Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 15
Pokaż wszystkie komentarzebrawo dla autora za dodanie mu aluminiowej ramy :)))
OdpowiedzMotocykl bardzo przyjemny w jeździe na co dzień, dojazdy do pracy, wypady za miasto - super się sprawdza. Jego cena jest w tej chwili za wysoka - ale spokojnie euro będzie tanieć;-) www.scigacz.pl
OdpowiedzDyskusja o cenie ma sens kiedy dokładnie przyjrzymy się cenie tego motocykla np.w USA gdzie on kosztuje 7.5 USD co na dzień dzisiejszy 2.91 zł za dolara da nam niecałe 22 tys. to gdzie jest pozostałe 11 tys.? Nikt mi nie wmówi że amerykański rząd dopłaca do motocykla.
OdpowiedzAle ty mało wiesz o świecie. W USA jest zupełnie inny system podatkowy. Nie ma tam np. VATu. tam z definicji wszystko jest o 30% tańsze niż w Europie.
OdpowiedzTo ci się tylko zdaje młody człowieku że ja mało wiem o świecie a w tym wypadku systemie ekonomicznym panującym w USA . Już kiedyś napisałem na ten temat i jak byś był dociekliwy to byś znalazł założony prze zemnie temat "Motocykle USA" Gdybyś jeszcze dobrze przeanalizował strukturę eksportu pojazdów z Japonii czy USA to byś wiedział jakie zniżki tam obowiązują. Nasz kraj niestety cechuje pazerność fiskusa jak i sprzedawców .Motocykle są importowane przez salony w paczkach i tutaj składane a to zdecydowanie obniża ich wartość. Pamiętaj że obniżki i 30% starszych roczników nie biorą się z dobrego serca sprzedawcy i nikt nie dopłaca do tych modeli. Dotyczy to nie tylko motocykli ale i ubrań motocyklowych.Wartości są mocno zawyżone i ustawione na maksymalny zysk.
OdpowiedzO chlopie bredzisz jak potluczony, kogo ty udajesz, eksperta od imoprtu?? Nie masz zielonego pojecia o czym piszesz, motocykle w paczkach, montaz w kraju docelowym?! Kto ci takich bajek naopowiadal?! Byles kiedys w fabryce motocykli albo widziales fracht motocyklowy??? Tak sie sklada ze ja bylem (ostatnia - Ducati w Bolonii) i nie jedno widzialem. Motocykle do salonow docieraja w calosci o odpowiednich klatkach - taki jest stan faktyczny. Kolejna bzdura ktora sie napawasz - w USA sa nizsze podatki i nie ma vatu to to jest przyczyna ich cen tak jak Ci mlodszy kolega napisal. Twoja teoria spiskowa/pseudoekonomiczna jest warta tyle samo co te o katastrofie smolenskiej. Prosty przyklad ktry moze cie oswieci (choc watpie) - motocykle europejskich producentow np. Triumpha i Ducati sa w USA ok. 30% tansze niz w sklepie fabrycznym/flagowym salonie w Europie!! Winne sa temu tylko i wylacznie podatki i VAT a nie jakies wymyslone przez ciebie mityczne upusty i rozmontowywanie motocykli. Ogarnij sie czlowieku.
Odpowiedzza 25.000 brutto kupuję ten sprzęt w tym momencie (nowy). Bez ABS'u może być żeby było jasne. Kolor mnie wali.
OdpowiedzZa tyle może kupić nowe Tata Nano a i to w najuboższe wersji ;)
OdpowiedzPonad rok temu Probike robił wyprzedaż modeli z 2007 roku. Versys był do kupienia za 21.500 peelena. To było wtedy gdy euro stało poniżej 4 zeta. Możecie sprawdzić w starych numerach Motocykla i Swiata Motocykli
OdpowiedzNo tak, ale wtedy dolar kosztował 2 pln z euro 3 pln. To se ne vrati. Chcesz aby teraz sprzedawali ci motocykl poniżej swojego kosztu zakupu tylko dlatego ze kiedyś było taniej?
OdpowiedzTo co piszesz jest naprawde zabawne. Uwazasz ze dealerzy prowadza dzialanosc charytatywnie i jada po minimalnej marzy? Oni maja marze jak stad do ksiezyca :)
OdpowiedzDealerzy mają okolice 15-20% marży. Jej wysokość zależy od wielu czynników. Oznacza to, że przy cenie detalicznej 33k dealer kupuje go od importera za około 29k. To ciągle wiecej niż wspomniane 25k. Marżę stąd do księżyca mają tylko handlarze bronią i dragami.
