Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 12
Pokaż wszystkie komentarzeA trochę się już wychowało dobrych zawodników z pucharów125 choćby i nawet Sz.Kaczmarek rozwija się no i reprezentuje nas na rangach międzynarodowych w klasie 125gp, A. Wielebski tez daj rade a pokazał to na ostatniej rundzie wmmp jaki jest dobry szkoda tylko ze ten upadek ale jak sie nie przewróci to sie nie nauczy.No i paru innych się wychowało nie chce mi się tu wymieniać ale dobrze ze ta klasa 125 na nowo zostaje odbudowana bo kto wie może kiedyś się doczekamy Młodego Kubicy na 2kółkach. Pozdrawiam i życzę powodzenia w tworzeniu tej klasy(125)
Odpowiedz125 4T ? Co za żal... Mogliby zrobić 2T, tak jak w innych krajach... 125 4T??? To już skutery 70cc lecą szybiciej!!! :P:P
OdpowiedzW inych krajach mają problem ,bo 2t jest klasa która umiera z przyczyn naturalnych.4t w polskim wydaniu mma byc wprowadzeniem do wyscigów ,i przedewszystkim ma byc tania. nastepny etap to bedzie 250 4t,i tu bedziesz mógł pokazac ile masz gotówkdo wydania.2t to wymiana tłoka co 300 km ,wału korbowego co 1500 km.kontrola silnika co 2 h pracy czyli rozbiorka i uszczelki.Mówie o klasie 2t sport production ,2t gp to inna bajka i inne pieniadze.podejzewam ze nie masz swiadomosci o tym co napisałem ,a napewno juz ojciec nie ma swiadomosci kosztów.;D
OdpowiedzUstawiali kalendarz a nie podali nigdzie jak będzie wyglądać klasa 125 w Polsce czy to będą 4t czy 2t??? p.s.PZM to tylko widzi cyferki a motocyklistów ma w d**ie głęboko. Ja pod listem się podpisuje!!! Pozdrawiam!!!!
OdpowiedzTak to niestety wygląda w polsce,ale z tego co wiem to 4t.postaramy sie to jakos poukładac.
OdpowiedzA dlaczego nie może być siedem rund czyli cztery w Paznaniu, i mam nadzieje, że każda Poznańska runda będzie podwójna. Staram się nie zagłębiać w kwestie rozmów działaczy ze środowiskiem wyścigów motocyklowych, ale po krutce tylko jedno zdanie sentencja: Środowisko motocyklowe chce ugrać dla siebie jak najwięcej oczywiście jest to normalne każdy z nas chce aby wyścigi się rozwijały żeby było łatwiej pozyskać sponsora nie śmiem marzyć żebyśmy dogonili anglię czy chiszpanie gdzie to angielskie superbike mają więcej fanów a niżeli piłka nożna, natomiast działacze tak troszkę na przekur oni chcą tak to my nie. oczywiście diabeł tkwi w szczegołach i napewno po części prawda leży po stronie działaczy nie wiem nie wnikam po prostu czekam na spotkanie nudzi mi się poczytałem odniosłem się wszystkim kochającym ten sport życzę wesołych rodzinnych świąt i sukcesów w 2011roku do zobaczenia oczywiście na torze, a którym ... jakie to ma znaczenie.
