tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Komentarze do: Odszkodowania dla motocyklistów - co i jak?
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: Andy 03.03.2012 18:29

Dobrze byłoby, abyście swoich czytelników nie wprowadzali w błąd. W materiale jest kilka poważnych niedomówień i błędów. I nie ma co tu kombinować. Najlepszą metodą, a często wręcz obowiązkiem jest wezwanie Policji. 1. Dlatego, że w sytuacji wypadku drogowego, czyli wtedy, gdy są ranni istnieje taki obowiązek, a wówczas nie wolno zmieniać położenia pojazdów i "minimalizować szkód" w taki sposób w jaki to opisaliście. Nie wolno na miejscu zmieniać nic. 2. Umowa ubezpieczenia, Twoja jak i sprawcy zdarzenia drogowego, często zawierają (najczęściej w tzw. ogólnych warunkach ubezpieczenia) obowiązek powiadamiania policji o każdym zdarzeniu z Twoim udziałem. A OWU prawie nikt nie czyta przed podpisaniem. Nadto nie wiesz przecież jakie warunki stawia firma sprawcy, która może wypłacać Tobie odszkodowanie. Ba nawet często nie wiesz jaka to firma. 3. NIGDY nie zgadzaj się na jakiekolwiek pisemne, nagrane, rysowane, wideofilmowane oświadczenia sprawcy, chyba, że złoży je przed notariuszem, ale jego zwykle na drodze nie ma. 4. W sytuacji dolegliwości bólowych nie tylko należy iść do lekarza (oczywistość) ale też powiadomić policję o tym, że odniosłeś obrażenia. Może to zmienić kwalifikację z kolizji (art. 86 kodeksu wykroczeń) na wypadek komunikacyjny (art. 177 kodeksu karnego), nawet wówczas, gdy sprawca został już ukarany np. mandatem. Wtedy Twoje obrażenia będzie musiał ocenić biegły lekarz, którego powołuje policja lub prokuratura, a nie TY. 5. Powiadomienie policji, która MA OBOWIĄZEK przybyć na miejsce (przypadki które opisaliście nadają się jedynie na skargę na działania policji, bo policja nie może odmówić podjęcia czynności na miejscu) zwalnia Was od ciężaru dowodzenia w ewentualnym procesie cywilnym, a ściślej - te dowodu po prostu macie i możecie ich użyć w procesie. Mógłbym tak jeszcze długo, ale nie chcę Was męczyć. Dobrze byłoby, gdyby w artykułach rozróżniano różne rodzaje zdarzeń drogowych. Czym innym jest bowiem kolizja, czym innym wypadek, a czym innym katastrofa w uchu lądowym.

Odpowiedz
Autor: ktośś 27.02.2010 11:12

w sylwestra około 19 jechałem do dziewczyny moto(może dziwnie brzmi ale nie było śniegu a tylko moto miałem pod ręką). Była mgła, jadąc w lesie mało co było widać, jednek widze z daleka auta z naprzeciwka, kilka aut, pędziły dość szybko, wtym momencie inteligent, który jechał ostatni, zaczął wyprzedzać, nawet nie wychylił sie powoli tylko wyskoczył ostro, tylko że prosto przede mnie, bo auta przed nim już mijały sie ze mną, więc on jako ostatni akurat przede mną się znalazł. Na tej drodze jest ograniczenie do 90, jestem pewien że on jechał stanowczo za dużo, aha i najważniejsze, co dalej? Gdy wyskoczył tak oślepiły mnie światła, że widziałem blysk i nic więcej, sam nie pamiętam dokładnie, ale chyba szarpnąłem kierownicą, w sumie moto gdzieś poleciało i ja też, ten ktoś się w ogóle nie zatrzymał, jakiś inny świadek się zatrzymał, pytał czy ok, a ja byłem w szoku, mówię że ok i jedźmy bo mam dosyć.. Koleś powiedział że ok i tyle się z nim widzialem, okazało się, na drugi dzień, że noga spuchła, miałem gips przez miesiąc, noo rękawice rozwalone, no i prawa strona z moto do malowania. Zrozumcie, mnie wtedy nie interesowało nic poza tym, żeby tylko być bezpiecznie w domu, nie mam ani numeru świadka ani nic, za noge w gipsie odszkodowania nie miałem, no malowanie na swój koszt. Co poradzicie? Aha i byłem trzeźwy itp:) jechałem ok 50 km/h a puszki myślą że mają systemy bezpieczestwa i mogą zawsze jechać jakby był przejżysty dzień, no niektórzy to już w ogóle szaleć. Troche to smutne bo ułamki sekund mnie dzieliły od czołowego zderzenia.. kurde.. uff

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę