Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarzePolecam ten cykl imprez każdemu. Sobotnia część pozwala na zapoznanie się z samym klimatem Gymkhany i pozwala rozeznać się w umiejętnościach pozostałych zawodników. Niedziela to czysta i zdrowa rywalizacja. Zdarza się też, że prowadzący udzieli kilku cennych wskazówek a piąte miejsce to wcale nie obciach :)
OdpowiedzSuper impreza, świetne zawody, małe ryzyko wiele frajdy. pozdrawiam
OdpowiedzWidzę drobne przejęzyczenie w tekście i podpisie zdjęć, mój motocykl to Transalp a nie Translap, jak jest kilka razy napisane. Jeśli chodzi o tradycję gymkhany w Polsce, to w książce Witolda Rychtera pt. "Moje dwa i cztery kółka" czytamy: "Automobilklub Polski wraz z Polskim Klubem Motocyklowym w Warszawie organizował od czasu do czasu bardzo widowiskowe imprezy pod nazwą "Gymkhana", czyli jazda zręcznościowa." W tej książce jest też zdjęcie podpisane tak - "Autor na Francis-Barnett w konkursie jazdy zręcznościowej (gymkhanie) w 1927 roku na Dynasach w Warszawie".
OdpowiedzTego typu impreza, tylko z mniejszą pompą odbyła się już 2 razy w zeszły roku w Krakowie pod nazwą "Jazda Techniczna". Ale to szczegół. W sumie Panie Redaktorze nie pierwszy raz ;) Ale ciekawa inicjatywa.
OdpowiedzOczywiście podobne imprezy miały już miejsce. Jednak stwierdzenie pierwszy raz miało ścisły związek z imprezą Honda Gymkhana... :)) pozdrawiam
Odpowiedzjednak japonczycy sa ostro walnieci ze wymyslaja take glupoty
Odpowiedz1. miejsce zajął gość na VTR250 2. Transalp 3. Honda CB 500 (ta niebieska) a tą czarną latałem ja Pozdro500 :P
OdpowiedzCiekawa impreza, oby takich więcej. Szkoda, że pogoda nie do końca dopisała.
OdpowiedzSuper impreza, sam chciałem wziąc w niej udział, ale niestety koszt uczestnictwa mnie powalił na łopatki :( Poćwiczę sobie jeszcze i może za rok ;)
OdpowiedzSzkoda, że w wynikach nie dodaliście kolumny na sprzęt zawodnika, bo to dałoby pełny obraz sytuacji;-)
OdpowiedzSuper pomysł na imprezę. Hondzie należy się szacun za organizowanie takich eventów i tym podobnych (np. Fun & Safety). Może dzięki tego typu imprezom oraz zawodom w stunt, enduro, trial, cross, supermoto uda się w tym kraju wypromować motocyklizm i odczarować nas jako szajbusów i dawców organów. Czekam z niecierpliwością kiedy powstanie alternatywna do PZM organizacja promująca tego typu imprezy, stawiająca sobie za cel poprawę bezpieczeństwa motocyklistów i promowanie sportu motocyklowego.
Odpowiedz