OdpowiedzProszę zatem przybądz na kolejne spotkanie srodowiska i zadaj to pytanie.Tak tez i ja sie pytałem aby przewaga imprez była na terenie naszego kraju ze wzgledu na mozliwosc pozyskania jakichkolwiek sponsorów i z uwagi na klasy amatorskie.Zdanie to szeroko poparł P.Oskaldowicz ze wskazaniem na aspekt sponsrów ,których raczej interesuje to co sie dzieje w naszym kraju- raju . Logicznym jest tez aby podczas kryzysu imprezy pozostawić w kraju ze wzgledu na koszty .Dodam tylko ze każda z rund WMMP na terenie polski w Poznaniu w sezonie 2010 była dofinansowana przez PZM na poziomie 1250-pln Nie pomyliłem się -1250-pln a chcac uzyskac potwierdzenie z ust szefa naszej dyscypliny spowodowałem chyba jak widzę zerwanie rozmów ,bo przedstawiciele drugiej strony nie pojawili sie na spotkaniu :D
OdpowiedzDziękuje Tobie Andrzeju za komentarz oczywiście jeżeli następne spotkanie nie będzie kolidowało z innymi obowiązkami ponieważ z wyścigów nie utrzymuje rodziny jest to jedynie jedna z moich pasji to bardzo chętnie zadam kilka pytań na spotkaniu. Mam tylko prośbę o info odnośnie terminu spotkania gdyby ktoś był na tyle uprzejmy i wysłał maila do członków stowarzyszenia o ile jeszcze istnieje, będę zobowiązany. Pozdrawiam Bartek
OdpowiedzCzęsto jestem mylony z Andrzejem ,choc jestem akurat Arturem Wajdą;) współczuje rezyserowi ,pewnie ma przezemnie problemy...;D No ale powazniej nad tą trumną , postaram sie powiadomić Wesołych Świąt dla ciebie i Rodziny:)
OdpowiedzPonieważ święta za pasem ,to w pierwszych dniach stycznia nalezy sie spotkac ponownie W tym samym gronie ,jak nie wiekszym .Pan Sikora zorganizuje salę na wniosek srodowiska.Przybędzie pan Marian Zupa,P.Kałuza, a dodatkowo zaprosimy prezesa PZM>P.Witkowskiego.Moze powinien posłuchac co sie u niego dzieje w Związku.Inaczej sobie juz tego nie wyobrażam.
OdpowiedzPodziwiem was panowie zwiazanych z wyscigami za chec walki z PZM, niestety brakuje zdecydowanych na taka walke w sportach off road (motocross i cross country) bo niestety PZM dazy do upadku sportow motorowych w Polsce. Niestety tych starszych nie mozna w zaden sposob zastapic mlodymi ludzmi majacymi checi do zrobienia czegos dobrego i znajacych jednoczesnie dzialania poczynane w cywilizowanych krajach europejskich.
OdpowiedzProblemy sa w kazdym sporcie: http://www.sport.pl/plywanie/1,64995,8849582,Plywanie__Pawel_Slominski__Reprezentacja_Polski_tylko.html To co jednak u nas sie dzieje to zamykanie wieka od trumny .Zgadzam sie ze za 5 lat PZM jako Zwiazek bedzie oderwany od rzeczywistosci. W takich warunkach żaden młody człowiek nie bedzie chciał poswiecac swoich najlepszych lat życia na walke z geriatrią.Jak poczuje nieodpartą chec pracy społecznej to moze sie zrealizowac w najblizszym domu opieki społecznej ,gdzie tam choc moze liczyc na słowo dziekuje.Smutne to ale taką też wizje widzę;(
OdpowiedzPrzewodniczący GKSM spotkał się z nami, aby mógł powiedzieć że były konsultacje środowiskowe. Wszystkie odpowiedzi na nasze pytania były wymijające, i obietnica następnego spotkania gdzie będzie bardziej przygotowany. Po co odpowiadać na trudne pytania? Nie ma następne go spotkania. Terminy zawodów można opublikować. A postulaty do kosza. Spotkanie odbyło się wię konsultacje ze środowiskiem też, teraz zrobią co chcą i jak chcą i nie można powiedzieć że nie pytali nas o zdanie.
OdpowiedzDotyczy odpowiedzi udzielonej przez P.Zupę w liscie powyżej.Nie ma sensu dyskutowac na temat który od poczatku był skazany na kompromis .Mam na mysli kalendarz .Byłem swiadkiem propozycji panonii zamiast brna ,ale to były ustalenia które w zderzeniu z interesem Alpe Adrii musiały byc zmodyfikowane.To jest dla mnie zrozumiałe .Nie widze złej woli osób które reprezentowały Polskę w Wenecji .Jestem tez w stanie przyjac ze było to najlepsze wyjscie uwzgledniające interes każdej ze stron.Nie rozumiem jednak dlaczego ustalajac termin spotkania środowiska nie poinformowano nas o tym ze tego spotkania nie będzie.I tu moge stanowczo udzilić odpowiedzi na zadane pytanie kto kogo oszukał.Zreczniej raczej jest zadać pytanie kto kogo zlekceważył.Ustalenie kalendarza nie wyczerpywało tematów które pozostały do omówienia. Gwoli dopełnienia informacji podam że interes drugiego promotora(BMW)Irka Sikory reprezentował P.Janusz Oskaldowicz co zakomunikował wszystkim na początku spotkania . Na spotkaniu 18 grudnia mielismy dostac odpowiedz od prewodniczacego podkomisji P.Kałuzy na temat finansów jakie Wyscigi WMMP otrzymały od Głownej Komisji.Mielismy tez otrzymać odpowiedzi jakie kwoty w latach ubiegłych były przekazywane indywidulanie zawodnikom i jakim,jak i jakie kwoty były przeznaczane procentowo na Wyscigi WMMP w stosunku do innych dyscyplin.Przypomne ze P.Kałuza nie potrafił jako osoba odpowiedzialna udzielic tych odpowiedzi i miał się do tego przygotować.Kolejna sprawą była szeroko omawiana klasa 125 .Na tym spotkaniu mielismy kontynuować jak sprawe rozwiazać aby doszła ona do skutku,bo samo ustalenie terminów nie rozwiazuje problemu.
