Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 81
Pokaż wszystkie komentarzeWitam niestety ale przepisy się zmieniły więc jak ktoś marzy o większym motorze to wystarczy mieć prowo jazy kat b od 3 lat a motorami do tej pojemności 19 stycznia 2013 r. w życie weszły przepisy, które wprowadziły nową kategorię prawa jazdy na motorowery - AM. Tym sposobem każdy kto ukończył 18 lat przed tą datą zachował uprawnienia do kierowania motorowerem/skuterem bez konieczności posiadania prawa jazdy AM. Osoby które urodziły się po 19 stycznia 1995 r. mają pecha. Jeśli chcą jeździć motorowerem muszą obowiązkowo posiadać kategorię prawa jazdy AM.ci można jeździć a przed roiem . Kierowca, który posiada kategorię B od co najmniej trzech lat może jeździć motocyklem z silnikiem o pojemności 125 cm3, którego moc nie przekracza 11 kW (15 KM), a stosunek mocy do masy własnej jest mniejszy niż 0,1 kW/kg. Według przepisów kierowcy z prawem jazdy B mogą legalnie jeździć motorowerami i skuterami z silnikiem o pojemności 50 cm3. Dodatkowo 22 grudnia 2018 roku w życie weszły nowe przepisy, dzięki którym kierowcy posiadający prawo jazdy kategorii B od co najmniej trzech lat mogą legalnie jeździć motocyklami trójkołowymi z homologacją L5e. Niestety Yamaha Niken się na nią nie łapie, ale jej warunki spełniają na przykład Peugeot Metropolis 400, Piaggio MP3 w wersjach 300 i 500 oraz Gillera Fuoco 500.
Odpowiedzmam zipp-a 50cm3,przy kupnie w salonie kazałem go odblokować .Jeżdzę teraz w skrajnych przypadkach65 km/h.Co mam zrobić by dowód rejestracyjny był na 65 km/h;nie chcę motocykla tylko skuter jeżdżący szybciej,tylko po to by szybciej opuścić skrzyżowanie.
OdpowiedzA jak państwo nas okrada jawnie to jest ok i gdzie tu sprawiedliwość każdy kąbinuje jak może , drogie prawko mała zdawalność szary człowiek wydaje dużo kasy na prawko i zdawaj po 10sięć razy nie każdego stać na to a każdy o czymś maży
OdpowiedzMam taką sytuaacje. Mam 15 lat i mam skuter yamaha 125/50. Złapali mnie niebiescy jak jechałem 80. Zabrali dowód rejestracyjny i skierowali na badania diagnostyczne, dali kwi że mogę jeździć przez tydzień. I teraz czy jest jakiś sposób żeby to obejść żeby ktoś klepnął mi że jest to 50siątka jednak lub czy można wgl zblokować 125 żeby jedził 50. Od 2 tygodni już się z tą sprawą męczę. MOŻE KTOŚ WIE CO I JAK???
OdpowiedzZmień zębatkę przednią na mniejszą lub tylną na większą dodatkowo zablokować można wydech i filtr powierza.
OdpowiedzOd ilu lat można jeździć motorowery i czy trzeba mieć kartę motoroeerową czy wystarczy karta rowerowa
OdpowiedzPrawo jest po to aby je łamać. Btw Co was to obchodzi , ze 14 latkowie jezdza na 125 ? Nie wasze dzieci , niech martwia sie ich glupi rodzice. popieram moralny 76. 125 takie silniki odrazu powinne byc montowane do motorowerow. Jezdzic tymi szmelcami po miescie i swiatlach prowadzi do wypadkow poniewaz pieszy rowerem szybciej wystartuje.
OdpowiedzWiesz co nas to opchodzi.... bo moze zabic nie tylko siebie ale i innych, np moje dzieci
OdpowiedzIdentycznie może to zrobić na legalnej 50tce, a jak się boisz o każdego uczestnika ruchu drogowego to nie wypuszczaj swoich dzieci z domu żeby przypadkiem coś im się nie stało. Młode chłopaczki które z 3 koni robią 7 straszne zagrożenie na drodze. W wieku nastu lat się jeździło sprzętami po 20 koni i nikogo ta moc nie przerażała.
