Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 23
Pokaż wszystkie komentarzePrzeczytałem Wasze komentarze i pozwalam sobie na kilka słów o Diavelu. Myślę, że w przeciwieństwie do wielu osób mam już trochę wiedzy na temat tego motocykla, zrobiłem nim w ciągu miesiąca 6500 km. I co? I jest zajebisty. Tak generalnie powiem. Oczywiście nie ma rzeczy, a nawet ludzi doskonałych, ale w końcu dążymy do ideału - więc parę szczegółów: 1) wygląd - jak z Kobietami - to rzecz gustu; mnie się ten motocykl bardzo podoba, mam wersję Carbon i powiem szczerze, że motor wzbudza zainteresowanie oględnie rzecz ujmując, co łechce przecież próżność każdego kierownika:); 2) kwestia prowadzenia - jeśli o moje wrażenia chodzi, to rewelka... Tak na marginesie to mój pierwszy motocykl w życiu... Tak tak wiem... Wszystkie rady o 500 i przesiadkach prestudiowałem na wylot i po zastanowieniu stwierdziłem, że wybierając pierwszą moją sympatię wybrałem taką, która mi się najbardziej podobała, a nie jej mniej atrakcyjną dla mnie koleżankę z zamiarem szybkiej przesiadki:) - tak więc wybrałem Diavela; na kursach jeździłem różnymi motorami od przeuroczego Suzuki GN 125, przez YBRki, Kawe 500, enduro i szału na mnie nie zrobiły żadnego, a w porównaniu z Diavelem (wiem wiem różnica ceny etc., ale piszę w kontekście pierwszego moto) to ... no i nie znajduję odpowiednigo słowa... przepaść - to delikatne określenie; 3) Diavel jest zajebisty w prowadzeniu, składa się w zakrętach super, kontrola trakcji to działa doskonale, pomaga, koryguje błędy, 8 jej stopni pozwala na spokojne doskonalenie umiejętności; hamulce - ekstraklasa - ABS działa super, zwłaszcza na śliskiej nawierzchni, działając nie powoduje niestabilności moto i wkracza do akcji kiedy trzeba; jako początkujący czuję się na tym motocyklu bardzo pewnie i bezpiecznie, co pozwala robić postępy, np. rysować podnóżkami o asfalt - i tu jest problem (zresztą sygnalizowany w różnych publikacjach) - trochę za mały prześwit - szczerze to problem jest niewielki bo dynamicznie Diavelem spokojnie jeździć można i jakoś nie zauważam, żebym był mijany przez inne motocykle; oczywiście zwolennicy ścigaczy mają swoje zdanie, ale Diavel jest trochę jak SUV, a nie Porsche Carrera i stąd pewne ograniczenia; chętnie jednak pojadę kolegą na ścigaczu w traskę np. 700km i zobaczymy kto jak się będzie czuł:), a gwarantuję, że wcale później nie dojadę zapewne; oczywiście jeszcze tylna opona została:) - no cóż czytałem negatywne opinie i pewnie trochę prawdy w nich może być jeśli weżniemy pod uwagę szybkie składanie i szybkie zakręty, Diavel wymusza być może ciut więcej starań (choć ja tego nie odczułem), ale z drugiej strony nie idąc w ekstrema jest znacznie efektowniejszy w zakrętach od motorów z oponą 180 (ta sama prędkość przy jeździe w grupie - Diavel = największe złożenie); opona przede wszystkim zapewnia jedno - olbrzymią przez duże O przyczepność + stabilnośc w koleinach i na mokro; 4) ten motocykl spełnia wszystkie moje oczekiwania: - zapierdziela, że aż miło; - bardzo pewnie prowadzi się w zakrętach; - daje olbrzymią radość z jazdy; - nawet przy prędkości 200 i więcej czuję się na nim pewnie i stabilnie; - układ hamulcowy i kontrola trakcji działają perfekcyjnie (wpadłem nim na ślimaku w plamę oleju, szedł bokiem, nogami się odbijałem, ale gleby nie było), a olbrzymią zaletą tego moto jest możliwość dopasowania go do swoich upodobań i potrzeb (moc silnika, ABS, kontrola trakcji); - wcale nie pali dużo - przykład - ostatnie 2000 km po górkach + czasem z konieczności dojazd autostradą z prędkością przelotową 150-170 - spalanie średnie 6,2; - można nim bez większego zmęczenia śmigać w długie trasy, jest po prostu wygodny i komfortowy, a zawieszenie również wspaniale tłumi nierówności nagminne na naszych szosach; - na razie się nie zepsuł:); To tyle. Jeśli ktoś myśli o zakupie tego motocykla szczerze polecam. Oczywiście to kwestia indywidualnych upodobań, mnie bardzo pasuje kombinacja: szybki, komfortowy, bezpieczny, łatwy w prowadzeniu i ... One patrzą:) zanim zobaczą to już patrzą bo nie do końca cichutko daje znać, że nadjeżdża:) A ścigacza... to też pewnie sobie kupię:) W końcu trzeba mieć jakieś punkty odniesienia... jak w zakrętach:) Pozdrawiam wszystkich.
