Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 24
Pokaż wszystkie komentarzeKwestie prawne. we wczorajszej gazecie prawnej (dziennik) byl 'ciekawy artykul' w tym temacie. kto ma racje? organizatorzy akcji czy 'eksperci' przytaczani przez dziennikarza? Fragmenty artykulu http://www.motofakty.pl/artykul/jadac_miedzy_samochodami_motocyklisci_lamia_prawo.html
OdpowiedzGazeta Prawna to stek bzdur; w Krakowie wszyscy eksperci są pod wrażeniem takich tez - również orzekli, że panom; Kąkolewskiemu i Profesorkowi czas zatrzymał się na poziomie kodeksu z 1983.
OdpowiedzWytłumaczcie mi tylko jedno - jak to nie zabrania, skoro wyraźnie mówi, że pojazd (nie określone jaki) nie możne jechać jednocześnie na dwóch pasach ruchu, jak ma to miejsce w przypadku motoru przeciskającego się między autami - taki motor jedzie sobie po linii, połówka na jednym pasie, a druga połówka - na drugim. I to nie jest łamanie przepisów?
OdpowiedzA w którym momencie motocykl jedzie równocześnie dwoma pasami ruchu? :) Jedyna sytuacja jaka mi przychodzi na myśl to wtedy kiedy jedzie jednym kołem na jednym pasie a drugim na innym. Tylko czy to można nazwać jazdą więcej niż jednym pasem? Według mnie jest to raczej zmiana pasa ruchu bo po pierwsze, tak można jechać tylko chwilę, a po drugie, nie można jechać w ten sposób CIĄGLE z uwagi na to że motocykl jest pojazdem wąskim i nie da się jechać w ten sposób. Pomyśl, nie ujedziesz w ten sposób bo musiałbyś ciągle jechać "na skos" jezdni.
Odpowiedzno tak..ale w przepisach jest mowa o pojeździe wielośladowym..motocykl jest jednośladem i nie ma zakazu poruszania się obok innego pojazdu na tym samym pasie ruchu..
OdpowiedzWidać, że nie masz bladego pojęcia o czym napsałeś. Po 1-wsze przeczytaj w ustawie różnicę pomiędzy omijaniem, wyprzedzaniem a wymijaniem - jak już pojmiesz podstawy przejdziemy dalej (zakładam, że masz prawo jazdy, więc powinieneś już coś na ten temat wiedzieć). Jak już doczytasz do końca pierwszy rozdział gdzie są definicje, przejdź do rozdziału o manwerach i sprawdź czy to co napisałeś powyżej jest prawdziwe. Aha i teraz egazmin dla Ciebie. (2 pytania) 1. Który z powyższych manewrów wykonuje kierowca motocykla gdy samochody stoją w korku? 2. Dlaczego manewr, który wykonuje koierowca motocykla (to będzie pytanie z podpowiedzią) jest prawidłowy?
OdpowiedzWidać, że nie masz bladego pojęcia o czym napsałeś. Po 1-wsze przeczytaj w ustawie różnicę pomiędzy omijaniem, wyprzedzaniem a wymijaniem - jak już pojmiesz podstawy przejdziemy dalej (zakładam, że masz prawo jazdy, więc powinieneś już coś na ten temat wiedzieć). Jak już doczytasz do końca pierwszy rozdział gdzie są definicje, przejdź do rozdziału o manwerach i sprawdź czy to co napisałeś powyżej jest prawdziwe. Aha i teraz egazmin dla Ciebie. (2 pytania) 1. Który z powyższych manewrów wykonuje kierowca motocykla gdy samochody stoją w korku? 2. Dlaczego manewr, który wykonuje koierowca motocykla (to będzie pytanie z podpowiedzią) jest prawidłowy?
OdpowiedzWidać, że nie masz bladego pojęcia o czym napsałeś. Po 1-wsze przeczytaj w ustawie różnicę pomiędzy omijaniem, wyprzedzaniem a wymijaniem - jak już pojmiesz podstawy przejdziemy dalej (zakładam, że masz prawo jazdy, więc powinieneś już coś na ten temat wiedzieć). Jak już doczytasz do końca pierwszy rozdział gdzie są definicje, przejdź do rozdziału o manwerach i sprawdź czy to co napisałeś powyżej jest prawdziwe. Aha i teraz egazmin dla Ciebie. (2 pytania) 1. Który z powyższych manewrów wykonuje kierowca motocykla gdy samochody stoją w korku? 2. Dlaczego manewr, który wykonuje koierowca motocykla (to będzie pytanie z podpowiedzią) jest prawidłowy?