Odpowiedzpo grecji 10 LATKI śmigają 250-kami i jest dobrze. Moim zdaniem jak jesteś pełnoletni to powinieneś zdawać egzamin ze znajomości przepisów o ruchu drogowym i możesz śmigać wszystkim do 10m. Nie można traktować ludzi jak debili którzy jak tylko wsiądą za kółko to wyjadą na wojewódzką i rozpędza sie do 150 i wjadą w drzewo. Jak traktujesz ludzi jak dzieci to tak się będą zachowywać. jeżeli będziesz wymagał odpowiedzialności za własne decyzje to będą odpowiedzialni
Odpowiedzjasne, a ci co okażą się nieodpowiedzialni mimo poważnego ich traktowania, bardzo szybko zabiją siebie (na pierwszym niespodziewanym zakręcie) albo kogoś (zupełnie niewinnego, któy będzie miał pecha stanięcia na drodze rozpędzonej maszyny). Weźmiesz odpowiedzialność moralną za te wszystkie tragedie i dramat rodzin ofiar? Cywilizacja to nie tylko rozwój techniczny, to także rozwój moralny i społeczny - nie osiąga się go ilością ofiar, to akurat domena barbarzyństwa.
Odpowiedzwitam miło mam pytanie do ilu można mieć jak skuter ma pojemność 80cm to czeba mieć prawo jazdy tak czy nie na skuter i co dkładniue czeba miec prosze mi powiedziec bo chcem kupic skuter
OdpowiedzNie jestem pewien na 100% ale prawdopodobnie prakojazdy kat. A1 i 16lat
OdpowiedzDlaczego w moim chopper wchodzą cieżko biegi ? Co to może być
OdpowiedzLepiej nic nie kombinowac tylko juz poczekaj rok czy dwa, jesli ktos naprawde kocha motocykle i jazde to nie jest to wazne czy jezdzi 50, 125 czy 650 wazne jest to ze sprawiesz sobie prZyjemnosc jazda najlepiej robic to legalnie;)
Odpowiedzmam pytanie jeżeli chciałbym zarejestrować supermoto 80 na 50 co i jak bym musiał to zrobić ? i czy jest jakaś duza kara za takie coś ?
OdpowiedzCzyli takie coś jest nielegalne tak? A 50 z cylindrem 80?
OdpowiedzZ definicji jest to motocykl, bo pojemność jest większa niż 50ccm. W praktyce ciężko znaleźć diagnostę, który w czasie badania będzie ściągać głowicę, no chyba, że cylinder ma nacechowany numer kodowy z zapisem pojemności. Natomiast 50ccm jadące powyżej 45km/h nie wiadomo czym jest, bo z definicji nie jest to już motorower, a jeszcze nie jest to motocykl, ponieważ pojemność jest cały czas poniżej 50ccm.
OdpowiedzJestem zdania że powinniśmy się zastanowić przed zakupem pojazdu do czego jest nam potrzebny i czy zamierzamy korzystać z niego zgodnie z przepisami czy też nie.Jeśli zamierzamy jeździć po drogach publicznych kupujemy coś na co mamy uprawnienia.Przeróbki i tuning motorowerów nie tylko stwarzają zagrożenie że pojazd się rozpadnie w trakcie hamowania,wpadając w dołek na drodze,czy zostanie wyniesiony na zakręcie to również zostanie wyłapany przez jakąkolwiek kontrolę szybkości.W przypadku wypadku z udziałem innego pojazdu czy pieszego,gdy zostanie dowiedziona modyfikacja to jest przerąbane.OC nie działa bo pojazd nie jest motorowerem i trzeba pokryć straty z własnej kieszeni,wychodzi na jaw że kierownik ,,motoroweru'' jeździ motocyklem bez uprawnień.Jestem zdania że jeśli mamy zamiar jeździć bez uprawnień po drogach to zamiast tuningować motorower lepszym wyjściem jest zakup odpowiedniego motocykla.Sankcje będą nam grozić takie same-jazda bez uprawnień i nieobowiązująca polisa OC ale przynajmniej pojazd będzie przystosowany do jazdy z większymi szybkościami i nie będzie groził że się rozpadnie przy lada okazji...Jeśli zamierzamy jeździć w terenie lub po drogach nie publicznych to również mamy do dyspozycji całą gamę pojazdów dopasowanych do naszych potrzeb i o niebo bezpieczniejszych od tych po garażowym tuningu ...
