Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 148
Pokaż wszystkie komentarzeJeżeli chcecie zrobić porządny kurs na prawo jazdy kat. A to zapraszam do Opola do OCSK STRAŻAK www.ocsk.pl Bez żadnych ogródek porządnie przygotujemy do egzaminu jak i do codziennej jazdy ;)
OdpowiedzKurna czytam i nie wierzę ile tu jest cwaniaków hipokrytów, którzy sami zdawali kat. A w wieku 18 lat a teraz się prują do faceta, że ma 22 lata i jeździ bez prawka na moto. Spokojnie skończy 24 lata i zrobi prawko ale nie będzie teraz jak idiota wyrzucał hajsu w błoto by co 2 lata robić nowe prawko. Jedną mam młodość i mi jej nie zabierzecie ŁAPY PRECZ !!!
OdpowiedzChcesz się bezpłatnie nauczyć języka angielskiego? Zgłoś się na kurs języka angielskiego w Warszawie finansowany z Unii Europejskiej: https://www.szkolimyzadarmo.pl/projekt/102
OdpowiedzWitam. Co się stanie jeśli nie mam uprawnień do poruszania się po drodze publicznej motocyklem o pojemności 125ccm i jadę poboczem jezdni (po trawie lub utwardzonego pobocza) Czy to jest zgodne z przepisami czy jestem takim samym uczestnikiem ruchu drogowego co bym jechał po ulicy?
OdpowiedzJaki mandat przysługuje gdy będę się poruszał motorem który ma prawie 100km a mam A2 ?
OdpowiedzWitam, co grozi za poruszanie się ścigacze o pojemności 50 cm3 bez prawa jazdy? PS: Pytam z ciekawości :)
Odpowiedz50cm3 to nie motocykl a na pewno nie scigacz :D
OdpowiedzWitam, mam 17 lat i kat. AM, jakie konsekwencje były by gdybym poruszał się motocyklem 400ccm przepisowo i bym miał przy sobie prawko, dowód i ubezpieczenie, a powodem zatrzymania byłaby zwykła kontrola?
OdpowiedzNie posiadasz prawka na daną kategorię . Mandacik kolego ;)
Odpowiedzwal policje...gaz gaz gaz ,/a policja nie złapie was
Odpowiedzte egzaminy na kategorie a są bez sensu na **** to powinna być sama jazda i tyle. sam jerzdże bez prawka pare pościgów było i jeździć będe jeździć dale mogą mnie cmoknąć w huja pa.
Odpowiedz"szajba" jak czytam twój komentarz to widzę małego zakompleksionego frustrata z pryszczami na gębie z małym hujem i za samą twoją mordę kwalifikujesz się na 5 lat odsiadki w pierdlu. Zapewne ktokolwiek ma z tobą kontakt werbalny to dosłownie po minucie musi ci przypierdolić bo nie da rady słuchać twoich farmazonów.
OdpowiedzCo mnie czeka jak bede jeździł motorem bez kat A ,i mnie zatrzymają .jaki los mnie będzie czekały ?? pozd
Odpowiedzjaki los ? ty musisz czekały a jak doczekały to ty mieć wjeby i smary od policja ty nie mieć pretensja do polaka bo ty być nie mądra ty być głupia ale ty się nie obrażać bo prawda to wielka sprawa ty się uczyć i jak się nauczyć to ty tu wrócić
OdpowiedzCo mnie czeka jak bede jeździł motorem bez kat A ,i mnie zatrzymają .jaki los mnie będzie czekały ?? pozd
Odpowiedzmnie złapali we wrześniu mam 18 lat prawko b zrobiłem a a2 ma głeboko w d może i moja wypowiec będzie dziecinna i niepoważna ale żaden Tusk czy inny pedalina nie będzie mi muwić co moge co nie ma 18 pić wolno palić ale moto nie morze chyba że ze 35 kw jeżdziłem gs 500 jak miałem 16lat teraz banditem 600 i co może mam do gs wrucić napisze jak mnie pierwszy raz złapali piękny ranek 9.00 wsiadam i lece na obwodnice droga pusta az miło więc pomyślałem ze dam do końca ale złamalem soją zasade obseruj lusterka czy ogon czysty no i na tyle. 190 km h u nich , a dalej tak zatrzymuje przedstawia sie ,no widze że umiejętności