Odpowiedzpomijając kwestie prawne mam pytanie - co w przypadku, gdy motocyklista zarysuje samochód lub zniszczy lusterko i ucieknie? jak go gonić w korku? a jakby tak zarysował samochód policyjny albo złamał lusterko w samochodzie radnego.....
OdpowiedzŚwietna akcja! Moje gratulacje! W końcu aby cokolwiek zmienić, owe zmiany konieczne są w samej świadomości ludzi, a ta akcja właśnie to robi.... Przydałoby się coś podobnego we Wrocławiu, choć przyznać muszę, że wielu kierowców czterokółek ustępuję miejsca, za co wszyscy motocykliści serdecznie dziękują.... ;-)
OdpowiedzDwa koła to przyszłość każdej metropolii, jest nie możliwe aby kilkuset tysięczne miasto przyjeżdżało do pracy autem. Dlatego stają się popularne dwa koła, dla mnie przyjazd z pracy rowerem jest odpoczynkiem a jazda motocyklem radością , samochody nadają się do wożenia ziemniaków i kanap z ikei. Jak słyszę głos krytyki pod adresem akcji Masa Krytyczna to obiecuję że następnym razem przejedziemy przez miasto samochodami i zobaczymy co korkuje miasto. I to nie raz w miesiącu ale 5 dni w tygodniu przez ponad 7 godzin w czasie dnia. Pozdrawiam korkowców.
OdpowiedzMasz rację ponieważ sam jestem też cyklistą ale najbardziej mnie wkurza jak ktoś jedzie rowerem po ulicy i niekiedy bardzo ruchliwej jak np. wisłostrada a wzdłuż niej jest dróżka rowerowa. Po zwróceniu uwagi jak jadę widzę straszne oburzenie rowerzysty a nawet słyszę zjebkę. Taka osoba stwarza poważne zagrożenie dla wszystkich. Pzdr.
OdpowiedzA to normalne. W moim miałym miasteczku i jego okolicach jest naprawdę świetna sieć ścieżek rowerowych, o nawierzchni najczęściej lepszej od dróg publicznych. I co z tego? Jedziesz sobie, po ścieżce rowerowej zacinają rowerki ale zawsze znajdzie się kilku "odmieńców", którzy będą jechać drogą.... a że drogi te są ciasne i kręte, bardzo często dochodzi do wypadków. I tu uwaga rowerzyści! Jeśli jest obok drogi ścieżka rowerowa, TO MACIE OBOWIĄZEK NIĄ JECHAĆ! W przypadku jechania drogą, grozi wam najlżej - mandat, najgorzej - wypadek, w którym jeśli ktoś w Was wjedzie, jest to Wasza wina- gdyż nie powinno rowerzysty na tej drodze być, i możecie zapomnieć o ubezpieczeniu.....
OdpowiedzKierowcy aut nie znają prawa. Motocykliści mają ustawowy przywilej omijania aut w korku, przed światłami...
OdpowiedzW Warszawie Pani Hanna też powinna promować kulturę jazdy kierowców samochodów względem jednośladów. Trzeba powiedzieć jasno że jeden motocykl to jeden samochód mniej na ulicach miasta ponieważ większość motocyklistów posiada samochód . Trzeba nauczyć kierowców aut żeby odruchowo ustawiali się w korkach żeby udostępnić przejazd jednośladom, po prostu na lewym pasie przy lewym krawężniku a na prawym pasie przy prawym krawężniku. Tak jest w większości krajów UE.
OdpowiedzPrzeczytalem artykul i od razu wsiadlem na motor, żeby sprawdzic czy faktycznie takie znaki wisza na krakowskich alejach, ale niestety nie wisza... To chyba jakas bujda ten artykul. Inna sprawa, że sprawdzalem to o 17 w piatek, czyli cale aleje to jeden wielki korek, ale wszyscy mi się ladnie usuwali i przejazd w dwie strony trwal nie dluzej niż 10 minut. Zreszta musze powiedziec, że krakowscy kierowcy w. 99% ladnie usuwaja się i robia miejsce. W tym sezonie trafilem chyba tylko na jedneko ktory specjalnie zajezdzal droge i zaledwie kilku, ktorzy zwyczajnie nie patrzyli w lusterka. Reszta usuwa się wyraznie jak się zblizam. Podziekowania :)
OdpowiedzOglądnij na zdjęciach i poszukaj uważnie - są w 6 miejscach. Np. vis'a'vis AGH. Nie pisz, że nie ma skoro ich nie potrafisz zauważyć...:)
OdpowiedzW chwili robienia zdjecia pewnie byly. Dzisiaj przejechalem te szesc miejsc i albo jestem slepy, albo mi akurat jakis autobus albo TIR przeslonil kazda tablice, albo ich tam nie ma...