Odpowiedzdrogi i motory powstały po to by szybciej się poruszać. Jak chcesz bezpieczeństwa to siedź w domu lub ogranicz prędkość do 0 a nie będzie wypadków.
OdpowiedzMinarelli am 6 i po co kupować 125cm,zgadzam się że do szybkiej jazdy domowy tunning nie jest wskazany ,ale taka 70 sport w terenie radochy już daje trochę, a na drodze zawalidrogą nie jest. rieju dt generic, 10 - 15 KM bez problemu:-)
OdpowiedzA co jesli mam 125cc zarejestrowane jako 50 i policja zabierze mi dokumenty. czy moge w jakis sposób potem przerejestrować ten motocykl na 125
Odpowiedzmusisz zorganizować sobie oświadczenie o zmianach konstrukcyjnych (zmiana silnika z 50ccm na 125ccm). dla wydziału komunikacji jest święte to, co w dowodzie rej. Po załatwieniu oświadczenia o zmianach Okręgowa Stacja Kontroli Pojazdów gdzie Pan Diagnosta musi zrobić badanie o zmianach i na koniec do wydizału komunikacji przerejestrować skuter na motocykl, czyli 49 na 125. U mnie to trwało to tylko 3 miesiące :( ponieważ nikt nie wiedział, co trzeba zrobić. powodzenia
Odpowiedzmam rozumiec że dziala to w obie strony, czyli moge tez przerejestrowac 125 na 50 lub 250 na 125
OdpowiedzJest to realne lecz nie taki sposob jak czytalem ze idziesz tam gdzie robia przeglady i kladziesz na stol flaszke a on ci wbija ze to jest 50tka. To jest bzdura sadze ze zaden z kolesi ktory prowadzi taki interes nie wezmie na siebie takiej odpowiedzialnosci bo jesli bedzie jakas kontrola czy cos to on bedzie mial problemy, wszystko musi sie odbyc legalnie czyli idziesz tam gdzie przeglady pytasz sie co i jak i on wtedy wola zeczoznawce on wszystko spisuje musisz zablokawac motor bo kazdy wie ze 50 mozesz osiagac predkosc do 45km/h a wiec to ci nic nie wiec lepiej np cbr125 jedzic tzr50 bo wyglada bardziej efektowo, mozesz tez sobie potem juz odblokowac spowrotem ale to juz znowu bedzie nie legalne i jesli sie ktos do ciebie przyczepi to bedziesz mial problemy, a jak spowodujesz wypadek to nie bedzie milo.. Wiec lepiej to wszystko przemyslec. ;)
Odpowiedzraczej tak. Musiałbyś się spytać w Wydziale Komunikacji, bo przepisy przepisami a każdy Wydział inaczej je interpretuje
OdpowiedzMyślę, że większe zagrożenie w ruchu stwarza skuter jadący wąską drogą 45km/h którego wszyscy wyprzedzają, niż gdyby jechał równo z innymi uczestnikami ruchu. Podwyższenie maksymalnej prędkości daje większe bezpieczeństwo motorowerzyście podobnie jak zbyt głośny wydech motocykliście.
OdpowiedzHmmm... Jeździłem na 50-ce i przesiadłem się na skuter 125 właśnie dlatego żeby poruszać się płynnie wraz z ruchem samochodów z prędkością 60-70 km/h. Prawko B mam od 23 lat, jeżdżę autem znając i respektując przepisy. Prawo jest prawem i należy je respektować, ale zastanawiam się dlaczego i czy mam płacić 1300 zł + za egzamin na kat. A. Skuter jest w pełnym automacie i operuję tylko jedną manetką.Mam 45 lat i nie jestem przypadkiem "napalonego nastolatka".