są po zakrętach ładnie ciekawe jak reszta. Pokazuje dokumenty teraz kolej tej cizi mto tak 500zł mandatu 10pk a ja jak głupek sie pytam za co dokładnie te 500 a ten goścu wtedy spogląda w dokumenty i muwi ze kategori nie ma a ona to bedzie 800zł i muwi co za co ale ogulnie nie byłem wściekły na nich tylko na siebie bo za prawko to 300zł w poruwnaniu z tym co na paliwo wydaje to pestka na tyle tys km żeby nie 500zł i 10pk to by nie było zle jak bym miał 24 lata to bym penie zrobił prawko choć na a2 tez są mocne sprzęty ale nie z naked i sport
OdpowiedzNA POCZĄTEK PROPONUJĘ POWTÓRZYĆ PODSTAWÓWKĘ,JA PIERRRRR. JAK MOŻNA TAKIE BŁĘDY ORTOGRAFICZNE ROBIĆ HEHEHEHEHEHHEHEHEHEHEEH MYŚLAŁEM, ŻE BURAKÓW TO TYLKO W BMW MOŻNA SPOTKAĆ ...WIDAĆ, ŻE POD KASKIEM TEŻ....DO SZKOŁY :),:) WIĘCEJ SIĘ CHŁOPIE NIE KOMPROMITUJ NA JAKICHKOLWIEK FORACH
Odpowiedznie obrazaj kierowcow bmw idioto,skoro nie stac cie na to auto!!!
Odpowiedzzenek8499 ty debilu jak czytam takie wpisy to nóż mi się otwiera samoczynnie, wyp*** ze swoimi prymitywnymi przemyśleniami z porządnego portalu
Odpowiedzniestety tacy właśnie debile "jeżdżą" po drogach. Wróć do szkoły podstawowej i skończ ją uczciwie.
Odpowiedzusun ten post bo od samego czytania bym ci przyjebał
OdpowiedzFaktycznie za mądry nie jesteś, a Twoja ortografia też pozostawia wiele do życzenia:)
Odpowiedzjesli znajdzie sie w moim miescie instruktor który lepiej ode mnie jezdzi motocyklem to zrobie prawo jazdy kat A.Ale nie ma niestety takiego kogoś.A jak ma mnie nauczyć ktos kto jezdzi gorzej ode mnie?To nie jakies przechwałki ale fakty.Jak mnie koleś przekona przy asyście policji że potrafi to co ja na motocyklu, nawet odebrać poród to zapłace dwa razy tyle instruktorowi za kurs.A póki co to możecie mnie w pompe.A w testach nie robie żadnego błędu raz w miesiącu robie sobie dla sportu taki teścik.trzeba przeczytać definicje instruktora i kursanta.
OdpowiedzJak czytam wasze komentarze i usprawiedliwienia to mnie śmiech ogarnia myślenie tego typu jak ja to umiem jeżdzic czego nawet instruktor nie potrafi nie prowadzi do niczego , skoro tak dobrze jezdzisz to w czym problem żeby zdać egzamin ? Jak któryś z was spowoduje kolizję z naprawdę drogim samochodem lub innym pojazdem którego cena zaczyna się od 100000 zl wtedy dopiero będziecie płakać bo ubezpieczenie tego nie pokryje lub nie daj Boże człowiek wam wbiegnie pod koła , czego oczywiście nikomu nie życzę .Wszystko ma swoje miejsce i czas ale zawsze znajdą się małolaty myślący ,że są nietykalni .
OdpowiedzWszyscy którzy piszą jak to zajebiscie jeżdżą .Nie potrzebne prawko. Po co ??! przecież policja nie dogoni nas.. Tylko jak podejmiecie ucieczke pamiętajcie o innych sami na drodze nie jesteście a taka szczeniacka pewność siebie najczęściej prowadzi na wózek lub cmentarz... Polecam przejażdżkę na tor chociażby w Poznaniu szybko weryfikuje mistrzów prostej...;) Wcisnąć klamke,wbić bieg i przekręcić manetke przecież to takie proste..... Odswiezam bo aż oczy bolą od cwaniaczkow którzy pojezdza miesiąc, dwa, rok. I od razu chcą dosiadac naprawdę mocne maszyny które mają blisko 200km. Motocykliści którzy naprawdę mają długi staż i bardzo duże doświadczenie, czują respekt przed takimi maszynami i potrafią się nacieszyć tak duza mocą panujac nad maszyna... ! Pozdrawiam braci którzy wiedzą co chciałem przekazać niech opony dobrze się lepia.
