Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeech, jak czytam komentarze, to mi ręce opadają. głupie dyskusje o tym, co kto, komu, gdzie i ile winien, kto jest głupkiem, a kto dupkiem. obraz polskich wyścigów kreowany w wydaniu: płacz, rozpacz, szczękanie zębami. jeszcze chwila, to okaże się, ze nikt nawet nie będzie chciał napluć do tego grajdołka. a, jak sądzę po najróżniejszych nick'ach, piekiełko szykują sobie sami zawodnicy, kibice i różne osoby zainteresowane / zamieszane w to wszystko. wnioskuję o troszkę opanowania, wstrzemięźliwości, itp., itd. oczywiście, za chwilę mogą mi się na głowę posypać gromy, ze ja nie wiem, ze ja się nie znam, etc. i w d*** z tym, ale zastanówcie się, ludki, co sami sobie robicie...
OdpowiedzCiekawa jestem "Spoko",kogo Twoim zdaniem Janusz ma przepraszać.Może tych,którzy zlecili kradzież jego motocykli w ubiegłym sezonie i mają odwagę pojawiać się na torze jak gdyby nic się nie stało.A może złodzieji i ich wspólników?Czy tych co ich boli,że Janusz mimo swojego wieku objeżdza ich jak chce?Nikt im nie broni jezdzic szybciej.Jak się czujesz pokrzywdzony przez Janusza to przyjdz do naszego namiotu,osobiście dopilnuję,zeby Janusz Cię przeprosił.Powiedz mi,że jesteś "Spoko",bo tylko tak mialeś odwagę się przedstawić-ja mam na imię Monika
OdpowiedzBadziak i Saleta dupkami roku!Dziękuje za uwage,pozdrawiam.
Odpowiedzhehehe, ci to mają fanklub
Odpowiedzo, ktoś ma jakiś stres i kompleksy??? :D zły dotyk boli całe życie? LOL
OdpowiedzZłodzieje siedzą, to ci co pojawjają się na torze też by siedzieli. A żeby przeprosić trzeba mieć honor. Ale jak idol ma chory mózg z silnie rozwiniętą cyniczną paranoją, to wszystko wie najlepiej. I ze względu że jest bardzo dobrym zawodnikiem, nie będe więcej komentował, zreszta i tak idol nie zrozumie. To ładnie " Moniko wkrótce Oskaldowicz" że bronisz swojego idola, w końcu złodzieje zrobili mu wielką krzywde, zwłaszcza w czasie gdy punktów do sukcesu mu niewiele brakowało.
OdpowiedzNie sądzę,żeby Janusz miał paranoję.Może jesteś cichym współpracownikiem Suchego i jego towarzyszy,że masz taki żal.No coż kluczyki do Sprintera nie dorobiły się same,auto nie powiedziało złodziejom:tutaj mam odłącznik zapłonu.Nie jest żadną tajemnicą,ze złodzieje dostali za to,ze ukradną Sprintera z motocyklami 50.000zł.Ktoś to zlecił i ktoś im zapłaciłJest ich trzech i jeden wszystko opowiedział.Kto dał zlecenie etc.To,ze Ci z toru nie siedzą ma rożne przyczyny,może bedą siedziec za cos grubszego,kto wie..
OdpowiedzNajwiększe banki na świecie otwierają bez kluczy a jakiegoś Sprintera nie otworzą. Bzdury i wydumki może, może, może, może jest szerokie i głębokie. A wogule dziwne jest to, że znasz jakiegoś Suchego, wiesz kto ile i za co dał kase (zresztą ciekawe dlaczego?) i dlaczego nic z tego nie wynika? puk...puk...puk. A może.. może.. może..
