Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 55
Pokaż wszystkie komentarzeCo do kasku to moze byl luzno zapiety, a moze w ogole za luzny, gdzies te wlosy musialy sie pomiescic... Dla mnie ktos zdobywajacy mistrzostwo dzieki brawurowej jezdzie zadnym mistrzem nie jest, a moze dzieki tej smierci nie zginie kto inny...
OdpowiedzNastępnym razem zanim napiszesz totalna głupotę, zastanów się 1000 razy... A teraz patrz, współczuj jego rodzicom, siostrze, dziewczynie i innym, oraz bij brawo jak to zrobili ludzie na pogrzebie, a pisanie zostaw innym, bardziej wytrawnym pisarzom... https://www.youtube.com/watch?v=nHScxOIp-J0 https://www.youtube.com/watch?v=s6COQHF3RJU
Odpowiedz[*][*][*] żegnaj Marco [*][*][*]
Odpowiedzżegnaj mistrzu:( wyscigi bez ciebie będą nudne,zawsze cos wnosiłes do zawodów!zawsze byłes usmiechnięty i takim cie zapamiętamy! R.I.P.
OdpowiedzCzy komuś się wydaje jak mi czy to Rossi na swoim Ducati zerwał kask Marco ? PS Nie szykuje puczu, i nagonki na Rossiego to był wypadek, ale takie mam wrażenie.
OdpowiedzWystarczy obejrzeć video z wypadku w zwolnionym tempie by zobaczyć że Rossi uderzył w górną część ciała Marco zrywając mu z głowy kask. Colin zderzył się częściowo z motocyklem Marco, częściowo z dolną częścią jego ciała, obaj ci kierowcy nie mieli jednak najmniejszych szans by ominąć Simoncelli'ego.
OdpowiedzZgadza się, to Rossi uderzył w głowę Marco, ale co to za różnica czy Rossi, inny zawodnik czy krawężnik? Wypadek na wyścigu i tyle. Nie ma co szukać i palić na stosie czarownic.
OdpowiedzChyba nie oglądałeś!!!
OdpowiedzBląd, Kask, pech...Colin...nie istotne. Ten wypadek pokazuje, że czas zastanowić się nad podejściem do tematu bezpieczeństwa. Przez kilka lat było dosyć spokojnie, bo poczyniono duże kroki, które jak sie okazuje, już nie wystarczą. W ciągu ostatnich 2 sezonów odeszło 3 doświadczonych i bardzo dobrych, czołowych zawodników....to nie jest przypadek, to braki w dziedzinie bezpieczeństwa spowodowane szybszym postepem technologii budowy motocykli i podzespołów. To sygnał dla FIM, że trzeba coś jednak zmienić, bo niedługo 20-paroletni zawodnicy beda chodzącymi rencistami. kto potrafi dziś policzyć ilość złamań Pedrosy? A przecież koleś ma jeszcze daleko do 30-tki. To nie jest normalne.
OdpowiedzSorry kolego, ale pieprzysz jak potłuczony. Pewnie dla Ciebie zawodnicy z wyścigów TT są skończonymi degeneratami i samobójcami, a sam okładasz siebie poduszkami i ochraniaczami wychodząc na dwór by pobawić się z kolegami. Ryzyko w motorsporcie będzie zawsze, bo o to w tym sporcie chodzi, bez niego by nie istniał.
OdpowiedzTo jest taki sport, maksymalne ryzyko. Nie wiem co można zrobić żeby coś tutaj zmienić. Kombinezony tych zawodników przypominają już kevlarowe zbroje.
OdpowiedzBłąd, pech, zły kask? nieważne, odszedł wielki motocyklista, będzie nam go brakować [*]
OdpowiedzHmm..naprawde szkoda dzieciaka.Łobuz był z niego nieprzeciętny na torze,ale dzięki niemu wielu kibiców nie usypiało podczas wyścigów.Teraz on sam zasnął....smutek i żal.
OdpowiedzPopieedolony dzień, jeden z najgorszych w moim życiu. Czuje się tak jakby umarł mi brat. I może w rzeczywistości tak jest. My Motocykliści jesteśmy jedną wielką rodziną. Każdy z nas kocha te szalone maszyny, coraz bardziej wykręcone i mniej rozsądne ale to jest nasze życie. A Supersic żył tak jak wielu z nas marzy. Mistrz, świetny człiwiek, jutro wsiadając na mój motocykl pewnie dotrze do mnie że pewien etap w moim życiu się zakończył, i nie uda mi się tego zapomnieć. RIP Marco.