OdpowiedzDEBILE!!! CO TO ZA KRAJ!!! KTO WKOŃCU SIĘ ZA TO WEŹMIE... Przeciętny człowiek w tym kraju nie istenieje... Ale taki portal jak ścigacz.pl może mógł by cos zrobic ?... 2000zł za kurs na prawko... Co to ma być...Fajnie było by gdyby tego posta przeczytał ktoś kto ma na to wpływ i żeby zaświeciła mu się lampeczka, że coś trzeba zrobic...
OdpowiedzI tacy idioci mogą też głosować!!!
OdpowiedzChciałem podejść do tematu odpowiedzialnie, zapoznałem się z przepisami, jako że będę właśnie kończył 18 lat "należałaby mi się" Kat. A2. Niestety, odbiłem się z hukiem od rzeczywistości, przepisy się zmieniły, a kategorii w Warszawie (gdzie mieszkam) zdać się nie da ponieważ P. Prezydent która nie umie wymówić poprawnie "R", nie umie również sprawić, aby podejście do kursu było możliwe. Zostało mi powiedziane że mogę podejść do kursu w Piotrkowie Trybunalskim (Co mój znajomy żartobliwie skomentował "A Piotrków jest w ogóle w Polsce?"). Miało być pięknie, wyszło jak zwykle, zdam kategorie B i zacznę kolekcjonować mandaty za brak kategorii (mam nadzieje że tylko). Kiedy ludzie w garniturach, najwyraźniej nie wykonujący swojej pracy, sprawią że zdanie, ba, podejście do kat. A2 będzie dla mnie możliwe, zrobię to niezwłocznie (pewnie w przyszłym roku...).
OdpowiedzOK, może i dobre podejście z kolekcją mandatów :))) a teraz się trzeba zastanowić hmm? a co jak dojedzie do kolizji lub wypadku jesteś na skreślonej pozycji i jesteś winnym wszystkiego bo ubezpieczyciel zedrze z ciebie ostanie portki :)) np , kolizja wjechałeś w ferrari cały bok zarysowany i jak myślisz jaki koszt będzie ? powiedzmy że 100 000 i co myślisz że PZU ci podaruje odda sprawę do sądu i będzie się domagał zwrotu poniesionych kosztów kosztów bo gość ma AC i sobie wyremontuje .To życzę powodzenia w kierowaniu jednośladem bez prawka :)))
OdpowiedzWedług mnie to jest troszkę głupie bo jak mam motorower 50cm i właśnie go kupiłem a mam 17 lat a już prawka mi się nie opłaca robi na jeden sezon to jak by mnie zatrzymali to można jakoś się wymigac od mandatu ???