OdpowiedzNie chcę żeby ktoś dokładał. Dlatego napisałem, że dam 25 tysia za ten sprzęt, bo tyle mam :-)
Odpowiedzjezdze na Versysie od roku, zrobilem 20.000 km, bez zadnych problemow, dwa dluzsze wyjazdy po 3500 km. po miescie jezdzi sie super, zero problemu z korkami, siedzi sie wysoko, to widocznosc tez dobra, w trasie tez ekstra- z szyba akcesoryjna mra z deflektorem. spalanie 5 l/100 km, ale jesli sie przycisnie na autostradzie, to moze dojsc nawet do 7l/100km. wibracje troche wkurzaja, ale bez przesady, wystarczy podkleic troche gumy pod owiewkami, zeby nie halasowaly. silnik ma niezly "dol" - ponizej 3000obr/min raczej nie idzie, ale od 3k do 7k super. ogolnie moto warte swej ceny, w Polsce malo popularne, bo widac 4s do 100 to za malo. aha- vmax to 210 km/h licznikowe, czyli pewnie jakies 180-190 rzeczywiste.
OdpowiedzJa także mam Versysa od roku, kupiłem nowy motocykl jeszcze za 23 tys, dokupiłem kufer 42 l i nową szybę MRA, seryjna zdecydowanie za niska. Wcześniej miałem ER-6N. Moje wnioski: motocykl genialnie wyważony, choć znacznie cięższy od er-6, w korkach w Warszawie jeździ się nim o niebo lepiej niż małym er-6, jest bardziej zwinny i bez porównania bardziej elastyczny, co mnie zaskoczyło. Wysoka kierownica i wysoka pozycja w siodle=przelatujesz nad lusterkami aut i masz doskonałą widoczność. Nie odczuwa się jazdy z pasażerem, niskie zużycie paliwa, wg mnie około 4,5 l. Najprzyjemniej jedzie się Versysem około 120km/h, choć i przy 170 nie czuć dyskomfortu. Minusy - dla mnie o jakieś 2 cm za wysoko jest siodło (176 cm wzrostu), co odczuwam, gdy muszę się zatrzymać na dziurawej drodze - łatwo o wywrotkę, ale jak ktoś ma za dużo o 1800 zł, jest niższa o 5 cm. Dokucza brak centralnej podstawki. Nie polecam Versysa miłośnikom ścigaczy, bo nie do takiej jazdy go stworzono. Generalnie - jak dla mnie genialny, elastyczny i zwinny motocykl. V-strom to chyba jedyna konkurencja dla Versysa i to tylko dlatego, że wygodniej się na nim siedzi.
OdpowiedzLaleczka, sam jesteś dla mnie parówą, sam nie masz pojęcia, co naprawdę sprawdza się w mieście
OdpowiedzNa miasto to ten Versus kompletnie się nie nadaje. Za ciężki, za szeroki, za dużo pali. Taka zabawka na okazyjne wypady za miasto w sezonie. Chora cena
OdpowiedzChyba ty jesteś za ciężki, za szeroki i zdecydowanie za dużo palisz skoro opowiadasz takie pierdy... kurde, skąd się biorą takie parówy!?
OdpowiedzFajny uniwersalny motocykl ale tmek ma troche racji. 34 tysie to troche za duzo jak za taki sprzet. Za malo motocykla w motocyklu :)
OdpowiedzNie mowie, ze jest tani, bo jest drogi. Ale na pewno nie jest wielki, ciezki a juz na pewno nie pali duzo...
OdpowiedzNo fakt ze spalania wyglada ok, a co do reszty wszystko zalezy od punktu widzenia. Moj motocykl zatankowany pod korek wazy 145 kg i to jest i tak o dobre 30 kilo wiecej niz bym sobie tego zyczyl ;) No i ta cena. Wydawalo mi sie, ze Kawy sa tansze. Strach pomyslec ile kosztowalby Versys, gdyby wypuscila go Honda czy Yamaha :/
OdpowiedzWidzialem fajna sztuke w poprzedniej wersji w salonie, po tym artykule chyba sie szkusze
Odpowiedzjuż nieaktualne... :(
OdpowiedzMotocykl fajny. Wcześniejszy model też mi się podobał. Takie sprzęty zyskują coraz większą popularność. PS może byście zrobili jakiś rzetelny test Aprili Caponord.
