Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeBywam z synem (6 l) na torze w Poznaniu/Przeźmierowie i, mimo ewidentnych braków "organizacyjno-marketingowych" samego miejsca, będziemy tam przyjeżdżać bo jesteśmy obaj pod dużym wrażeniem możliwości kierowców i ich maszyn. Czasem mam mieszane uczucia i nie wiem ile jest w tym wszystkim doświadczenia, odwagi, techniki i technologii, a ile szaleństwa i głupoty ;-) ale widać, że kierowcy to kochają a przecież chyba o to w życiu chodzi, by robić to, co się lubi. Nam wystarczą doznania wzrokowe i dźwiękowe oraz emocje towarzyszące walce zawodników podkręcane komentarzami p. Bogdana, p. Mariana i innych komentatorów. Za to wszystko, w imieniu swoim i syna - Dziękujemy. Panu Markowi i pozostałym kierowcom życzymy wielu sukcesów i bezpiecznych lądowań ;-) a organizatorom - energii i trafnych decyzji, aby tor się rozwijał a imprezy na torze przyciągały kibiców i sponsorów.
Odpowiedz