegło,) tez jest wyzszy. Co do wlasnosci jezdnych na torze się nie wypowiem o japonii, ale swoim 100 konnym 748 ganialem sie spokojnie z litrami na lublinenring, natomiast 10 bez literki R na koncu na prawdziwy tor sie nie nadaje. Wystarczy spojrzec na 1098 Royala - z jakiegos powodu przesiadł sie na K10 prawda?. Żeby jezdzic ducati musisz miec kasę i tyle. poza tym Ducati nie za bardzo lubi latanie na kole a ja bardzo :D Dla mnie idealem byłoby:748 dla Żony, Gixx 1000 dla mnie i multi 1200s dla dwojga :D
OdpowiedzDlatego , zawsze wszystkim dookoła tłumaczę, najpierw trzeba się zastanowić do czego ma być motocykl, i czy aby napewno Ducati... Po prostu swym gustem, sposobem patrzenia na jazdę, nie trafiłeś w odpowiedni motocykl, w tym wypadku w Ducati i tyle... Wyjście jest jedno, szukanie K5- K6..Pozdr. J-999
OdpowiedzNie do końca się z Tobą zgodzę. Czy aby na pewno Ducati? Tak!! Ten wygląd, ten dźwięk, suche sprzęgło, prowadzenie w zakręcie - tego nie daje żaden inny motocykl i dlatego Ducati musi zostać. Na pewno go nie sprzedam żeby kupic K6. Co to to nie. Wolę jeździć mniej i miec ducati, niz miec tylko japonię i latac nią duzo i na gumie :D za to nienawidzę piętnowania przez Ducatistów wszystkiego co z japonii. Jest wiele japońskich motocykli które dają wiele radości z jazdy. Tylko o to mi chodziło
OdpowiedzNienawiść jest grzechem, niezależnie czy w coś wierzysz, czy nie... Pamiętaj, że nie każdemu się podoba to co innemu, mi przestały japońce się podobać tak jak wcześniej zaznaczyłem, na NR 750- dla mnie po tym to reszta g....no i tyle...I to jest moje zdanie, Twoje jest inne OK..., ale to Twoje zdanie... Moje jest jakie jest...a czy zaraz nienawidzę japońców oj co to to nie... Pozdr. J-999 Ja już kończę bo trochę to nie na temat...
OdpowiedzA pier..cie sie wszyscy internetowi hejterzy. Elita znawcow i koneserow motocyklisci od siedmiu bolesci z for inetrnetowych. Jak sie nie podoba ducati(albo zazdrosc bierze) to odrazu trzeba biadolic jak to sie nie psuje i jechac z koksem po stereotypach. Jakby wszyscy jezdzili banditami i R-łanami to pewnie byłoby lepiej?:>
Odpowiedzjakaś R-jedynka sie tam zawieruszyła.dukaty nie zagryzły jej na śmierć??
OdpowiedzMacie rację, grunt to serwis!...Nie kupujcie Ducati! Hahahaha... J-Ducati 999 + Ducati Mydelniczka
Odpowiedzha ha ha poczekali az wszyscy pojada i wtedy dali maszyny do testow.Bali sie ze jak za `dlugo beda jezdzic to sie rokracza ha ha ha
Odpowiedzczytanie ze zrozumieniem trudna sprawa ...
Odpowiedzaz sie poplakalem. przedni zart. ha ha ha ha haha ha cha
OdpowiedzWiecie dlaczego Ducacisci tak dobrze sie znaja? bo tak jak kierowcy Alf Romeo spotykaja sie co rano w serwisie :)
Odpowiedzten dowcip jest tak smieszny, ze kiedy slyszalem go pierwszy raz, spadlem z dinozaura
Odpowiedzi tak postep juz nikt nie pisze ze nie mozna 'tego' naprawic
OdpowiedzSzkoda, że nie mogłem uczestniczyć, ale jak obiecałem na cześć zrobiłem małą rundkę przez pół Mazur... Za rok będę! Pozdr. Ducatisti!
Odpowiedzchcecie filmiku z rykiem ducati w zerkowie to macie http://www.youtube.com/watch?v=0MAkmrM91uM&feature=player_embedded podziękowania za nagranie należą sie Dominikowi Sz. z HRG Poznań Forza Ducati
Odpowiedzszkoda ze nie ma video z pieknym dźwiękiem tylu V2..
OdpowiedzJest nagranie, co prawda niestety tylko "komórkowe" z masowego odpalenia sprzętów: http://www.youtube.com/user/DesmoManiaxDOCPL#p/u/4/JAuxVxObRW8
Odpowiedz