OdpowiedzWszystko fajnie, ładnie.. Chętnie pojeździłbym z plastikiem ale jak na razie jest tylko kwit, a dokument do odbioru, jak spełnię wszystkie wymagania wg. nowych ustaw, czyli tylko muszę poczekać jeszcze 4 lata aż skończę 24 i może mi wydadzą moje prawko,bo jak na razie dostaję ze starostwa tylko same odmowy;)
OdpowiedzJa podszedlem do tematu powaznie i cierpliwie. Zainwestowalem czas i kase w szkolenie podstawowe, poszedlem do najlepszej szkoly jazdy motocyklowej. Egzamin zdalem za pierwszym razem. Koszt ok. 2000 zl. Nastepnie skompletowalem dobrej jakosci stroj (kask, kurtka, spodnie, buty, rekawice) Koszt ok. 4500 zl. Zaplacilem za dodatkowe godziny jazdy doszkalajacej na wiekszym motocyklu, gdzie trenowalem sytuacje awaryjne przy predkosciach do 50Km/h. Koszt ok. 600 zl. Przez jeden sezon wypozyczylem kilka maszyn, zeby zobaczyc na czym czuje sie pewnie. Jaki typ motocykla (naked, enduro, tour) jaka pozycja, jak pojemnosc, jaka moc itd. Koszt 2000 zl. W koncu kupilem pierwszy motocykl (uzywane tour/enduro, 650ccm, 50KM) Koszt 9500 zl. Nastepny krok to calodniowe szkolenie w autoryzowanym osrodku. Koszt 800 pl. Dodatkowo w sprzecie trzeba wymienic ojej, filtry, kilka innych rzeczy. Koszt ok. 1000 zl. W miedzy czasie fachowa literatura na temat doskonalenia techniki jazdy, ksiazka obslugi technicznej motocykla, prenumerata czasopism, czytanie forum np. scigacz.pl, rozmowy z doswiadczonymi motocyklistami, itd. Podsumowujac - cala zabawa zajela mi ok. 3 lata i kosztowala 18000 zl. Czy warto? Oczywiscie ze tak, poniewaz wychodze z zalozenia ze to inwestycja w hobby na cale zycie. Ma byc bezpieczne, przyjemne i odpowiedzialne. Dzisiaj mam z tego wielka satysfakcje i namawiam wszytskich zeby w ten sposob podchodzili to tematu dwoch kolek.
Odpowiedzzrobiłem dokładnie tak samo jak TY, dodatkowo dla świętego spokoju i bezpieczeństwa, zrobiłem kurs spawania migomatem i na wszelki wypadek w osłonie argonu, bo jednak jakby coś się stało motocylkowi to będę wiedział jak go pospawać, jak już zrobiłem kurs spawacza to pomyślałem, dlaczego nie zrobić kursu szydełkowania bo w razie gleby siodło trzeba będzie zszyć dobrym i solidnym ściegiem, dodatkowo wyrobiłem kartę pływacką, to na wypadek wpadki do jeziora/rzeki no a na końcu poszedłem na kursy przedmałżeńskie, mimo że nie mam dziewczyny, ale wiesz lepiej dmuchać na zimne.
OdpowiedzMISTRZ xD długo takiego zajebistego komenta nie czytałęm. Pozdro zi00m.
OdpowiedzAle nadgiołeś czasporzestrzeń :D Za ta kasę jeździłbym a jeździł i jeszcze moto na nowsze wymienił ;)
OdpowiedzJa kupiłem motocykl Honda Shadow koszt ok.9000zł i strzelam, że równie dobrze się bawię. Pozdrawiam
OdpowiedzKolego zapomniałeś o kursie dla inwalidów na wózku dwukołowym w razie gdybyś złamał nogę np. i kursie na parkowanie pod biedronką. Mimo wszystko podziwiam. Takiego szalonego biurokraty to ze świecą szukać. W każdym razie nic w tym złego.
Odpowiedzmoim zdaniem lekka przesada xD jak ktoś nie ma co robić z kasą to owszem ;) wystarczy, wyobraźnia, umiejętność przewidywania swoich czynów i odpowiedzialna jazda. osobiście nie mam prawa jazdy na motocykl a jakoś dobrze jeżdżę. Kumpla raz złapali na MZ 250 tez bez prawka i zapłacił 300zł mandatu i tyle i jeździ dalej już 2 lata.
OdpowiedzKolego tzn. że jednak nie zrozumiałeś artykułu i stanowisz zagrożenie na drodze z powodu właśnie ułomności w zakresie ogólno rozumianej inteligencji. Zrozum proszę jedno - walisz w cokolwiek co jest warte cokolwiek = płacisz z własnej kiesy. Może inaczej - zarabiasz np. 5 tysia m-cznie tylko na siebie bo jesteś taki cwaniak, walisz w Focusa sąsiada wartego 30 tysia, który bezmózgowo Ci wyjechał na parkingu i już 6 m-cy pracujesz za darmo - kapujesz gamoniu, czy nadal nie? Żal ogarnia.