Odpowiedzoczywiście masz rację, przecież chodzi o kasę - a nie o bezpieczeństwo, oczywiście, że skuter jadący 45 kmph jest w wielu sytuacjach gigantycznie większym zagrożeniem, niż ten sam jadący 70kmph, którego juże wszyscy za każdą cenę nie będą próbowali wyprzedzać. Trochę zdrowego rozsądku. Gdyby chodziło o bezpieczeństwo to zdanie egzaminu A1 przez doświadczonego kierowcę powinno byc banalne.
OdpowiedzIdąc Twoją logiką, to odpowiedz proszę czemu mając prawo jazdy kat. B nie jeździsz Krazem??? W końcu jest to taki sam samochód, też ma silnik i skrzynie biegów, gaz, hamulec, etc. rózni się tylko tym, że waży na sucho 12ton, ma długości coś koło 6-8m i szerokości jakieś 2,5m. Zgadza się nie jesteś typem napalonego nastolatka, tylko starym chytrusem, ale spokojnie do pierwszego wypadku, jak będziesz musiał zapłacić za szkody, to Ci rozum wróci (tak, tak zapłacisz, ubezpieczenie nie pokrywa zdarzeń, kiedy kierujący nie ma uprawnień do kierowania pojazdem)
OdpowiedzPodejrzewam jednak, że Krazem jeździć płynnie nie umie. A różnica 125/50 jest mała, umiejętności wymagane - podobne, w wielu cywilizowanych krajach pilnują motorowerów, badają na rolkach ALE ZA TO kat. B upoważnia też do jeżdżenia małymi motocyklami. I żyją.
OdpowiedzMój znajomy zarejestrował YAMAHE R1 na 50 nie wiem jakim cudem i tera ciul w wieku 17 lat jeździ bestią.
OdpowiedzCiekawe ile w tym prawdy ?? ale tak jak przedmówca pisał wcześniej, w innych krajach na prawko B można jeździć mniejszymi motocyklami, u nas nie bo dokładnie chodzi o kasę której tam u góry jest ciągle mało.MAM PRAWIE 50 LAT PRAWKO b,c,d jeździłem zawodowo, czasem większe ładunki, wjazdy do hal, bram itp. a poj. 125 nie mogę jeździć, kpina. A małolat np. Apką z am6 śmiga legalnie i wszystko gra. Wiek, staż prawka, kategorie powinny mieć wpływ czym można jeździć, no ale ta kasa !!!!!!!!!!!
OdpowiedzA to dobre, ciekawe ile tak ujeździł...
OdpowiedzMoim zdaniem, mniejszym złem jest kupienie motocykla o pojemności 125 zarejestrowanego na motorower, niż dokonywać przeróbek 50-tek. Motocykl o pojemności 125 wiadomo, że jest lepiej przystosowany do większych prędkości. A weźmy teraz motorower junak 901 o oficjalnej pojemności 50cm3 (nieoficjalnie ma 70cm3) do którego silnik o pojemności skokowej 125cm3 kosztuje nowy w granicach 600zł, jest to łatwe. Zrobi tak jedna, druga, trzecia osoba ale co z tego jak motorower nie jest odpowiednio przystosowany do takiej pojemności oraz prędkości. Dlatego uważam, że mniejszym złem jest kupienie motocykla zarejestrowanego na motorower,
OdpowiedzJak zatem dokonać legalnej zmiany konstrukcyjnej polegającej na włożeniu 120 zamiast 50? Zrobiłem A a chcę wymienić silnik na większy, bo to tańsza opcja niż zakup motocykla. Co Wy na to? Dzięki i pozdrawiamK
OdpowiedzPo zamontowaniu silnika o większej pojemności pierwsze co musisz zrobić to załatwić oświadczenie o zmianie konstrukcyjnej potwierdzonej przez firmę, która ma we wpicie do rej. lub KRS odpowiednie uprawnienia. Odpowiedni druczek znajdziesz na stronie www danego wydziału komunikacji. Następnie musisz wybrać się do okręgowej stacji kontroli pojazdów, żeby diagnosta dokonał odpowiedniego wpisu o dokonanej zmianie. Na sam koniec pozostaje Tobie wycieczka do wydziału komunikacji w celu przerejestrowania motoroweru na motocykl. Życzę powodzenia Pozdrawiam