OdpowiedzByłem wczoraj i wiszą. Kolego siejesz defetyzm - musisz jednak mieć szerzej otwarte oczy. pozdro
OdpowiedzNo cóż, zmuszasz mnie abym pojechał i sprawdził - jeszcze dziś rano wisiały :)
OdpowiedzSam z dzika przyjemnoscia rano przejade przez aleje, żeby zobaczyc te tablice (o ile pogoda pozwoli). Sam fakt że w Krakowie pojawily się takie tablice jako pierwsze w kraju napawa super optymistycznie, a jeżeli uda mi się zobaczyc je na wlasne oczy to już po prostu miod na serce ;) I jeszcze jedno. Naprawdę po Krakowie jezdzi mi się nad wyraz dobrze. W znakomitej wiekszosci przypadkow mam szeroka sciazke do przejazdu przez korki. Najbardziej lubie jak przesuwaja się autobusy MPK. Z pekaesami jest gorzej, ale MPK usuwajace się w korku to jest wyczyn ;)
OdpowiedzKierowcy dwuśladów niech sobie wyobrażą, że jak dziesięciu motocyklistów stanie w korku za samochodami to o ile wydłuży się korek. Jest to bardzo dobry pomysł, który działa z korzyścią dla obu stron.
OdpowiedzChwalmy Pana! Zacna akcja! Już myślałem, że w tym kraju nie organizuje się sensownych inicjatyw, które realnie coś mogą poprawić w sprawie motocykli. W Nowym Sączu kilka razy jadący z przeciwka samochodami (na raty) prezentowali chęć czołowego zderzenia ze mną gdy wyprzedzałem korek jadąc środkiem wygrażając mi przy tym rękami. Ludzie nie znają przepisów a edukowanie starego pokolenia (bunch of pussies!) idzie opornie dlatego niezbędne są takie akcje. Gratuluję i dziękuję!
OdpowiedzPOPIERAM ALE-warunek !!!!!! Jestem motocyklistą i kierowcą samochodów małych i dużych. Dodam że mam za sobą 25 lat doświadczeń na drogach i wiem (mówiąc szczerze) to zarówno wśród samochodziarzy jak i motocyklistów jest niestety bardzo wielu -"bez wyobraźni",ze wskazaniem na młodych jednośladowców.Bo jak można takiego nazwać, który pędzi między samochodami na styk,przeskakując z pasa na pas i myśli pewnie ,że każdy użytkownik poza NIM ma mieć oczy w D...e,i nigdzie nie patrzeć poza lusterkami .Tylko współpraca i szacunek wzajemny wszystko uratuje.Młodzi którzy jeździcie bez wyobraźni -PAMIĘTAJCIE-ze nie sztuką jes się rozpędzić lecz ZATRZYMAĆ BEZPIECZNIE -TO SZTUKA.Jak walniecie w przeszkodę np. samochód to życie pokazuje że bardzo często motocyklista kończy źle. Pozdrawiam .
OdpowiedzAkcja jest super.W Bielsku też by się przydało nauczyć SZY czyli kierowców z Żywieczczyzny Że motocykliści też ludzie i uczestnicy ruchu .
OdpowiedzJestem ze stowarzyszenia motoaudostrada.pl ZApraszam chętnych na www.motoautostrada.pl JEZELI MOŻECIE, TO KILKAJCIE LUBIĘ TO NA FACEBOOK. Akcja naprawdę bardzo udana w Krakowie, wkrótce powtórki w innych miastach Polski (zapraszamy chętnych do kontaktu - pomożemy zorganizować). Dużo osób popierało nas stojąc w korku, policja gratulowała akcji i naprawdę było to ogromne wydarzenie pokazujące 20o w lepszym świetle. Co do jazdy w krótkich spodenkach.. kilka osób faktycznie tak jeździło z prędkością przelotową 50km/h ale tylko i wyłącznie z powodu temperatury, która wtedy panowała - zaręczam Was, że na codzień promujemy bezpieczeństwo motocyklistów na drodze i jeździmy ubrani w odzież motocyklową!! pozdro
OdpowiedzSiemanko Kiedy mi prześlecie z Agą zdjęcia z Torunia?? :) Pozdrr
OdpowiedzKiedy przedstawiłem artykuł znajomym z pracy to posypały się standardowe teksty jacy to oni są poszkodowani (lub mogą być) przez motocyklistów...Ehh...Bydgoszcz to miasto trzeciego świata.. Ps. Akcja świetna. Brawa dla Krakowa!