OdpowiedzCześć kolego, jeździsz jeszcze Diavelem? Czy opinia po 2-3 latach się zmieniła? Psuł się, psuje się? Będę wdzięczny za jakąś odpowiedź bo się przymierzam a słyszałem różne opinie. Z góry dzięki za odpowiedź. Pzdr,
OdpowiedzV-raod muscle i M1800R 2 też mają reflektor "jak rozgnieciona żaba". Rzecz gustu.
OdpowiedzNIE WIEM JAK WY ALE JA JUZ ZNAM CENE TEGO POTWORA BYLEM W SALONIE W NIEMCZECH A DOKLADNIE W AACHEN NO I MAJA JUZ CENY TEGO BYKA: DIAVEL ABS -19,690 EURO DIAVEL CARBON RED ABS - 20,190 EURO
OdpowiedzNie taki diabeł straszny:)
OdpowiedzMimo wszystko, do takiego "świniaka" pasuje tylko nazwa MegaMonster ! :)
Odpowiedzeeeeh dziś siedzialem na nim na salonie w mediolanie i naprawdę się w nim zakochałem, zreszta nie tylko ja , cieszył sie ogromnym zainteresowaniem, na pewno znajdzie sie na niego wiele chętnych, szkoda ze do pracy na codzień jezdże skuterem o poj. 125 a nie ducati :)
Odpowiedza ja widziałem tam sporo osób rozczarowanych tym motocyklem i do nich również i ja należę. Jest wykonany tandetnie i przód wyglada jak rozgnieciona żaba. Sam mam Dukola i nigdy w życiu nie kupiłbym go gdyby był takiej aparycji jak Diavel. Dla mnie to stylistyczna lipa.
OdpowiedzA morze niech redakcja na wiosne wydebi od dystrybutorow vmaxa i tego ducata i sprawdzicie je na 400m :) ale by to bylo widowisko!
Odpowiedza moRZe nad moŻem to by było widowisko he he he...
OdpowiedzKusząca idea. Najlepsze, że trudno wirtualnie wyłonić zwycięzcę. V-Max ciągnie jak samolot przy starcie, ale waży mniej więcej tyle, co dworzec Warszawa Wschodnia. Ducat nie odstaje aż tak cyframi, a jest znacznie, znacznie lżejszy. A co powiesz na pojedynek w zakrętach? V-Max winkle zjada zaskakująco sprawnie jak na takie cielsko.
Odpowiedzporównanie tych moto na 400 m jest moim zdaniem porpiostu nieuniknione jesli scigacz.pl tego niezrobi to ebdzie duzy żal;) ducat ma 160 km i wazy 235 kg plus 80 kg kierowca to 315 kg czyli jakies 515 km na tone vmax ma na papierze 200 realnie ma zmierozne ok 190 km i 390 kg z 80 kg kierowca to ejst jakies 495 km na tone wiec bardzo podobnie wyscig bedzie napewno zblizony na wprost
Odpowiedztaaa da liter bikom popalić, z tą oponą od walca, nie ma więcej mocy od żadnego litra tylko trochę moment obrotowy większy i co z tego jak w pierwszym zakręcie zostanie z tyłu tak czy owak.