OdpowiedzBardzo dziękuję za rzeczową odpowiedź. Zaraz sprawdzam stronę wydziału komunikacji i dam znać co i jak, jak uda mi się wszystko załatwić. Szerokości i przyczepności. Pozdrawiam
OdpowiedzBardzo dziękuję za rzeczową odpowiedź. Zaraz sprawdzam stronę wydziału komunikacji i dam znać co i jak, jak uda mi się wszystko załatwić. Szerokości i przyczepności. Pozdrawiam
OdpowiedzBardzo dziękuję za rzeczową odpowiedź. Zaraz sprawdzam stronę wydziału komunikacji i dam znać co i jak, jak uda mi się wszystko załatwić. Szerokości i przyczepności. Pozdrawiam
OdpowiedzJak zatem dokonać legalnej zmiany konstrukcyjnej polegającej na włożeniu 120 zamiast 50? Zrobiłem A a chcę wymienić silnik na większy, bo to tańsza opcja niż zakup motocykla. Co Wy na to? Dzięki i pozdrawiamK
OdpowiedzNiedawno na allegro była honda Cbr 650 zarejestrowana na 50
OdpowiedzWitam wszystkich. Chciałbym zwrócić uwagę na jeden "szczegół". Według polskiego prawa motorower to pojazd który nie przekracza pojemności 49,9 a jego prędkość maksymalna nie przekracza 45 km/h. Od prawie 2 lat jeżdżę maszyną z salonu która posiada silnik 49,9 ale jej prędkość maksymalna to około 70 km/h. Dodam także że nie dokonywałem jakichkolwiek przeróbek, usprawnień. W związku tym może najpierw warto porozmawiać co dziś tak naprawdę jest motorowerem skoro fabrycznie mowy pojazd przekracza dopuszczalną przez prawo prędkość a wszystkie dokumenty wystawiane przez producenta są "w porządku" dla komunikacji. Także dla stacji diagnostycznych taki pojazd jest również w porządku. pozdrawiam wszystkich użytkowników jednośladów. Michał
OdpowiedzWitaj Michale mam pytanie Właśnie buduje swój motorek,który będzie wyglądał podobnie do Choppera z silnikiem od mini scigacza.Asfalt będzie rwał 45km/h. Czy bezproblemu go zarejestruje? A może by było lepiej dodać mu pedały i zrobić z niego motorower? Z góry dzięki za pomoc
OdpowiedzIle razy to się nie widziało dzieciaka 15-17 lat, w podkoszulku i krótkich spodenkach, jadący między pasami 80 km/h między pasami na głównych ulicach miast. Nic tylko patrzeć jak go zawieje i wleci pod tira.. żal mi takich dzieciaków. Chcą poczuć prędkość, mysli potem chyba, że ścigaczem jedzie i jest "cool", a tak naprawdę utrudnia ruch, bo każdy kierowca zamiast jecać swobodnie, to musi uważać nie na siebie, ale na takiego idiotę.
Odpowiedz'dzieciak' 15-17 lat dobre. tak naprawde to sam utrudniesz ruch patrz w lusterka inaczej motocyklista ci je poprawi heh
Odpowiedzbyło hasełko dla samochodziarzy: "motocykle są wszędzie" To teraz coś dla wariatów na 1 śladach "samochody są wszędzie". Jak myślicie - jakie są szanse szalonego "ułana" w wieku 15-17 lat w zderzeniu z byle osobówką??
OdpowiedzMotocyklista nie jest królem jungli, choć czasem o tym zapomina, kwestia patrzenia w lusterka i kręcenia główką dotyczy każdego niezależnie, czym jedzie. Jedyne pojazdy uprzywilejowane na drodze to pojazdy odpowiednich służb.
