Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeWitam . Jestem posiadaczem tmaxa z 09r i powiem ,że jazda jest syper . Mieszkam w okolicy Gdańska i może są jacyś posiadacze takiej maszynki lub innych kanapowców to chętnie bym się spotkał i razem pośmigał . Pozdro
OdpowiedzMieszkałem tam kiedyś ;) Niestety, wyprowadziłem się, ale są pozytywne aspekty - stać mnie wreszcie na Tmax-a- kupiłem i nie mam na co narzekać. Sportowy motor dla prawdziwych mężczyzn ;) i tyle w temacie
Odpowiedz"nowatorską aluminiową ramę z aluminium",a ja myslalem ze aluminiowe ramy robi sie z plastiku :D
OdpowiedzHa, ha, ha :) Trzeba było iść na dni otwarte Yamahy 18 czerwca ;) a nie kupować ze złomu jakieś części, złożyc je w motor i twierdzić, że to tmax 530. Moja maszyna jest nie do zajechania. Polecam i zmykam go zaraz polerować.
Odpowiedzty ćwoku jesteś orzeł tak ??? :P
OdpowiedzBył test w motocyklu TMAXA. Wcale nie jest tak różowo. Prócz tego BARDZO wysokie koszty eksploatacji, przeglądów i CZĘSTE w poroównaniu do konkrencji. Kolega porównuje do Rzymu, gdzie nie ma zimy. :)
OdpowiedzSłuchaj, jak kupujesz taki skuter czy wielkie auto musi cię być na nie stać, prawda? Więc i na eksploatację powinno cię być stać, a jak z drugiej ręki bierzesz to nie obwiniaj dobrego skuterka tylko swoje myślenie. Było kupić nowy, to nie narzekałbyś teraz.
OdpowiedzNikt nie twierdzi zę to ma najniższe koszty eksploatacji. Tu akurat chodziło o trwałość i niezawodność.
OdpowiedzMam go juz trochę i nie miał jeszcze żadnych napraw a w eksploatacji jak to duzy skuter- bez przesady... Na pewno lepszy od "pykacza" bmw pod kątem jakości.
OdpowiedzZ pewnością (jak słusznie zauważa autor) maxi-skutery nie muszą martwić sią o swoją przyszłość. Wystarczy odwiedzić Paryż, Rzym, bądź inną europejską metropolię. Oni zrozumieli już dawno to, do czego i my powoli dochodzimy. TMAX jest z pewnością jedną z ciekawszych propozycji w swojej klasie.
OdpowiedzGłębia twojego komentarza jest powalająca. Rzym, gdzie deszczowych dni jest 10-15 w roku, Paryż gdzie jak zobaczą na ulicy śnieg to ogłaszają stan wyjątkowy. Porównaj sobie to z Polską, gdzie mamy 45 słonecznych dni w roku i a od października do marca występują przymrozki. Jakoś w Niemcy, mający podobny do naszego klimat tego nie zrozumieli i długo jeszcze nie zrozumieją...
OdpowiedzW Rzymie nie byłem, ale Francję odwiedzilem ;) Nie widziałem tam Tmax-a, ale w Polsce go juz dużo - tylko się cieszyć :)
OdpowiedzOd wielu lat mieszkam w Grecji.Jestem posiadaczem t max .rok pr 2009 .Skuter jest swietny ,przejechalem nim ponad 40 000km,nawet do Polski sie nim wybralem.....rewelacyjna maszyna .POZDRAWIAM
OdpowiedzNo 25 000 wytrzumuje jednym "mruknięciem" :) silnika tmax wymiata
Odpowiedz... t-max to klasa premium --- prawie kosmos dla Kowalskiego materiały technologia i dbałość o detale PERFEKT!!!!!! jazda tym moplikiem to... brak określenia. Doskonała praca silnika i napędu a i hamować jest czym. Śmigam po Bielsku i okolicach śląska - wersja t max 500 white edition 2010 to kwintesencja sztuki, to tyle
Odpowiedz