Odpowiedznie ekscytujcie sie tym tak wszyscy. wydaje mi sie, ze te osoby, ktorych dotyczy zdaja sobie z tego sprawe. w teh sprawie nie musi sie udzielac zaraz caly tor Poznan, bo wiekszosc z was nawet nie widzi na oczy innego toru. a swoja droga to zgadzam sie z autorem tego listu, nic nie sklamal. ew. mozna nazwac to zwyklym niedogadaniem sie.
Odpowiedzbrak mi słow...pożądna jest odpowiedz P.Zupy ale jeżeli bylo jedno spotkanie na tematy wyścigów i miało być 2 zeby wszyscy zainteresowani wiedzieli i mogli cos powiedzieć powinno być a nie nagle odwołane i np zmieniony termin 1 rundy gdzie np oprocz zawodów właśnie wawie jest WSBK w Monzie można by było ustalic tak aby wszystkie zawody zgrac i np zeby sie nie pokrywały
OdpowiedzPanowie.Jak widzicie sprawa jest poważna skoro opublikowano oficjalną odpowiedz PZM i podpisał się pod nią imieniem i nazwiskiem przewodniczący GKSM.To posunięcie sugeruje że nasze uwagi przynajmniej są czytane .Dlatego zanim anonimowi forumowicze narobią "obory",i abyśmy byli poważnie traktowani apeluje aby ważyć słowa i swoje komentarze podpisywać imieniem i nazwiskiem wzorem P.Mariana Zupy jak i T.Kędziora .Mozna pisać wszystko tylko proszę mieć odwagę aby sie podtym podpisać.Komentarze anonimowe akurat w tej sprawie są dalece nie namiejscu.
OdpowiedzArturze, ta odpowiedź była dla wybranych. Na szczęście mamy jeszcze media, które potrafią dotrzeć do materiałów i je pokazać. Dobrze wiesz, że oficjalnie ta instytucja nic nie powie, także na twoje zasadne pytania o finansowanie.
OdpowiedzŁukasz .Narazie tylko Ty podpisałes się w dalszej czesci kontynując dyskusję.Dziękuje za to bo to swiadczy o poważnym traktowaniu tematu.Zbieram mysli i ustosunkuje sie do tego co napisał P.Marian Zupa.Mam szereg pytań i co do finansów zas głównie....Osoby zainteresowane jeszcze raz proszę o pieczętowanie swoich wypowiedzi własnymi imionami i nazwiskami ,inaczej nie bedą miały one zadnej wartosci w oczach PZM nawet jak będą najbardziej trafiały w sedno sprawy.
OdpowiedzPodpisuję się pod takim stanowiskiem rękami i nogami. Dodam jeszcze, że proszę nie obrzucać się wyzwiskami i nie operować wulgaryzmami.
OdpowiedzJasno i logicznie zostało wyjaśnione. Okazuje się że tylko organizator pucharu GSX-R był na spotkaniu i ta osoba jest żywotnie zainteresowana kalendarzem co jest całkowicie logiczne, utrzymuje z wyścigów rodzinę i pracowników. Natomiast dziwi podpisywanie się pod listem bez zgody osób które w tym światku coś stanowią od lat. Ktoś tu miesza, a kto to jest ........... ?
OdpowiedzP.Marianie .Nie tylko Jacek Grandys był na spotkaniu.Było kilka osób,w tym i moja osoba.Niestety Pana niebyło.Dlatego proszę dla okazania dobrej woli o powstrzymanie sie od przedstawiania swoich przypuszczeń.Proszę o to w imieniu dobrze pojętego interesu dyscypliny. Nie jest trudne aby sie domyslic kto napisał ten list ,tymbardziej ktoś musiał napisac ,bardziej istotne było by zadać pytanie kto był pomysłodawcą.Ito też jest naprawdę mało ważne . Ktoby niebył to do tego listu otrzymalismy oficjalna odpowiedż. I to jest najważniejsze.