OdpowiedzWcale mnie nie dziwi, że rejestruje się tak motocykle. Dlaczego nie zwracacie uwagi na żałosny i sztucznie wyśrubowany, nastawiany WYŁĄCZNIE na wyciąganie kasy "SYSTEM" szkolenia????? Dlaczego nikt się nie oburza, że kilka lat temu państwo BEZPRAWNIE nakazało ODPŁATNĄ wymianę praw jazdy pod groźbą utraty ich ważności???? Czyli prawo zadzaiałało wstecz, odbierając nabyte wcześniej uprawnienia!!! I większość, jak stado baranów poszło wymieniać prawko i płacić HARACZ. Wolę ten ponad tysiąc zainwestować w odzież i kask niż wyrzucać na nic nie warty papier, który i tak nie zrobi ze mnie lepszego kierowcy!!!
OdpowiedzJasne ziomek, tylko, że Twoje OC jest teraz nic nie warte. Pamiętaj o tym, że jak komuś zrobisz krzywdę, będziesz rentę płacił ze swojej kasy. Po za tym - jeśli uważasz, że system szkolenia (i jak mniemam egzaminowania) jest wyśrubowany to znaczy tylko tyle, że zwyczajnie nie umiesz jeździć motocyklem i lepiej wróć na rower, czy czym tam dojeżdżałeś do gimnazjum zanim tata dał ci na motór.
OdpowiedzI LwG ziomuś !
Odpowiedzmam 15 lat i 6 miesciecy od 7 roku zycia jezdze motorem na poczatku byla motorynka romet pony50 to byl sprzet jak mialem 10 lat sprzedalem go za 300zł i z komunijnych pieniazków kupilem sismona sr 50 ktorym jezdze do dzis posiadam karte motorowerowa znam sie na motocyklach sam złozylem do niego skrzynie rozpoławawiałem silnik zmienaiłem tłok i oddawałem cylek do szlifu wszystko legalnie 51cm3 teraz ide na prawo jazdy a1 i mam zamiar kupic cbr 125 uwazam sie za bardzo dobrego kierowce motocykla lub motoroweru jak kto woli wiem jak nad nim zapanowac. a do rodziców mam rade jezeli dziecko nie zarobi na swój motor uwierzcie ze nie bedzie go szanowal tylko bedzie maneta do konca ja juz 2 wakacje zadupiam w pracy u taty aby odłozyc na motor i uwierzcie ze takie cos sie szanuje. ( mam juz 4700zł :D i jeszcze sprzedaje simsona w dobrym stanie to bedzie +1800zll ) ale niestetty trzeba odliczyc 800zł na prawo jazdy pozdrawiam was szerokosci
OdpowiedzNie myśl sobie że 800 odłożone na prawko ci wystarczy... może tylko na sam kurs. Musisz jeszcze doliczyć 40zł badania lekarskie + 140 egzamin + ewentualne poprawki egzaminu + 70 za wydanie prawka. A rejestracja też swoje kosztuje ... :
OdpowiedzWedług mnie nie opłaca się robić A1, ponieważ to strata kasy. Lepiej poczekać do 18-tki i zrobić A ta sama kasa a możesz mieć moto w każdej pojemności.Jak mam robić A1 to wole kupić ten niby motorower.Lub dalej tłuc się tym simem.
Odpowiedzjak masz A1 to po ukończeniu 18 lat robisz A za pół ceny i zdajesz tylko egzamin praktyczny - ominiesz w ten sposób nowe testy
OdpowiedzTo jest w głównej mierze wina rodziców, którzy są nie odpowiedzialni:( i to od nich samych zależy czy chcą zobaczyć swoje dziecko w szpitalu z połamanymi rękoma, nogami i uszkodzonym kręgosupie. Jeżeli stać rodziców na zakup rs 125 za co najmniej 6 tyś., czy cbr 125 to stać ich na posłanie syna lub córki na prawo jazdy A1.