OdpowiedzPani Moniko a czy przy okazji przepraszania kolegi "spoko" moglaby Pani zalatwic aby Wielki Mistrz splacil dlugi? pozdrawiam Łukasz
OdpowiedzSzanowny Panie po użytym przez Pana zwrocie Wielki Mistrz,domyślam się,że mam do czynienia z p.Łukaszem Filipkiem.Ironia z jaką Pan używa slów Wielki Mistrz jest nie na miejscu bo jakich by Pan do Janusza zastrzeżeń nie miał,on był,jest i będzie Wielkim Mistrzem Sportu Motocyklowego i różne potknięcia w sferze prywatnej tego nie zmienią.Właśnie przejżalam korespondencję między Pana firmą a firmą Janusza i firmą Yamaha Poland i znalazłam tam fragment,ze Janusz chętnie zwróci Panu opony Pirelli,których nigdy nie użył podczas wyścigów i treningów.Jeżeli Pan wyrazi ochotę,chętnie tutaj opiszę dlaczego Janusz na oponach z Pańskiej firmy nie pojechał.Proszę dać znać czy chce Pan swoje opony odebrać?
Odpowiedz1.szkoda ze pomimo uzywania cudzych nazwisk na forum nie potrafi sie Pani przedstawic 2.Nie interesuja mnie przyczyny dla ktorych Wielki Mistrz nie jezdzil na oponach zamowionych bezposrednio w Pirelli a tylko dostarczonych przeze mnie (i jak widac sfinansowanych) 3. Minelo ponad poltora roku od kiedy Wielki Mistrz poslugujac sie pismem przewodnim z Yamaha Poland oraz koneksjami w Pirelli wyludzil ode mnie opony za ktore do tej pory w pelni sie nie rozliczyl pomimo wielokrotnych wezwan do zaplaty, dzialan firmy windykacyjnej a takze jego samego obietnic (co na pewno zauwazyla Pani w korespondencji na jaka sie Pani powoluje) 4. Nigdy nie doradzalem i nie rozmawialem z WM na temat opon. Nasza znajomosc ograniczyla sie do jednej rozmowy i to tez nie w temacie opon. 5. nie przewiduje zwrotow starych opon po uplywie dwoch sezonow! 6. WM jest zapewno dobrym zawodnikiem, szkoda ze nie jezdzi za swoje. 7.Jakiekolwiek publiczne naruszenie dobrego imienia mojej firmy bedzie mialo konsekwencje prawne.
OdpowiedzPrzepraszam Panie Łukaszu ale to Pan rozpoczął dyskusję na temat nie związane z wywiadem.
Odpowiedzma Pani racje ale po prostu szukam kazdego mozliwego sposobu na odzyskanie wlasnych pieniedzy, niestety nie rosna one na drzewach:(
OdpowiedzPanie Łukaszu ja to doskonale rozumiem.U nas tez nie rosną na drzewach,niestety.Myślę,że ta cała historia między Panem a Januszem zupełnie niepotrzebnie zaszła zbyt daleko i musi Pan przyznać,że jest też w tym odrobina Pańskiej winy.Wie Pan ten słynny list itd.Naprawdę mógl Pan to sobie darować(zwlaszcza,ze na M.P nie zrobił wrażenia).Trochę to zdenerwowało Janusza i chyba wtedy ta spirala niechęci miedzy wami zaczęła narastać.Oczywiście nie twierdzę,ze Janusz ma prawo nie zapłacic ale są pewne okoliczności łagodzące.Jak Pan wie w czerwcu ubiegłego roku skradziono Janusza motocykle.Ale oprócz motocykli,wszystko co jest niezbędne do ścigania:kombinezony,narzędzia i oczywiście opony(ale konkurencejnej firmy).Niech mi Pan uwierzy,ze Janusz naprawdę nie myślał o niczym innym przez kilka miesięcy.A kiedy już motocykle sie znalazły nadawały sie wyłącznie do odbudowy-i żeby było jasne,motocykle nie były własnością Janusza ale Yamahy.On je tylko dostał do wyścigów.Kontaktowałam się z księgową dzisiaj i powiedziała mi,ze zostalo do wpłacenia ok.3.000zł.Mogę Panu obiecać,ze przypilnuję w firmie,zeby rozliczyli sie jak najszybciej.