OdpowiedzJa podszedlem do tematu powaznie i cierpliwie. Zainwestowalem czas i kase w szkolenie podstawowe, poszedlem do najlepszej szkoly jazdy motocyklowej. Egzamin zdalem za pierwszym razem. Koszt ok. 2000 zl. Nastepnie skompletowalem dobrej jakosci stroj (kask, kurtka, spodnie, buty, rekawice) Koszt ok. 4500 zl. Zaplacilem za dodatkowe godziny jazdy doszkalajacej na wiekszym motocyklu, gdzie trenowalem sytuacje awaryjne przy predkosciach do 50Km/h. Koszt ok. 600 zl. Przez jeden sezon wypozyczylem kilka maszyn, zeby zobaczyc na czym czuje sie pewnie. Jaki typ motocykla (naked, enduro, tour) jaka pozycja, jak pojemnosc, jaka moc itd. Koszt 2000 zl. W koncu kupilem pierwszy motocykl (uzywane tour/enduro, 650ccm, 50KM) Koszt 9500 zl. Nastepny krok to calodniowe szkolenie w autoryzowanym osrodku. Koszt 800 pl. Dodatkowo w sprzecie trzeba wymienic ojej, filtry, kilka innych rzeczy. Koszt ok. 1000 zl. W miedzy czasie fachowa literatura na temat doskonalenia techniki jazdy, ksiazka obslugi technicznej motocykla, prenumerata czasopism, czytanie forum np. scigacz.pl, rozmowy z doswiadczonymi motocyklistami, itd. Podsumowujac - cala zabawa zajela mi ok. 3 lata i kosztowala 18000 zl. Czy warto? Oczywiscie ze tak, poniewaz wychodze z zalozenia ze to inwestycja w hobby na cale zycie. Ma byc bezpieczne, przyjemne i odpowiedzialne. Dzisiaj mam z tego wielka satysfakcje i namawiam wszytskich zeby w ten sposob podchodzili to tematu dwoch kolek.
OdpowiedzJak czytam Twój post to śmiać mi się chce, nie z Ciebie tylko ze mnie... moto pierwsze kupiłem za 3500, ubranie z uciułanych zaskórniaków jakieś 400zł , na naukę wydałem tylko swój czas. I powiem szczerze że sprawiło mi tyle satysfakcji że Ty chyba w życiu tego nie doświadczysz. Tu nie chodzi o jak najwięcej wydanych pieniędzy, bo na pieniądzach nie jeździsz tylko na moto.
Odpowiedzno ty to popierdolony chyba jestes?
OdpowiedzNie jest popierdolony tylko ma kasę i tyle. Czy ktoś wydałby na kursy tyle forsy ?
OdpowiedzJazdy doszkalające? wypożyczanie moto? naprawdę dobry ubiór? dlaczego nie ale nie każdy ma na tyle kasy i to jest smutne. W tym kraju ciężko utrzymać samo moto, nie licze przeglądów/ubezpieczenia bo to raz w roku. Chodzi mi o części, paliwo a i ubiór może to jednorazowy wydatek ale "na raz" ciężko wszystko kupić
OdpowiedzJa podszedlem do tematu powaznie i cierpliwie. Zainwestowalem czas i kase w szkolenie podstawowe, poszedlem do najlepszej szkoly jazdy motocyklowej. Egzamin zdalem za pierwszym razem. Koszt ok. 2000 zl. Nastepnie skompletowalem dobrej jakosci stroj (kask, kurtka, spodnie, buty, rekawice) Koszt ok. 4500 zl. Zaplacilem za dodatkowe godziny jazdy doszkalajacej na wiekszym motocyklu, gdzie trenowalem sytuacje awaryjne przy predkosciach do 50Km/h. Koszt ok. 600 zl. Przez jeden sezon wypozyczylem kilka maszyn, zeby zobaczyc na czym czuje sie pewnie. Jaki typ motocykla (naked, enduro, tour) jaka pozycja, jak pojemnosc, jaka moc itd. Koszt 2000 zl. W koncu kupilem pierwszy motocykl (uzywane tour/enduro, 650ccm, 50KM) Koszt 9500 zl. Nastepny krok to calodniowe szkolenie w autoryzowanym osrodku. Koszt 800 pl. Dodatkowo w sprzecie trzeba wymienic ojej, filtry, kilka innych rzeczy. Koszt ok. 1000 zl. W miedzy czasie fachowa literatura na temat doskonalenia techniki jazdy, ksiazka obslugi technicznej motocykla, prenumerata czasopism, czytanie forum np. scigacz.pl, rozmowy z doswiadczonymi motocyklistami, itd. Podsumowujac - cala zabawa zajela mi ok. 3 lata i kosztowala 18000 zl. Czy warto? Oczywiscie ze tak, poniewaz wychodze z zalozenia ze to inwestycja w hobby na cale zycie. Ma byc bezpieczne, przyjemne i odpowiedzialne. Dzisiaj mam z tego wielka satysfakcje i namawiam wszytskich zeby w ten sposob podchodzili to tematu dwoch kolek.