OdpowiedzSpoczywaj w pokoju [*]
OdpowiedzR.I.P
OdpowiedzZginął jeden z nielicznych zadziorów na torze ;) Wojownik jakich mało. Baaaaaaardzo mi przykro, jakbym stracił kolegę ;( W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego AMEN P.S. Ciekawe jak się czuje Colin, trauma na 100%.
OdpowiedzPomyśl debilu, zanim następnym razem napiszesz takie bzdety!!!!! "Ciekawe jak się czuje....."
Odpowiedzhttp://www.youtube.com/watch?v=J26Lr_Wn_Tk
Odpowiedzdajcie film z wypadku
OdpowiedzŻegnaj Marco [*]
OdpowiedzŻegnaj Marco
OdpowiedzŻegnaj Marco
Odpowiedz[*] Niech mu ziemia lekką będzie. Wspaniale szła twoja kariera niestety niezwykly pech przerwał wszystko.... PS nIE Czepiajcie się KASKU bo kask PRZETRWAŁ a zerwał by się pewnie każdy inny również pechowo trafił go ROSSI, obejrzycie filmik Rossi trafia go przy bardzo dużej prędkości prosto w kark i głowe masa 200kg razy predkość w centralnie spud kasku .KASK porpostu nasiłe został zerwany z niego, Zapewne sama siła uderzenia w głowe już go zabiła nawet jak by kask został i jakims cudem głowy nie urwało to i tak by nic nie zmieniło. Uderzenie było zbyt duże by to przeżyć. Sugestie ludzi że kask ratuje życie he można miedzy ksiązki wsadzić praktycznie kazdy kask w miare markowy wytrzymałościa wystarczy by przeżyc uderznie nim on peknie. A zaden super mocny kask nie uchroni cie np przed uderzeniem z tirem co z tego że kask przetrwa jak oczy rozmażą sie na wizjerze a mozg zamieni sie w mielone !!! Wazniejsze od kasku jest myślenie. Dobry kask to komfort a nie bezpieczenstwo !
OdpowiedzPrzeczytałeś te swoje wypociny analfabeto?????
Odpowiedz"Dobry kask to komfort a nie bezpieczenstwo!" - pozostawię to bez komentarza...
Odpowiedz[*] [*] niechaj ziemia będzie mu lekka
Odpowiedz[*] Marco... :(
OdpowiedzJeździj po niebiańskich torach Marco. Dziękujemy. RIP "SuperSic" [*]
OdpowiedzBardzo miły zawsze uśmiechnięty i pozytywnie nastawiony do świata chłopak. Wiem że gdyby miał jeszcze czas został by mistrzem świta MotoGP. Jestem w ciężkim szoku po tym co się stało nie mogę uwierzyć że naprawdę nie żyje..
OdpowiedzNie mogę się otrząsnąć! Żegnaj Marco!
Odpowiedz[*]
Odpowiedz[*]
OdpowiedzOdzedł mistrz, który nie zdążył zostać mistrzem MOTO GP. Twój numer na zawsze pozostanie na moim kasku "58". Żegnaj ...........
OdpowiedzDo zobaczenia Marco! Dziękujemy!
OdpowiedzA jeszcze nie tak dawno Mick cytował wypowiedzi zawodników, ze przy dzisiejszym przygotowaniu i poziomie bezpieczeństwa wyścigi sa po prostu nudne. Taaa...rzeczywiście, na torze bedzie nudno bez wojowniczego Marco. W kwestii przygotowania i bezpieczeństwa chyba już nic się nie da pwiedzieć...to sa jednak wyścigi.
Odpowiedzmyślę, że historia sportów motocyklowych na chwile dzisiaj się zatrzymała, odszedł prawdziwy wojownik
Odpowiedzdodam jeszcze , że każdy z tych czasami nie pozornych facetów jest "Herosem", taka śmierć ukazuje to najjaskrwiej, czasami wyścig wydaje nam się nudny, ale to szczęście kiedy nikt nie ginie
Odpowiedz[*]
Odpowiedzodszedł przyszły Mistrz.. Do zobaczenia..
Odpowiedz