Odpowiedzproponuje dyskusje przeniesc na priv, zna Pani moj adres, dodam tylko ze list o jakim Pani napisala zostal wyslany jako prosba o pomoc po wielu miesiacach bezskutecznych prob kontaktu i wezwan do uregulowania sprawy.
OdpowiedzDziekuę,myśle że tak będzie najlepiej
OdpowiedzCiekawa dyskusja. Ja zawsze się zastanawiałem co robić z oponami, które zostają po sezonie, a tu proszę okazuje się że można "zwracać". Zwrot starych kapci do dostawcy po skończeniu sezonu to prawie jak oddawanie przeterminowanego w domu jedzenia do sklepu spożywczego. Jakoś nie słyszałem o takich praktykach... Z tego co wiem, to Pan Filipek, nie ma własnej manufakurki w garażu w której produkuje gumy, więc trudno mówić że to "opony z Jego firmy".
Odpowiedza zuzyte kobity tez mozna oddawac? to bylby hit!!
OdpowiedzTu nikt nie mówi o zużytych. Nie musisz jej używać. Mieszkasz z nią kilka lat, nawet bardzo nie eksploatujesz, a jak zaczyna słabo wyglądać to odsyłasz do mamusi. Jak jesteś twardziochem to nawet nie odsyłasz tylko nalegasz, żeby to matka po nią przyjechała :)
OdpowiedzSzkoda że nie czuje konieczności przeproszenia paru osób, feee kolego.
Odpowiedzmiły wywiad. wszystko pod Suzuki, dobry PR, widać, kto komu płaci.
OdpowiedzStefan,chyba Bóg Cie opuscil ,Oskaldowicz przeciez od lat ujezdza Yamahe.
Odpowiedzależ oczywiście, popatrz tylko, jak są sformułowane pytania, ile razy pada nazwa Suzuki, ile razy nazwiska zawodników zespołu Suzuki, przecież czarno na białym widać ze tak, czy siak, podprogowo promuje się markę jak i zawodników, wszystko idzie we właściwym dla niektórych kierunku. a że Pan Janusz Oskaldowicz jeździ od lat Yamahą, to każdy doskonale wie.
Odpowiedzno suzuki pada raz, w nazwie zespołu, gdzie autor informuje o tym czego dowiedziała się redakcja, to chyba dobrze, że czytelnicy dostają szybko info?
Odpowiedzno tak stefan ma racje! uczciwe dzienikarstwo polega na tym zeby udawać, że francuzi nie istnieją, nie leją polakow a juz na pewno nie jezdza na suzuki. człowieku ty masz paranoje!
Odpowiedzpewnie jakieś tam paranoje mam. a starałem się te wyścigi bezstronnie obserwować. no i akurat tu, rzuciła mi się taka dziwna tendencja "wywiadowcy" w oczy. może się mylę nie będę się kłócił. nie zajmuję się zawodowo wyścigami, mam jedynie okazję obserwować je od jakiegoś czasu, to i szperam, czytam, szukam informacji. nikogo nie chciałem urazić, ani nie chciałem sugerować, że nie należy o francuskich zawodnikach wspominać. tylko co za dużo, to nie zdrowo. poza tym, każdy może mieć swoje zdanie.
OdpowiedzKoleś, coś ci ślepki przysłania, albo Suzuki ci płaci, żebyś stale powtarzał ich nazwę. Oskaldowicz śmiga na Yamaha R1 w teamie LW Bogdanka. Przyjedż na tor, wytrzeszcz gały i nie pieprz koszałków-opałków.
Odpowiedzto oskaldowicz lata na suzuki??
OdpowiedzSzkoda, że nie czuje też potrzeby spłacania długów...
OdpowiedzGargamel ma racje!Stworzyć coś na odpowiednik związków zawodowych w firmie!A tych leśnych dziadów,skorumpowanych do szpiku kości łapówkarzy,to gonić pod ruską granice gdzie niedzwiedzie grasują!!!
Odpowiedz