OdpowiedzNa awionetkach można latać od 17 roku życia a, jeździć motocyklem od 20-tego roku, to trochę chore.
OdpowiedzSORRY, ale na samolotowy kurs możesz się zapisać jeśli skończyłeś gimnazjum i masz skończone 15 lat. Na ale tam jeszcze bada cię psycholog zanim podejdziesz do kursu. Czyli jest "selekcja". A na motocykl wsiada każdy - i mądry - idebil.
OdpowiedzA co w tym kraju jest normalnego?
OdpowiedzDobre pytanie.
OdpowiedzAle co w tym jest dziwnego? Latanie awionetką to głównie kwestia nauczenia się techniki kierowania samolotem i wszystkich jego aspektów. Jazda na motocyklu to dodatkowo pamiętanie o wszystkich przepisach itd. Na wysokości 3000 metrów raczej dziecko na ulicę nie wybiegnie i pierwszeństwa na nikim nie wymusimy ;)
OdpowiedzCoż Ci moge powiedzieć.. widać, że owych uprawnień na awionetkę nie posiadasz bo pleciesz takie bzdury, że włos się jeży.Zinterpretuj źle,wskazania przyrządów , przeciągnij samolot aż wytraci prędkoścć i siłę nośną i za chwile jesteś powodem zabicia x osób spadając na dach marketu.Byle idiota samolotem nie poleci, za to na motocyklu już pojedzie-można to zaobserwować praktycznie codziennie w sezonie Pozdrawiam jeżdżących z głowa na karku :)
Odpowiedzmam pytanie co do mandatu za brak uprawnień. Jak mnie złapią bez bprawnień to placi się 500 zl a jak mam jakies inne uprawnienia to 200 zł czy kategoria AM na 50cm3 się zalicza ? prosze o czybką odpowiedź
OdpowiedzAM uprawnia do kierowania motorowerem, nie sądzę zatem aby się liczyło, bo rónie dobrze karta rowerowa mogła by być ważna a nie jest.
OdpowiedzDlaczego nie wprowadza ze do 125cm3 upowaznia kat B.(albo np. min 5lat kat B). Na zachodzie wiekszosc państw to praktykuje a nawet nasi sąsiedzi Czechy.Sam osobiście bym się przesiadł przez 6m-cy w roku z samochodu na 125cm , bo tym już można się poruszać po miescie i za miastem.Skuter 50cm na drogach z ograniczeniem powyżej 50-60km/h jest niebezpieczny ( wyprzedzany przez ciezarowki itd.) Temat ma tez podloze ekologiczne 125tka spala 3l/100km. Mniej zatłoczone ulice wielkich miast. Popyt na sprzedaż motocykli 125cm wzrosl by kolosalnie.
Odpowiedzmasz racje.już dawno powinno tak być.tak się zastanawiam kogo by tym zainteresowac może Dziewulskiego?to kumaty poseł który kuma motoryzację.tylko jak się z nim skontaktować.A pomyśl też o tym ile by było mniej niebezpiecznych ucieczek na motorach gdyby można było legalnie na B jeżdzić 125.Może zróbmy jakiś list w tej sprawie i ludzi zbierzmy?
OdpowiedzDlaczego nie wprowadza ze do 125cm3 upowaznia kat B.(albo np. min 5lat kat B). Na zachodzie wiekszosc państw to praktykuje a nawet nasi sąsiedzi Czechy.Sam osobiście bym się przesiadł przez 6m-cy w roku z samochodu na 125cm , bo tym już można się poruszać po miescie i za miastem.Skuter 50cm na drogach z ograniczeniem powyżej 50-60km/h jest niebezpieczny ( wyprzedzany przez ciezarowki itd.) Temat ma tez podloze ekologiczne 125tka spala 3l/100km. Mniej zatłoczone ulice wielkich miast. Popyt na sprzedaż motocykli 125cm wzrosl by kolosalnie.