OdpowiedzMój kolega kupił nowego junaka z fabrycznym cylindrem 70 i powiększonym gaźnikiem zarejestrowany na 50. Ten motorower wygląda jak niektóre 125tki i jedzie 90-100km/h :)
OdpowiedzPrzerejestrować motorower na motocykl też nie jest łatwo. Własnie mija miesiąc jak Policja drogowa zatrzymała mi dowód rej. od zarejestrowanej na motorower Hondy Pantheon 125 (do tego dnia nie robiło mi to różnicy ponieważ mam prawo jazdy kat. A). Policjant skierował mnie do Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów w celu zweryfikowania pojemności skokowej i pozostałych danych (Pantheon ma poj. skokowa wybitą na silniku} Najgorsze było to, że na kilkanaście obdzwonionych Okręgowych Stacji kontroli Pojazdów żaden pracownik nie miał pojecia, co należy zrobić. zadzwoniłem w międzyczasie do Wydzialu Komunikacji w Poznaniu (co nie jest łatwe) gdzie również nie uzyskałem odpowiedzi. Zdesperowany zacząłem dzwonic do wszystkich poznanskich stacji kontroli poj. i w jednej z nich trafiłem na kompetentnego pracownika. Pojechalem do tej stacji, diagnosta sprawdził tabliczkę znamionową, oznaczenie na silniku i wystawił odpowiednie zaświadczenie, że skuter nie jest motorowerem tylko motocyklem. Oczywiście nie pisał o zadnych dokonanych zmianach kostrukcyjnych ponieważ takich nie było, a Pantheon występuje tylko jako 125 lub 150ccm. Teraz miało być już z górki, a zaczęły się dopiero schody. Z usmiechem na twarzy udałem sie do poznańskiego wydziału komunikacji odebrać zatrzymany dowód rej. i dokonać przerejestrowania na motocykl. Niestety kiedy podszedłem do okienka i zacząłem pokazywać dokumenty, które mam ze sobą " panienka z okeinka" robiła coraz większe oczy, po czym stwierdziła, że idzie do archiwum po dokumentu skutera. Oczywiście okazało się, że w dokumentach niczego nie ma ponieważ pierwsza rej. był w Oleśnicy (dolnośląskie). Stwierdziła również, że badanie które przyniosłem jest do d... i musze mieć nowe o zmianach konstrukcyjnych, ktore dokonałem (śmiech) i na nic się nie zdało tłumaczenie, że nie zrobiłem zadnych zmian. Stwierdziła, że musi ściągnac dokumenty z Oleśnicy i zadzwonić za parę dni do Pani Kierownik Wydziału. Po dwóch dniach dzwonienia ( tradycyjnie nikt nie odbiera lub włącza się fax) pod trzy różne numery udało mi się dodzwonić do Pani Kierownik. I tu się okazało, że beton zawsze bedzie betonem ponieważ Pani Kierownik stwierdziła, że skoro Pan diagnosta z Oleśnicy tak wpisał na badaniu to widocznie tak jest, a ona nie musi sprawdzać czy faktycznie taki model istnieje. Na moje pytanie, co jest wpisane w dokumentach pochodzenia skutera z Francji odpowiedziała, że są one nieczytelne (taki fax). Dla dokonania zmiany na motocykl musze dostarczyć do wydziału oświadczenie uprawnionego do dokonywania zmian konstrukcyjnych warsztatu o zamontowaniu silnika 125ccm i badanie techniczne o zmianie konstrukcyjnej. Jest to praktycznie nie do zrobienia ponieważ 30 czerwca nikt nie wystawi mi oswiadczenia, że zmienił tego dnia silnik jeżeli dowód został zatrzymany na początku czerwca. Jeżeli ktoś przeżył coś podobnego i wie, co można zrobic to będę wdzięczny. Pozdrawiam
OdpowiedzJak ktoś by chciał to i by zarejestrował 600 na 50...
OdpowiedzNa jednych z portali aukcyjnych ostatnio widziałem GSX-Ra zarejestrowanego, a jak, na motorower:D Paranoja
OdpowiedzJa bardzo sobie chwalę możliwość jazdy takim motorowerem. Dzięki temu na kursie pojawię się dobrze przygotowana. Tylko, że moje Suzuki ma 80 pojemności i zachowuje się jak skuter:) To trochę krzywdzące być zaliczanym to grupy głupich dzieciaków jeżdżących za szybko. Mnie się nigdy nie spieszy i 50km na mieście w zupełności wystarczy
Odpowiedz