Odpowiedzmoment obrotowy niema zadnego znaczenia tylko jego przebieg a raczej przebieg mocy w km mechanicznych ten ducat ma 523 km na tone z 80 kg kierowca i pełnym bakiem a zx10r np ma jakies 660 km na tone wiec czy prosta czy zakret ducat dostanie w d.pe :)
OdpowiedzTo tak jakbyś kazał zmierzyć się w biegu na 100m Usainowi Boltowi i Justynie Steczkowskiej :)
Odpowiedzna pierwszym zakrecie ? nie nie sportowe motocykle klasy 1000 ccm te najnowsze jak gsxr 1000 zx10r czy najmocniejsza s1000rr bede na prostej równiez szybsze od tego ducata nowe standardy wyznacza w swojej klasie motocykli nie wogóle w warunkach drogowych bedzie z zatrzymanego szybszy od zx10 r moze do piuerwszych 70 km/h potem litr zacznie odjezdzac powoli acz systematycznie i im wieksza bedzie predkosc tym coraz bardziej tu sie kłania brak owiewek i gorsza aerodynamika zreszta vmax tego sprzeta myslke bedzie na poziomie 250-260 km/h
Odpowiedztoż to naprawdę jest diabeł :> podoba mi się... szatan z tej maszyny w istnym motocyklowym wcieleniu. Jednak Ducati to ma wygląd...oj ma
Odpowiedz160 koni w crusierze o masie 235 kg z pelnym bakiem fajnie:) chyba nowy standard wyznacza ta maszyna:) dla mnie rewela:P
Odpowiedzsuper wygląda i na pewno dobrze jeździ - szkoda, że nie mam 100 tys.
OdpowiedzNa ostatnim zdjeciu widac zpalanie. 11,7 l / 100 km to nawet jak na takie osiagi calkiem sporo
OdpowiedzA myślisz, że tysiące (r1, Fireblade itd.) to ile palą 6,5???
OdpowiedzNa pewno nie 11l chyba że ktoś go ostro katuje moja R1 pali od 5,5 do ~8l
Odpowiedzwidać że facet w zakrętach się na tym męczy...
OdpowiedzJeszcze chwila i zaczną robić quady.
OdpowiedzCałkiem fajny, ale jak tym jeździć crusierowo? Na co komu tyle KM w Crusierze?
Odpowiedz"że generalnie nieco mniej łatwo zaparkować w autobusie" mniej łatwiej? :D ubaw po pachy...
OdpowiedzJa wiem, gdzie jest tylny amortyzator :). Na zdjęciu z lewego profilu widać w "przerwie" pomiędzy wahaczem i ramą żółtą sprężynę, prawie poziomego amorka (amortyzator wygląda jak mocowany od spodu do ramy i wahacza) - jest dokładnie na wysokości osi kół.
Odpowiedzspójrzcie jak kierowca musi walczyc z tym motocyklem w zakretach. Zsuwa caly tyłek z siedzenia zeby go polozyć w zakret. 240 mm - tylko dla lanserow;)
OdpowiedzPrzechyla się bo przesiadł się ze sporta, a nie, że trudno się składa
Odpowiedzteż mi to się rzuciło w oczy ;)
OdpowiedzCeną podjedzie pod 100 tysi. Bez sensu.
OdpowiedzA to spalanie - 11,7 l/100 km wg wskazania komputera - bezcenne! Piękno nie musi być koniecznie rozsądne. Mnie cieszy, że mogę nasycić oczy i z czystym sumieniem powiedzieć, że dziękuję, ale nie. Tym niemniej szacunek dla konstruktorów i stylistów.
OdpowiedzTo jest spalanie przy zgaszonym silniku. Przy włączonym jest 3 razy większe.
Odpowiedzi to w trybie riding mode, a co dopiero w trybie diavel mode ? :D
OdpowiedzDiavel mode.... Dokładnie to miałem w mojej wizji....
OdpowiedzMagiczny tryb zarezerwowany dla ducatissimibanditi... Kurczę, Brown o tym nie wspominał w "Kod dukata"!
Odpowiedzwyglada jak kopia yamahy vmax- te "wloty" powietrza po obu stronach baku, ten wydech.
Odpowiedzw sumie to kazdy motor jest podobny do siebie, kola, kiera, bak, lampa faktycznie widze to podobienstwo...
OdpowiedzPiękny motocykl!!
OdpowiedzGenialny. Ale po co to komu?
OdpowiedzOglądając filmik do artykułu dochodzę do przekonania, że można dym dukatem jeździć w kasku na opak. Super ;)
OdpowiedzZ twoją twarzą na pewno.
OdpowiedzOj Ktosiu Ktosiu, to był żart z tym kaskiem, bo jak włączyłem ten filmik to była tylko ciemność. Teraz już jest O.K. Nie wszystko czego się nie rozumie jest głupie ;)
Odpowiedz