OdpowiedzSiema ,mialek wypadek moto kolesia wina ,bez policji bylo ,spisalismy sie koles dal mi swoją polise .mam kategorie a1 a moto jest na a2 i powiedzcie czy wypłaca mi odszkodowanie?
OdpowiedzWitam, ja postanowiłam przejść po kolei wszystkie "kamienie milowe" piętrzące się na drodze do upragnionej, legalnej jazdy motocyklem. W tym momencie, na wszystkie rzeczy z tym związane (kurs, dodatkowe lekcje, egzaminy itd.), wydałam kwotę, która spokojnie wystarczyłaby na zakup motocykla, którym chciałabym jeździć. I niestety, nic nie zapowiada upragnionego końca (egzamin praktyczny jedna wielka masakra). Podsumowując, gdy porównuję swoje wydatki i 200zł mandatu- wychodzi blado i trochę się niektórym osobą nie dziwie :(.
OdpowiedzMoże warto temat przemyśleć? Skoro nie jesteś w stanie przebrnąć przez egzamin to może nie dla ciebie taka zabawa? Też chcę jeździć motocyklem ale wymyśliłem że nie zapiszę się na kurs (a nic nie umiem, mam kat. B) tylko kupię motorower taki na który nie trzeba mieć prawa jazdy. Motorower ma 4 biegi i sprzęgło jak prawdziwy motocykl. (nie żaden skuter) I uczę się sam teraz. Bo to trochę jest masakra :) Najgorsze są skrzyżowania bez świateł i gdy jadę na podporządkowanej. Nie wiem czy mam hamować, redukować, kierunek włączyć, patrzeć czy mogę jechać czy muszę się zatrzymać, czy może wszystko na raz mam robić? A jeszcze na łuku jestem. Poracha jednym słowem. Ale powiedzieli mi że jak przejadę z 1500km to w miarę załapię, zostało mi jeszcze 1340 :)
OdpowiedzI tak sie nie przygotuijesz na motorowerze do egzaminu. Bo egzamin bedziesz jechal na wiekszym, ciezszym i dysponujacym wieksza moca motocyklu. Manerwy bedziesz wykonywal na predkosciach takich ktorych nie osiagniesz na motorowerze (vide omijanie przeszkody przy 50km/h). Moze nauczysz sie jezdzic w ruchu, no ale skoro masz kat. B to wystarczylo by ci ze 2-3 h na miescie do zalapania o co chodzi.
OdpowiedzWitam, mój problem jest trochę inny. Na motocyklu, nawet mocniejszym niż na egzaminach, radze sobie bardzo dobrze. Plac mam w "jednym" palcu :). W ruchu miejskim też sobie radzę, pewnie z uwagi na 10-letni staż na kategorii B :). Na egzaminie robię "głupie" błędy spowodowane stresem.