OdpowiedzPopularność takich motocykli to dowod rozwoju rynku bo coraz mniej osob kupuje przecinaki i chopery, a coraz wiecej motocykle do jazdy.
OdpowiedzMotocykl fajny. Wcześniejszy model też mi się podobał. Takie sprzęty zyskują coraz większą popularność. PS może byście zrobili jakiś rzetelny test Aprili Caponord.
OdpowiedzPiękne ujęcie jak pracuje zawieszenie na kostce.
OdpowiedzVersys jest dla mnie numerem jeden. 33 tysiące to nie tak dużo, biorąc pod uwagę, ze kupuje się moto na dłużej, do użytkowania, a nie lansu pod remizą. Wg mnie ta Kawa jest bardzo logiczna i zdecydowanie ciekawa. Pozdrawiam :)
Odpowiedz33 to nie jest mało za z załozenia tani miejski motocykl? Ja nie mówię ze Kawa jest kiepska, mówie tylko ze ta cena jest bez sensu, bo jeszcze nie tak dawano mozna było kupić za te pieniądze Bandita 1200 ;)
Odpowiedz... który waży tyle ile dwa Versysy :P
OdpowiedzNo ale który jest o wiele lepszy jeśli chodzi o całokształt. A jesli chodzi o turystyke to bije Versysa na łeb na szyję
OdpowiedzNiby dlaczego go bije? Silnik ma mocniejszy, ot co. Poza tym wiecej pali, wiecej wazy, fakt, odpał ma, ale w miescie w korkach? Mordęga :)
OdpowiedzBo jest więcej motocykla w motocyklu ;)
OdpowiedzTak tak to wspaniały motocykl tylko ktoś kto ma 165- 170cm wzrostu i 50-65 lat to niby jak ma na tym jeździć po mieście.Toż to waży zatankowane ponad 200kg. Siedziałem na tym motocyklu miesiąc temu i byłem namawiany przez sprzedawce abym przejechał się testowym motocyklem i kiedy na niego wsiadłem to od razu odpuściłem. Za duży ,za ciężki i za mało zwrotny. Oczywiście cena dla przeciętnego Polaka 30 tys zł.
OdpowiedzMam Versysa i to najlepszy motocykl na jakim jeździłem. Waga ma znaczenie, jeśli motocykl jest kiepsko wyważony, a Versys pod tym względem to mistrzostwo świata - przerzuca się go z boku na bok jak piórko, masy wcale nie czuć, dzięki tłumikowi pod silnikiem obniża się środek ciężkości. Nawet początkujący motocyklista będzie się na nim czuł bezpiecznie, bo siedzi się wysoko, wszystko doskonale widać a maszyna jest dość wąska. Osobom niższym niż 175 cm polecam od razu Versysa z niższą kanapą 5 cm, chyba że ktoś będzie nim jeździł turystycznie, wtedy nie ma sensu. Dla nocnych turystów - dość krótkie światło drogowe, ale da się podnieść pokrętłem pod obudową. Porównywanie Bandita, który jest konstrukcją świetną, ale już niestety przestarzałą do Versysa to bezsens, bo to całkowicie inne motocykle.
Odpowiedz65 lat po mieście? To może te paskudztwo trójkołowe ?:P To ile ma motocykl ważyć zatankowany? 5 kilo?
OdpowiedzMiałem okazję jeździć Versysem z 2007 roku. Fenomenalny motocykl- idealnie skrojony do jazdy miejskiej, jak i podróżowania. Silnik ma bezbłędny przebieg momentu, zawieszenie USD jest sztywne, z pełną regulacją, ale pozwala na delikatną jazdę poboczem. Z uwagi na wagę, bardzo łatwo jest nim balansować pomiędzy puszkami. Niestety w Polsce jest zupełnie nie popularny. Na zachodzie dużo bardziej, gdzie zgarnia wiele pozytywnych recenzji i nagród. Polecam go wszystkim, którzy szukają motocykla do wszystkiego.
OdpowiedzGdy te motocykle kosztowały 25-26k to wszystko miało sens. Teraz za 33? Jak dla mnei za drogo.
OdpowiedzZgadzam się w 100%. Gdyby sprzęty tej klasy kosztowały 20 parę tysiaków to miałoby to sens.
Odpowiedz