OdpowiedzDobra wola dla tej dyscyplina była u mnie ZAWSZE. Szkoda że po pierwszym spotkaniu nikt nie napisał tutaj co tam ustalono, może wtedy byłoby łatwiej dyskutować. Przyjmuję Panie Arturze propozycję by się powstrzymać od wypowiedzi, tak pewnie będzie lepiej. Istnieje tylko jedno małe ale........ Znając wiele zakulisowych grzeszków kilku udzielających się tutaj to te osoby nie powinny poważnie postrzegane. Ale zastosuję się. No i życzę Wesołych Świąt !
Odpowiedzolaf na innym portalu szeroko opisał 1 spotkanie
OdpowiedzNo i "Pokój miedzy Chrześcijan" .Każdy ma jakies grzeszki,mysle po chwili zastanowienia że i chyba miałbym i ja:DDD,ale najważniejsze jest to abyśmy zaczeli mówić ludzkim głosem nie tylko przed wigilią. Przy okazji bardzo ciepło i pozytywnie przebieg spotkania opisał Olaf na Motogenie.Nie wiem dlaczego tak uchichł moze nie opłacił internetu albo pochłoneło go tworzenie nowej pastorałki na metalową nutę,;)nie zmienia to faktu że jako jedyny chciał tym artykułem utorować drogę do rzeczowego dialogu.Takiego pozytywnego obrazu GKSM nie miał nawet za czasów najlepszej swietnosci swojej propagandy.Nie można zatem powiedziec o braku dobrej woli ze strony środowiska.
OdpowiedzBardzo mnie cieszy, mówię całkowicie poważnie iż toczy się tutaj bardzo konstruktywna dyskusja, większość podpisuję się nazwiskiem, brak wulgaryzmów. Dla większości z nas bardzo zależy by dyscypliny motorowe rozwijały się, i pomimo często różnicy zdań można się i skonsolidować i porozumieć. Dlaczego nikt nie chce z młodszych wiekiem spróbować podziałać w tym opluwanym przez niektórych PZMot ? Dla mnie jako członka tej organizacji także wiele się nie podoba, ale wiem że są zmiany możliwe, sam kilka spraw przeforsowałem. Tylko że innej organizacji po prostu NIE MA. Wielu z nas oprócz kłopotów i strat finansowych w działalności sportowej niewiele z tego ma. Ale jest coś takiego jak PASJA i to jest co powinno nas łączyć , a nie dzielić. Przy okazji chciałem podziękować za KONKRETNE wypowiedzi, bardzo stonowane i wyważone u wielu tu zabierających głos. Sądzę że coś razem stworzymy. Nie sądzę że PZMot chce upadku dyscyplin, opłaty za licencje są dla utrzymania tej instytucji. Jedziemy dalej..............
Odpowiedzno właśnie !! kto był autorem listu ??? ktoś kto wykorzystuje innych do swoich potrzeb i na uwadze ma tylko czubek swojego nosa - tak było, jest i bedzie dopóki ktoś tego noska nie utrze:) Jacek ... nie wolno posługiwać się ludzmi korzystając z ich uprzejmości - nie myl pojęcia "zgodził się " z "wpłynąłem na niego" bo możesz trafić na "zawodnika" który Cię zje i będzie miał co najwyżej troche zabawy na nudne zimowe popołudnia:) ktoś jest gotowy postawić coca cole ,że to nie Grandys jest autorem listu ?? list jak najbardziej tak, może nawet i słusznie bo o swoje trzeba walczyć ale sposób w jaki to robisz świadczy o Tobie, zresztą jak wiele innych działań do których wracać już nie będę bo robi mi się nie dobrze na samą myśl.
OdpowiedzPod listem do PZM podpisałem się dalej uważam, że jak ustala się na spotkaniu pewne zagadnienia to trzeba słowa dotrzymać. Miało być spotkanie, aby doprecyzować terminy i przedstawiciele PZM mogli odpowiedzieć na zadane pytania na pierwszym spotkaniu. Oczywiście jak zwykle jedno się mówi a co innego robi..... PZM w tym się specjalizuje. Jak środowisko nie potrafi mówić jednym głosem to nic w tym sporcie się nie zmieni. Marian zastanów się najpierw, co piszesz - bo moim zdaniem ostatnio raczej nie wypowiadasz zdania większości zawodników.
Odpowiedz