OdpowiedzWitam, Jestem z rocznika 91 w wieku 18 lat zapisałem się na kurs kat A, godziny wyjeździłem ale do egzaminu nie podszedłem z powodu tego że w "te" wakacje straciłem 7 dobrych kolegów polegli na motocyklach więc się dałem rodzinie się przekonać że może warto poczekać aż będę miał poukładane w głowie. Kupiłem auto i tak jeździłem ale jednak pasja i miłość do motocykli z dzieciństwa powróciła, moi znajomi nadal latają i czasem na jakimś parkingu sobie na czymś chwilkę pośmigam i łza się w oku kręci że jednak nie zrobiłem tego A. Ale do rzeczy Jeśli zdam egzamin na kat A2 w 2014r np w kwietniu mając 23 lata to za rok mając 24 lata muszę robić kurs cały od nowa + egzamin teoria i praktyka ? czy też będzie "zasada" że zdam tylko teoretyczny egzamin i wykupie 10 h jazdy ale bez zdawania egzaminu praktycznego ? Czy zdać tylko teorie bez praktyki da się po 2 latach od otrzymania kat A2 ? Jak ktoś w temacie ogarnięty to proszę o każde słowa się przydadzą. Pierwsza myśl że zostanie mi 1 sezon do 24 roku polatać bez prawka ale jednak wole zdać A2 a po roku A i skupić się na przyjemności jazdy na moto a nie martwić się że za zakrętem będzie niebieski z lizaczkiem :) Przepraszam za pytanie które pewnie padło ze 100 razy ale w google nic nie znalazłem na ten temat Pozdrawiam, szerokości i żeby ten sezon się wam nie kończył :-)
OdpowiedzTeż tego szukałem. I wynalazłem że jak masz A2 (A1 chyba też) to robisz normalnie kurs tylko że po 10 godzin jazdy i teorii a egzamin normalnie zdajesz. Egzamin na A jest nieco inny niż na A2. Trzeba było robić A a potem kupić sobie jakiś 125, nauczyć się jeździć, poukładać w głowie i potem zmienić na coś większego. Teraz to po ptokach :) I spiesz się żeby nie wprowadzili A3 :)
Odpowiedz7 sie zabiło? omg
Odpowiedzmam problem policja dostała nagranie jak jade bez kasku na moto ale to było w nocy a do tego niemam uprawnień co mi groźi? kara mandat mam 17 lat skończone
Odpowiedzmogą Cię w dupe pocałować!!!!!!
Odpowiedzniezłu pustak z Ciebie
OdpowiedzWidać dokładnie twarz? i czy jechałeś po drodze czy np. jechałeś swoim cross/enduro po łące/lesie?
OdpowiedzDzis mnie ściągnęli i to nie prędkość tylko ze ładne moto sie policjantowi spodobało no niestety brak kat A i mandat 300 pln .. Policjanty w porządku bo tez na motorach pogadaliśmy pośmialiśmy sie ogólnie lus dziś bylem 3 cim którego zlapali bez uprawnień ... Mandat podpisany moglem jechać dalej ...
OdpowiedzPo wypisaniu mandatu pozwolili Ci wsiąść na motocykl i odjechać bez uprawnień?
Odpowiedz@yogurcik właśnie dużo zależy od policjanta, czy jest spoko a do tego jeździ moto jest git. Jeśli jest hu... to Cię udupi jak najbardziej
OdpowiedzWitajcie, odrazu chce napisać, że nie szukałem żadnych tematów na Forum ani postów, który miałby mieć coś wspólnego z moim zapytaniem. W 2012 roku zdałem prawo jazdy na kategorie A. Dokładnie był to 04.06.2012. Po zdaniu prawka czekało ono na mnie w Wordzie do odbioru, w szkołach jazdy zapytałem... "Czy w 2013 roku po wprowadzeniu nowych przepisów, będę Posiadał prawo jazdy Kategorii A" Naprawde pytałem ludzi tam pracujących jak debili, to samo tyczyło się ludzi w Wordzie, bo inaczej z nimi nie da się. Wyjechałem z kraju na kilka miesięcy, wracam i dowiaduje się od Starosty, że niestety ale ktoś spieprzył Ustawę i nie... nie będzie miał Pan kategorii A, ale A2... I tu pojawia się moje zapytanie. Jeśli policja przy kontroli zobaczy, że moja maszynka ma Więcej Niż te 35kw to co mnie czeka? Czytałem, że mandat w wysokości 300zł, ale chcę wiedzieć ile w Tym prawdy, czy może grozi mi coś gorszego jak na przykład strata dowodu rej?
Odpowiedznic ci nie grozi ponieważ prawo nie działa wstecz i nadal masz to prawko kategori A :)
OdpowiedzAle gość chyba pisze że nie ma A? Ino dali mu A2?
OdpowiedzMoim zdaniem strata dowodu Cię nie dotyczy. Mandat w wysokości 200 albo 300zł(nie pamiętam już) i w najgorszym wypadku laweta(zależy na kogo się trafi :D). Dowód straciłbyś gdyby dane w nim zawarte nie odpowiadały stanu faktycznemu lub stanu technicznemu-brak świateł, łyse opony itp. lub jeśli jechałbyś Hayabusą zarejestrowaną na motorower
Odpowiedz