OdpowiedzChyba w Bydgoszczy nie jest tak źle? W tamtym tygodniu "leciałem" na zlot i spoko w koreczkach dało się przejechać.
Odpowiedzładne policjantki macie w Krk :)
OdpowiedzSuper :D Gratki i wielki szacun, oby więcej takich udanych akcji.
OdpowiedzSzacunek dla organizatorów- za aktywne społeczne działanie dla zwiększenia bezpieczeństwa motocyklistów. Wciąż się dziwię, że w Polsce nie istnieje żadna organizacja, która dbałaby o "interesy" motocyklistów- w rozmowach z ministerstwami, czy lokalnymi władzami, a nawet władzami unijnymi. W całej Europie istnieje kilkanaście takich organizacji- m.in. w Czechach, Finlandii czy Norwegii- zrzeszeni w organizacji FEMA. U Nas, w 6tej gospodarce Europy jest szansa, że coś takiego wreszcie powstanie. Mam nadzieję, że kluby i organizacje promujące motocyklizm zjednoczą się w Polsce i zaczną promować nasze interesy na drogach- a jest o co walczyć.
OdpowiedzA jednak. Da się. Gratulacje dla organizatorów.
OdpowiedzBrawo, więcej takich akcji, a może coś w końcu się zmieni. Podziękujmy organizatorom i policji.
OdpowiedzKraków - dziękujemy!
OdpowiedzOj nie narzekajcie, od czegoś trzeba zacząć, oby pomysł rozwinął się na resztę kraju. To, że zajeżdżają nam drogę ma wiele przyczyn,ale może właśnie ta akcja rozpocznie nowy trend, nowy sposób rozumienia poruszania się po drogach, uwzględniania, że po drogach jeżdżą nie tylko samochody? Narzekacze myślicie, że problem niezauważania motocyklistów szybciej rozwiązałby się sam niż dzięki takim akcjom?
OdpowiedzInicjatywa świetna , ale co z tego ? Kierowcy aut i tak mają nas w d*** ,a nie w lusterkach , bo w nie nie patrzą , a nawet jeśli widzą to pokazują swoją wyższosć zajechaniem drogi , dzisiaj dwa razy zajechaNO mi drogę . Niech ktoś powie jak tu jechać motocyklem ? Nawet rowerem strach , wyprzedzają na kilka centymetrów , nawet niekiedy Policjanty !!!
Odpowiedzczyli co...lepiej nic nie robić ,pierdzieć w stołek i oglądać tv? ja tam z roku na rok zauważam poprawę w komforcie jazdy w mieście,w korkach - coraz więcej osób ustępuje miejsca w korkach..
OdpowiedzA kto powiedział , że nic nie robić ? To się cieszę , że zauważasz poprawę , ale ja niestety poprawy nie widzę . Widze jedynie , że jest coraz więcej aut i coraz szybciej się poruszają .
OdpowiedzPomysł świetny, gratuluje że się udało. Przeglądając zdjęcia nasuwa mi się jednak pytanie? Czy w Krakowie panuje moda na jazdę motocyklem w koszulce z krótkim rękawem i adidaskach...?
OdpowiedzW Krakowie nie panuje taka moda, jednak spróbuj w ponad 30 stopniowym upale, jeździć przez 2,5h między samochodami, przepisowo w kombi. Jeśli uda Ci się to bez stracenia przytomności, to daj znać ;)
OdpowiedzŁał. Jestem pod wielkim wrażeniem i gratuluję Krakowianom! Niestety w Szczecinie wciąż nie brakuje buraków w wielkich mercedesach i bmw, którzy zajeżdżają drogę, bo to oni są królami szosy (oczywiście nie brakuje też wielu ludzi uprzejmych i kulturalnych). Oby więcej takich inicjatyw!
Odpowiedz